Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ciężkie czasy brzozowego specjalisty.

Ciężkie czasy brzozowego specjalisty.

Data: 2012-01-14 05:50:56
Autor: stevep
Ciężkie czasy brzozowego specjalisty.
# Ostatnie miesiące pokazały, że publiczne zapotrzebowanie na produkowane  taśmowo teorie spiskowe związane z ubiegłoroczną katastrofą smoleńską  sięga już zera. Coraz rzadsze wypowiedzi brzozowego specjalisty  Macierewicza i sporadycznie drukowane artykuły na temat kolejnych  rewelacji związanych z wypadkiem świadczą o kończącym się smoleńskim  repertuarze z gatunku science-fiction. Dziś prawdziwi Polacy urządzili  prawdziwą fetę i na swoich internetowych forach hucznie świętują  ogłoszenie nieoficjalnych wyników krakowskich badań zapisów głosów z  kokpitu TU-154M, który rozbił się na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem.

  Prawdziwy amok wzbudziły przecieki z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych  w Krakowie, którego specjaliści ustalili, że głos ze stenogramów  przypisywany do tej pory generałowi Błasikowi, należał do drugiego pilota  prezydenckiej maszyny mjr. Roberta Grzywny. Do chóru świętujących wielkie  zwycięstwo, jako pierwszy dołączył wspomniany już Macierewicz, który  zażądał powołania nowej komisji śledczej oraz dymisji szefa Naczelnej  Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofa Parulskiego, który opowiadał się za  zamówieniem właśnie tej nowej ekspertyzy. Twórca nowych praw fizyki tym  razem zapowiedział jednak, że jego zespół nie będzie się rozdrabniał i  oskarży dokładnie wszystkich, którzy z ramienia rządu Donalda Tuska mieli  do czynienia z katastrofą.

  Sprawa smoleńska nie mogłaby się obyć bez bezcennego głosu towarzystwa  czarnych wdów, które złożyły na partyjnym ołtarzu Jarosława Kaczyńskiego  pamięć o ofiarach swoich bliskich. Tradycyjnie już na pierwszy szereg  wyszły trzy doskonale znane w mediach panie. Małgorzata Wassermann,  Zuzanna Kurtyka i Ewa Błasik wyraziły oburzenie i nie czekając na  ostateczne wyniki badań uruchomiły swoich prawników, którzy juz teraz  oskarżają rząd Tuska. Największą pomysłowość wykazała jednak córka byłego  posła PiS, która twierdzi, że trzeba wrócić do pytania o odpowiedzialność  karną i przed Trybunałem Stanu niektórych członków rządu.

  Sejmowe głosowania w sprawie nowelizacji ustawy refundacyjnej wykorzystał  sam prezes, który zabrał głos w sprawie doniesień dotyczących wyników  badań krakowskiego instytutu. Jarosław Kaczyński nie zaskoczył niczym  nowym. Miłośnik i znawca twórczości Grześkowiaka przeliczył ilość podejść  do lądowania, przypomniał postać kochanego brata i zaprzyjaźnionego z nim  gen. Błasika, których poniżono, zwrócił uwagę na politycznie podejrzaną  postać Edmunda Klicha, który dostał równie podejrzany telefon tuż po  katastrofie i zapewnił, że po przejęciu władzy przez Prawo i  Sprawiedliwość przyjdzie czas na ostateczne rozliczenie winnych  ubiegłorocznej katastrofy.

  Czy środowisko prawdziwych Polaków faktycznie ma się, z czego cieszyć?  Bardzo wątpliwe. To, że Błasik nie czytał komend świadczy tylko o tym, że  czynnie nie włączył się do pilotowania. Świętujący orędownicy powtórzenia  całego śledztwa zapominają o tym, że raport Millera zwierał jasne  sformułowanie mówiące o tym, że ewentualna obecność w kokpicie szefa sił  powietrznych nie mogła mieć lub nie miała żadnego wpływu na decyzje  podejmowane przez załogę. Zapomniano również, że generał był jednak w  kokpicie i na pewno nie dotarł tam z własnej woli. Zarejestrowane słowa  kapitana Protasiuka świadczą o tym, że dowódca statku powietrznego zwracał  się do będącej w kabinie pilotów osoby "panie generale". Jest jeszcze  jedna sprawa, którą przeoczono. Wstępne ustalenia mówią o tym, że  mjr.Grzywna czytał komendy, które zawierały rzeczywiste parametry lotu.  Jeśli dawać temu wiarę to załoga dokładnie widziała o tym, że znajduje się  na krytycznej wysokości i z niewiadomych przyczyn świadomie zignorowała  wynikające z tego niebezpieczeństwa. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hjjvj
A powinien wiedzieć, że "na pochyłe drzewo nawet koza wskoczy".
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2012-01-14 08:45:19
Autor: Leprechaun
Ciężkie czasy brzozowego specjalisty.

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v71426iw50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# Ostatnie miesiące pokazały, że publiczne zapotrzebowanie na produkowane
taśmowo teorie spiskowe związane z ubiegłoroczną katastrofą smoleńską
sięga już zera. Coraz rzadsze wypowiedzi brzozowego specjalisty
Macierewicza i sporadycznie drukowane artykuły na temat kolejnych
rewelacji związanych z wypadkiem świadczą o kończącym się smoleńskim
repertuarze z gatunku science-fiction. Dziś prawdziwi Polacy urządzili
prawdziwą fetę i na swoich internetowych forach hucznie świętują
ogłoszenie nieoficjalnych wyników krakowskich badań zapisów głosów z
kokpitu TU-154M, który rozbił się na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem.

Jakie to ma znaczenia co kto mówił, na pewno piloci nie byli na tyle idiotami i samobójcami by lądować nie widząc ziemi. Ktoś ich do tego zmuszał.

BomBel

Ciężkie czasy brzozowego specjalisty.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona