Data: 2009-07-09 21:11:02 | |
Autor: BoDro | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
....oczami Faktów TVN:
http://www.onet.tv/lepiej-po-chodniku-niz-pod-autem,5258809,1,klip.html -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-07-09 21:29:59 | |
Autor: robertcb | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
...oczami Faktów TVN: Kolejnym problemem jest nadużywany B-9, często stawiany w przypadkowych miejscach, bez pomyślunku ze strony władz, A także obowiązek korzystania ze ścieżki rowerowej, nawet wówczas gdy ta znajduje się po lewej stronie jezdni (patrząc z kierunku jadącego rowerem) Po prostu głupie, absurdalne przepisy... -- |
|
Data: 2009-07-09 22:06:22 | |
Autor: zly | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia Thu, 09 Jul 2009 21:29:59 +0200, robertcb@mailinator.com napisał(a):
A także obowiązek korzystania ze ścieżki rowerowej, nawet wówczas gdy ta znajduje się po lewej stronie jezdni (patrząc z kierunku jadącego rowerem) to temat mocno dyskusyjny. ciebie jako uczestnika ruchu obowiazuja znaki (po prawej stronie jezdni), droga dla rowerow aby nia bym musi byc oznaczona znakiem. jesli tego znaku nie ma po prawej stronie jezdni to cie nie obowiazuje imo (chociaz jest jeden inny wyrok, ale moim zdaniem to granda i do odwolywania sie) -- marcin |
|
Data: 2009-07-09 22:09:35 | |
Autor: robertcb | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia Thu, 09 Jul 2009 21:29:59 +0200, robertcb@mailinator.com napisał(a): Tylko że często w takich sytuacjach po prawej stronie stoi B-9. -- |
|
Data: 2009-07-09 23:17:03 | |
Autor: zly | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia Thu, 09 Jul 2009 22:09:35 +0200, robertcb@mailinator.com napisał(a):
to temat mocno dyskusyjny. ciebie jako uczestnika ruchu obowiazuja znakiTylko że często w takich sytuacjach po prawej stronie stoi B-9. jezeli stoi to stoi, natomiast bardzo czesto jednak nie stoi -- marcin |
|
Data: 2009-07-09 21:48:12 | |
Autor: robertcb | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
...oczami Faktów TVN: Problemem jest nadużywany znak zakazu wjazdu rowerów B-9, często stawiany w przypadkowych miejscach, bez pomyślunku ze strony władz: - Na wlocie do Konstancina od strony Powsina. Jak rowerzysta ma legalnie wjechać do Konstancina jadąc od Wilanowa? - Na wlocie do Piaseczna ul. Puławską Jak rowerzysta może legalnie wjechać do Piaseczna? - Przy końcu mostu lazienkowskiego w stronę Gocławia Co może zrobić rowerzysta, gdy zobaczy ów znak? a zobaczy go dopiero PO przejechaniu mostu... - Przed Garwolinem na drodze krajowej 17 Co ma zrobić rowerzysta jadący do Garwolina od strony Kołbieli? We wszystkich tych przypadkach znak zakazu wjazdu rowerom jest ustawiony w sposób uniemożliwiający objazd miejsca którego on dotyczy (pomijając fakt jego braku w niektorych przypadkach) Natomiast jeśli jest gdzieś zakaz dla samochodów ciężarowych to o wiele wcześniej jest oznakowanie drogi, tak że kierowca cieżarówki nie musi zawracać gdy zobaczy nagle ni z gruszki ni z pietruszki zakaz. Jazda chodnikiem jest zabroniona gdy dopuszczalna prędkość na drodze nie przekracza 50 km/h... Tylko że jeśli mowa o rzeczywistej prędkości ruchu, to przed tą dopuszczalną często należało by dodać 1... Obowiązek korzystania ze ścieżki rowerowej, nawet wówczas gdy ta znajduje się po lewej stronie jezdni (patrząc z kierunku jadącego rowerem) też jest absurdem, bo zmusza rowerzystę do przejechania jezdni w poprzek, co może przy dużym ruchu i szybkości aut byc b niebezpieczne. Nie wspomnę o zmianie pasa do lewoskrętu na rowerze na drogach po których ruch odbywa się z prędkością ok 100 km/h... Po prostu głupie, absurdalne przepisy, mające się nijak do rzeczywistości, tworzone przez ludzi którzy nigdy nie jeździli rowerem... -- |
|
Data: 2009-07-09 22:45:55 | |
Autor: N1 | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com pisze:
- Przy końcu mostu lazienkowskiego w stronę GocławiaNa całej Trasie Łazienkowskiej jest zakaz |
|
Data: 2009-07-09 22:47:50 | |
Autor: robertcb | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com pisze: Od dzisiaj? Fakt, ostatnio jechałem tamtędy w marcu lub kwietniu, więc może coś się zmieniło. -- |
|
Data: 2009-07-09 21:50:20 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com napisał(a):
> robertcb@mailinator.com pisze: Od zawsze, przynajmniej na odcinku Pomnik Lotnika <-> Przyczółek Grochowski. rmikke -- |
|
Data: 2009-07-09 23:57:07 | |
Autor: robert4 | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com napisał(a): > > robertcb@mailinator.com pisze:PO > > > przejechaniu mostu... Niby na jakiej podstawie to stwierdzasz? Stosownego oznakowania brak... -- |
|
Data: 2009-07-09 22:33:27 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robert4@mailinator.com napisał(a):
> robertcb@mailinator.com napisał(a): > > > > robertcb@mailinator.com pisze: Fakt, że teraz to na pamięć. Ale swego czasu sprawdziłem... rmikke -- |
|
Data: 2009-07-09 22:34:29 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Ryszard Mikke <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
robert4@mailinator.com napisał(a): > > robertcb@mailinator.com napisał(a): > > > > > > robertcb@mailinator.com pisze: Hint: moze patrzysz, jadąc Trasą. Znaki są (były?) przy wjazdach, nie na samej Trasie. rmikke -- |
|
Data: 2009-07-10 08:49:44 | |
Autor: fabian | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Ryszard Mikke wrote:
Ryszard Mikke <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a): Tzn. znak jest przed skrzyżowaniem? Czy to nie znaczy, że za skrzyżowaniem nie obowiązuje, jeżeli nie jest powtórzony? Fabian. |
|
Data: 2009-07-13 11:12:27 | |
Autor: Coaster | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
fabian wrote:
Ryszard Mikke wrote: Zapomniales, ze wjazd-slimak jest jednokierunkowy. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-07-10 09:29:33 | |
Autor: zly | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia Thu, 9 Jul 2009 22:34:29 +0000 (UTC), Ryszard Mikke napisał(a):
Hint: moze patrzysz, jadąc Trasą. Znaki są (były?) przy wjazdach, nie na samej nie ma znaku na wjezdzie od Szucha, zdaje sie, ze wjezdzajac od wiatracznej tez nie ma -- marcin |
|
Data: 2009-07-10 09:52:09 | |
Autor: Pawel X | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
wjezdzajac od wiatracznej tez nie ma Jest. Za skrzyżowaniem z ul. Grenadierów ( czyli obowiązuje do ul. Ostrobramskiej, a dalej powinny być kolejne znaki B-9, ale nie wiem, czy są ). Natomiast prawdą jest, że znak B-9 nie stoi na wszystkich wjazdach na Trasę Łazienkowską ( chyba się kiedyś w końcu przejadę i sprawdzę, które to wjazdy ). -- Paweł X |
|
Data: 2009-07-10 19:23:10 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Ryszard Mikke pisze:
