Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Ciekawostka

Ciekawostka

Data: 2015-04-29 16:25:09
Autor: __Maciek
Ciekawostka
Tue, 28 Apr 2015 20:07:54 -0700 (PDT) TJ_Blues
<tomekania.tj@gmail.com> napisał:

Simens opracowal lotniczy silnik elektryczny o mocy 250kW wazacy ok 50kg.
Wyglada obiecujaco, ale co z "paliwem" do niego? jak magazynowac energie
elektryczna konieczna do kilkugodzinnego lotu?
http://www.flyingmag.com/aircraft/siemens-unveils-260-kw-electric-aircraft-motor

Dać duży silnik spalinowy + generator. Takie przerośnięte APU. :-)
Przekładnia elektryczna jak w lokomotywie spalinowej albo wywrotce
kopalnianej. Tylko co w razie awarii tego jedynego silnika?

Ewentualnie coś takiego, jak w sondach kosmicznych:
http://en.wikipedia.org/wiki/Radioisotope_thermoelectric_generator

Data: 2015-04-29 07:52:00
Autor: TJ_Blues
Ciekawostka
On Wednesday, April 29, 2015 at 10:24:54 AM UTC-4, __Maciek wrote:
Tue, 28 Apr 2015 20:07:54 -0700 (PDT) TJ_Blues
<tomekxxx@gmail.com> napisał:

>Simens opracowal lotniczy silnik elektryczny o mocy 250kW wazacy ok 50kg..
>Wyglada obiecujaco, ale co z "paliwem" do niego? jak magazynowac energie
>elektryczna konieczna do kilkugodzinnego lotu?
>http://www.flyingmag.com/aircraft/siemens-unveils-260-kw-electric-aircraft-motor

Dać duży silnik spalinowy + generator. Takie przerośnięte APU. :-)

Mowisz o zabudowie tego na samolocie, czy w kontekscie doladowania baterii
na lotnisku?
Przekładnia elektryczna jak w lokomotywie spalinowej albo wywrotce
kopalnianej. Tylko co w razie awarii tego jedynego silnika?

Energetyczna sprawnosc takiego ukladu jest dosc zalosna. To co uzyskano
redukujac mase silnika zostanie stracone przez skomplikowanie ukladu
zasilajacego.

Jedno silnikowe samoloty lataja po dzis dzien. Gdzie widzisz problem?


Ewentualnie coś takiego, jak w sondach kosmicznych:
http://en.wikipedia.org/wiki/Radioisotope_thermoelectric_generator

Ustrojstwo ciezkie i o tragicznie niskiej sprawnosci. Niezle grzeje, ale sprawnosc elektryczna to tylko 3 do 7% Do samolotu RTG sie nie nadaje.

cheers

Data: 2015-04-29 17:22:25
Autor: J.F.
Ciekawostka
Użytkownik "TJ_Blues"  napisał w wiadomości
On Wednesday, April 29, 2015 at 10:24:54 AM UTC-4, __Maciek wrote:
Ewentualnie coś takiego, jak w sondach kosmicznych:
http://en.wikipedia.org/wiki/Radioisotope_thermoelectric_generator

Ustrojstwo ciezkie i o tragicznie niskiej sprawnosci. Niezle grzeje,
ale sprawnosc elektryczna to tylko 3 do 7% Do samolotu RTG sie nie nadaje.

Z silnikiem Stirlinga sprawnosc rosnie.
A predkosc powietrza i wysokosc ulatwiaja chlodzenie chlodnicy.

Za to zapas paliwa - na lata :-)

J.

Data: 2015-04-29 09:12:49
Autor: TJ_Blues
Ciekawostka
On Wednesday, April 29, 2015 at 11:22:33 AM UTC-4, J.F. wrote:

Z silnikiem Stirlinga sprawnosc rosnie.

Troche ciezkie rozwiazanie. Zwlaszcza chlodnica. A do tego sprawnosc rosnie
z roznica temperatur. Czyli normalne RTG nie zapewnia wystarczajaco wysokiej
temperatury.

A predkosc powietrza i wysokosc ulatwiaja chlodzenie chlodnicy.

Predkosc powietrza; tak. Wysokosc; nie. Czym wyzej to gestosc powietrza
spada, a co za tym idzie zmniejsza sie konwekcyjna wymiana ciepla.

Za to zapas paliwa - na lata :-)

I to chyba jedyny, praktyczny pozytyw takiego rozwiazania.

cheers

Data: 2015-04-30 01:24:50
Autor: __Maciek
Ciekawostka
Wed, 29 Apr 2015 07:52:00 -0700 (PDT) TJ_Blues
<tomekania.tj@gmail.com> napisał:

Mowisz o zabudowie tego na samolocie, czy w kontekscie doladowania baterii
na lotnisku?

O zabudowie na samolocie.

Energetyczna sprawnosc takiego ukladu jest dosc zalosna. To co uzyskano
redukujac mase silnika zostanie stracone przez skomplikowanie ukladu
zasilajacego.

Mój post to było takie żartobliwe "co by było gdyby". Oczywiście z
pełną świadomością że to niewłaściwe rozwiązania. Zamiast przekładni
spal-ele, lepiej bezpośrednio dmuchać tym silnikiem w powietrze niż w
turbinę która napędzi generator.

Jedno silnikowe samoloty lataja po dzis dzien. Gdzie widzisz problem?

Np. C150, albo Belphegor ;-) W zasadzie to nigdzie nie widzę problemu,
ale jednak awarie sę czasem zdarzają, a posiadanie więcej niż jednego
silnika zwiększa szansę na wyjście z tego w jednym kawałku.

Data: 2015-04-29 17:09:57
Autor: TJ_Blues
Ciekawostka
On Wednesday, April 29, 2015 at 7:24:31 PM UTC-4, __Maciek wrote:

Np. C150, albo Belphegor ;-) W zasadzie to nigdzie nie widzę problemu,
ale jednak awarie sę czasem zdarzają, a posiadanie więcej niż jednego
silnika zwiększa szansę na wyjście z tego w jednym kawałku.

W sumie ciekawe... czy na wilosilnikowy elektryk tez trzeba miec dodatkowe
"multi-engine rating" ? Czy w ogole ktos w urzedach lotniczych nad tym myslal?

cheers

Data: 2015-04-30 02:57:48
Autor: Jarosław Sokołowski
Ciekawostka
TJ_Blues pisze:

Np. C150, albo Belphegor ;-) W zasadzie to nigdzie nie widzę problemu,
ale jednak awarie sę czasem zdarzają, a posiadanie więcej niż jednego
silnika zwiększa szansę na wyjście z tego w jednym kawałku.

W sumie ciekawe... czy na wilosilnikowy elektryk tez trzeba miec
dodatkowe "multi-engine rating" ? Czy w ogole ktos w urzedach
lotniczych nad tym myslal?

Wielosilnikowość można tu rozumieć dwojako. Albo jedna turbina spalinowa
napędzająca kilka elektrycznych śmigieł, albo kilka silników odrzutowych
z przerośniętymi generatorami prądu, które zasilają silniki napędu
elektrycznego (conajmniej jeden wiatraczek). Ten drugi układ wydaje mi
się ciekawszym tematem do rozmyślań. Po pierwsze, to turbiny spalinowe
są zdecydowanie bardziej podatne na awarie, więc dobrze, jak są dwie
przynajmniej. Po drugie, wspomaganie się śmigłem przy starcie może mieć
jakiś sens -- przy małych prędkościach ten rodzaj napędu sprawdza się
lepiej niż odkurzacz.

--
Jarek

Ciekawostka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona