kamil_pl wrote:

Poza tym, to jakaś wojna cały czas jest w
naszym kraju czy co?

I to jaka wojna! Wystarczy rzut okiem na komentarze pod tekstem Urala
(tego pierwszego nawet nie otwieralem) - jad leje sie strumieniami,
argumenty sa wybitnie jednostronne i stronnicze, "jest tak jak mysle i
koniec, a autor jest glupi". Zupelnie jak jakas sekta, mohery,
nacjonalisci... dzieciaki? Nawet nie probowalbym wdawac sie w dyskusje z
ludzmi na takim poziomie. Przez paru pieniaczy z klapkami na oczach rynek
konsol nie upadnie, wiec... niech sobie krzycza. Inna sprawa, ze ten
serwis powinien zadbac o to, by w publikowanych (na jakiej zasadzie?)
tekstach byla choc odrobina obiektywnosci.

--
KILu

A mi się wydaje, że to kwestia tego, że kogoś nie stać na PC i
konsolę.
Dlatego, żeby się dowartościować powiela durne opinie, wybiera bardzo
stronnicze argumenty,
udaje, że się zna na temacie a konsoli nawet w domu nie miał. (w drugą
stronę to samo).
Tak naprawdę granie na PC i konsoli to podobna kasa, PC droższy ale
gry 2 razy tańsze, wychodzi podobnie
po roku grania.

Po za tym Ci pieniacze na forach i stronach tematycznych najczęściej
mają 13 lat, i nie mają nic innego do roboty.
Ja tam wolę pograć w jakąś grę (na konsoli czy na PC, obojętne), niż
bić bezsensownie pianę na forum onetu.

pzdr,
Dentarg

Użytkownik "Dentarg" :

A mi się wydaje, że to kwestia tego, że kogoś nie stać na PC i
konsolę.

Mysle ze nie o kase chodzi a o doswiadczenie (w posiadaniu obu sprzetow)
i o moment w zyciu gracza w jakim sie znajdujemy.
Ja mialem w pewnym momencie mega wypasiony pc,
mimo iz od poczatku bylem konsolowcem, pamietam jak odpalilem
cos w wysokiej rozdzialce, siadlem przed monitorem i nie moglem
sie nadziwic jakie to wszystko ladne. Pamietam ze nie w glowie
mi byly argumenty jakie teraz pewnie sam bym przytoczyl, typu
wygodny fotel, pad w reku, duzy tv, bezkonfiktowosci itp.

Liczyly sie wtedy przerozne benchmarki, fps`y no i podziwianie szczegolowej
grafiki w wysokiej rozdzialce. Zycie konsolowca wydawalo sie wtedy takie
ubogie :)

Dzis, czy tez jak zawsze, mimo iz jestem glownie konsolowcem
czy raczej graczem bez wgledu
na platforme, to mysle ze jakby mi ktos postawil tip top PC z kilkoma
top grami na 22" lcd to chetnie zasiadlbym w odleglosci jednego metra
z nosem od monitora.


Moltisanti

Użytkownik "Dentarg" <lukasz.jozwinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:a748f491-2033-4cd8-b932-cb55c085a96fm16g2000yqc.googlegroups.com...

Tak naprawdę granie na PC i konsoli to podobna kasa, PC droższy ale
gry 2 razy tańsze, wychodzi podobnie
po roku grania.

    Nie zgodze sie, granie na konsolach jest ZNACZNIE drozsze. Combo PS3 + w miare dobry TV LCD + jedna tylko gra "nowosc" = masakra cenowa. Juz nie wspomne o opcji Wii + 2x zestaw kontrolerow, bo to w ogole jakas farsa. Gry na PC sa tanie, w przewazajacej wiekszosci w polskich wersjach, do tego konfiguracji sprzetowej juz tak czesto zmieniac jak kiedys nie trzeba. Zupelnie inna sprawa to wygoda i ogolny feeling, ale mowimy tylko o kosztach, a te sa niestety jednoznaczne.

Pozdr.
Meanthord

   Nie zgodze sie, granie na konsolach jest ZNACZNIE drozsze. Combo PS3 + w miare dobry TV LCD + jedna tylko gra "nowosc" = masakra cenowa.

Kupowałeś TV do konsoli?

C

Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:hfoio2$4ef$1news.onet.pl...

   Nie zgodze sie, granie na konsolach jest ZNACZNIE drozsze. Combo PS3 + w miare dobry TV LCD + jedna tylko gra "nowosc" = masakra cenowa.

Kupowałeś TV do konsoli?

    Mialem CRT, wiec kupic musialem. Malo kto mial juz wczesniej LCD po premierze iXa, w 2005 roku takie TV byly jeszcze kosmicznie drogie.

Pozdr.
Meanthord

Kupowałeś TV do konsoli?

   Mialem CRT, wiec kupic musialem. Malo kto mial juz wczesniej LCD po premierze iXa, w 2005 roku takie TV byly jeszcze kosmicznie drogie.

OK. Źle się wyraziłem: kupowałeś LCD TYLKO ze względu na konsolę?
Bo o ile monitor w komputerze jest w zasadzie dedykowany tylko do komputera (wiem, można i dvd i tv ale...) o tyle LCD służy do celów wielorakich IMO.

C

Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:hfsumb$6d7$1news.onet.pl...

Kupowałeś TV do konsoli?

   Mialem CRT, wiec kupic musialem. Malo kto mial juz wczesniej LCD po premierze iXa, w 2005 roku takie TV byly jeszcze kosmicznie drogie.

OK. Źle się wyraziłem: kupowałeś LCD TYLKO ze względu na konsolę?

Ja od siebie powiem tak. X'a kupiłem w 2007 roku i przez 2 lata grałem na CRT, było mi z tym dobrze, jednak po namowach m. in. na tej grupie kupiłem TV LCD tylko ze względu na konsolę, bo nie mam kanałów HD i jakoś mnie do nich nie pali, tak samo do odtwarzaczy blu ray, dlatego wybrałem model HD ready czyli 720p i bez tunera mpeg czwartego, który w Łodzi wg planów rozwoju naziemnej TV cyfrowej może przydać się dopiero w 2011 roku najwcześniej. Nie żałuję zakupu bo faktycznie gry zyskały.

CeSaR pisze:

OK. Źle się wyraziłem: kupowałeś LCD TYLKO ze względu na konsolę?
Bo o ile monitor w komputerze jest w zasadzie dedykowany tylko do komputera (wiem, można i dvd i tv ale...) o tyle LCD służy do celów wielorakich IMO.

Ja TV używam w zasadzie wyłączenie do konsoli i filmów (dvd), więc dla mnie zakup TV do konsoli to tak jak zakup monitora do PC.


--
Mithos

W dniu 2009-12-09 17:20, CeSaR pisze:

    Nie zgodze sie, granie na konsolach jest ZNACZNIE drozsze. Combo PS3 +
w miare dobry TV LCD + jedna tylko gra "nowosc" = masakra cenowa.

Kupowałeś TV do konsoli?

C

  Ja kupowałem specjalnie dla konsoli - wcześniej nie miałem wcale (a teraz przez większość czasu używam na nim PC :).

  Nie mogę zrozumieć czemu niektórzy ciągle mierzą innych swoją miarą. "Jak ja mam telewizor LCD, to wszyscy mają i do tego dokupują konsolę", otóż nie wszyscy, niektórzy nie mają nawet crt (ja ps2 miałem podpięte do 19" LCD np. wcześniej, dopiero razem z X360 kupiłem 32" LCD) i koszt wówczas (1500 konsola + 300 gry + 3500 lcd zabił wypasione PC :)

D.

Radze wszystkim grupowiczom przeczytac wspomniany artykul: http://gry.onet.pl/28061,1587140,1,artykul.html bo na jego przykladzie, swietnie widac, ze punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia.

Ciekawe jest to, ze kazdy, zarowno ten ZA jak i PRZECIW ma racje, na swoj sposob. Latwiej tez zrozumiec, dlaczego ktos, kto jest dajmy na to oddanym nintendowcem, bedzie do upadlego bronic swoich racji.