Hint: moze patrzysz, jadąc Trasą. Znaki są (były?) przy wjazdach, nie na samej Wyglada to tak, ze np. obecnie mozesz w kierunku Grochowa wjechac z Warynskiego, a nie mozesz z Polnej. Tak samo w kierunku Grochowa nie ma chyba caly czas znaku przy skrzyzowaniu z al. Niepodleglosci. Za to w kierunku Ochoty znaki stoja i za rondem Jazdy Polskiej (Warynskiego) i za al. Niepodleglosci. Znak stoi na Krzywickiego w kierunku Wawelskiej tuz za skrzyzowaniem z Bl. Ladyslawa, blokujac nie tyle dojazd do Wawelskiej, ale tez do 9 budynkow przy Krzywickiego. Krzysztof |
|
Data: 2009-07-11 09:50:50 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
CiÄĹźka dola rowerzysty... | |
Krzysztof Olszak wrote:
Wyglada to tak, ze np. obecnie mozesz w kierunku Grochowa wjechac z A w kierunku Grochowa nie ma znaku na zjezdzie (taki ostro w dĂłĹ) z ronda na trasÄ, zaraz za PolnÄ ? Na samej trasie, na odcinku pomiÄdzy al. NiepodlegĹoĹci a WaryĹskiego jest ciÄ gĹa linia pomiÄdzy prawym pasem a resztÄ , wiÄc wjezdzajÄ c z alei musisz dojechaÄ do ronda i potem jest wspomniany wczesniej znak przy Polnej. Krzysiek Rudnik |
|
Data: 2009-07-09 23:17:58 | |
Autor: zly | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia Thu, 09 Jul 2009 22:47:50 +0200, robertcb@mailinator.com napisał(a):
Fakt, ostatnio jechałem tamtędy w marcu lub kwietniu, więc może coś się zmieniło. tez jestem ciekaw :) -- marcin |
|
Data: 2009-07-10 02:25:42 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
In article <796e.00000cc6.4a565776@newsgate.onet.pl>,
robertcb@mailinator.com wrote: > robertcb@mailinator.com pisze: E, chyba od zawsze. AFAIR jest znak zakazu na wszystkich slimakach. TA |
|
Data: 2009-07-09 22:58:13 | |
Autor: robertcb | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Ścieżki rowerowe w Krakowie nagle się urywają, czasami mają 10 metrów długości, czasami trzeba rower wciągać po schodach (Rondo Mogilskie, Czyżyńskie) albo pokonywać półmetrowe krawężniki. Kiedy jadę po ulicy, kierowcy wyzywają mnie że jest ścieżka rowerowa - jak mam im odpowiedzieć, że za 10 metrów już jej nie będzie? Kiedy jadę po chodniku bo jest droga szybkiego ruchu to chodnik jest tak zdezelowany że nawet na rowerze górskim ledwo da się przejechać, a i tak przechodnie wrzeszczą że mam jechać po ulicy. Jeździć na rowerze i tak będę bo to jedyny sposób na depresję, ale to ile podłości usłyszę od ludzi, to moje. Kiedy mija mnie nauka jazdy to tylko czekam na wyzwiska. W opinii instruktorów jazdy mam wjechać na ścieżkę rowerową nawet jeżeli jest po drugiej stronie czteropasmowej drogi bez pasów i jakiejkolwiek możliwości przejścia tam, nawet jeżeli za 100 metrów zacznie się ścieżka rowerowa po tej stronie drogi, po której jadę. Wyzwiska od strony instruktorów nauk jazdy to naprawdę codzienność, są to ludzie nienawidzący rowerzystów. Jeżeli to czytacie, to zastanówcie się że ja też jeżdżę samochodem i nie wyzywam was, jako nauki jazdy pomimo że często blokujecie pas ruchu i narażacie innych na wypadek. Więc zanim po raz kolejny otworzysz okienko aby wyładować swoją agresję to pomyśl, że gdybyś częściej jeździł na rowerze to straciłbyś tę złość i był mniej agresywny. Przepisy przepisami ale życie życiem. Ścieżki rowerowe w Krakowie to nieporozumienie. Półmetrowe krawężniki, co chwila światła które trzeba zapalać ręcznie (moze to samo zrobić kierowcom na każdym skrzyżowaniu, że muszą wyjść z samochodu i wcisnąć guzik?), ścieżki znikają nagle, albo zmuszają Cię do wciągania rowera po schodach. Będę jeździć po ścieżkach rowerowych jeżeli nie będę musiał przed każdymi światłami stawać i wciskać guzika, jeżeli ścieżka nie będzie nagle się urywać zmuszając mnie i tak do wjazdu na ulicę, jeżeli nie będzie półmetrowych krawężników, jeżeli na Rondzie Mogilskim nie będę musiał wciągać 25-
