Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?

Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?

Data: 2009-11-12 20:34:19
Autor: niewinny0WYTNIJTO
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?


--


Data: 2009-11-12 14:00:56
Autor: witek
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?



złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.

Data: 2009-11-12 21:38:46
Autor: niewinny0WYTNIJTO
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
> Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
> temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
> klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
> wyglada tak:
> podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
> odjezdzam.
> Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
> obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
> myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
> (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
> No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
> O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?
> > złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.

z tym nie ma problemu, ureguluje kwote za paliwo (czy slusznie to juz inna
kwestia) , bardziej mi chodzi a aspekcik prawny, czy konsekwencją tegoz
incydentu bedzie figurowanie mojej osoby w kartotece policyjnej jako notowanej a
wiec w konsekwencji problem w przyszlosci np. z pracą na stanowiskach
wymagajacych czystości itp.

--


Data: 2009-11-12 22:59:27
Autor: games
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
niewinny0WYTNIJTO@op.pl pisze:
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?


złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.

z tym nie ma problemu, ureguluje kwote za paliwo (czy slusznie to juz inna
kwestia) , bardziej mi chodzi a aspekcik prawny, czy konsekwencją tegoz
incydentu bedzie figurowanie mojej osoby w kartotece policyjnej jako notowanej a
wiec w konsekwencji problem w przyszlosci np. z pracą na stanowiskach
wymagajacych czystości itp.



To zalezy na jakiego policmajstra trafisz i czy dasz sie wydymac. Mialem kiedys przypadek z wypozyczalnia kaset, wypozyczylem nie oddalem w terminie. Po jakims czasie wypozyczalnie zamkneli ale wlascicielka wczesniej podala mnie na komende ze te kasety ukradlem i policmajster na sile chcial zebym sie przynal ze je ukradlem.   Kasety oddalem ale niesmak zostaje.

Data: 2009-11-12 22:12:53
Autor: Jacek_P
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
games napisal:
To zalezy na jakiego policmajstra trafisz i czy dasz sie wydymac. Mialem kiedys przypadek z wypozyczalnia kaset, wypozyczylem nie oddalem w terminie. Po jakims czasie wypozyczalnie zamkneli ale wlascicielka wczesniej podala mnie na komende ze te kasety ukradlem i policmajster na sile chcial zebym sie przynal ze je ukradlem.   Kasety oddalem ale niesmak zostaje.

Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc. Nie do wykluczenia jest argumentacja, ze zwyczajnie
pomylil sie sprzedawca/sprzedawczyni. Czy gdy kasuja cie z kasy elektronicznej
to za kazdym razem skrupulatnie sprawdzasz kwote? --
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-11-12 23:49:52
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.

No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-11-12 18:40:13
Autor: witek
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.

No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.


jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.

Data: 2009-11-13 11:28:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.

No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.


A jak chcesz udowadniać zamiar? Jak będę przechodził koło leżącego na
stoliku portfela i sobie go zabiorę, to też muszą mi udowodnić, że
miałem taki zamiar?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-11-13 00:16:22
Autor: niewinny0WYTNIJTO
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Jacek_P pisze:
> Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
> zaakceptowal platnosc. No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.

akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
mi by bylo zrobic lewizne.

--


Data: 2009-11-13 11:27:17
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
niewinny0WYTNIJTO@op.pl pisze:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.
No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.

akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
mi by bylo zrobic lewizne.

Ale ja nie oskarżam, tylko pokazuję całkowicie odmienną stronę medalu.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-11-12 22:15:36
Autor: Michał Gut
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
bylem swiadkiem kiedys na stacji sytuacji kiedy to klient podal inny numer dystrybutora niz zatankowal, nastepnie przyszedl klient od tego wlasnie dystrybutora a tu buba bo zaplacone juz a drugi dystrybutor nie.

nie mam pojecia jak to sie skonczylo ale to kolejna ciekawa sytuacja....

nauka na przyszlosc - brac paragon!

Data: 2009-11-12 23:42:06
Autor: Robert Tomasik
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
niewinny0WYTNIJTO@op.pl <news:1e8e.00000196.4afc633bnewsgate.onet.pl>
napisał:


Kradzież jest przestępstwem umyślnym. Umyślność trzeba dowieść. W opisanym wypadku udowodnienie umyślności jest po prostu nieprawdopodobne i tyle.

Pracownicy Stacji Paliw po prostu potraktowali instrumentalnie Policję. Najprawdopodobniej kasjer nie naliczył Ci opłaty za paliwo. Na koniec zmiany musiałby to sam wyrównać, bo w kasie brakowałoby tych pieniędzy. Co najprościej zrobić? Powiadomić Policje o kradzieży. Policja na podstawie numerów rejestracyjnych znajdzie kierującego (przeważnie), a ten przyjdzie i zapłaci. To prostsze, niże wniosek do CEPiK o dane kierującego i ewentualne wzywanie go. Czy etyczne, to już inna kwestia. Na pewno dodaje Policji bezsensownej roboty.

Data: 2009-11-12 23:56:58
Autor: JK
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Robert Tomasik pisze:
Kradzież jest przestępstwem umyślnym. Umyślność trzeba dowieść. W opisanym wypadku udowodnienie umyślności jest po prostu nieprawdopodobne i tyle.
No ale kasjer się nie przyzna że coś przeoczył i będzie słowo przeciwko słowu. Raczej tylko te rzeczy z myjni mogą go wybronić, bo wskazują że był jakiś błąd w systemie.


