Data: 2014-05-20 11:43:31 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-20 10:54, Vikku wrote:
Mam 2 rowery górskie. Drobna dygresja. "Rowery górskie" mają koła w różnych rozmiarach :). Zapewne masz na myśli 26", ale na wszelki wypadek potwierdź. A jak nie jesteś pewien, to sprawdź :). Ponieważ mam potrzebę szybszego poruszania się po mieście tak sobie Niewielki. Za to naprawdę dużo sensu ma po prostu założenie miejskich opon. Duże czy małe - kwestia drugorzędna. Najważniejszy jest bieżnik. Druga w kolejności jest wytrzymałość na ciśnienie. Jeśli kupisz opony choćby i 2" wytrzymujące ciśnienie w okolicy 5 bar, to jechały będą doskonale. Trzecia w kolejności jest IMO odporność na przebicia, bo żadna opona nie oszczędzi Ci tyle, ile stracisz zmieniając dętkę (albo pchając rower do domu :P). Dopiero po przejściu z wysokiego bieżnika na slicki można sobie uzmysłowić, ile syfu jest w miastach: szkło, druty, gwoździe... Kolorowa pineska na środku drogi szybkiego ruchu? Już taką "zebrałem" dwa razy. Poza tym gorąco odradzam szosowe opony do miasta. Jazda na takich oponach to przyjemność... na szosie. I to raczej tej niemieckiej lub francuskiej, a nie polskiej. Na autostradę rowerem nie wjedziesz. Realia miejskie: dziury, tory, koleiny, krawężniki, DDRy z kostki, więcej krawężników, kratki kanalizacyjne... Ubite drogi ziemne w lasach są gładsze. :) Jakie max obręcze wejdą do takiego górala (bez amortyzatora). Zależy od roweru. Jak już zostało napisane - 622 i niska opona mogą się zmieścić, ale raczej tylko do tarcz. A może nie ma to sensu i lepiej za 300 pln kupić coś używanego do miasta? Lepiej kupić wysokiej klasy gładkie opony. 300 zł starczy. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-20 16:57:00 | |
Autor: ivo.andric | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Piotr Kosewski wrote:
Trzecia w kolejno¶ci jest IMO odporno¶ć na przebicia, bo żadna Potwierdzam w calej rozciaglosci. Szkoda czasu i nerwow na slicki / semislicki. Bezpieczniej zalozyc 1.75 / 1.5 i bieznikiem typu kenda K831A czy CST C1313. Dobrze napompowana ladnie idzie po twardym (plaskie czolo) i nie lapie snejkow. Kendy zalozylem wczesna wiosna i po 2kkm nie widac specjalnego zuzycia i tylko 1 raz sciagalem detke. Poprzedni sezon to kilkanascie latek przy ok 5kkm (maxxis wormdrive). Przejazdy przez krawezniki, polbruk tez sa na plus dla ww kendy w stosunku do semisclikow. I jeszcze jedno - kenda szumi / buczy juz od kilkunastu km/h. Jest to troche irytujace. v |
|
Data: 2014-05-20 20:55:33 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-20 16:57, ivo.andric wrote:
Potwierdzam w calej rozciaglosci. Szkoda czasu i nerwow na slicki / Wszystkie wysokie klocki buczą. M.in. tak rozchodzą się te tajemicze opory :P. Co do samych opon - można zrobić tak, jak napisałeś, ale nie koniecznie. Gładka opona z dobrą wkładką antyprzebiciową sprawdzi się nie gorzej, a będzie miała różne inne zalety (m.in. lepsze czyszczenie z błota). pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-20 23:39:31 | |
Autor: Marek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 16:57, ivo.andric pisze:
Z ciekawo¶ci spytam - co masz przeciwko semislickom? Zastosowałem w swoim cross'ie: http://www.ceneo.pl/28577335 Schwalbe Hurricane Performance i uważam, że s± fantastyczne. Poruszaj± się bezgło¶nie praktycznie, po asfalcie, czy kostce, w miarę odporne na przebicia. Ubity grunt - bez zastrzeżeń. Krawężniki - nawet nie s±dziłem, że można z tym mieć jakie¶ problemy. Sypki piach - trzeba powalczyć, ale da się jechać - co¶ za co¶. -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-05-25 00:06:29 | |
Autor: ivo.andric | |
Cienkie opony, większe obręcze - MT B | |
Marek wrote:
Z ciekawo¶ci spytam - co masz przeciwko semislickom? Zastosowałem w swoim cross'ie: nic, ale to aobsolutnie nic nie mam przeciwko semislickom. dwa poprzednie sezony przejezdzilem wlasnie na nich. ale syf na sciezkach / drogach zdecydowanie przemawia na korzysc wspomnianej kendy. nie jest to opona idealna ale placilem za nie po 20 zl za szt. pewnie gdyby nie czeste snejki dalej jezdzilbym na semislickach bo jezdzilo mi sie ok. ale tez jestem zadowolony ze zmiany. v |
|
Data: 2014-05-26 14:58:24 | |
Autor: Marek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MT B | |
W dniu 2014-05-25 00:06, ivo.andric pisze:
A to Ľle musiałem zrozumieć Twoje intencje. dwa Prawda. nie jest to Snejki tylko na niedopompowanych oponach - jak się domy¶lam. Swoj± drog± próbowałem kiedy¶ tej techniki. Nie rozumiem jej przydatno¶ci. Na asfalcie masakra bo ręczn± mał± pompk± nie dopompujesz no i też bez sensu przy podróży mieszanej: raz teren raz asfalt. Po drugie w terenie też katastrofa bo rower ciężej się porusza, na byle przeszkodzie łapiesz flaka, wzrost przyczepno¶ci na piachu - problematyczny. Może w laboratorium da się to wykazać ale ja tego nie dostrzegłem. Pompuję teraz normalnie i nie rozważam innych opcji. Nie dalej jak wczoraj miałem ciekawy teren do do¶wiadczeń. Jechałem non stop pod górę, czasem do¶ć ostre podjazdy, po zdezelowanym bruku, którym spływał strumień po ulewie sprzed 2 dni. Wła¶nie na tych semislickach. Zdarzało się, że tylna opona traciła przyczepno¶ć na ćwierć obrotu koła gdy mocno cisn±łem ale gdy ze¶lizgiwała się miedzy kamienie, natychmiast można było jechać normalnie dalej. Troche wkurzaj±ce to było ale dało się cał± trasę przejechać spokojnie.Gdybym planował jazdę wył±cznie po tej trasie to założyłbym bardziej klockowat± oponę np. trekkingow± Shwalbe SAM (zdemontowałem te opony przed założeniem semislicków). No ale nigdy tak nie jest, że trasa na całej długo¶ci jest tego samego rodzaju. Więc dałem sobie spokój. Tak więc wydaje mi się, że teraz mam w miarę uniwersalne opony. Bezgło¶ne, z niskim oporem toczenia i w terenie nie beznadziejne. Zero snejków. Tak więc osobi¶cie zadowolony z kompromisu jestem. -- Pozdrawiam Marek |
|