kilogramowego roweru po schodach. Ustanawianie durnych przepisów to domena polskich władz. Jeżeli czegoś nie ma, to zamiast to zbudować, najlepiej coś nakazać i karać, karać, karać. Nie ma autostrad, więc co 100 metrów jest fotokamera. Nie ma ścieżek rowerowych, więc jest zakaz jazdy rowerem po Rondzie Mogilskim, nawet jeżeli oznacza to w zimie wciąganie roweru po zamarzniętych i oblodzonych pseudo ruchomych schodach. Nie ma mieszkań socjalnych więc zbudujemy kolejne pseudo przepisy, które nie pozwalają wyrzucić z własnego mieszkania cwaniaka, który nie płaci za nie przez całe lata. Co smutniejsze, rower nie zanieczyszcza środowiska, a średnia życia ludzi mieszkających w Krakowie jest jedna z najkrótszych w Polsce, takie tu jest skażenie środowiska. I gdyby władze miasta naprawdę chciały poprawić jakość życia to postawiłyby na rowery, bo 99% ludzi mogłoby przesiąść się na rower, bo przejechanie z jednego końca Krakowa na drugi to zwykle maksymalnie 20 - 25 kilometrów. Tyle można zrobić za godzinę do półtora czyli tyle samo ile trwa jazda w korku na tym dystansie. Ale lepiej budować kolejne autostrady i udawać że są ścieżki rowerowe. Ścieżek nie ma. A jeżeli nie wiecie jak powinno wyglądać miasto to jedźcie do dawnych Niemiec Zachodnich albo do Berlina i zobaczcie jak tam wygląda ruch miejski. Na jezdni rowery mają wyznaczony pas i mają pierwszeństwo przed samochodami. -- |
|
Data: 2009-07-09 14:24:52 | |
Autor: Rowerex | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
On 9 Lip, 21:58, rober...@mailinator.com wrote:
Ale lepiej budować kolejne autostrady i udawać że są ścieżki rowerowe. Ścieżek Autostrad też nie ma :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-07-09 23:11:10 | |
Autor: click | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com pisze:
Jeździć na rowerze i tak będę bo to jedyny sposób na depresję, ale to ile podłości usłyszę od ludzi, to moje. wzruszyla mnie twoj historia ale jakos malo prawdziwa jest -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-07-10 09:34:23 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Dnia 09.07.2009 23:11 użytkownik click napisał :
robertcb@mailinator.com pisze: Bo nie jest. Nawet nie chce mi się odpisywać na ten poemat. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-10 21:15:10 | |
Autor: click | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
Dnia 09.07.2009 23:11 użytkownik click napisał : bo co tu odpisywac? pojezdzi troche, to sie otrzasnie -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-07-13 08:59:56 | |
Autor: Coaster | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
click wrote:
robertcb@mailinator.com pisze: A 'Nieszczescia Alfreda' z Pierre Richardem ogladales? :-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-07-10 09:09:02 | |
Autor: MichałG | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
robertcb@mailinator.com pisze:
