[...]
Ju? wtedy
praktykowa3 w Spectactor, co ?wiadczy, ?e wst?pi3 do masonerii rytu
szkockiego. Reszta jest ju? prost? konsekwencj?. Wykorzystano go jako swego
agenta w procesie przemian w Polsce, gdzie mia3 patrzea, pilnowaa i
donosia... On sam - jako wschodz?cy, doskonale zapowiadaj?cy sie agent - bez
problemu w?eni3 sie w rodzine Applebaumów z Nowego Jorku, rodzine
syjonistów, która nie pozwoli3aby na miszlung, gdyby by3 Polakiem.
Ma dwójke dzieci (ch3opców), którzy chodz? do ekskluzywnej szko3y
?ydowskiej w Waszyngtonie i s? wychowywani na ?ydów. Kiedy Ubekistan
odepchn?3 go jako trefnego agenta, chocia? po cichu i grzecznie, by nie
rozjuszya jego pryncypa3ów, natychmiast odrzuci3 propozycje pracy w MSZ i
dosta3, te? po cichu, prace w American Enterprise. To jest ga3?? CIA do
przygotowywania przewrotów i wprowadzania wp3ywów neoconów na ca3ym ?wiecie.
W tym instytucie "pracowa3" Chalabi z Iraku. On jest dyrektorem programu,
tzn. tak jak by prowadzi3 ca3y program pod kryptonimem "New Atlantic
Initiative", w?ciekle antyrosyjski, antyslowianski program do rozwalania
Rosji wg planów Kissingera i Brzezinskiego. Polska w tym programie nie
liczy sie wcale, a jest traktowana jako podmiot i narzedzie bez patrzenia na
konsekwencje, jakie mog? bya skutkiem tego dzia3ania
Unika - jak zarazy - Polaków i zorganizowanej Polonii. W USA kontaktuje
sie jedynie z ?ydkami i judeopolakami. Kilkakrotnie zwracali sie do niego
Polacy, m3odzi studenci, o pomoc czy porade - wywin?3 sie w sposób nawet,
powiedzia3bym, nieprzyjemny. Jakby sie ba3 i ucieka3...
My?le, ?e to paskudny wybór, bo zarówno NATO jak i Rosjanie wiedz?
dok3adnie, czym zajmuje sie Sikorski.

Tadeusz z Waszyngtonu
Dziennik Narodowy Nr 6/2005


http://newsgroups.derkeiler.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2006-02/msg00632.html
--
EI INCUMBIT PROBATIO QUI DICIT, NON QUI NEGAT