Majac, na przyszlosc, gdzies w tyle glowy, wspomniany wczesniej artykul, bedzie latwiej zrozumiec punkt widzenia tych, ktorzy uwazaja Forze za gre lepsza od Gran Turismo - jako jeden z wielu przykladow.

Na koniec, dla wszystkich tych, ktorzy o tym zapominaja na codzien, krotka geneza tego, dlaczego istnieja wojny konsol czy platform PC vs. Mac vs. Linux.

Chodzi TYLKO o to, ze konsole/komputery to w zasadzie jedyne gadzety XXI wieku, na ktore nas stac. Klocimy sie zajadle, chcac miec swoje zdanie w potoku roznych opinii. Gdyby, dajmy na to, kazdego z nas, bylo stac na samochod typu ferrari, lamborgini czy porshe - wojny o to, ktory samochod jest najlepszy bylyby jeszcze bardziej zaciete - dlatego, ze marek samochodow jest o wiele wiecej niz producentow konsol.

Jako, ze nie stac nas na nic wiecej, nasze elektroniczne zabawki staja sie idealnym punktem sporow, o to kto ma najlepszy sprzet.

Niestety, jestesmy tylko ludzmi i niestety powod tych klotni jest bardzo prozaiczny. Ot co!

Oby nam sie!

:-)

Artur Bross wrote:

Radze wszystkim grupowiczom przeczytac wspomniany artykul: http://gry.onet.pl/28061,1587140,1,artykul.html bo na jego przykladzie, swietnie widac, ze punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia.

Ciekawe jest to, ze kazdy, zarowno ten ZA jak i PRZECIW ma racje, na swoj sposob. Latwiej tez zrozumiec, dlaczego ktos, kto jest dajmy na to oddanym nintendowcem, bedzie do upadlego bronic swoich racji.

Majac, na przyszlosc, gdzies w tyle glowy, wspomniany wczesniej artykul, bedzie latwiej zrozumiec punkt widzenia tych, ktorzy uwazaja Forze za gre lepsza od Gran Turismo - jako jeden z wielu przykladow.

Na koniec, dla wszystkich tych, ktorzy o tym zapominaja na codzien, krotka geneza tego, dlaczego istnieja wojny konsol czy platform PC vs. Mac vs. Linux.

Chodzi TYLKO o to, ze konsole/komputery to w zasadzie jedyne gadzety XXI wieku, na ktore nas stac. Klocimy sie zajadle, chcac miec swoje zdanie w potoku roznych opinii. Gdyby, dajmy na to, kazdego z nas, bylo stac na samochod typu ferrari, lamborgini czy porshe - wojny o to, ktory samochod jest najlepszy bylyby jeszcze bardziej zaciete - dlatego, ze marek samochodow jest o wiele wiecej niz producentow konsol.

Jako, ze nie stac nas na nic wiecej, nasze elektroniczne zabawki staja sie idealnym punktem sporow, o to kto ma najlepszy sprzet.

Teraz to nie ma sensu. Co za różnica kto jaki ma sprzęt skoro i tak na wszystkich platformach są te same gry (no może z wyjątkiem Nintendo).
A co do Mac, pc czy linux do przecież wiadomo, że Mac jest najlepszy tylko, że najdroższy. Skoro już PC to wiadomo, że linux wo Szwindows się do niczego nie nadaje

Użytkownik "Tomek Wojciechowski" <wojciet@vp.pl> napisał w wiadomości news:hg13kn$8hv$1news.onet.pl...

A co do Mac, pc czy linux do przecież wiadomo, że Mac jest najlepszy tylko, że najdroższy. Skoro już PC to wiadomo, że linux wo Szwindows się do niczego nie nadaje

Dlaczego 'wiadomo' ? Ja wolę PC, to raz. I wolę Windows niż Linuxa. Instaluję i nie mam problemu. I nie chce mi się babrać przy niczym innym

--
Pozdr.
Cezar. PSN: Caesar_PL