--
JK | http://www.all-exclusive.pl/ | http://jakprzetrwac.pl

Data: 2009-11-13 00:11:03
Autor: Robert Tomasik
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
JK <news:hdi3r9$r1e$1inews.gazeta.pl> napisał:
Robert Tomasik pisze:
Kradzież jest przestępstwem umyślnym. Umyślność trzeba dowieść. W opisanym wypadku udowodnienie umyślności jest po prostu nieprawdopodobne i tyle.
No ale kasjer się nie przyzna że coś przeoczył i będzie słowo przeciwko słowu. Raczej tylko te rzeczy z myjni mogą go wybronić, bo wskazują że był jakiś błąd w systemie.

Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu trzeba winę dowieść, a  nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać, ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do udowodnienia.

Data: 2009-11-13 07:51:44
Autor: Marcin Debowski
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
On 2009-11-12, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu trzeba winę dowieść, a  nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać,

Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.

ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do udowodnienia.

Słowem mamy przepis na kradzież doskonałą.

--
Marcin

Data: 2009-11-12 19:19:47
Autor: witek
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Marcin Debowski wrote:
On 2009-11-12, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu trzeba winę dowieść, a  nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać,

Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.

ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do udowodnienia.

Słowem mamy przepis na kradzież doskonałą.


Raczej na uniknięcie kary. I to co najwyżej parokrotne.
Bo zapłacić jak namierzą i tak trzeba będzie.
Ewentualnie wymigasz się od zarzutu kradzieży.
Dopóki sie nie połapią, że za często ci się to zdarza.

Data: 2009-11-13 10:30:48
Autor: Olgierd
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Dnia Fri, 13 Nov 2009 07:51:44 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

Oskarżonemu trzeba winę dowieść, a  nie ją uprawdopodobnić. Tu nie
wystarczy wykazać,

Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.

W zasadzie w sprawie karnej nie ma możliwości uznania kogoś winnym wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia. Takie rzeczy kwalifikują się na uniewinnienie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-11-13 12:13:49
Autor: Andrzej Lawa
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Olgierd pisze:

W zasadzie w sprawie karnej nie ma możliwości uznania kogoś winnym wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia. Takie rzeczy kwalifikują się na uniewinnienie.


Teoretycznie.

Data: 2009-11-13 11:26:46
Autor: Olgierd
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Dnia Fri, 13 Nov 2009 12:13:49 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W zasadzie w sprawie karnej nie ma możliwości uznania kogoś winnym
wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia. Takie rzeczy kwalifikują się
na uniewinnienie.
 
Teoretycznie.

Praktycznie ;-) Ale że praktyka czasem odbiega, tj. prokurator oskarża wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia (nazywając je dowodami pośrednimi), a sądy uznają winę -- to inna sprawa.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-11-13 13:08:12
Autor: Andrzej Lawa
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Olgierd pisze:
Dnia Fri, 13 Nov 2009 12:13:49 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

W zasadzie w sprawie karnej nie ma możliwości uznania kogoś winnym
wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia. Takie rzeczy kwalifikują się
na uniewinnienie.
 
Teoretycznie.

Praktycznie ;-) Ale że praktyka czasem odbiega, tj. prokurator oskarża wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia (nazywając je dowodami pośrednimi), a sądy uznają winę -- to inna sprawa.


Dlatego piszę "teoretycznie"...

Data: 2009-11-13 21:40:28
Autor: Marcin Debowski
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
On 2009-11-13, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:
Dnia Fri, 13 Nov 2009 07:51:44 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

Oskarżonemu trzeba winę dowieść, a  nie ją uprawdopodobnić. Tu nie
wystarczy wykazać,

Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.

W zasadzie w sprawie karnej nie ma możliwości uznania kogoś winnym wyłącznie na podstawie uprawdopodobnienia. Takie rzeczy kwalifikują się na uniewinnienie.

Się nie rozumiemy. Co rozumiesz przez "uprawdopodobnienie"?

--
Marcin

Data: 2009-11-13 06:54:58
Autor: Marcin Debowski
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
On 2009-11-12, niewinny0WYTNIJTO@op.pl <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> wrote:
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.

I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?

--
Marcin

Data: 2009-11-13 00:02:08
Autor: niewinny0WYTNIJTO
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
On 2009-11-12, niewinny0WYTNIJTO@op.pl <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> wrote:
> Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
> obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
> myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
> (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.

I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?

tak na tej samej, kasjer skasowal raz za towar a po chwili za kolejny.

--


Data: 2009-11-13 08:11:17
Autor: Przemek Lipski
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?

Użytkownik <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:1e8e.000001b5.4afc93f0newsgate.onet.pl...
On 2009-11-12, niewinny0WYTNIJTO@op.pl <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> wrote:
> Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, > nie ma
> obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil > bilet na
> myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym > stylu
> (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.

I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?

tak na tej samej, kasjer skasowal raz za towar a po chwili za kolejny.

A korzystałeś z tej myjni i na jaką kwotę paliwo było tankowane?

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-11-13 15:44:54
Autor: niewinny0WYTNIJTO
Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?

Użytkownik <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:1e8e.000001b5.4afc93f0newsgate.onet.pl...
>> On 2009-11-12, niewinny0WYTNIJTO@op.pl <niewinny0WYTNIJTO@op.pl> wrote:
>> > Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, >> > nie ma
>> > obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil >> > bilet na
>> > myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym >> > stylu
>> > (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
>>
>> I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?
>>
> tak na tej samej, kasjer skasowal raz za towar a po chwili za kolejny.

A korzystałeś z tej myjni i na jaką kwotę paliwo było tankowane?
nie nie korzystałem, kwota na paliwo jak sie dowiedzialem prawie 100 zł.

Pozdrawiam Przemek


--


Data: 2009-11-13 07:50:56
Autor: robert.giedrowiczWYTNIJTO
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus  druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?

Napisz pisemne wyjaśnienie w której wyrażasz skruche oraz dobrowolną chęć
uregulowania zapłaty za paliwo i będzie ok.



--


Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona