Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu

Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu

Data: 2014-03-29 18:48:36
Autor: Nex@pl
Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu
Podam Ci historię z życia wziętą. Auto kupione, dostarczone kilka umów z poprzednimi kupującymi. Po tygodniu, dówch od złożenia wniosku w WK przychodzi zawiadomienie z prokuratury o wszczęciu jakiegoś postępowania, etc., że niby jedna z umów zawiera z sfałszowany podpis (najpierw pismo z WK z odmową rejestracji było i informacją o przekazaniu do prokuratury). 9 miesięcy czekania, dzwonienia, samochód na placu.... Wartość auta <2000PLN. tak, niecałe dwa tysie. Generalnie jeden z sprzedających auto w czasie spisywania umowy miał połamane ręcę, więc podpisała się za niego jego konkubina. Udało mi sie gościa namierzyć i opowiedział, że go wezwali na wyjaśnienia i wszystko przedstawił jak było. Sprawa oczywiście umorzona ze względu na niską szkodliwość czy inną pierdołę. I teraz najlepsze.

Po tych prawie 9 miesiącach idziemy do WK, a tam ta sama pani co przyjmowała wniosek mówi nam, że musimy POPRAWIĆ umowę, tą co to była sfałszowana. Szczęka opadła mi do ziemi. To ja się jej pytam, czy urzędnik państwowy, w tej chwili każe mi fałszować sfałszowaną umowę? I czemu ni emogła mi powiedzieć tego od razu, nie byłoby problemu. No ale wykazali przestępstwo! Premia pewnie poszła. Nie lubię WK i biurw, którym zdarza się tam pracować (tak wiem, pewni ewyjątkowo trafiłem na jedną, nie oceniam innych tam pracujących!).

Po rejestracji okazało się, że ktoś jeszcze popełnił byka w nr VIN. brak słów.

Od tej pory staram się już nie kupować aut, które mają dodatkowe umowy.

Choć z drugiej strony, kiedyś sprzedałem samochód, na którym był tylko model, marka, rocznik i nr rejestracyjny. I auto kupujący przerejestrował :)

Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona