Data: 2014-05-20 10:54:35 | |
Autor: Vikku | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Mam 2 rowery górskie.
Ponieważ mam potrzebę szybszego poruszania się po mie¶cie tak sobie my¶lę czy nie przerobić jednego z górali na rowerek miejski. My¶lę o zakupie większych obręczy i bardziej szosowych opon. Czy takie cos ma sens? Jakie max obręcze wejd± do takiego górala (bez amortyzatora). A może nie ma to sensu i lepiej za 300 pln kupić co¶ używanego do miasta? |
|
Data: 2014-05-20 11:00:44 | |
Autor: Budzik | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Użytkownik Vikku Blaskan@wp.pl ...
Mam 2 rowery górskie.Jakis czas temu zmieniłem oponki mythosXC na bodaj jakies kendy slicki, wcale nie jakies super cienkie bo 1,75. Duza róznica w poruszaniu sie po miescie. Wieksze przeróbki sobie daruj - zawsze cos bedzie nie pasowac (hamulce, rama etc) |
|
Data: 2014-05-20 11:03:31 | |
Autor: qrt | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Dnia Tue, 20 May 2014 10:54:35 +0200, Vikku napisał(a):
Mam 2 rowery górskie. do górala wstawisz koła 622. Miejsca bedzie mało ale szosowe opony sie zmieszcz±. Ino do miasta to taka raczej ¶rednia opcja. Jesli natomist przez bardziej szosowe oponki rozumiesz jakie¶ trekingowo miejskie np. 622x40 to już może być problem. Dodatkowy problem jest z hamulcami. Musisz mieć tarczówki bo pivoty bed± za nisko. Zasadniczo po co kombinować? nie lepiej kupić poprostu jakie¶ miejskie sliki na koło 26? |
|
Data: 2014-05-20 11:43:31 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-20 10:54, Vikku wrote:
Mam 2 rowery górskie. Drobna dygresja. "Rowery górskie" mają koła w różnych rozmiarach :). Zapewne masz na myśli 26", ale na wszelki wypadek potwierdź. A jak nie jesteś pewien, to sprawdź :). Ponieważ mam potrzebę szybszego poruszania się po mieście tak sobie Niewielki. Za to naprawdę dużo sensu ma po prostu założenie miejskich opon. Duże czy małe - kwestia drugorzędna. Najważniejszy jest bieżnik. Druga w kolejności jest wytrzymałość na ciśnienie. Jeśli kupisz opony choćby i 2" wytrzymujące ciśnienie w okolicy 5 bar, to jechały będą doskonale. Trzecia w kolejności jest IMO odporność na przebicia, bo żadna opona nie oszczędzi Ci tyle, ile stracisz zmieniając dętkę (albo pchając rower do domu :P). Dopiero po przejściu z wysokiego bieżnika na slicki można sobie uzmysłowić, ile syfu jest w miastach: szkło, druty, gwoździe... Kolorowa pineska na środku drogi szybkiego ruchu? Już taką "zebrałem" dwa razy. Poza tym gorąco odradzam szosowe opony do miasta. Jazda na takich oponach to przyjemność... na szosie. I to raczej tej niemieckiej lub francuskiej, a nie polskiej. Na autostradę rowerem nie wjedziesz. Realia miejskie: dziury, tory, koleiny, krawężniki, DDRy z kostki, więcej krawężników, kratki kanalizacyjne... Ubite drogi ziemne w lasach są gładsze. :) Jakie max obręcze wejdą do takiego górala (bez amortyzatora). Zależy od roweru. Jak już zostało napisane - 622 i niska opona mogą się zmieścić, ale raczej tylko do tarcz. A może nie ma to sensu i lepiej za 300 pln kupić coś używanego do miasta? Lepiej kupić wysokiej klasy gładkie opony. 300 zł starczy. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-20 16:57:00 | |
Autor: ivo.andric | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Piotr Kosewski wrote:
Trzecia w kolejno¶ci jest IMO odporno¶ć na przebicia, bo żadna Potwierdzam w calej rozciaglosci. Szkoda czasu i nerwow na slicki / semislicki. Bezpieczniej zalozyc 1.75 / 1.5 i bieznikiem typu kenda K831A czy CST C1313. Dobrze napompowana ladnie idzie po twardym (plaskie czolo) i nie lapie snejkow. Kendy zalozylem wczesna wiosna i po 2kkm nie widac specjalnego zuzycia i tylko 1 raz sciagalem detke. Poprzedni sezon to kilkanascie latek przy ok 5kkm (maxxis wormdrive). Przejazdy przez krawezniki, polbruk tez sa na plus dla ww kendy w stosunku do semisclikow. I jeszcze jedno - kenda szumi / buczy juz od kilkunastu km/h. Jest to troche irytujace. v |
|
Data: 2014-05-20 20:55:33 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-20 16:57, ivo.andric wrote:
Potwierdzam w calej rozciaglosci. Szkoda czasu i nerwow na slicki / Wszystkie wysokie klocki buczą. M.in. tak rozchodzą się te tajemicze opory :P. Co do samych opon - można zrobić tak, jak napisałeś, ale nie koniecznie. Gładka opona z dobrą wkładką antyprzebiciową sprawdzi się nie gorzej, a będzie miała różne inne zalety (m.in. lepsze czyszczenie z błota). pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-20 23:39:31 | |
Autor: Marek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 16:57, ivo.andric pisze:
Z ciekawo¶ci spytam - co masz przeciwko semislickom? Zastosowałem w swoim cross'ie: http://www.ceneo.pl/28577335 Schwalbe Hurricane Performance i uważam, że s± fantastyczne. Poruszaj± się bezgło¶nie praktycznie, po asfalcie, czy kostce, w miarę odporne na przebicia. Ubity grunt - bez zastrzeżeń. Krawężniki - nawet nie s±dziłem, że można z tym mieć jakie¶ problemy. Sypki piach - trzeba powalczyć, ale da się jechać - co¶ za co¶. -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-05-25 00:06:29 | |
Autor: ivo.andric | |
Cienkie opony, większe obręcze - MT B | |
Marek wrote:
Z ciekawo¶ci spytam - co masz przeciwko semislickom? Zastosowałem w swoim cross'ie: nic, ale to aobsolutnie nic nie mam przeciwko semislickom. dwa poprzednie sezony przejezdzilem wlasnie na nich. ale syf na sciezkach / drogach zdecydowanie przemawia na korzysc wspomnianej kendy. nie jest to opona idealna ale placilem za nie po 20 zl za szt. pewnie gdyby nie czeste snejki dalej jezdzilbym na semislickach bo jezdzilo mi sie ok. ale tez jestem zadowolony ze zmiany. v |
|
Data: 2014-05-26 14:58:24 | |
Autor: Marek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MT B | |
W dniu 2014-05-25 00:06, ivo.andric pisze:
A to Ľle musiałem zrozumieć Twoje intencje. dwa Prawda. nie jest to Snejki tylko na niedopompowanych oponach - jak się domy¶lam. Swoj± drog± próbowałem kiedy¶ tej techniki. Nie rozumiem jej przydatno¶ci. Na asfalcie masakra bo ręczn± mał± pompk± nie dopompujesz no i też bez sensu przy podróży mieszanej: raz teren raz asfalt. Po drugie w terenie też katastrofa bo rower ciężej się porusza, na byle przeszkodzie łapiesz flaka, wzrost przyczepno¶ci na piachu - problematyczny. Może w laboratorium da się to wykazać ale ja tego nie dostrzegłem. Pompuję teraz normalnie i nie rozważam innych opcji. Nie dalej jak wczoraj miałem ciekawy teren do do¶wiadczeń. Jechałem non stop pod górę, czasem do¶ć ostre podjazdy, po zdezelowanym bruku, którym spływał strumień po ulewie sprzed 2 dni. Wła¶nie na tych semislickach. Zdarzało się, że tylna opona traciła przyczepno¶ć na ćwierć obrotu koła gdy mocno cisn±łem ale gdy ze¶lizgiwała się miedzy kamienie, natychmiast można było jechać normalnie dalej. Troche wkurzaj±ce to było ale dało się cał± trasę przejechać spokojnie.Gdybym planował jazdę wył±cznie po tej trasie to założyłbym bardziej klockowat± oponę np. trekkingow± Shwalbe SAM (zdemontowałem te opony przed założeniem semislicków). No ale nigdy tak nie jest, że trasa na całej długo¶ci jest tego samego rodzaju. Więc dałem sobie spokój. Tak więc wydaje mi się, że teraz mam w miarę uniwersalne opony. Bezgło¶ne, z niskim oporem toczenia i w terenie nie beznadziejne. Zero snejków. Tak więc osobi¶cie zadowolony z kompromisu jestem. -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-05-20 14:04:50 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 10:54, Vikku pisze:
Mam 2 rowery górskie. Mieszczuch za 300 ma sporo innych zalet, pod warunkiem że masz gdzie trzymać kolejny rower. Natomiast przeróbka górala na większe koła to za dużo kombinowania i ograniczeń. Pro¶ciej do górala założyć opony 26 x 1.5-1.75" w cenie ~ 50 zł/2 szt., które zmieszcz± się praktycznie na każdej szeroko¶ci feldze. Cieńsze opony nie maj± sensu, zbyt łatwo je dobić na krawężnikach. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-20 15:27:14 | |
Autor: artek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 10:54, Vikku pisze:
Mam 2 rowery górskie. do reby 26" wlazło mi koło 28" ze starej krossówki z szosową oponą 700x23 (przy małym kole - max 26x2.3"), w tylne widełki mieści się więcej, bo opona 700x35. oczywiście z tarczówkami, na fałki nie ma co liczyć. i działa to całkiem fajnie, nawet w mieście, z rebą duuużo mniej trzęsie po wybojach a jeździ się zauważalnie szybciej - bo primo slicki, secundo odrobinkę większe koła (obwód przedniego 2110 w porównaniu do terenowych 2035). w wersji sprzed 5 lat wyglądało to tak: http://www.artek.wro.vectranet.pl/rower/DSCF8726.JPG http://www.artek.wro.vectranet.pl/rower/DSCF8748.JPG btw zdjęcia z podjazdu na przełęcz okraj po czeskiej stronie i z samej przełęczy. to było ponad setkę km i 2,5 km podjazdów, więc całkiem sporo. jechało się świetnie. piszę o tym jako żywy dowód, że wbrew temu co poprzednicy-malkontenci piszą - to naprawdę działa. ale przy sztywnym przednim sztućcu już bym się mocno zastanawiał, czy nie lepiej zainwestować po prostu w szosówkę. -- art3k |
|
Data: 2014-05-21 06:33:31 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 15:27, artek pisze:
ale przy sztywnym przednim sztućcu już bym się mocno zastanawiał, czy Szosówka na miasto ? -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-21 19:33:19 | |
Autor: artek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-21 06:33, PeJot pisze:
cóż, osobiście wolę szosówkę niż ostre koło. jeździłem po wrocławiu na szosówce przez kilkanaście lat, póki nie utopiłem jej w powodzi w 97-ym.ale przy sztywnym przednim sztućcu już bym się mocno zastanawiał, czy hint - nie używam chodników -- artek |
|
Data: 2014-05-21 20:15:46 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-21 19:33, artek wrote:
cóż, osobiście wolę szosówkę niż ostre koło. jeździłem po wrocławiu na Szosówka na miasto? Ostre koło w ogóle? :D > hint - nie używam chodników Hint: nie wiem jak teraz wygląda sytuacja we Wrocku (nie byłem od kilku lat), ale w Warszawie coraz trudniej jest ominąć DDRy. I wciąż są budowane jak przemalowane chodniki :(. Zresztą z chodnikami czy bez... nie bardzo widzę sens szosówki w mieście, choć widzę wielu użytkowników (także w "zaścieżkowanej" na śmierć stolicy). Zysk na prędkości minimalny (bo i tak co chwilę się stoi), a nawet jeśli istotny, to czy wart zachodu? Na rowerze z bardziej wyprostowaną sylwetką lepiej się oddycha (czyli m.in. mniej się poci), mniej gniecie się ciuchy, łatwiej coś przewieźć. Cena też nie jest argumentem, bo zamiast starej, rdzewiejącej szosówki można kupić mieszczucha w podobnym stanie ;). Żeby nie było - nie mam nic przeciw szosówkom jako takim. Sam myślę o kupnie. I pewnie przez większość czasu będę jeździł po mieście z braku czasu, ale to nie będzie rower "na miasto". To będzie szosowy rower do "wypocenia się" kilka razy w tygodniu - z przymusu używany w smrodzie. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-22 06:38:21 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-21 20:15, Piotr Kosewski pisze:
nie bardzo widzę sens szosówki w I do tego twarde przełożenia, średnio nadające się do częstego ruszania. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-22 14:37:37 | |
Autor: artek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-21 20:15, Piotr Kosewski pisze:
cóż, osobiście wolę szosówkę niż ostre koło. jeździłem po wrocławiu na ostrego nie lubię, ale do szosówki nie mam żadnych uprzedzeń. prosty i szybki rower, tyle, że trzęsie trochę bardziej niż w mtb. dlatego tak mi się spodobała idea uszosowienia mtb za pomocą kół 28". w ten sposób mam dwa w jednym. a twarde przełożenia? cóż, nie są aż tak twarde, a poza tym po latach jazdy na mtb w spd i to pod górę, mam wystarczająco mocną nogę. mieszczuch mi się nie podoba, bo zdecydowanie za wolny i za ciężki. owszem, mam w piwnicy stary mieszczuchopodobny trekking damkę, tyle, że używany jest niezwykle rzadko, głównie jak już muszę pojechać gdzieś w cywilnych ciuchach - ale nie więcej niż 2-3 km. Zresztą z chodnikami czy bez... nie bardzo widzę sens szosówki w rower to rower ... Zysk na prędkości minimalny (bo i tak co chwilę dla mnie wart. nawet na mtb nie jeżdżę z prędkościami konduktu pogrzebowego. nie powiem, coraz wolniej, pół wieku robi swoje, ale i tak szybciej niż 99% współrowerzystów. szczególnie przy podjeżdżaniu na wiadukty ;P Na rowerze z bardziej wyprostowaną sylwetką lepiej się oddycha pocenie z oddychaniem nie ma nic wspólnego. za to z nieodpowiednim ubraniem bardzo dużo. szczególnie, gdy za dużo bluz i kurtek. mniej gniecie się ciuchy, łatwiej coś przewieźć. i tak jeżdżę w obcisłych. w pracy się po prostu przebieram. -- art3k |
|
Data: 2014-05-22 15:26:08 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-22 14:37, artek wrote:
ostrego nie lubię, ale do szosówki nie mam żadnych uprzedzeń. prosty i No dobra. Ale czy to ma być rower do komfortowego poruszania się po mieście (najpewniej z jakimś bagażem) czy do mocowania się pod górę? :) mieszczuch mi się nie podoba, bo zdecydowanie za wolny i za ciężki. Niewątpliwie na rowerach miejskich jedzie się trochę wolniej i inaczej. W szczególności nie jest to rower do wskakiwania na krawężnik, jazdy po schodach itp. rower to rower ... No jeśli dla Ciebie "rower to rower", to równie dobrze "opona to opona", więc jeździj po mieście w terenowych :P. Rowery są wyspecjalizowane. Żeby było wygodniej, szybciej, przyjemniej. dla mnie wart. nawet na mtb nie jeżdżę z prędkościami konduktu Z prędkością na rowerze jest tak, że wysiłek rośnie dużo szybciej od prędkości. I oczywiście nie mówię o wysiłku w sensie energii (bo to wiadomo) tylko o subiektywnym odczuciu. pocenie z oddychaniem nie ma nic wspólnego. za to z nieodpowiednim Oczywiście ma wiele wspólnego, ale to nie temat wątku :). i tak jeżdżę w obcisłych. w pracy się po prostu przebieram. No i tu mnie już trochę zagubiłeś. Wcześniej napisałeś, że ważna jest dla Ciebie prędkość, więc zacząłem już odpisywać z założeniem, że jeździsz rekreacyjnie (i lubisz szybko). Teraz się jednak okazuje, że do pracy... W takim razie ja tym bardziej nakłaniam do kupna opon. I - jeśli rzeczywiście odpowiada Ci jazda na szosówce w mieście - może powinieneś rozejrzeć się za takim rowerem. W stosunku do "uszosowionego" MTB zyskasz jeszcze kilka km/h, będzie go łatwiej wnieść po schodach i przechować w mieszkaniu. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-22 15:23:37 | |
Autor: artek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-22 15:26, Piotr Kosewski pisze:
No dobra. Ale czy to ma być rower do komfortowego poruszania się po no i tak robię, obecnie 26x2.0, chyba, że przekładam koła na szosowe. i tak to właśnie ma działać. No i tu mnie już trochę zagubiłeś. Wcześniej napisałeś, że ważna nie ma żadnej zguby - szybki dojazd z i do pracy. a od czasu do czasu po pracy, rekreacyjnie kilkadziesiąt kilometrów po lasach czy przedmieściach.
mnie na nic nie musisz namawiać. to nie ja o te opony pytałem. trochę się chyba pogubiłeś ... -- art3k |
|
Data: 2014-05-22 18:01:51 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-22 14:37, artek pisze:
dlatego tak mi MTB uszasawia się oponami 26x1", a nie 28". -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem -- - Ta wiadomo¶ć e-mail jest wolna od wirusów i zło¶liwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com |
|
Data: 2014-05-22 16:41:33 | |
Autor: rmikke | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu czwartek, 22 maja 2014 18:01:51 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:
MTB uszasawia siďż˝ oponami 26x1", a nie 28". A do tego nie potrzeba jakich¶ specjalnie w±skich obręczy? Ja tam uszosowiłem marathonami i dobrze mi z tym... |
|
Data: 2014-05-23 07:08:07 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-23 01:41, rmikke pisze:
W dniu czwartek, 22 maja 2014 18:01:51 UTC+2 użytkownik PeJot napisał: To zależy od tego jakie felgi s± w rowerze. Przy szeroko¶ci do 22 mm można spokojnie zakładać oponę 1". -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-22 21:57:52 | |
Autor: artek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-22 18:01, PeJot pisze:
może ty, nie ja. ale rozumiem, ślepy upór i nadmierne przywiązanie do konwencjonalnych rozwiązań, to część natury człowieka.dlatego tak mi -- art3k |
|
Data: 2014-05-23 07:28:35 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-22 21:57, artek pisze:
W dniu 2014-05-22 18:01, PeJot pisze: Masz rację, ładowanie kół 28" do ramy MTB można uznać za ślepy upór. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-23 12:30:36 | |
Autor: art3k | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-23 07:28, PeJot pisze:
może ty, nie ja. ale rozumiem, ślepy upór i nadmierne przywiązanie dodlatego tak mi bredzisz ... -- art3k |
|
Data: 2014-05-23 12:57:24 | |
Autor: cytawa | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-22 18:01, PeJot pisze:
się spodobała idea uszosowienia mtb za pomoc± kół 28". w ten sposób mam Na kolach 28 z cienkimi oponami po prostu sie lzej jezdzi. Moja corka nie jest zbyt wysoka i swego czasu (blisko 20 lat temu) zrobilem jej rower szosowy na lekkiej gorskiej ramie Gianta. Oczywiscie piwoty sa nieuzywane i dalem normalne szosowe hamulce. Wtedy to bylo jedyne rozwiazanie, bo ramy gorskie mialy sporo krotsza rure siodlowa. Nie musze dodawac, ze wyszedl rower genialny i wrecz ulubiony. Jan Cytawa |
|
Data: 2014-05-20 15:38:54 | |
Autor: ikov | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 10:54, Vikku pisze:
Mam 2 rowery górskie.Inni się wypowiedzieli, więc i ja dodam swoje dwa grosze: po przesiadce z "tradycyjnych" opon na cieńsze slicki masz wrażenie, jakby¶ zgubił przyczepkę... Ja stopniowo ze zwykłych opon ze ¶rednio agresywnym bieżnikiem przesiadałem się ma coraz węższe slicki - od 1.75 do 1.25. Wrażenie genialne, na asfalcie leci jak przeci±g, oczywi¶cie porównuj±c do poprzedniej opony. Oczywi¶cie zalety opon jak w szosówce id± w parze z ich wadami - twardsze, łatwiej o po¶lizg na zapiaszczonej nawierzchni i ogólnie na bezdrożach walczysz z tras±, ale o ile trzymasz się utwardzonych nawierzchni - jest ogień. |
|
Data: 2014-05-21 09:10:59 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-20 10:54, Vikku pisze:
Mam 2 rowery górskie. Zdecydowanie najlepszym i najtańszym pomysłem będzie kupienie slicków 26x1.5 Wiele lat używałem takiego rozwi±zania do jazdy po mie¶cie. Opona jest wystarczaj±ca gruba do jazdy po miejskich nawierzchniach (a można i wjechać do lasu na ubite dukty) krawężniki je¶li się zdarz± nie stanowi± problemu. Ale największy zysk masz z rado¶ci pędzenia jak wiatr na mocno napompowanym slicku pozbawionym bieżnika. Nie martw się o przebicia opon, kup odrobinę lepsze opony i jazda. Jeżeli mieszkasz w jakim¶ miejscu bogatym w dziury, krawężniki, bruk, błoto, faktycznie możesz rozważyć troszkę grubsze opony semi slick. Ale nadal uważam, że przedpi¶cy odradzaj±cy Ci sliski mocno przesadzaj± z tym straszeniem ;-) Jakie max obręcze wejd± do takiego górala (bez amortyzatora). Wejd± 28", ale to bez sensu, kasa na nowe koła, kombinowanie z hamulcami itd. A może nie ma to sensu i lepiej za 300 pln kupić co¶ używanego do miasta? To też ma sens, jaki¶ trekking alboco, co¶ co nie będzie kusiło złodzieja. Byle było bardzo sprawne i dawało rado¶ć z jazdy. |
|
Data: 2014-05-21 00:17:38 | |
Autor: gomspam | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu ¶roda, 21 maja 2014 09:10:59 UTC+2 użytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:
To też ma sens, jaki¶ trekking alboco, co¶ co nie będzie kusiło złodzieja. Byle było bardzo sprawne i dawało rado¶ć z jazdy. O to to. Np. holendra. Mam nawet na sprzedaż :-) muszę zwolnić jedno miejsce w piwnicy, bo żona postawiła mi ultimatum: maksymalnie 3 rowery :-( ale rado¶ć z jazdy nieziemska. I można bez stresu przypinać na mie¶cie. |
|
Data: 2014-05-21 09:22:14 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-21 09:17, gomspam@gmail.com pisze:
Np. holendra./.../ ale rado¶ć z jazdy nieziemska. Na czym polega fenomen rado¶ci z jazdy holendrem ? -- P.Jankisz ;) |
|
Data: 2014-05-21 00:28:48 | |
Autor: gomspam | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu ¶roda, 21 maja 2014 09:22:14 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:
Na czym polega fenomen rado¶ci z jazdy holendrem ? Sam nie wiem o co chodzi, ale jak pierwszy raz pojechałem holendrem do roboty, to miałem wrażenie że nawet znaki drogowe się do mnie u¶miechaj±. Musisz spróbować ;-) |
|
Data: 2014-05-21 09:31:32 | |
Autor: PeJot | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
W dniu 2014-05-21 09:28, gomspam@gmail.com pisze:
Musisz spróbować ;-) Próbowałem i nic z tego. Mam wrażenie że wywracam się do tyłu. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-05-21 10:48:16 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
On 2014-05-21 09:22, PeJot wrote:
Na czym polega fenomen radości z jazdy holendrem ? Dokładnie na tym samym, co oferują wszystkie rowery "komfortowe" (wyprostowana sylwetka, podsterowność). Jeździ się na nich łatwiej, lepiej się oddycha, mniej bolą ręce, plecy i dupa. Fenomen "holendrów" polega na tym, że pewnie prawie wszyscy Polacy < 30 roku życia zaczynali od niezbyt dopasowanego do stylu jazdy MTB (ew. po krótkiej przygodzie na jeszcze gorszym BMXie). Potem kupili holenderkę za 200 zł i przeżyli szok kulturowy :). pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-21 13:24:17 | |
Autor: Maciek | |
Cienkie opony, większe obręcze - MTB | |
Ponieważ mam potrzebę szybszego poruszania się po mie¶cie tak sobie my¶lę czy nie przerobić jednego z górali na rowerek miejski. Też miałem tak± potrzebę, długo jeĽdziłem po mie¶cie na do¶ć grubych semi-slickach 2.0 aż mi się w końcu znudziły. Chęć zmiany wygrała ;-) Co by Cię trochę u¶wiadomić... Ogólnie na slickach ¶rednia V oczywi¶cie wzrasta, tylko nie spodziewaj się cudów i nie my¶l, że rower sam za Ciebie pojedzie ;-) Orientacyjnie ¶rednia prędko¶ć w mie¶cie przy szacowanym podobnym wydatku energetycznym (nie zmieniałem stylu jazdy) wzrosła mi o ~2km/h. Lepiej to wygl±da poza miastem, gdzie nie robi się częstych stopów (brak ¶wiateł itp.). Czy takie cos ma sens? Moje zdanie również takie jak większo¶ci osób, nie kombinuj za bardzo, kup tylko dobre opony. Na miasto co¶ wytrzymałego weĽ. Osobi¶cie polecam Durano Plus 26' 1.35, ciężkie ale do¶ć pancerne. Po dobiciu powietrza na krawężnikach nie do zar±bania, nie przebiłem jeszcze dętki w żaden sposób. Z przyczepno¶ci± w mie¶cie nie mam najmniejszych problemów, za to sajgon jest na bezdrożach. Jakie max obręcze wejd± do takiego górala (bez amortyzatora). i jeszcze jedna uwaga... bez jakiejkolwiek amortyzacji będzie bardzo twardo, o komforcie nie ma co w ogóle wspominać. |