Data: 2009-07-09 16:39:28 | |
Autor: Piter | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
Użytkownik "VoyteG" <VoyteG@hotpop.com> napisał w wiadomości news:a15c37f6-060d-43f0-bf0b-80c44f4aa3d1h18g2000yqj.googlegroups.com... "Marszałek Sejmu chce, by posłowie płacili mandaty bez konieczności uchylania im immunitetu. Ale "wybrańcy narodu" płacić nie chcą i tłumaczą, że prędkość przekraczają służbowo. "Jeśli będę zatrzymany, spiesząc się na spotkanie związane z obowiązkami poselskimi, to mandatu na pewno nie przyjmę"" całość tu: http://www.dziennik.pl/polityka/article412427/Klopotek_Jako_posel_mandatu_nie_zaplace.html -- -- -- -- -- -- -- -- no pewnie jak np lekarz przekroczy prędkość spiesząc się na dyżur to płacić musi, podobnie z każdym innym |
|
Data: 2009-07-09 15:22:02 | |
Autor: Massai | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
Piter wrote:
Parę lat temu mnie wezwali w nocy, bo się busik rozwalił i 3 osoby do nas przywieźli. 3 w nocy, pusto, a tu światła... w dodatku z bocznej wyjeżdżałem - w dzień te światła potrafią się trzymac 3 minuty na czerwonym... rozejrzałem się, i przejechałem na czerwonym. Za skrzyżowaniem stali niebiescy, zdaje się przysypiali - ale mnie przyuważyli. Machnęli latarką, i dawaj do mnie... Ja mówię - panowie, spieszę się, wezwanie na dyżur do szpitala. Zapytali do którego szpitala, kazali jechac za nimi i mnie przepilotowali przez całe miasto na sygnale. Już w szpitalu (spryciarze weszli ze mną się upewnic czy nie ściemniałem ;-)) mi powiedzieli że w takiej sytuacji mają OBOWIĄZEK ułatwić przejazd, w razie potrzeby pilotować... i że w stanie wyższej konieczności mam prawo łamać przepisy, tzn. nie można mnie za to ukarać. Ale sż różni. Dawno temu ktoś (Przemek V.?) tu opisywał jak dziecko wiózł do szpitala pokrwawione i jakie miał przeboje z policją. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-09 16:30:43 | |
Autor: kamil | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message news:h351uq$hjv$1inews.gazeta.pl... Za skrzyżowaniem stali niebiescy, zdaje się przysypiali - ale mnie Tylko gdzie to porownywac do jazdy na popij.... tfu.. konferencje z kolegami poslami w mazurskiej willi? Bo znajac zycie, to wlasnie to beda "obowiazki poselskie". Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-07-09 23:27:01 | |
Autor: Piter | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
Parę lat temu mnie wezwali w nocy, bo się busik rozwalił i 3 osoby do nie wiem czy to jakiś ogólny przepis czy zalecenie ich przełożonego, w każdym razie dość sensowne, niemniej jednak zapewne znalazłby się zawód który wymaga szybkiego przybycia na miejsce a nie ma takich przywilejów. Albo trafi się taki który o tym nie słyszał, i ma niespełniony kompleks dominacji nad światem, zobaczy że przejechałeś na czerwonym, przekroczyłeś prędkość w 4 miejscach w tym na ograniczeniu do 40 bo dzieci chodzą do szkoły (zaznaczam że jest ta 3 w nocy :P ) no i nazbierałeś 20-kilka tych pkt karnych i pan policjant zabiera ci prawo jazdy i wzywa holownik do odholowania auta ;/ oczywiście później sąd Cię uniewinni (po 4 latach) no... takie to już życie w naszym państwie ;/ |
|
Data: 2009-07-10 06:19:15 | |
Autor: Massai | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
Piter wrote:
> Parę lat temu mnie wezwali w nocy, bo się busik rozwalił i 3 osoby Ten przepis o tym że w stanie wyższej konieczności itd. nie dotyczy tylko lekarza. Dotyczy każdego. Wiesz że nawet jak nie masz prawa jazdy, a sytuacja wymaga żebyś pojechał, że to komuś życie uratuje - masz prawo pojechać? Tylko że te stany wyższej konieczności to praktycznie są ograniczone własnie do ochrony zycia lub zdrowia. Albo trafi się taki który o tym nie słyszał, i ma Może i tak. Ja z policją na gruncie zawodowym mam często kontakty, zresztą prywatnie też - i jakoś chyba nigdy nie trafiłem na barana. Nie przypominam sobie. Nie jestem święty na drodze, i czasem policja mnie zatrzyma. I dziwne - mandatów generalnie nie dostaję. Raz mi się zdarzyło że mnie złapali na radar, w miejscu gdzie ograniczenie było mocno nielogiczne (doobra, każdy tak mówi ;-), ale tam naprawdę... obwodnica miasteczka która formalnie jest terenem zabudowanym ;-)), i przysolili, i się nie wyłgałem. Z policją po prostu mozna się dogadać. Nie w sensie łapówki (NIGDY za nic nie dałem łapówki, nigdzie), ale zwyczajnie - uzasadnić dlaczego się przepis złamało. Jak uzasadnienie jest rozsądne i nie polega na "bo miałem taki kaprys", to o dziwo w większości przypadków słyszy się "no doobra, ale niech pan uważa". nie wiem, może mają też jakąś normę kierowców którym musza darować i tylko pouczyć ;-) i ja jestem z tych co pasują na takiego. A jak ktoś na dzień dobry wyskakuje z mordą, i beszta policjanta - to i nie ma się co dziwić... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-10 09:04:17 | |
Autor: J.F. | |
Ciekawe uzasadnienie niezaplacenia mandatu | |
Użytkownik "Piter" <temp-spam@o2.pl> napisał w wiadomości news:h34ves$rrl$1pyro.tvk.wroc.pl...
no pewnie jak np lekarz przekroczy prędkość spiesząc się na dyżur to płacić musi, podobnie z każdym innym Co znaczy musi ? Powoluje sie na zagrozenie zycia pacjenta i zdaje na dobra wole sadu :-) J. |