Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Citek sobie żarty robi

Citek sobie żarty robi

Data: 2018-03-24 16:04:53
Autor: Michal Jankowski
Citek sobie żarty robi
Zaczął mnie dręczyć popupem, że mnie zakwalifikował do podniesienia
limitu karty kredytowej - bez żadnych kwitów do kwoty XXXXX zł (i to
takiej dość konkretnej, trzy razy więcej niż mam)... Nijak mi taki limit
niepotrzebny, ale jak fefnasty raz okienko wyskoczyło, to sobie
pomyślałem "A co tam, kliknę, może podniosę troszeczkę do okrągłej kwoty
i przy okazji się odczepią". Klikam, wybieram kwotę, a tam
niespodzianka: każą potwierdzić, że zarabiam miesięcznie tyle a tyle
(nie zarabiam, no ale powiedzmy, że prawie) oraz że wydaję na utrzymanie
800 (sic!) złotych miesięcznie. Czy oni powariowali? Przy czym te kwoty
są identyczne, niezależnie od tego, czy chcę podniesienia limitu o 500
zł, czy do maksimum.

   MJ
PS. A jak sobie wyrabiałem kartę u nich N lat temu, to z kompletem
zaświadczeń o stałym zatrudnieniu i w ramach rzekomej promocji dla
pracowników nauki z trudem dali limit w wysokości 2-tygodniowych
zarobków czy jakoś tak...

Data: 2018-03-24 08:25:04
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
Citek tak ma już po roku szaleją z limitami - ale i z sumami na oświadczeniu.
Ale jak chcesz zaokrąglić to zadzwoń, wtedy już sumy do oświadczania są adekwatne do kwoty podniesienia limitu.
Ja po roku miałem propozycję podniesienia z 15k na 55k, ale musiałbym oświadczyć, że zarabiam dwa razy więcej niż przed rokiem, a utrzymuję się za 800zł ;> Ale telefonicznie udało się podnieść do 20k bez kłamania.
Oni w ogóle są dziwni z limitami - mój poznałem dopiero z wpisu na umowie, 10k. Ale za tydzień, jeszcze karty nie miałem, dzwonią i mówią, że mogę 15,5k - jakby nie mogli od razu. Kazałem 15k, zrobili 15,5k - a po reklamacji obniżyli na 15k. List o podwyższeniu był ze złotą rybką, a o obniżeniu bez obrazków ;P
Aha, jak masz min. 15k i dobry staż, to wymienią bezpłatnie na platynę, wystarczy poprosić w ST.
Choć z drugiej strony platyna niewiele daje, tylko concierge i pełną ochronę przed fraudem - dla "gorszych" kart klient odpowiada w citku do 100zl - ale to i tak będzie już chyba wszędzie jak wejdze PSD2 - ale może jednak tylko ze 150 do 50 EUR odpowiedzialność klienta obniżą, więc może być warto.
Bo concierge to żadna frajda.

Data: 2018-03-24 08:29:45
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
Aha, nie dopisałem, po co wymieniałem - bo gold za bardzo się w oczy rzucał, a silver ma limit tylko do 10k.
Oraz oczywiście warto wymieniać tylko karty z gwarancją bezpłatności - ale może się to udać też dla simplicity.
Jak podniesiesz limit i/lub wymienisz kartę to się na rok odczepią ;>

Data: 2018-03-24 16:27:36
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Dnia Sat, 24 Mar 2018 16:04:53 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
Zaczął mnie dręczyć popupem, że mnie zakwalifikował do podniesienia
limitu karty kredytowej - bez żadnych kwitów do kwoty XXXXX zł (i to
takiej dość konkretnej, trzy razy więcej niż mam)... Nijak mi taki limit
niepotrzebny, ale jak fefnasty raz okienko wyskoczyło, to sobie
pomyślałem "A co tam, kliknę, może podniosę troszeczkę do okrągłej kwoty
i przy okazji się odczepią". Klikam, wybieram kwotę, a tam
niespodzianka: każą potwierdzić, że zarabiam miesięcznie tyle a tyle

Jak to w banku - jedni maja parcie na wyrobienie planu, inni odrzucaja
klienta.

(nie zarabiam, no ale powiedzmy, że prawie) oraz że wydaję na utrzymanie
800 (sic!) złotych miesięcznie. Czy oni powariowali?

jak wyzyc za te 18 tys, czesto brakuje do pierwszego ..

Przy czym te kwoty
są identyczne, niezależnie od tego, czy chcę podniesienia limitu o 500
zł, czy do maksimum.

Ciekawe ... blad w programie, czy "takiego klienta do wydojenia
chcemy".

PS. A jak sobie wyrabiałem kartę u nich N lat temu, to z kompletem
zaświadczeń o stałym zatrudnieniu i w ramach rzekomej promocji dla
pracowników nauki z trudem dali limit w wysokości 2-tygodniowych
zarobków czy jakoś tak...

pracownicy naukowi pensje podstawowe mieli wtedy malutkie czy juz
przyzwoite ?

Moze tak im wyszlo - takie zarobki, minus np 2000 zl miasiecznie na
utrzymanie, pozwalaja splacic odsetki od karty :-)

Ja robilem ... ze dwa lata temu, to juz nie zalowali.

A teraz dzwonia, panie, zadluz sie pan.

J.

Data: 2018-03-25 03:27:46
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu sobota, 24 marca 2018 16:27:23 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Ciekawe ... blad w programie, czy "takiego klienta do wydojenia
chcemy".

Taka metoda
5tys limitu to jakiś tam procent klientów spłaca w GP i wtedy brak przychodów odsetkowych
Zwiększą im limity do 50tys to statystyczny Kowalski nie będzia mail szans spłacic w GP więc wtedy będzie płacił "kwote minimalną"- czyli co miesiąc kilka setek za frajer bankowi oddawał a dług ciągle ten sam
Taka bankowa wersja "pożyczki chwilówki"

Data: 2018-03-25 07:30:31
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
Kris to mało wierzy w ludzi, może ma mało wiary w siebie?
Skąd pomysł, że z limitem ciągle jest się pod korek?
Ja zwykle wykorzystuję max. 10% z 50k, które w sumie mam, i zawsze spłacam w GP, a to 5k leży na osobnym koncie.
Więcej raz wykorzystałem jak płaciłem za wczasy.
I sam się dziwię bankom, że mi tych limitów nie obetną - ale widać tak też im się opłaca.
Jedyny minus to ew. zdolność kredytowa na wzięcie kolejnej karty - jeśli się jakaś promocyjna, czy też po prostu dobra, oferta pojawi dla "lepsiejsiej" karty z jakimiś fajnymi bonusami. Np. milek nie chciał mi dać platyny, dla darmowości której wystarczy 5 pyknięć miesięcznie, bo minimalny limit 20k.
Żaba też nie chciała podnieść limitu na 20k (zabrakło 1400 ;), żeby w sumie było 60k, więc na KK db, która idzie do rezerwy, zmniejszyłem do 10k.

Data: 2018-03-25 11:50:30
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu niedziela, 25 marca 2018 16:30:33 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Kris to mało wierzy w ludzi, może ma mało wiary w siebie?

Skad ten wniosek?
Skąd pomysł, że z limitem ciągle jest się pod korek?

Stad że normalny człowiek nie weżmie karty z limkitem 50tys skoro potrzebuje 5 tys
Ale ja truskawki cukrem i na bankowe "promocje" się nie daję złapać.

Ja zwykle wykorzystuję max. 10% z 50k, które w sumie mam, i zawsze spłacam w GP, a to 5k leży na osobnym koncie.

Gdzie tu sens gdzie logika. Limit na 50tys, wykorzystujesz 5 tys,

Więcej raz wykorzystałem jak płaciłem za wczasy.
I sam się dziwię bankom, że mi tych limitów nie obetną - ale widać tak też im się opłaca.

Ciebie nie złapali póki co, ale większosć pewnie łąpią na ten lep.
Tych co KK spłacają w GP jest zdeydowana mniejszość z tego co wiem

Jedyny minus to ew. zdolność kredytowa na wzięcie kolejnej karty - jeśli się jakaś promocyjna, czy też po prostu dobra, oferta pojawi dla "lepsiejsiej" karty z jakimiś fajnymi bonusami.

Dziwne hobby- zadłuzać się bez sensu dla bonusów. Ale jak tam kto lubi, mnie nic do tego.
Np. milek nie chciał mi dać platyny, dla darmowości której wystarczy 5 pyknięć miesięcznie, bo minimalny limit 20k.

Trzeba było reklamacje pisac może pendriwa za 2 usd byś dostał
W drewnianym pudełku;)

Żaba też nie chciała podnieść limitu na 20k (zabrakło 1400 ;), żeby w >sumie było 60k, więc na KK db, która idzie do rezerwy, zmniejszyłem do 10k.

Normalnie spytałbym "po co takie manewry robić?"
Ale to z normalnościa ma niewiele wspłnego, widać takie hobby masz
I w sumie ok, nic mi do tego.

Data: 2018-03-26 07:41:25
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu niedziela, 25 marca 2018 20:50:32 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu niedziela, 25 marca 2018 16:30:33 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> Kris to mało wierzy w ludzi, może ma mało wiary w siebie?

Skad ten wniosek?

Hmmm, może z tego, że zdajesz się nie rozumieć idei KK - albo mi się tak wydaje.
Bo tak podchodzisz, jakby każdy, kto ma w ręku KK, z szaleństwem w oczach leciał wydać wszystko pod korek. Takich to przecież w ogóle od pieniędzy trzeba trzymać z daleka - choć pewnie "lepiej", żeby wydał wszystko, co zarobi, debetówką, niż jeszcze sobie narobił długów kredytówką. Ale tacy to narobią i debetówką - wezmą sobie kredyt odnawialny "w koncie", który kosztuje jeszcze więcej niż ten w KK, bo o bezprowizyjny trudno.

> Skąd pomysł, że z limitem ciągle jest się pod korek?

Stad że normalny człowiek nie weżmie karty z limkitem 50tys skoro potrzebuje 5 tys
Ale ja truskawki cukrem i na bankowe "promocje" się nie daję złapać.

Mylisz kredyt potencjalny z wykorzystanym.
Potencjalny w KK jest całkowicie darmowy - oczywiście dla darmowej KK, ale taką może mieć każdy w PL, kto zarabia 1200zł - w przeciwieństwie do kredytu odnawialnego, gdzie płacisz też za niewykorzystaną część.

Druga sprawa, że jak ktoś ma kartę kredytową, to niekoniecznie musi potrzebować kredytu. Może po prostu potrzebować karty płatniczej. Tak się składa, że wszędzie poza PL kredytowe mają więcej punktów akceptacji niż debetowe.
A w tym wypadku potrzeba większego limitu wynika często z wady kredytówek w wielu polskich bankach, czyli niemożliwości skorzystania z nadpłaty ponad limit (citek zaczął ostatnio nawet pobierać za to karne opłaty).
Podobno mBank na to pozwala, pozwalała też KK z eurobanku, jaką miałem przez rok - ale z moich db i citek nie pozwalają - ograniczają limit transakcji dziennych do wysokości limitu karty. wbk - nie wiem, limity dzienne można ustawić dużo wyższe niż limit karty, ale jak z tym jest naprawdę to w banku nie potrafili mi odpowiedzieć. Robię właśnie test - nadpłacam 1gr kartę spłaconą w całości i zobaczę, czy dostępne środki przekroczą przyznany limit.

