Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Data: 2011-02-22 20:01:28
Autor: D. J. MC Donald Musk
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...
cyt:
Wróćmy jednak do wątku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego. Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z książki):
Nigdy jednak nie zrobił matury, poszedł do partyzantki, a po wojnie z fałszywymi dokumentami na Uniwersytet Poznański. Był profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, a nie miał matury.


reszta tu http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego
--
 Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich
 faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco
 często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej."
- dyrektywa Stalina z 1943 r. :-)
"Język Polski to język ciągłej konspiracji. Dokąd my żyjemy, okiełznać się go okupantowi nie da." Wislawus
"Przysięgam Polakom, że każdy kto w moim rządzie zaproponuje podwyżkę
podatków, zostanie przeze mnie osobiście wyrzucony". Donald Tusk 2007.
-- -- -- -- -
Co ty możesz zarzucić Urbanowi?
Przecież to najuczciwszy facet pod słońcem.*Idzikowski 2010.11.10

Data: 2011-02-22 11:08:06
Autor: Hans Kloss
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tu http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego

 "Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.
J-23

Data: 2011-02-22 21:51:01
Autor: zinek
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:995185ed-38fb-4c41-8f79-3381d5339930u14g2000vbg.googlegroups.com...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tu http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego

 "Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.


dokladnie. cos jak imc Kwasniewski.

Data: 2011-02-23 08:12:38
Autor: Przemysław Warzywny
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

 "Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.


Chyba ci się pomyliło z tą tradycją To ojciec braci Kaczyńskich organizował "dokształty" dla funkcjonariuszy PZPR, po których otrzymywali dyplomy z tytułem inżyniera. Gdy zmarł w 2005 roku, synowie ze wstydem pochowali tgo na uboczu cmentarza powązkowskiego....


Przemek

--

"Co by się stało, gdyby Jarosław Kaczyński skoczył
z poziomu swojego ego na poziom swojego IQ?"

Data: 2011-02-23 09:05:53
Autor: Tomek
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "Przemysław Warzywny" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ik2c1b$dnl$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

"Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.


Chyba ci się pomyliło z tą tradycją To ojciec braci Kaczyńskich organizował "dokształty" dla funkcjonariuszy PZPR, po których otrzymywali dyplomy z tytułem inżyniera. Gdy zmarł w 2005 roku, synowie ze wstydem pochowali tgo na uboczu cmentarza powązkowskiego....


Wykładał przedmioty techniczne dla kursantów szkolenia z marksizmu-leninizmu. Czyli naszej dzisiejszel "elity".
Tomek

Data: 2011-02-23 09:05:00
Autor: Tomek
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:995185ed-38fb-4c41-8f79-3381d5339930u14g2000vbg.googlegroups.com...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tu http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego

>"Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.
J-23

Ciekaw jestem, czy ważne są dokumenty podpisane przez takeigo "profesora".
Bo chyba to niezgodne z prawem. Jak w takim razie mają się jego doktoranci i magistrowie?
Tomek

Data: 2011-02-23 10:25:20
Autor: D. J. MC Donald Musk
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d64bfb6$0$2447$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:995185ed-38fb-4c41-8f79-3381d5339930u14g2000vbg.googlegroups.com...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tu http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego

>"Profesor" bez matury, "wyższe wykształcenie" polegające na dyplomie
mgr historii.....jakież to platfonskie. A w dodatku najwyraźniej
tradycja (i "potencjał" intelektualny) przekazywany z ojca na syna.
J-23

Ciekaw jestem, czy ważne są dokumenty podpisane przez takeigo "profesora".
Bo chyba to niezgodne z prawem. Jak w takim razie mają się jego doktoranci i magistrowie?
Tomek


aktualnie siedza w ministerstwach Platfonskiego nierzadu...

Data: 2011-02-22 20:11:24
Autor: sofu
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "D. J. MC Donald Musk" <kaszalot@zyrandol.pll.lot> napisał w wiadomości news:ik116d$2thb$1news.ett.com.ua...
cyt:
Wróćmy jednak do wątku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z książki):
Nigdy jednak nie zrobił matury, poszedł do partyzantki, a po wojnie z
fałszywymi dokumentami na Uniwersytet Poznański. Był profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie miał matury.


reszta tu
http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-autobiografii-b-komorowskiego
--

Oni wyznaja zasadę ze:
Nie matura lecz chęć szczera........
i to by wiele wyjaśniało.
Onego czasu mój szkolny profesor mawiał, ze nie można byc prawdziwym inteligentem w pierwszym czy drugim pokoleniu,
bo słoma z butów i tak wyjdzie.
Gajowy zdaje się potwierdzać to twierdzenie.


sofu

Data: 2011-02-22 20:50:53
Autor: EUR waluta obiecana przez PiS do 2009
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...
Użytkownik "D. J. MC Donald Musk" <kaszalot@zyrandol.pll.lot> napisał w wiadomości news:ik116d$2thb$1news.ett.com.ua...
cyt:
Wróćmy jednak do wątku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z książki):
Nigdy jednak nie zrobił matury, poszedł do partyzantki, a po wojnie z
fałszywymi dokumentami na Uniwersytet Poznański. Był profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie miał matury.

Dobrze rze mam mature i nikt nie bedzie mial pretensji kiedy bede profesorem
Tfu!
Swojom drogom
ja pierdole ale przypal

Data: 2011-02-22 23:16:09
Autor: cytryna
Ciekawie o ojcu i dziadzi Pana Prezydenta Komoroskiego...
cyt:
Wróćmy jednak do wątku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego. Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z książki):
Nigdy jednak nie zrobił matury, poszedł do partyzantki, a po wojnie z fałszywymi dokumentami na Uniwersytet Poznański. Był profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, a nie miał matury.

reszta tu

http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-
autobiografii-b-komorowskiego

--

Dziadzia też był lepszy handlarz pierzem, nawet herb kupił za wziątkę u
austriackiego dekownika.
"Herb Komorowskich &#8211; wyjaśnienie zagadki
23 czerwca 2010 Marek Jerzy Minakowski Zostaw komentarz Idź do komentarzy  Udostępnij Wszystko wskazuje na to, że udało się odkryć mechanizm, który sprawił, że Komorowscy z Linii Litewskiej (tej od marszałka Bronisława) uzyskali przyznanie herbu Korczak. Mógł to być&#8230; prezent ślubny!

Głównym dokumentem przyznającym herb i tytuł hrabiowski tej rodzinie jest akt z 1 XII 1894. Wtedy to przez austriackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zatwierdzeni zostali w tytule hrabiowskim z herbem Korczak potomkowie Franciszka Antoniego &#8220;na podstawie dyplomu wydanego dla licznych Komorowskich&#8221; (jak pisze Sławomir Górzyński w Arystokracji polskiej w Galicji, DiG, Warszawa 2009).

Jak opisałem w artykule  Jak Komorowscy &#8220;załatwili sobie&#8221; tytuł hrabiowski i herb Korczak, linia ta należała genealogicznie do litewskiej rodziny Komorowskich herbu Dołęga odmienna, o której w Herbarzu polskim Adama Bonieckiego czytamy:

&#8220;Niesiecki pisze, że widział ich herb i że podkowa z krzyżem winna być przeszyta na ukos w lewo strzałą, w szczycie hełmu ma być trzy pióra strusie. Mieli wyjść z ziemi dobrzyńskiej, gdzie rzeczywiście znajduje się Komorowo i gdzie Mikołaj Komorowski jest 1564 r. dziedzicem Ośniałowa, graniczącego z Komorowem (Paw.). Przenieśli się w XVI-tym wieku na Litwę, gdzie zamieszkiwali powiat wiłkomierski&#8221; (t. X, str. 385).

Oczywiście &#8211; Komorowo w Ziemi Dobrzyńskiej (dziś: pow. lipnowski w woj. Kujawsko-Pomorskim) skąd pochodzili Dołęgowie i Komorów w Ziemi Bełskiej (dziś: pogranicze polsko-ukraińskie), skąd pochodzili Korczakowie są od siebie oddalone o pół tysiąca kilometrów. Jednak w tymże roku 1894 stało się coś, co obie rodziny Komorowskich bardzo zbliżyło.

Otóż, jak wspomniałem, dokument łączący te rodziny, utożsamiający strażnika wiłkomierskiego Franciszka Komorowskiego herbu Dołęga (1723-1800) z hrabią Franciszkiem Antonim Komorowskim ur. 1766 pochodzi z roku 1894. Według informacji p.  dra Sławomira Górzyńskiego (który osobiście widział ten dokument w Allgemeines Verwaltungsarchiv w Wiedniu) wydany on został dla Stefana Karola Komorowskiego ur. 20 lutego 1866 w Podbyrzu, syna austriackiego oberleutnanta Augusta Komorowskiego (1817-1905) i Emilii Holstinghausen-
Holsten (zm. 1870).

Co takiego ważnego stało się w grudniu 1894 w życiu rzeczonego Stefana Karola Komorowskiego? Otóż w tym czasie jego żona była w czwartym miesiącu ciąży, której efektem było urodzenie ich pierwszego dziecka, Andrzeja, co nastąpiło 18 V 1895. Andrzej urodził się już jako niewątpliwy hrabia.

Ale jak to się stało, że &#8220;prawdziwi&#8221; Korczakowie Komorowscy nie zaprotestowali przeciwko temu &#8220;przyklejeniu&#8221; rodziny de facto im obcej? Otóż odpowiedzią jest matka owego Andrzeja Komorowskiego &#8211; Jadwiga, z domu&#8230; hrabianka Korczak-
Komorowska, która poślubiła Stefana Karola w Krakowie, 16 czerwca 1894: na pół roku, przed &#8220;adopcją&#8221; męża do rodu Korczaków.

Jadwiga hrabiostwo miała &#8220;we krwi&#8221;: spośród czworga jej dziadków wszyscy nosili ten tytuł: Piotr hr. Komorowski (syn Cypriana, któremu nadano ten tytuł w 1803 r.), Aleksandra z hr. Starzeńskich (1810-1891), Kazimierz hr. Krasicki (1807-1882) i Izabela z hr. Stadnickich (1812-1879). W roku 1894 wszyscy jej dziadkowie już nie żyli, podobnie jak ojciec, Juliusz hr. Komorowski zmarły w 1889. Można więc się domyślić, że wspólniczką Stefana była tu jego teściowa, dama orderu Krzyża Gwiaździstego, Teofila z hr. Krasickich hr. Komorowska (1842-1915). Jej syn Aleksander zmarł niedawno (w 1890), a drugi syn Stefan (ur. 1863) został księdzem. Siostra Jadwigi, Julia, była już wtedy (od 1889) żoną Wojciecha hr. Starzeńskiego (była jeszcze druga siostra, Helena, poślubiona niedawno Leonowi Mniszek-Tchorznickiemu, którego genealogii niestety nie znam).

Adam Boniecki, w artykule o Komorowskich h. Korczak pisze wprost w tomie XI, wydanym w roku 1907: &#8220;hr. Jadwiga, od 1894 roku za Stefanem Dołęga Komorowskim&#8221;. Jak jednak widzieliśmy, od grudnia 1894 decyzją austriackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych tenże Stefan nosił już herb Korczak z koroną hrabiowską.

Dokument przyznający Stefanowi tytuł uznawał także tytuł hrabiowski jego krewnych, potomków Stefanowego prapradziadka Franciszka (1723-1800). W ten sposób, chociaż syn Stefana i Jadwigi, wspomniany Andrzej Komorowski ur. 1895 zmarł wg mojej wiedzy bezpotomnie, to tytuł ten przysługuje też potomkom Jana Bonifacego Komorowskiego (przyrodniego brata Stefanowego pradziadka). Jego potomkami są marszałek Bronisław, aktorka Maja i Anna, matka księżniczki Matyldy &#8211; Komorowscy.

Ponieważ jednak na dokument austriacki z 1894 wiąże tytuł hrabiowski z herbem zwanym u nas &#8220;Korczak&#8221;, wszystkim osobom, które są potomstwem wspomnianego &#8220;wstecznie adoptowanego&#8221; strażnika wiłkomierskiego Franciszka (1723-1800) przypiszę w obu moich bazach (sejm-wielki.pl i WGM) herb Korczak.



Więcej: http://minakowski.pl/herb-komorowskich-wyjasnienie-
zagadki/#ixzz1EjDhi4yF"

--


Data: 2011-02-23 08:48:56
Autor: sofu
Ciekawie o ojcu i dziadzi Pana Prezydenta Komoroskiego...

Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości news:2679.000009af.4d6435a9newsgate.onet.pl...
cyt:
Wróćmy jednak do wątku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z książki):
Nigdy jednak nie zrobił matury, poszedł do partyzantki, a po wojnie z
fałszywymi dokumentami na Uniwersytet Poznański. Był profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie miał matury.

reszta tu

http://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdoty-w-
autobiografii-b-komorowskiego

--

Dziadzia też był lepszy handlarz pierzem, nawet herb kupił za wziątkę u
austriackiego dekownika.
"Herb Komorowskich &#8211; wyjaśnienie zagadki
23 czerwca 2010 Marek Jerzy Minakowski Zostaw komentarz Idź do komentarzy

Udostępnij
Wszystko wskazuje na to, że udało się odkryć mechanizm, który sprawił, że
Komorowscy z Linii Litewskiej (tej od marszałka Bronisława) uzyskali
przyznanie herbu Korczak. Mógł to być&#8230; prezent ślubny!

Głównym dokumentem przyznającym herb i tytuł hrabiowski tej rodzinie jest akt
z 1 XII 1894. Wtedy to przez austriackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
zatwierdzeni zostali w tytule hrabiowskim z herbem Korczak potomkowie
Franciszka Antoniego &#8220;na podstawie dyplomu wydanego dla licznych Komorowskich&#8221;
(jak pisze Sławomir Górzyński w Arystokracji polskiej w Galicji, DiG, Warszawa
2009).

Jak opisałem w artykule  Jak Komorowscy &#8220;załatwili sobie&#8221; tytuł hrabiowski i
herb Korczak, linia ta należała genealogicznie do litewskiej rodziny
Komorowskich herbu Dołęga odmienna, o której w Herbarzu polskim Adama
Bonieckiego czytamy:

&#8220;Niesiecki pisze, że widział ich herb i że podkowa z krzyżem winna być
przeszyta na ukos w lewo strzałą, w szczycie hełmu ma być trzy pióra strusie.
Mieli wyjść z ziemi dobrzyńskiej, gdzie rzeczywiście znajduje się Komorowo i
gdzie Mikołaj Komorowski jest 1564 r. dziedzicem Ośniałowa, graniczącego z
Komorowem (Paw.). Przenieśli się w XVI-tym wieku na Litwę, gdzie zamieszkiwali
powiat wiłkomierski&#8221; (t. X, str. 385).

Oczywiście &#8211; Komorowo w Ziemi Dobrzyńskiej (dziś: pow. lipnowski w woj.
Kujawsko-Pomorskim) skąd pochodzili Dołęgowie i Komorów w Ziemi Bełskiej
(dziś: pogranicze polsko-ukraińskie), skąd pochodzili Korczakowie są od siebie
oddalone o pół tysiąca kilometrów. Jednak w tymże roku 1894 stało się coś, co
obie rodziny Komorowskich bardzo zbliżyło.

Otóż, jak wspomniałem, dokument łączący te rodziny, utożsamiający strażnika
wiłkomierskiego Franciszka Komorowskiego herbu Dołęga (1723-1800) z hrabią
Franciszkiem Antonim Komorowskim ur. 1766 pochodzi z roku 1894. Według
informacji p.  dra Sławomira Górzyńskiego (który osobiście widział ten
dokument w Allgemeines Verwaltungsarchiv w Wiedniu) wydany on został dla
Stefana Karola Komorowskiego ur. 20 lutego 1866 w Podbyrzu, syna austriackiego
oberleutnanta Augusta Komorowskiego (1817-1905) i Emilii Holstinghausen-
Holsten (zm. 1870).

