Data: 2011-12-19 06:22:15 | |
Autor: stevep | |
Cieszycie się? Nie będę więcej wysadzał sa molotów? Allah Akbar. | |
# Paryski sąd nie skazałby na drugie dożywocie słynnego terrorysty Ilii Ramireza Sancheza zwanego Carlosem, gdyby 30 lat wcześniej enerdowska bezpieka Stasi nie obserwowała jego każdego kroku.
Na sali sądowej Carlos wygłosił w piątek ponadczterogodzinną mowę. Twierdził, że jest niewinny, zarzucał sędziom manipulacje. Popłakiwał, litując się nad ciężkim losem swojej rodziny i obiecując, że nie będzie więcej wysadzał samolotów w powietrze, bo jest na to za stary. Prosił też o odesłanie go do rodzinnej Wenezueli. A potem z podniesioną pięścią zawołał "Niech żyje rewolucja!" i "Allah jest wielki!". Na sądzie ten spektakl nie zrobił wrażenia. Za zabójstwo 11 osób i ranienia 150 w czterech zamachach bombowych przeprowadzonych we Francji i w Niemczech w latach 1982-83 Carlos usłyszał wyrok dożywocia. Ponieważ jedno dożywocie już ma, raczej nie wyjdzie już ze słynnego paryskiego bojowników" specjalnym gościem. Zajmowała się nim licząca 75 osób specjalna grupa pracowników Stasi. Terrorysta miał do dyspozycji konspiracyjne mieszkanie, bezpieczne telefony. Mógł korzystać ze specjalnych sklepów, lekarzy, a nawet warsztatów samochodowych. Całymi dniami z pistoletem w kieszeni spacerował po centrum wschodniego Berlina. Agenci Stasi nie spuszczali go z oczu, doskonale wiedzieli, że przygotowuje się do serii zamachów na Francuzów, ale nie reagowali.. Enerdowska bezpieka przymknęła oczy także wtedy, gdy w 1982 r. współpracownik Carlosa przywiózł z Syrii 25 kg materiału wybuchowego, który potem przechowywano w syryjskiej ambasadzie. Rok później grupa Carlosa użyła go do wysadzenia francuskiego centrum kulturalnego w Berlinie Zachodnim, zabijając jedną osobę i raniąc 11 - m.in. za ten zamach dostał w piątek dożywocie. Atak na centrum kulturalne nie był dla Stasi żadnym zaskoczeniem - już kilka tygodni wcześniej wiedziała, gdzie uderzy Carlos. Agenci obserwowali budynek, a Stasi z wyprzedzeniem oceniła liczbę możliwych ofiar. Ludzie Stasi precyzyjnie opisali przebieg zamachu i z dokładnością co do minuty wyliczyli, ile minut Carlos uciekał z Berlina Zachodniego. W dokumentach zachowały się też lista zamachów dokonanych przez wspieranych przez blok wschodni terrorystów, w tym Carlosa, któremu Stasi przypisywała śmierć co najmniej 80 ludzi. Są też ślady po ingerencjach sowieckiego KGB. Moskwa prosiła m..in. Stasi, by zapobiegła zamachom Carlosa w RFN, w czasie gdy do Bonn przyjedzie z wizytą przywódca ZSRR Leonid Breżniew. Prośba ta została spełniona. Z akt Stasi wynika też, że władze NRD wspierały terrorystów, by osłabiać Zachód i odciągnąć ich uwagę od krajów bloku wschodniego. W Niemczech ta sprawa nie została jednak do końca rozliczona. Choć pomocą dla terrorystów zajmował się cały wydział enerdowskiej bezpieki, za kraty trafił tylko jego szef płk Helmut Voigt. # Ze strony: http://tiny.pl/hjmn4 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-12-19 10:49:05 | |
Autor: boukun | |
Cieszycie się? Nie będę więcej wysadzał samolotów? Allah Akbar. | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v6p07dmb50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... # Paryski sąd nie skazałby na drugie dożywocie słynnego terrorysty Ilii Ramireza Sancheza zwanego Carlosem, gdyby 30 lat wcześniej enerdowska bezpieka Stasi nie obserwowała jego każdego kroku. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Geremka nie musieli obserwować, sam się ze swoimi poglądami wykładał... boukun |
|
Data: 2011-12-19 16:10:02 | |
Autor: stevep | |
Cieszycie się? Nie będę więcej wysadzał sa molotów? Allah Akbar. | |
Dnia 19-12-2011 o 10:49:05 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Rozumiem zmarły Geremek wcielił się w terrorystę Carlosa. :D -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|