> Jedyny minus to ew. zdolność kredytowa na wzięcie kolejnej karty - jeśli się jakaś promocyjna, czy też po prostu dobra, oferta pojawi dla "lepsiejsiej" karty z jakimiś fajnymi bonusami. Dziwne hobby- zadłuzać się bez sensu dla bonusów. Ale jak tam kto lubi, mnie nic do tego.

Zadłużać się nie trzeba - chyba że masz alergię na jakiekolwiek wpisy w BIK i potencjalny kredyt traktujesz jak ten już wydany.
Bonusy masz bez zadłużania - ubezpieczenie podróżne, zniżki, programy premiowe.

> Żaba też nie chciała podnieść limitu na 20k (zabrakło 1400 ;), żeby w >sumie było 60k, więc na KK db, która idzie do rezerwy, zmniejszyłem do 10k.

Normalnie spytałbym "po co takie manewry robić?"
Ale to z normalnościa ma niewiele wspłnego, widać takie hobby masz
I w sumie ok, nic mi do tego.

"Normalność" niestety jest taka, że jedynie 10% Polaków ma jakiekolwiek oszczędności. Pochwalasz taka normalność?
Sprawa jasna - zdolności nie starcza, to w jednym banku limit obniżam, żeby w drugim podnieść.
Ew. jeszcze na podniesienie mógłbym wybrać miesiąc, w którym mam premię ;>
Nie miałbym też nerwów, żeby "normalnie" polegać tylko na jednej karcie, za dobrze wiem, jak to wszystko działa i znam prawa Murphy'ego, które nie obowiązują tylko tych, co ich nie znają (i/lub nie są w stanie zrozumieć).
Jeśli płacę kartą, to chcę mieć je przy sobie dwie.
A trzecia dodatkowo leży w domu na wypadek, jakbym tamte dwie zgubił.
Wszystkie są darmowe, nic mnie to nie kosztuje.
Kredytu na mieszkanie nie potrzebuję na szczęście, więc mogę sobie roztrwonić zdolność kredytową na limity na kartach.
Dzięki temu mam wygodę, spokój - a do tego bonusy. Więc to nawet więcej niż hobby ;P

Data: 2018-03-26 12:55:33
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 16:41:27 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Hmmm, może z tego, że zdajesz się nie rozumieć idei KK - albo mi się tak wydaje.
Znam idę- zaciągnąć kredyt w kk i płacić późnij
Niektórym udaje sie w GP, reszta placi "kwotę minimalna"

Bo tak podchodzisz, jakby każdy, kto ma w ręku KK, z szaleństwem w oczach >leciał wydać wszystko pod korek. Takich to przecież w ogóle od pieniędzy ?>trzeba trzymać z daleka - choć pewnie "lepiej", żeby wydał wszystko, co >zarobi, debetówką, niż jeszcze sobie narobił długów kredytówką.
Ano właśnie- skoro debetówką nie wydaje wszystkiego co zarobie to KK tym bardziej mi zbyteczna
 
Ale tacy to narobią i debetówką - wezmą sobie kredyt odnawialny "w koncie", >który kosztuje jeszcze więcej niż ten w KK, bo o bezprowizyjny trudno.

Albo kredyt ratalny oprocentowany 10%, 15%prowizja i kolejne 15% ubezpieczenie
 
Mylisz kredyt potencjalny z wykorzystanym.

Nie mylę. Nie widzę tylko sennu mieć potencjalnie 50ty a wykorzystywać 5tys
Jakby w kiosku gazety rozdawali to tez wziąłbyś darmo 50 takich samych egzemplarzy czy może jednak rozsądniej wziąć jedną i przeczytać?

Potencjalny w KK jest całkowicie darmowy - oczywiście dla darmowej KK, ale >taką może mieć każdy w PL, kto zarabia 1200zł - w przeciwieństwie do >kredytu odnawialnego, gdzie płacisz też za niewykorzystaną część.

A po co brać kredyt odnawialny jak się go nie potrzebuje?
A jak się potrzebuje 10 tys kredytu to sie bierze 10tys a nie 50 tys bo tyle bank dał
Banki potrzeby kreują, taka ich "praca" 
Druga sprawa, że jak ktoś ma kartę kredytową, to niekoniecznie musi >potrzebować kredytu. Może po prostu potrzebować karty płatniczej. Tak się ?>składa, że wszędzie poza PL kredytowe mają więcej punktów akceptacji niż >debetowe.
Doskonale wiesz że tu róznice miedzy debit a credit już się zacierają
Jedynie czasami gdy fizycznie carte daz do łapy w jakiej wypożyczalni to może kto na to uwagę zwrócić
Ale najważniejsze żeby dala ie obciążyć ile tam trzeba i nieważne czy debit czy credit dla sprzedawcy
Nie spotkałem się jeszcze z sytuację żeby moją karta podpięta do mojego ROR sie komuś nie spodobała
Raz bodajże w AXA jak ubezpieczenie opłacałem telefonicznie to konsultantka powiedziała że "kredytową" będzie 10% taniej. "Ma Pan kredytową bo zniżka tylko dla KK?", odpowiedziałem ze tak, podałem dane mojej karty podpiętej pod ROR i przeszło bez problemów

A w tym wypadku potrzeba większego limitu wynika często z wady kredytówek >w wielu polskich bankach, czyli niemożliwości skorzystania z nadpłaty ponad >limit (citek zaczął ostatnio nawet pobierać za to karne opłaty).

Ja wydatki ustawiam nie pod limit na koncie tylko pod to ile kasy mam do dypozycji
Chce zapłacić 2000usd za przykładowy bilet to zapewniam te środki na ROR i płacę
Limit KK do niczego mi tu nie potrzebny

Podobno mBank na to pozwala, pozwalała też KK z eurobanku, jaką miałem przez rok - ale z moich db i citek nie pozwalają - ograniczają limit transakcji dziennych do wysokości limitu karty. wbk - nie wiem, limity dzienne można ustawić dużo wyższe niż limit karty, ale jak z tym jest naprawdę to w banku nie potrafili mi odpowiedzieć. Robię właśnie test - nadpłacam 1gr kartę spłaconą w całości i zobaczę, czy dostępne środki przekroczą przyznany limit.

Widzisz= maz takie hobby albo robote ze doktoryzujesz ię z rodzajów kart, regulaminów TOiPów itp, piania reklamacji, skomlenia o zwolnienie z oplat
Taki port widocznie lubisz
Ja leniwy jetem i mnie się nie chce z bankami w ciuciubake bawić.
Kilka dni temu ktoś pisał o kilkudziesięcio stronicowmym regulaminie(czy tylko wykazie zmian?)dla KK w city
Ciekawsze zajęcia w życiu mam jak takie regulaminy analizować.


Zadłużać się nie trzeba - chyba że masz alergię na jakiekolwiek wpisy w BIK

Im mniej takich wpisów tym lepiej chyba- to oczywiste.

i potencjalny kredyt traktujesz jak ten już wydany.

Kredyt to dla mnie kasa której jeszcze nie zarobiłem więc przed jej wydawaniem się bronie

Bonusy masz bez zadłużania - ubezpieczenie podróżne, zniżki, programy premiowe.

Ładnie to na folderach brzmi a w praktyce wielkie g z tego jest nie korzyć.
No chyba że ktoś pendriwy czy inne gadzety zbiera

"Normalność" niestety jest taka, że jedynie 10% Polaków ma jakiekolwiek oszczędności. Pochwalasz taka normalność?

No własnie nie. A zwiększanie ilości "wpisów w BIK" tej sytuacji nie poprawi
Chyba że za oszczędności uważasz 5tys na swoim KO gdy jednoczenie masz wykorzystane 10tys limitu w KK
Mi to nijak na oszczędnoć nie wygląda

Sprawa jasna - zdolności nie starcza, to w jednym banku limit obniżam, żeby w drugim podnieść.

Po co? Skoro piszesz że limity wykorzystujesz w 10%?
Ew. jeszcze na podniesienie mógłbym wybrać miesiąc, w którym mam premię ;>
Nie miałbym też nerwów, żeby "normalnie" polegać tylko na jednej karcie, za dobrze wiem, jak to wszystko działa i znam prawa Murphy'ego, które nie obowiązują tylko tych, co ich nie znają (i/lub nie są w stanie zrozumieć).

To ja widocznie do tych należę

Jeśli płacę kartą, to chcę mieć je przy sobie dwie.

Czemu nie 3? Dwie mogą zawieść równocześnie i prawo Murphygo zadziała

A trzecia dodatkowo leży w domu na wypadek, jakbym tamte dwie zgubił.

Czwarta w garażu schowaj bo tą w domu może pies zeżreć i tragedia będzie')

Wszystkie są darmowe, nic mnie to nie kosztuje.

Darmowych gazetek z biedronki bierzesz też po kilka sztuk?

Kredytu na mieszkanie nie potrzebuję na szczęście, więc mogę sobie roztrwonić zdolność kredytową na limity na kartach.
Dzięki temu mam wygodę, spokój

przeczytałeś już te 89(?)stron n\owego regulaminu w City?

- a do tego bonusy. Więc to nawet więcej niż hobby ;P

Skoro Tobie to pasuje to mi nic do tego- ale grupa dyskusyjna to i dyskutujemy

Data: 2018-03-26 17:50:15
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:35aee2ed-1a92-4441-8bf4-cf89aa09288f@googlegroups.com...
Druga sprawa, że jak ktoś ma kartę kredytową, to niekoniecznie musi potrzebować kredytu. Może po prostu potrzebować karty płatniczej. Tak się składa, że wszędzie poza PL kredytowe mają więcej punktów akceptacji niż debetowe.
A w tym wypadku potrzeba większego limitu wynika często z wady kredytówek w wielu polskich bankach, czyli niemożliwości skorzystania z nadpłaty ponad limit (citek zaczął ostatnio nawet pobierać za to karne opłaty).

Ta nadplata to jest tylko w razie pozostawienia, jesli dobrze rozumiem.

Czyli - KK z limitem powiedzmy 5k, potrzebuje wydac 12k, nadplacam 10k, place 12 - i ciagle jest bezplatnie.

Podobno mBank na to pozwala, pozwalała też KK z eurobanku, jaką miałem przez rok - ale z moich db i citek nie pozwalają - ograniczają limit transakcji dziennych do >wysokości limitu karty. wbk - nie wiem, limity dzienne można ustawić dużo wyższe niż limit karty, ale jak z tym jest naprawdę to w banku nie potrafili mi odpowiedzieć. >Robię właśnie test - nadpłacam 1gr kartę spłaconą w całości i zobaczę, czy dostępne środki przekroczą przyznany limit.

Na stronie przekrocza (mbank), ale czy w rzeczywistosci ... albo czy dzienny limit nie przekroczy ...

> Żaba też nie chciała podnieść limitu na 20k (zabrakło 1400 ;), > żeby w >sumie było 60k, więc na KK db, która idzie do rezerwy, > zmniejszyłem do 10k.
Normalnie spytałbym "po co takie manewry robić?"
Ale to z normalnościa ma niewiele wspłnego, widać takie hobby masz
I w sumie ok, nic mi do tego.

"Normalność" niestety jest taka, że jedynie 10% Polaków ma jakiekolwiek oszczędności. Pochwalasz taka normalność?
Sprawa jasna - zdolności nie starcza, to w jednym banku limit obniżam, żeby w drugim podnieść.
Ew. jeszcze na podniesienie mógłbym wybrać miesiąc, w którym mam premię ;>

Z tego jednak wynika, ze te kredyt masz wykorzystany.
Wiec nie pisz o splacaniu w GP :-)

Nie miałbym też nerwów, żeby "normalnie" polegać tylko na jednej karcie, za dobrze wiem, jak to wszystko działa i znam prawa Murphy'ego, które nie obowiązują tylko tych, co ich nie znają (i/lub nie są w stanie zrozumieć).
Jeśli płacę kartą, to chcę mieć je przy sobie dwie.

Jeszcze mozna miec gotowke w portfelu.
Albo debetowke do konta. Albo bankomatową

(ha ha, a potem przyjdzie komornik i zablokuje wszyskie konta).

J.

Data: 2018-03-26 18:18:46
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Czyli - KK z limitem powiedzmy 5k, potrzebuje wydac 12k, nadplacam
10k, place 12 - i ciagle jest bezplatnie.

Łaskawcy.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-26 12:01:35
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 13:55:49 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Ale w czym problem ?
Ten limit jest bezplatny, to moze sobie byc wysoki.
Ale po co?

A ile potrzebujesz ... zalezy do czego.
Tak ogolnie bym po powiedzial ze dwukrotne gorne miesieczne wydatki, lub tyle, ile kiedys moze sie przydac - przyjdzie zaplacic np 2000$ za bilet lotniczy, to taki powinien byc.

Ile razy w życiu miałeś potrzebę płacenia 2000usd jednorazowo?


A gdzie sens ustawienia 5 tys, jesli czasem zdarza sie wydac 6 ?

Jeśli wydajesz 6tys i potrzebujesz sie do tej kwoty zadłużyć to utaw 6tys. Bo po co wtedy ustawiać 60tys?
 
W USA to jakos inaczej wyglada, ale jesli u nas podobnie ... to widac klient>  potrzebuje takiego limitu, a ty mu bronisz ?
nie bronie
Nie widze jednak sensu w bezsensownym zadłużaniu się czy utrzynmaywania wysokich limitów. Jakieś przedłużenie meskiego ego?
Szczerze mówiąc podejrzewam że to nie tylko sa wysokie limity ale w wiekszości przypadków wykorzystane wysokie limity.
Ale nie mój cyrk w końcu

A kto powiedzial, ze zadluzac ? Kolega przeciez wyraznie napisal, ze splaca w GP,
No i na tej wersji ie zatrzymajmy- znaczy hobby takie bo ensu  ani logiki tu nie ma. Taka nowa forma zbieractwa.

a tu kolejna fajna promocja, a bank mowi "sorry, pan juz ma limity na kartach na 100 tys".
I pendrive czy inny bon do Biedronki za 50zl poszedł się j...ć;)
Ze niewykorzystane, to ich nie obchodzi.
Nawet się cieszą
łatwiej złapać poza GP, trudniej przenieść- taka smycz do końca dni
Skończy to ię w końcu comiesięczna spłatą "kwoty minimalnej" ew jak w Ameryce nie tak dawno. Któryś kolejny kandydat na prezydenta obieca pomoc "wysoko limitowcom" KNF cos tam zaostrzy, gazety będą miały o czym pisać

Na szczescie banki oplaty za karty wprowadzaja, to sie ilosc minimalizuje w portfelu ... a i tak mam ich za duzo :-)

Kwestia czasu jak "prowizje od przyznanego limitu" zaczną wprowadzać
Najpierw tylko uwiązać musza klientów odpowiednio wysokimi limitami;)

Szczegolnie, jak sie wykorzystuje zero z tych kredytow :-)

Jak zero to całkiem bez sensu
Jak mniej jak zero(znaczy na minusie) to jeszcze gorzej

Ale moze lubi miec "prestizową karte".

Pisałem wyżej- albo hobby albo przedłożenie męskości
Na kajerki w biedrze to nie dziala- takim samym znudzonym wzrokiem patrza na "platynę" jak na zwykła
Ale w takim Cocomo to pewnie platyna by większe zainteresowanie dam wywołała;)

Data: 2018-03-27 21:21:55
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Dnia Mon, 26 Mar 2018 12:01:35 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 13:55:49 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Ale w czym problem ?
Ten limit jest bezplatny, to moze sobie byc wysoki.
Ale po co?

Ale czemu nie ?

A ile potrzebujesz ... zalezy do czego.
Tak ogolnie bym po powiedzial ze dwukrotne gorne miesieczne wydatki, lub tyle, ile kiedys moze sie przydac - przyjdzie zaplacic np 2000$ za bilet lotniczy, to taki powinien byc.

Ile razy w życiu miałeś potrzebę płacenia 2000usd jednorazowo?