Co takiego ważnego stało się w grudniu 1894 w życiu rzeczonego Stefana Karola
Komorowskiego? Otóż w tym czasie jego żona była w czwartym miesiącu ciąży,
której efektem było urodzenie ich pierwszego dziecka, Andrzeja, co nastąpiło
18 V 1895. Andrzej urodził się już jako niewątpliwy hrabia.

Ale jak to się stało, że &#8220;prawdziwi&#8221; Korczakowie Komorowscy nie zaprotestowali
przeciwko temu &#8220;przyklejeniu&#8221; rodziny de facto im obcej? Otóż odpowiedzią jest
matka owego Andrzeja Komorowskiego &#8211; Jadwiga, z domu&#8230; hrabianka Korczak-
Komorowska, która poślubiła Stefana Karola w Krakowie, 16 czerwca 1894: na pół
roku, przed &#8220;adopcją&#8221; męża do rodu Korczaków.

Jadwiga hrabiostwo miała &#8220;we krwi&#8221;: spośród czworga jej dziadków wszyscy
nosili ten tytuł: Piotr hr. Komorowski (syn Cypriana, któremu nadano ten tytuł
w 1803 r.), Aleksandra z hr. Starzeńskich (1810-1891), Kazimierz hr. Krasicki
(1807-1882) i Izabela z hr. Stadnickich (1812-1879). W roku 1894 wszyscy jej
dziadkowie już nie żyli, podobnie jak ojciec, Juliusz hr. Komorowski zmarły w
1889. Można więc się domyślić, że wspólniczką Stefana była tu jego teściowa,
dama orderu Krzyża Gwiaździstego, Teofila z hr. Krasickich hr. Komorowska
(1842-1915). Jej syn Aleksander zmarł niedawno (w 1890), a drugi syn Stefan
(ur. 1863) został księdzem. Siostra Jadwigi, Julia, była już wtedy (od 1889)
żoną Wojciecha hr. Starzeńskiego (była jeszcze druga siostra, Helena,
poślubiona niedawno Leonowi Mniszek-Tchorznickiemu, którego genealogii
niestety nie znam).

Adam Boniecki, w artykule o Komorowskich h. Korczak pisze wprost w tomie XI,
wydanym w roku 1907: &#8220;hr. Jadwiga, od 1894 roku za Stefanem Dołęga
Komorowskim&#8221;. Jak jednak widzieliśmy, od grudnia 1894 decyzją austriackiego
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych tenże Stefan nosił już herb Korczak z koroną
hrabiowską.

Dokument przyznający Stefanowi tytuł uznawał także tytuł hrabiowski jego
krewnych, potomków Stefanowego prapradziadka Franciszka (1723-1800). W ten
sposób, chociaż syn Stefana i Jadwigi, wspomniany Andrzej Komorowski ur. 1895
zmarł wg mojej wiedzy bezpotomnie, to tytuł ten przysługuje też potomkom Jana
Bonifacego Komorowskiego (przyrodniego brata Stefanowego pradziadka). Jego
potomkami są marszałek Bronisław, aktorka Maja i Anna, matka księżniczki
Matyldy &#8211; Komorowscy.

Ponieważ jednak na dokument austriacki z 1894 wiąże tytuł hrabiowski z herbem
zwanym u nas &#8220;Korczak&#8221;, wszystkim osobom, które są potomstwem
wspomnianego &#8220;wstecznie adoptowanego&#8221; strażnika wiłkomierskiego Franciszka
(1723-1800) przypiszę w obu moich bazach (sejm-wielki.pl i WGM) herb Korczak.



-- -- -- -- -- -- -- -

Z tymi tytułami to trochę tak jak z żydowskością polskich parchów.
Niektórym się wydaje ze jest żydem "pełna gęba", a to zwykły jewrej - popłuczyna po żydzie, którego żydzi w Izraelu nie dopuszczają do pochówku na cmentarzu
i który ożeznić  się tam nie może.
Ja, patrząc po linii męskiej mam prawo do tytułu hrabiowskiego i niby moja córka tez, ale trzeba patrzeć tez na linie kolejnych matek.
A tutaj różnie bywało. Dla tego się nie wychylam z tym, aby głupca z siebie nie robić, gdyby ktos chciał to zweryfikować pod katem czystości krwi.
Zadawalam się zwykłym szlachectwem choć o wielowiekowej tradycji.
To ze czyjś przodek był nawet królem, nie oznacza, ze dziś nie jest zwykłym chłopem. Mniej megalomanii by się tu przydało.


sofu

Data: 2011-02-23 02:21:05
Autor: Antenka
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tuhttp://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdot...
--
 Gdy obstrukcjoni ci stan si zbyt irytuj cy, nazwijcie ich
 faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczaj co
 cz sto powtarzane, stanie si faktem w opinii publicznej."
- dyrektywa Stalina z 1943 r. :-)
"J zyk Polski to j zyk ci g ej konspiracji. Dok d my yjemy, okie zna si
go okupantowi nie da." Wislawus
"Przysi gam Polakom, e ka dy kto w moim rz dzie zaproponuje podwy k
podatk w, zostanie przeze mnie osobi cie wyrzucony". Donald Tusk 2007.
-- -- -- -- -
Co ty mo esz zarzuci Urbanowi?
Przecie to najuczciwszy facet pod s o cem.*Idzikowski 2010.11.10

"Urocza rodzinka" , "przeurocza" - za fałszowanie dokumentów grozi
chyba ok 5 lat pozbawienia wolności, czyli iście kryminogenne
korzenie. Przypomina mi się pewien fakt, jak młody chłopak sam sobie
przedłużył legitymację studencką ( wpisał datę ważności na
dokumencie). Nikt się z nim nie certolił - pewnie dlatego, że nie był
synem "prof." Z, Komorowskiego - poszedł siedzieć. A sfałszował, bo
był biedny, pochodził ze wsi zabitej dechami i nie stać go było na
inny środek lokomocji.

Antenka

Data: 2011-02-23 05:08:00
Autor: zbig
Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...
On 22 Lut, 20:01, "D. J. MC Donald Musk" <kasza...@zyrandol.pll.lot>
wrote:
cyt:
Wr my jednak do w tku ojca prezydenta prof. Zygmunta Komorowskiego.
Komorowski syn pisze o nim tak (w kolorze niebieskim cytaty z ksi ki):
Nigdy jednak nie zrobi matury, poszed do partyzantki, a po wojnie z
fa szywymi dokumentami na Uniwersytet Pozna ski. By profesorem Uniwersytetu
Warszawskiego, a nie mia matury.

reszta tuhttp://lubczasopismo.salon24.pl/komorowski/post/280270,gafy-i-anegdot...
--
 Gdy obstrukcjoni ci stan si zbyt irytuj cy, nazwijcie ich
 faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczaj co
 cz sto powtarzane, stanie si faktem w opinii publicznej."
- dyrektywa Stalina z 1943 r. :-)
"J zyk Polski to j zyk ci g ej konspiracji. Dok d my yjemy, okie zna si
go okupantowi nie da." Wislawus
"Przysi gam Polakom, e ka dy kto w moim rz dzie zaproponuje podwy k
podatk w, zostanie przeze mnie osobi cie wyrzucony". Donald Tusk 2007.
-- -- -- -- -
Co ty mo esz zarzuci Urbanowi?
Przecie to najuczciwszy facet pod s o cem.*Idzikowski 2010.11.10

Ot, spekulacyjki jakiegoś tępaka, który twierdzi, ze romanistyka to
filologia francuska!!!! Boszszszsz...

Ciekawie o ojcu Pana Prezydenta Komoroskiego...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona