Czołem.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Mnie trochę pomagało luźniejsze wiązanie buta i właśnie wkładka
ocieplająca :) Teraz mam inne buty.

On 2009-12-05, PeJot wrote:

Czołem.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stĂłp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luĹşny, ale nie na tyle luĹşny Ĺźeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

Wkładka filcowo-aluminiowa.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki pisze:

Wkładka filcowo-aluminiowa.

ale marzną raczej same palce ( przynajmniej u mnie ), a nie stopa od spodu. A może opatulić tylko okolice przedniej części stopy kawałkami folii ratunkowej :-). Czyli dwie pary cienkich skarpetek, a między nimi folia :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Wkładka filcowo-aluminiowa.

ale marzną raczej same palce ( przynajmniej u mnie ), a nie stopa od spodu. A może opatulić tylko okolice przedniej części stopy kawałkami folii ratunkowej :-). Czyli dwie pary cienkich skarpetek, a między nimi folia :-)

Jeżeli dobrze pamiętam, to niejaka Jane pisała na łamach precla o takich własnej roboty właśnie "czubkach" na palce :)

--
Dorota,
Szprota.

stefandora pisze:

Jeżeli dobrze pamiętam, to niejaka Jane pisała na łamach precla o takich własnej roboty właśnie "czubkach" na palce :)

no właśnie o czymś takim myślałem - bo jeśli folia ogranicza utratę ciepła np. u ofiary wypadku, u której organizm nie funkcjonuje prawidłowo (ciśnienie, krążenie itp.), to tym bardziej powinna pomóc nożnym paluszkom zdrowego cyklisty :-)


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro wrote:

stefandora pisze:

Jeżeli dobrze pamiętam, to niejaka Jane pisała na łamach precla o takich własnej roboty właśnie "czubkach" na palce :)

no właśnie o czymś takim myślałem - bo jeśli folia ogranicza utratę ciepła np. u ofiary wypadku, u której organizm nie funkcjonuje prawidłowo (ciśnienie, krążenie itp.), to tym bardziej powinna pomóc nożnym paluszkom zdrowego cyklisty :-)

Myślę, że nawet sama przetestuję :)

--
Dorota,
Szprota.

BoDro pisze:

stefandora pisze:

Jeżeli dobrze pamiętam, to niejaka Jane pisała na łamach precla o takich własnej roboty właśnie "czubkach" na palce :)

no właśnie o czymś takim myślałem - bo jeśli folia ogranicza utratę ciepła np. u ofiary wypadku, u której organizm nie funkcjonuje prawidłowo (ciśnienie, krążenie itp.), to tym bardziej powinna pomóc nożnym paluszkom zdrowego cyklisty :-)

Ale ta folia zdaje się ma odbijać ciepło wypromieniowane, a nie w przypadku buta przewodzone do podeszwy i czubka.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot pisze:

Ale ta folia zdaje się ma odbijać ciepło wypromieniowane, a nie w przypadku buta przewodzone do podeszwy i czubka.

co nieco o wykorzystaniu folii NRC z Wikipedii:

"W przypadku przemoczenia butów 10-15 cm pasek folii można owinąć wokół stóp srebrną warstwą do skóry, a na to założyć suche skarpetki"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Folia_NRC

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Jan Srzednicki pisze:

On 2009-12-05, PeJot wrote:

Czołem.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stĂłp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luĹşny, ale nie na tyle luĹşny Ĺźeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

Wkładka filcowo-aluminiowa.

Na przykład. Grube toto jest ? Nie powinienem wyrzucać z buta wkładki na płaskostopie, ona nie jest zbyt gruba.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 2009-12-05, PeJot wrote:

Jan Srzednicki pisze:

On 2009-12-05, PeJot wrote:

Czołem.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stĂłp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luĹşny, ale nie na tyle luĹşny Ĺźeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

Wkładka filcowo-aluminiowa.

Na przykład. Grube toto jest ? Nie powinienem wyrzucać z buta wkładki na płaskostopie, ona nie jest zbyt gruba.

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki pisze:

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

Powinno się zmieścić. W obuwniczych pytać ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

Powinno się zmieścić. W obuwniczych pytać ?

Są nawet w auchanach i innych takich.

--
Dorota,
Szprota.

stefandora pisze:

PeJot wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

Powinno się zmieścić. W obuwniczych pytać ?

Są nawet w auchanach i innych takich.

Dzięki za trop. Oby było skuteczne. Chodzi mi po głowie jeszcze mata grzejna na akumulator :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wrote:

stefandora pisze:

PeJot wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

Powinno się zmieścić. W obuwniczych pytać ?

Są nawet w auchanach i innych takich.

Dzięki za trop. Oby było skuteczne. Chodzi mi po głowie jeszcze mata grzejna na akumulator :)

Idź na całość!! :)

--
Dorota,
Szprota.

stefandora pisze:

PeJot wrote:

stefandora pisze:

PeJot wrote:

Jan Srzednicki pisze:

Cienkie, po upchnięciu ze 3mm.

Powinno się zmieścić. W obuwniczych pytać ?

Są nawet w auchanach i innych takich.

Dzięki za trop. Oby było skuteczne. Chodzi mi po głowie jeszcze mata grzejna na akumulator :)

Idź na całość!! :)

Mata grzejna do podgrzewania lusterek samochodowych, do tego akumulator motocyklowy 6 V i ........ lecę do urzędu patentowego :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Sat, 05 Dec 2009 21:24:10 +0100, PeJot napisał(a):

Mata grzejna do podgrzewania lusterek samochodowych, do tego akumulator motocyklowy 6 V i ........ lecę do urzędu patentowego :)

Ja kiedyś myślałem o podgrzewaniu gripów z dynama rowerowego, ale 3W na
2 gripy to chyba za mało, do tego skąd takie grzałki wziąć?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Dnia Sat, 05 Dec 2009 21:38:08 +0100, MadMan napisał(a):

Dnia Sat, 05 Dec 2009 21:24:10 +0100, PeJot napisał(a):

Mata grzejna do podgrzewania lusterek samochodowych, do tego akumulator
motocyklowy 6 V i ........ lecę do urzędu patentowego :)

Ja kiedyś myślałem o podgrzewaniu gripów z dynama rowerowego, ale 3W na

ja to rozwiązałem nieco prosciej - ogrzewane rękawiczki (paskudnie marzne w dłonie - i tylko w dłonie)
W takie motocyklowe nie miałem ochoty inwestować, więc zrobiłem sam na bazie 2 rekawiczek bawełnianych (teraz wziąłbym cienki polar) i kabla z drutem grzejnym, który naszyłem od wewnątrz. Koszt pomijalny w zasadzie, roboty na 2h. Efekt rewelacyjny. :)
Zakaładam te bawełniane rękawiczki, na to rekawiczki z windstoperu, podłaczam kabelek do aku w sakwie i mam cudowne 20W / dłoń.
Poezja :)


--
Krzysiek

Krzysiek pisze:

Zakaładam te bawełniane rękawiczki, na to rekawiczki z windstoperu, podłaczam kabelek do aku w sakwie i mam cudowne 20W / dłoń.

20 watów to sporo, nie za gorąco w ręce ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:36:29 +0100, PeJot napisał(a):

20 watów to sporo, nie za gorąco w ręce ?

W sumie to Twój post sprowokował mnie do tego, żeby pojść po miernik :P

No więc troche sie pomyliłem - to jest faktycznie równo 20W, ale w sumie.  Czyli 10W na dłoń.
I to jest komfortowo - nie da się tym przegrzać. Jak temperatura otoczenia spada poniżej zera to te 10W/dłoń jest to dla mnie akurat tyle, żeby nie marznac w palce podczas jazdy. --
Krzysiek

Krzysiek pisze:

kabla z drutem grzejnym

Potrzebuję do trochę innego zastosowania, ale pomysł ten sam, więc zapytam: gdzie kupić taki drut?

Dnia Mon, 07 Dec 2009 07:28:06 +0100, Tomek napisał(a):

Krzysiek pisze:

kabla z
drutem grzejnym

Potrzebuję do trochę innego zastosowania, ale pomysł ten sam, więc
zapytam: gdzie kupić taki drut?

allegro -> "drut oporowy"
chociaż ja akurat swój wyprułem ze starej maty grzejnej - takiej do podgrzewania siedzen w samochodzie. --
Krzysiek

stefandora wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Są nawet w auchanach i innych takich.

i na targach za grosze jakieś

sz

PeJot pisze:

Czołem.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>
 Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze
+5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś
sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ?
But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz
narciarski.

krem do stóp. nie żartuje. miałem kiedyś taki mocno aromatyczny,
powodował ze skóra mniej sie pociła, a jednocześnie była natłuszczona.
ten mocno aromatyczny środek powodował podobne rozgrzewanie, jakie
stosują stare babcie na korzonki.

ToMasz

Hmmm... mam wrażenie, że maści rozgrzewające działają rozgrzewająco
tak, jak alkohol. To raczej subiektywne uczucie ciepła spowodowane
podrażnieniem zakończeń nerwowych w skórze. Czyli lepiej się nimi nie
rozgrzewać ;). Ale to tylko wrażenie poparte niewielką praktyką.
Ja już pogodziłem się z faktem, że mi na silnym mrozie, mimo
wełnianych skarpet, nogi marzną. Gdy to już zbyt dokuczliwe, po prostu
kawałek idę pieszo. Marsz skutecznie pobudza krążenie w stopach.
Czy ktoś tu już próbował wspomnianego patentu z folią NRC? Wydaje się,
że skoro nie przepuszcza wilgoci, będzie ułatwiać kumulowanie się potu
w skarpecie, czyli zmniejszając, jednocześnie zwiększy przewodność
cieplną. Bo nawet mokra wełna grzeje mniej niż sucha.

--
Marek

Marek pisze:

Czy ktoś tu już próbował wspomnianego patentu z folią NRC? Wydaje się,
że skoro nie przepuszcza wilgoci, będzie ułatwiać kumulowanie się potu
w skarpecie, czyli zmniejszając, jednocześnie zwiększy przewodność
cieplną. Bo nawet mokra wełna grzeje mniej niż sucha.

ale zakładam, że opatulone folią będą tylko okolice palców, a nie cała stopa - bo palce najbardziej cierpią - i "oddychalność" zbytnio nie ucierpi.

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

On 5 Gru, 23:38, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote:

Marek pisze:

> Czy ktoś tu już próbował wspomnianego patentu z folią NRC? Wydaje się,
> że skoro nie przepuszcza wilgoci, będzie ułatwiać kumulowanie się potu
> w skarpecie, czyli zmniejszając, jednocześnie zwiększy przewodność
> cieplną. Bo nawet mokra wełna grzeje mniej niż sucha.

ale zakładam, że opatulone folią będą tylko okolice palców, a nie cała
stopa - bo palce najbardziej cierpią - i "oddychalność" zbytnio nie ucierpi.

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Równie dobrze możesz gazetą palce owinąć - efekt taki sam będzie, choć
gazeta ciut lepsza od tej durnej folii (próbowałem). Zadaniem folii
jest jak już ktoś pisał utrudnienie wypromieniowania ciepła z zasady
nieruchomej ofiary wypadku, a nie zapierniczającego rowerzysty,
którego omywa zimne powietrze.
Ja sobie wymyśliełm, że podstawą będzie za duży but (o numer) i gruba
skarpeta lub lepiej dwie cieńsze wraz z wkładką z "niby filcu", czyli
tą z folią na spodzie, a na to ochraniacz. Mam zamiar kupić najtańszy
but Shimano (MT21) i wypróbować.

Pirx pisze:

Równie dobrze możesz gazetą palce owinąć - efekt taki sam będzie, choć
gazeta ciut lepsza od tej durnej folii (próbowałem).

gazeta świetna sprawa (izolacyjność, łatwość pozbycia się, cena), ale sprawdzi się raczej jako dodatkowa izolacja pod koszulkę, gdy z różnych względów nie chcemy zabierać ciepłej bluzy - np. wyjeżdżamy latem wcześnie rano (a poranek  może być dość chłodny). Nie wiem jednak, czy sprawdzi się w bucie ze względów na jej mechaniczną "słabość" - po prostu może się rozleźć lub zamienić w gluta pod wpływem potu :-)

Ja sobie wymyśliłem, że podstawą będzie za duży but (o numer) i gruba
skarpeta lub lepiej dwie cieńsze wraz z wkładką z "niby filcu", czyli
tą z folią na spodzie, a na to ochraniacz. Mam zamiar kupić najtańszy
but Shimano (MT21) i wypróbować.

Większe buty to - jak tu wspominano - jest jakiś sposób. Kiedy biorę rower z platformami i zakładam relatywnie luźne glany, to marznę w palce dużo mniej, niż w dość ciasnych jednak espedach.

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Marek pisze:

Hmmm... mam wrażenie, że maści rozgrzewające działają rozgrzewająco
tak, jak alkohol. To raczej subiektywne uczucie ciepła spowodowane
podrażnieniem zakończeń nerwowych w skórze. Czyli lepiej się nimi nie
rozgrzewać ;). Ale to tylko wrażenie poparte niewielką praktyką.
Ja już pogodziłem się z faktem, że mi na silnym mrozie, mimo
wełnianych skarpet, nogi marzną. Gdy to już zbyt dokuczliwe, po prostu
kawałek idę pieszo. Marsz skutecznie pobudza krążenie w stopach.

Krążenie jak krążenie, odnoszę wrażenie że chyba najprostsze byłoby nie używanie butów SPD przy tych temperaturach. W cywilnych butach stopa cokolwiek pracuje na zginanie, co generuje trochę ciepła.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 2009-12-06, PeJot wrote:

Marek pisze:

Hmmm... mam wrażenie, że maści rozgrzewające działają rozgrzewająco
tak, jak alkohol. To raczej subiektywne uczucie ciepła spowodowane
podrażnieniem zakończeń nerwowych w skórze. Czyli lepiej się nimi nie
rozgrzewać ;). Ale to tylko wrażenie poparte niewielką praktyką.
Ja już pogodziłem się z faktem, że mi na silnym mrozie, mimo
wełnianych skarpet, nogi marzną. Gdy to już zbyt dokuczliwe, po prostu
kawałek idę pieszo. Marsz skutecznie pobudza krążenie w stopach.

Krążenie jak krążenie, odnoszę wrażenie że chyba najprostsze byłoby nie używanie butów SPD przy tych temperaturach. W cywilnych butach stopa cokolwiek pracuje na zginanie,

Na rowerze???

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki pisze:

On 2009-12-06, PeJot wrote:

Marek pisze:

Hmmm... mam wrażenie, że maści rozgrzewające działają rozgrzewająco
tak, jak alkohol. To raczej subiektywne uczucie ciepła spowodowane
podrażnieniem zakończeń nerwowych w skórze. Czyli lepiej się nimi nie
rozgrzewać ;). Ale to tylko wrażenie poparte niewielką praktyką.
Ja już pogodziłem się z faktem, że mi na silnym mrozie, mimo
wełnianych skarpet, nogi marzną. Gdy to już zbyt dokuczliwe, po prostu
kawałek idę pieszo. Marsz skutecznie pobudza krążenie w stopach.

Krążenie jak krążenie, odnoszę wrażenie że chyba najprostsze byłoby nie używanie butów SPD przy tych temperaturach. W cywilnych butach stopa cokolwiek pracuje na zginanie,

Na rowerze???

A czemu by nie ? Chodzi mi o ten staw, który pracuje przy stawaniu na palce. W SPDach szkielet sztywny, ten staw nie może pracować, chyba że but wyjątkowo luźny.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

ToMasz pisze:

krem do stóp. nie żartuje. miałem kiedyś taki mocno aromatyczny,
powodował ze skóra mniej sie pociła, a jednocześnie była natłuszczona.
ten mocno aromatyczny środek powodował podobne rozgrzewanie, jakie
stosują stare babcie na korzonki.

a może połączyć ten babciny sposób z elektryką :-)

http://www.hammacher.com/publish/71850.asp

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

ToMasz wrote:

krem do stóp. nie żartuje. miałem kiedyś taki mocno aromatyczny,
powodował ze skóra mniej sie pociła, a jednocześnie była natłuszczona.
ten mocno aromatyczny środek powodował podobne rozgrzewanie, jakie
stosują stare babcie na korzonki.

Bengaj?

--
Dorota,
Szprota.

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

a czapkę ciepłą miał? ;)

a tak na serio to czytalem ostatnio podręcznik górsko-alpinistyczny i tam w
sekcji ubioru była taka rada:
jak ci zimno w stopy/dłonie, to załóż cieplejszą czapkę.
wbrew pozorom działa i jest na to nawet teoretyczne wytlumaczenie:
przez głowę tracimy podobno ~40% ciepła, wiec jak mamy za cienką/brak czapki to
organizm zmniejsza cyrkulację krwi w mniej waznych czesciach ciała (palce) i robi nam się w nie zimno.

okazuje się, że babcie miały rację :P
--
mk

--

mmateusz@poczta.onet.pl pisze:

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

a czapkę ciepłą miał? ;)

a tak na serio to czytalem ostatnio podręcznik górsko-alpinistyczny i tam w
sekcji ubioru była taka rada:
jak ci zimno w stopy/dłonie, to załóż cieplejszą czapkę.

/.../

Nic nowego, ale czapkę miałem :)


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot pisze:

mmateusz@poczta.onet.pl pisze:

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>   Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

a czapkę ciepłą miał? ;)

a tak na serio to czytalem ostatnio podręcznik górsko-alpinistyczny i tam w
sekcji ubioru była taka rada:
jak ci zimno w stopy/dłonie, to załóż cieplejszą czapkę.

/.../

Nic nowego, ale czapkę miałem :)

Po przemyśleniu - coś w tym musi być. W głowę nie zmarzłem podczas jazdy, ale faktem jest że po drodze było 10 minut szybkiego zjazdu, podczas którego wsadziłem na głowę wszystko co miałem. To by tłumaczyło dlaczego zmarzły mi później stopy, tylko dlaczego nie zmarzłem w ręce, a rękawiczek nie było ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Kiedyś nie miałem z tym kłopotu, ale człowiek coraz starszy się robi :>  Dziś na 2.5 godzinnym spacerku zmarzłem w palce stóp przy temperaturze +5 deg. Kiedyś nie miałem z tym kłopotu. Skarpetka grubsza itd. Jakieś sprawdzone, skuteczne sposoby, bez inwestycji w hi-tech ochraniacze ? But SPD dosyć luźny, ale nie na tyle luźny żeby wepchać tam ogrzewacz narciarski.

Też kombinowałem i kombinowałem, aż w końcu parę tygodni temu kupiłem ochraniacze. Endura MT520 chyba. Ciepłe są faktycznie bardzo. Nie wiem jeszcze jak z woodoodpornością. No i jeszcze na prawdziwym mrozie też nie udało się ich przetestować - coś za ciepło za oknem...
Ich wadą neistety jest cena. No i fakt, że sam piszesz, że bez inwestycji w ochraniacze wolisz:)

pozdrawiam ciepło:P
szaman