W dniu 2011-01-30 21:19, news-gazeta pisze:

Witam.
Pomiar w silniku benzynowym pokazał: 10,5 ; 10 ; 9,5 ; 0
Ostatni cylinder nie nabija cisnienia.
Wlalem troszke oleju ze strzykawki i znowu pomiar - cisnienie
momentalnie nabił do 20 bar.

Czego się spodziewać po zdjęciu głowicy?

Przy takiej różnicy, to chyba tylko braku pierścieni tłokowych.
Jesteś pewien że to było zero, a nie np. 2bary?

Przy takiej różnicy, to chyba tylko braku pierścieni tłokowych.
Jesteś pewien że to było zero, a nie np. 2bary?

o tym samym pomyslalem. przeciez niemozliwoscia jest zeby bez oleju bylo zero a z olejem komprecha 2x wieksza niz nominal. no chyba ze zalal mazutem czy smołą. jezeli mial 2 bary to pewno uszczelke wydmuchalo.

sth pisze:

Przy takiej różnicy, to chyba tylko braku pierścieni tłokowych.
Jesteś pewien że to było zero, a nie np. 2bary?

o tym samym pomyslalem. przeciez niemozliwoscia jest zeby bez oleju bylo zero a z olejem komprecha 2x wieksza niz nominal. no chyba ze zalal mazutem czy smołą. jezeli mial 2 bary to pewno uszczelke wydmuchalo.

Podczas krecenia rozrusznikiem manometr podbijal wskazowke jakby do 3 bar i momentalnie spadał z powrotem do zera. Najpierw myslalem ze wypalony albo zawieszony zawor - ale zbiła mnie z tropu ta próba z olejem. Faktycznie momentalnie podbił do 20 barów. Powinienem jeszcze raz zrobić próbe?
Bardzo ważny element - zdecydowałem się na sprawdzenie ciśnienia sprężania bo samochód jest słaby oraz znika płyn chłodniczy w powolnym tempie.
Nie ma żadnej mazi w zbiorniczku ani nic w oleju.

Pozdrawiam - Darek.

Podczas krecenia rozrusznikiem manometr podbijal wskazowke jakby do 3 bar i momentalnie spadał z powrotem do zera.

uszkodzony zaworek w manometrze. nie moze spadac po podbiciu.
jezeli znika ci plyn to juz jestem pewien ze uszczelka poszla.

On 2011-01-30 22:47, sth wrote:

Podczas krecenia rozrusznikiem manometr podbijal wskazowke jakby do 3
bar i momentalnie spadał z powrotem do zera.

uszkodzony zaworek w manometrze. nie moze spadac po podbiciu.
jezeli znika ci plyn to juz jestem pewien ze uszczelka poszla.

niekoniecznie
ja miałem bardzo małą nieszczelność w chłodnicy - płyn uciekał tylko pod ciśnieniem (maksymalnie rozgrzany) i od razu się ulatniał w postaci pary...

niekoniecznie
ja miałem bardzo małą nieszczelność w chłodnicy - płyn uciekał tylko pod ciśnieniem (maksymalnie rozgrzany) i od razu się ulatniał w postaci pary...

a jaki to ma zwiazek z tematem ?

On 2011-01-30 23:50, sth wrote:

a jaki to ma zwiazek z tematem ?

"jezeli znika ci plyn to juz jestem pewien ze uszczelka poszla. "
ogarniasz?

"jezeli znika ci plyn to juz jestem pewien ze uszczelka poszla. "
ogarniasz?

ty nie ogarniasz tematu

W dniu 2011-01-30 22:24, news-gazeta pisze:

sth pisze:

Przy takiej różnicy, to chyba tylko braku pierścieni tłokowych.
Jesteś pewien że to było zero, a nie np. 2bary?

o tym samym pomyslalem. przeciez niemozliwoscia jest zeby bez oleju
bylo zero a z olejem komprecha 2x wieksza niz nominal. no chyba ze
zalal mazutem czy smołą. jezeli mial 2 bary to pewno uszczelke
wydmuchalo.

Podczas krecenia rozrusznikiem manometr podbijal wskazowke jakby do 3
bar i momentalnie spadał z powrotem do zera.

Czyli tak naprawdę nie wiadomo jakie masz tam ciśnienie, ale wiadomo że mniejsze niż w innych.
Gdyby zawór zwrotny na manometrze trzymał jak należy, to pewnie nadmuchałoby więcej.

Możesz spróbować nabić na manometrze 5bar kompresorem (albo innym cylindrem) i wtedy "dopompować" w tym czwartym cylindrze - zobaczysz wtedy czy jest powyżej tych 5 bar.
Możesz też po prostu psiknąć WD-40 w zaworek zwrotny manometru - może zacznie być czulszy.

Najpierw myslalem ze
wypalony albo zawieszony zawor - ale zbiła mnie z tropu ta próba z
olejem.

A ile tego oleju dałeś? I jaką pojemność i stopień sprężania ma silnik?

Bo jak to "troszkę" oleju to np. 20ml, a cylinder ma np. 30ml objętość komory spalania, to sama objętość oleju podbije ciśnienie kompresji trzykrotnie.