| Data: 2015-12-17 02:46:08 | |
| Autor: Rowerex | |
| Cisnienie w oponach a wrazliwosc na przebicie. | |
|
W dniu środa, 16 grudnia 2015 22:33:02 UTC+1 użytkownik 2late napisał:
Ostatnio w dwa miesiace 3 razy przebilem detke. Oponę też? ;-) I zastanawiam sie co robie zle bo opony nowe, jezdze tylko po miescie, szosowka, opony 700x23C, lubie nabijac powietrza na maksa 140PSI. Lepiej zbadać sprawę - co to za "przebicie", co go mogło spowodować, jak wygląda to od strony opony, jak od strony dętki, czy to była "rana cięta", czy "rana kłuta", może przetarcie, w którym miejscu, czy na środku, czy z boku, w którym kole itp. To, że dzwonią, nic nie znaczy, ważne w którym kościele - nie podałeś żadnych szczegółów. A co do pytania o wpływ ciśnienia, to nie ma jak odpowiedzieć - bo i tak i nie. Taka ciekawostka - jeśli najedziesz przednim kołem na kawałek ostrego szkła lub kawałek cienkiego sztywnego drutu, to może być tak, że przednie koło zwyczajnie przez taką przeszkodę przejedzie bez żadnej szkody, tyle że zjeżdżając z niej może ją podrzucić i ustawić pionowo, ostrą krawędzią do góry, a wtedy na tak chwilowo ustawione niemal pionowo szkło lub drut nadzieje się koło tylne i pozamiatane... Pozdr- -Rowerex |
|
| Data: 2015-12-17 12:13:59 | |
| Autor: bans | |
| Cisnienie w oponach a wrazliwosc na przebicie. | |
|
W dniu 2015-12-17 o 11:46, Rowerex pisze:
Taka ciekawostka - jeśli najedziesz przednim kołem na kawałek ostrego szkła lub kawałek cienkiego sztywnego drutu, to może być tak, że przednie koło zwyczajnie Święta Matyldo... :))) A jak człowiek ma pecha to na maśle ząb złamie - tylko czy trzeba od razu ostrzegać z tego powodu przed jedzeniem masła? -- bans |
|
| Data: 2015-12-17 03:41:22 | |
| Autor: Rowerex | |
| Cisnienie w oponach a wrazliwosc na przebicie. | |
|
W dniu czwartek, 17 grudnia 2015 12:13:59 UTC+1 użytkownik bans napisał:
W dniu 2015-12-17 o 11:46, Rowerex pisze: Święta Matyldo... :))) Bez przesady :) Akurat to co opisałem jest bardzo realne. Z innej beczki - patrząc na idącego człowieka w półbutach - jaką szanse dasz kamykowi na to by idącemu człowiekowi wpadł do buta? Zdarzyło Ci się to podczas chodzenia po terenie na którym niby nie ma kamyków, a jednak jeden złośliwy się znalazł? Bo mi wiele razy. Zastanów się nad możliwym mechanizmem takiego wpadania, bo to bardzo ciekawe - przecież kamyki nie skaczą... Potem przyjdzie refleksja, że przebicie tylnego koła przeszkodą podrzuconą przez koło przednie wcale nie musi być takie wyjątkowe :) W wydaniu terenowym może być to problem jeszcze większy, ale z innego powodu i tu mogą grać role ciśnienia. Otóż parę razy odnosiłem wrażenie, że niektóre zakresy ciśnień w oponie przedniej bardzo sprzyjają podrzucaniu przez nią patyków przy jeździe po lesie - nazywałem to sobie "atakiem wściekłych patyków". Taki odpowiednio podrzucony patyk trafia w napęd, często w okolice przerzutki, a wtedy drżyj haku i przerzutko - mam ramę z hakiem zintegrowanym i raz go złamałem (Orłowski twierdził, że byłem pierwszą osobą, która w jego ramie urwała hak i musiał ją naprawiać...). Jeśli podczas jednej jazdy po lesie kilka razy zdarza się że "wściekłe patyki" atakują przerzutkę, to człowiek przestaje wierzyć w pecha i zastanawia się nad realnym mechanizmem takiego zjawiska. Pozdr- -Rowerex |
|
| Data: 2015-12-17 13:08:27 | |
| Autor: ąćęłńóśźż | |
| Cisnienie w oponach a wrazliwosc na przebicie. | |
|
:-))))))))
-- -- - "atak wściekłych patyków" |
|