Ścieżki rowerowe w Krakowie nagle się urywają, czasami mają 10 metrów długości, czasami trzeba rower wciągać po schodach (Rondo Mogilskie, Czyżyńskie) albo pokonywać półmetrowe krawężniki. Kiedy jadę po ulicy, kierowcy wyzywają mnie że jest ścieżka rowerowa - jak mam im odpowiedzieć, że za 10 metrów już jej nie będzie? Kiedy jadę po chodniku bo jest droga szybkiego ruchu to chodnik jest tak zdezelowany że nawet na rowerze górskim ledwo da się przejechać, a i tak przechodnie wrzeszczą że mam jechać po ulicy. Jeździć na rowerze i tak będę bo to jedyny sposób na depresję, ale to ile podłości usłyszę od ludzi, to moje. Kiedy mija mnie nauka jazdy to tylko czekam na wyzwiska. W opinii instruktorów jazdy mam wjechać na ścieżkę rowerową nawet jeżeli jest po drugiej stronie czteropasmowej drogi bez pasów i jakiejkolwiek możliwości przejścia tam, nawet jeżeli za 100 metrów zacznie się ścieżka rowerowa po tej stronie drogi, po której jadę. Wyzwiska od strony instruktorów nauk jazdy to naprawdę codzienność, są to ludzie nienawidzący rowerzystów. Jeżeli to czytacie, to zastanówcie się że ja też jeżdżę samochodem i nie wyzywam was, jako nauki jazdy pomimo że często blokujecie pas ruchu i narażacie innych na wypadek. Więc zanim po raz kolejny otworzysz okienko aby wyładować swoją agresję to pomyśl, że gdybyś częściej jeździł na rowerze to straciłbyś tę złość i był mniej agresywny. Przepisy przepisami ale życie życiem. Ścieżki rowerowe w Krakowie to nieporozumienie. Półmetrowe krawężniki, co chwila światła które trzeba zapalać ręcznie (moze to samo zrobić kierowcom na każdym skrzyżowaniu, że muszą wyjść z samochodu i wcisnąć guzik?), ścieżki znikają nagle, albo zmuszają Cię do wciągania rowera po schodach. Będę jeździć po ścieżkach rowerowych jeżeli nie będę musiał przed każdymi światłami stawać i wciskać guzika, jeżeli ścieżka nie będzie nagle się urywać zmuszając mnie i tak do wjazdu na ulicę, jeżeli nie będzie półmetrowych krawężników, jeżeli na Rondzie Mogilskim nie będę musiał wciągać 25- Amen. ;-) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-07-10 07:22:12 | |
Autor: kenubi | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
BoDro wrote:
...oczami Faktów TVN: Faktycznie, znowu jakieś niepotrzebne pod-konteksty np.o kaskach. Jakie zarzuty były do kierowców? Proszę, nie linkujcie to takich materiałów bo się człowiek tylko w...a. m. |
|
Data: 2009-07-10 08:17:50 | |
Autor: ikov | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
kenubi pisze:
BoDro wrote:TVN ma to do siebie, że ważny jest jakiś temat, ale czy jest mowa o ciężkim losie rowerzysty i złych kierowcach, czy też o wspaniałych kierowcach i złych rowerzystach - im wsio rawno. |
|
Data: 2009-07-10 09:28:14 | |
Autor: kundzia Pindzia | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
Powiem krótko i dosadnie- jebać policję i kretyńskie przepisy. Ja jeżdżę po
chodnikach bo wiem jak wnerwiający może być rowerzysta na drodze i robię to też w trosce o własne bezpieczeństwo. W dupie mam czy się to pałkarzom podoba czy nie. -- |
|
Data: 2009-07-10 11:51:35 | |
Autor: BoDro | |
Ciężka dola rowerzysty... | |
"kundzia Pindzia" napisał:
Ja jeżdżę po chodnikach bo wiem jak wnerwiający może możesz być pewien, że podobne zdanie mają żony czy matki wspomnianych policjantów, które rowerami jeżdżą :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|