Chocbym nie mial ani razu, to przeciez moge miec :-)

A gdzie sens ustawienia 5 tys, jesli czasem zdarza sie wydac 6 ?

Jeśli wydajesz 6tys i potrzebujesz sie do tej kwoty zadłużyć to utaw 6tys. Bo po co wtedy ustawiać 60tys?

Bo nie wiem ile dokladnie bedzie.
No dobra 60 to moze i przesada, ale czemu nie 10 czy 15 ?

W USA to jakos inaczej wyglada, ale jesli u nas podobnie ... to widac klient>  potrzebuje takiego limitu, a ty mu bronisz ?
nie bronie
Nie widze jednak sensu w bezsensownym zadłużaniu się czy utrzynmaywania wysokich limitów.
Jakieś przedłużenie meskiego ego?

Ale kto tu mowi o zadluzaniu sie ?

A limit ... nic nie kosztuje :-)

Szczerze mówiąc podejrzewam że to nie tylko sa wysokie limity ale w
wiekszości przypadków wykorzystane wysokie limity.
Ale nie mój cyrk w końcu

No to ci uzywaja swojego limitu - widac im potrzebny.
A KK ... u nas jeden z tanszych kredytow.

A kto powiedzial, ze zadluzac ? Kolega przeciez wyraznie napisal, ze splaca w GP,
No i na tej wersji ie zatrzymajmy- znaczy hobby takie bo ensu  ani logiki tu nie ma. Taka nowa forma zbieractwa.

Zalezy od kwoty limitu.
Dla jednych bez sensu, dla innych w sam raz.

a tu kolejna fajna promocja, a bank mowi "sorry, pan juz ma limity na kartach na 100 tys".
I pendrive czy inny bon do Biedronki za 50zl poszedł się j...ć;)

A mozna bylo miec 50 zl wiecej, i dzieku temu nie przekraczac GP :-)

Ze niewykorzystane, to ich nie obchodzi.
Nawet się cieszą
łatwiej złapać poza GP, trudniej przenieść- taka smycz do końca dni
Skończy to ię w końcu comiesięczna spłatą "kwoty minimalnej" ew jak
w Ameryce nie tak dawno. Któryś kolejny kandydat na prezydenta
obieca pomoc "wysoko limitowcom" KNF cos tam zaostrzy, gazety będą
miały o czym pisać

Mam wraznie, ze ciagle uwazasz ze limit jest tozsamy z zadluzeniem.

Na szczescie banki oplaty za karty wprowadzaja, to sie ilosc minimalizuje w portfelu ... a i tak mam ich za duzo :-)

Kwestia czasu jak "prowizje od przyznanego limitu" zaczną wprowadzać

Byc moze. Ale wtedy klienci zaczna zmniejszac.
Mozliwe tez, ze znormalnieja kredyty, i beda sie bardziej oplacac.

Najpierw tylko uwiązać musza klientów odpowiednio wysokimi limitami;)

I tu trzeba rozsadku - uwazac na wydatki. Albo i nie - stac cie :-)

A po amerykansku to bedzie nie prowizja od przyznanego limitu, tylko
"szanowny Panie, z uwagi na wysokie zadluzenie wzroslo Pana ryzyko
kredytowe. Z tego powodu zmuszeni jestesm podniesc oprocentowanie.
Moze Pan wrocic do poprzedniej stawki, jesli zmniejszy pan zadluzenie
wplacajac nam 20 tys $".

U nas chwilowo nie grozi, ale w przyszlosci kto wie ...

J.

Data: 2018-03-26 13:55:46
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8d9e60af-313a-41ec-825c-f28132e5eda7@googlegroups.com...
W dniu niedziela, 25 marca 2018 16:30:33 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Kris to mało wierzy w ludzi, może ma mało wiary w siebie?

Skad ten wniosek?

Skąd pomysł, że z limitem ciągle jest się pod korek?
Stad że normalny człowiek nie weżmie karty z limkitem 50tys skoro potrzebuje 5 tys
Ale ja truskawki cukrem i na bankowe "promocje" się nie daję złapać.

Ale w czym problem ?
Ten limit jest bezplatny, to moze sobie byc wysoki.

A ile potrzebujesz ... zalezy do czego.
Tak ogolnie bym po powiedzial ze dwukrotne gorne miesieczne wydatki, lub tyle, ile kiedys moze sie przydac - przyjdzie zaplacic np 2000$ za bilet lotniczy, to taki powinien byc.

Ja zwykle wykorzystuję max. 10% z 50k, które w sumie mam, i zawsze spłacam w GP, a to 5k leży na osobnym koncie.
Gdzie tu sens gdzie logika. Limit na 50tys, wykorzystujesz 5 tys,

A gdzie sens ustawienia 5 tys, jesli czasem zdarza sie wydac 6 ?

Więcej raz wykorzystałem jak płaciłem za wczasy.
I sam się dziwię bankom, że mi tych limitów nie obetną - ale widać tak też im się opłaca.

Ciebie nie złapali póki co, ale większosć pewnie łąpią na ten lep.
Tych co KK spłacają w GP jest zdeydowana mniejszość z tego co wiem

W USA to jakos inaczej wyglada, ale jesli u nas podobnie ... to widac klient potrzebuje takiego limitu, a ty mu bronisz ?


Jedyny minus to ew. zdolność kredytowa na wzięcie kolejnej karty - jeśli się jakaś promocyjna, czy też po prostu dobra, oferta pojawi dla "lepsiejsiej" karty z jakimiś fajnymi bonusami.

Dziwne hobby- zadłuzać się bez sensu dla bonusów. Ale jak tam kto lubi, mnie nic do tego.

A kto powiedzial, ze zadluzac ? Kolega przeciez wyraznie napisal, ze splaca w GP, a tu kolejna fajna promocja, a bank mowi "sorry, pan juz ma limity na kartach na 100 tys".
Ze niewykorzystane, to ich nie obchodzi.

Na szczescie banki oplaty za karty wprowadzaja, to sie ilosc minimalizuje w portfelu ... a i tak mam ich za duzo :-)

Np. milek nie chciał mi dać platyny, dla darmowości której wystarczy 5 pyknięć miesięcznie, bo minimalny limit 20k.
Trzeba było reklamacje pisac może pendriwa za 2 usd byś dostał
W drewnianym pudełku;)

Żaba też nie chciała podnieść limitu na 20k (zabrakło 1400 ;), żeby w >sumie było 60k, więc na KK db, która idzie do rezerwy, zmniejszyłem do 10k.
Normalnie spytałbym "po co takie manewry robić?"

Szczegolnie, jak sie wykorzystuje zero z tych kredytow :-)

Ale moze lubi miec "prestizową karte".

J.

Data: 2018-03-26 16:57:08
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

A ile potrzebujesz ... zalezy do czego.
Tak ogolnie bym po powiedzial ze dwukrotne gorne miesieczne wydatki,
lub tyle, ile kiedys moze sie przydac - przyjdzie zaplacic np 2000$ za
bilet lotniczy, to taki powinien byc.

Właściwie jedyny problem jaki widzę w "zbyt wielkim" limicie to jest
sytuacja, w której ktoś chce wziąć kredyt hipoteczny, i KK zjada mu
"zdolność". Aczkolwiek kredytu hipotecznego nie powinno się brać "pod
korek" (nikt nie wie co będzie w ciągu następnych XX lat), więc nawet
wtedy typowy limit (np. do kilkudziesięciu kzł) nie powinien wiele
zmieniać (uniemożliwiać wzięcia rozsądnego kredytu).

Żeby nie mieć problemu z limitem KK, musi on być przynajmniej
kilkukrotnie wyższy niż miesięczne zarobki - zwłaszcza jeśli ktoś
zarabia względnie niedużo, wydając (w dłuższym okresie) znaczną część
zarobków. Pewnie jeśli ktoś miesięcznie zarabia 3-cyfrowe+ sumy, to może
sobie pozwolić na niewiele większe (albo nawet mniejsze) limity na KK.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-26 17:41:33
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Krzysztof Halasa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m3tvt2evgb.fsf@pm.waw.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
A ile potrzebujesz ... zalezy do czego.
Tak ogolnie bym po powiedzial ze dwukrotne gorne miesieczne wydatki,
lub tyle, ile kiedys moze sie przydac - przyjdzie zaplacic np 2000$ za
bilet lotniczy, to taki powinien byc.

Właściwie jedyny problem jaki widzę w "zbyt wielkim" limicie to jest
sytuacja, w której ktoś chce wziąć kredyt hipoteczny, i KK zjada mu
"zdolność".

No, jeszcze jakies kradzieze i inne oszustwa.
Choc zdaje sie - wyciagna wiecej niz limit, i okaze sie, ze bank i tak za to nie odpowiada.

Aczkolwiek kredytu hipotecznego nie powinno się brać "pod
korek" (nikt nie wie co będzie w ciągu następnych XX lat), więc nawet
wtedy typowy limit (np. do kilkudziesięciu kzł) nie powinien wiele
zmieniać (uniemożliwiać wzięcia rozsądnego kredytu).

Ten "korek" moze byc inny z punktu widzenia banku i biorcy.
Byleby sie nie skonczylo jak z frankiem - waluta skoczyla/mieszkania spadly/wibor skoczyl
i "wedle naszych tabelek nie ma pan juz zdolnosci kredytowej. Prosimy o szybkie wplacenie 100 tys zl".
Po zacisnieciu pasa lub z dodatkowymi zarobkami jakos splacasz, ale banku to nie interesuje.

Żeby nie mieć problemu z limitem KK, musi on być przynajmniej
kilkukrotnie wyższy niż miesięczne zarobki - zwłaszcza jeśli ktoś

A tego to nie rozumiem.
Jedna rzecz jest - mam okres rozliczeniowy np do 30-go, caly miesiac place, termin splaty 21 czy nawet 30 nastepnego miesiaca ... to musze miec limit w wysokosci dwukrotnych wydatkow, lub splacac przed terminem.

Ale czemu kilkukrotne zarobki ?

zarabia względnie niedużo, wydając (w dłuższym okresie) znaczną część
zarobków.

Nadal nie rozumiem.

Chyba ze limit KK traktujesz awaryjnie - w razie potrzeby sie przyda, wiec prosmy o wysoki, poki jeszcze mamy zdolnosc :-)

U nas ciagle jeszcze to jeden z najtanszych kredytow, wiec chyba warto.

J.

Data: 2018-03-26 18:26:00
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

No, jeszcze jakies kradzieze i inne oszustwa.
Choc zdaje sie - wyciagna wiecej niz limit, i okaze sie, ze bank i tak
za to nie odpowiada.

Jest takie zagrożenie, ale zgodnie z prawem klient odpowiada do
np. 150 euro.

Żeby nie mieć problemu z limitem KK, musi on być przynajmniej
kilkukrotnie wyższy niż miesięczne zarobki - zwłaszcza jeśli ktoś

A tego to nie rozumiem.
Jedna rzecz jest - mam okres rozliczeniowy np do 30-go, caly miesiac
place, termin splaty 21 czy nawet 30 nastepnego miesiaca ... to musze
miec limit w wysokosci dwukrotnych wydatkow, lub splacac przed
terminem.

W przypadku bardzo regularnych wydatków, wystarczą 2 miesiące.

Ale czemu kilkukrotne zarobki ?

Każda nieregularność powoduje większe wykorzystanie limitu. Wakacje,
większe zakupy. Zwłaszcza teraz, gdy więcej sklepów akceptuje karty, bez
kombinacji z dodatkowymi prowizjami itp.

Chyba ze limit KK traktujesz awaryjnie - w razie potrzeby sie przyda,
wiec prosmy o wysoki, poki jeszcze mamy zdolnosc :-)

Aż tak to nie - ale takie zastosowanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę
natychmiastową dostępność takiego kredytu - może mieć jakiś sens.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-26 22:06:59
Autor: Michal Jankowski
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-26 o 16:57, Krzysztof Halasa pisze:


Żeby nie mieć problemu z limitem KK, musi on być przynajmniej
kilkukrotnie wyższy niż miesięczne zarobki - zwłaszcza jeśli ktoś

To miało sens przy bezpłatnym kredycie na karcie i znaczących odsetkach na lokacie.

Teraz, to jakie będziesz miał odsetki od kilku(nasto)tysięcznej lokaty?

   MJ

Data: 2018-03-27 03:50:21
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 22:07:15 UTC+2 użytkownik Michal Jankowski napisał:

Teraz, to jakie będziesz miał odsetki od kilku(nasto)tysięcznej lokaty?

Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
Pewnie, że obecnie to raczej zabawa, ale dlaczego bank nie miałby fundować dobrego szampana na sylwestra? ;>
Do tego wygoda - pod ręką mam kasę, a jest to kasa banku - moja zaś leży uporządkowana na lokatach i KO.
Można chcieć, można nie chcieć.

Data: 2018-03-27 05:10:25
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:50:22 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
 
Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
Pewnie, że obecnie to raczej zabawa, ale dlaczego bank nie miałby fundować dobrego szampana na sylwestra? ;>
Do tego wygoda - pod ręką mam kasę, a jest to kasa banku - moja zaś leży uporządkowana na lokatach i KO.
Można chcieć, można nie chcieć.

Kwestia za jaką cenę
Napisz z iloma bankami masz/miałeś "relację"
I teraz pomnożyć to przez ilość TOiP oraz regulaminów do zapoznania to wyjdzie czy ten szampan sylwestra to darmowy czy jednak dość drogi

Data: 2018-03-27 06:07:13
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 14:10:27 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:50:22 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
 > Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
> Pewnie, że obecnie to raczej zabawa, ale dlaczego bank nie miałby fundować dobrego szampana na sylwestra? ;>
> Do tego wygoda - pod ręką mam kasę, a jest to kasa banku - moja zaś leży uporządkowana na lokatach i KO.
> Można chcieć, można nie chcieć.

Kwestia za jaką cenę
Napisz z iloma bankami masz/miałeś "relację"
I teraz pomnożyć to przez ilość TOiP oraz regulaminów do zapoznania to wyjdzie czy ten szampan sylwestra to darmowy czy jednak dość drogi

Wg mnie cena nie jest zbyt wysoka.
Nie trzeba czytać całej TOiP banku, wystarczą sekcje dla usług, z jakich korzystasz. Jak już czytasz piątą, to wiesz, na co patrzeć ;>
Regulaminy - rzeczywiście mam w nich trochę zaległości, czekają te z żaby, lion's i być może nawet z IKA.
Nie trzeba też uczyć się ich na pamięć.
A o to, że nawet nie trzeba ich koniecznie czytać, zadbał na szczęście UOKiK - wyczyścił ładnie, a do tego jest wymóg, że przy zmianie trzeba na 2 tygodnie wcześniej poinformować.
Zaś te 93 strony to nie był citek, tylko alior - a to nigdy nie był poważny bank, zaś od czasu dojnej zmiany jeszcze się pogrążył. Używam od nich jedynie kantoru i współczuję, jeśli ktoś ma głębszą "relację" - bo to jest już uwikłanie. Partnerów trzeba dobrze dobierać ;P Tak samo jak używać prawidłowo KK - podobnie jest choćby z nożem.

Banków mam obecnie 7/8 (bo oranżada jest oddziałem mBąka, ale tak udają, że to inny bank, jak kiedyś mBąk i multiBank udawali, że nie są oddziałami BRE - widać to trochę w ST, a mocniej w apce i cenniku).
Podstawowa trójka to db, wbk i citek - w każdym KK, do tego w db "główne" konta, a w wbk też ROR - dla wisienek oraz dla wprawy, gdyż db niedługo stanie się częścią wbk.
inteligo jako backup głównego konta - jak widać nie bez kozery, bo jeszcze nie wiem, czy db zamienię na żabę czy na igo - a już sam db ostatnio mocno podpadł zmianami w ST, choć po opr poprawili ostatnio - choć zarzekali się, że wszystko działa dobrze od początku.
lion's, oranżada dla debetówek (lion's też dla zabawy), mBąk też debetówka z sentymentu.
kantor aliora dla wymiany walut i debetówek walut zagranicznych.

A miałem dawno temu pekao, kredytówkę w eurobanku, VW bank, nest.

Zapas trzeba mieć, bo nigdy nie wiadomo, czy właścicielowi nie przyjdzie ochota czy mus bank sprzedać - albo nagle może dojść do wniosku, że czas owieczki ostrzyc. Z backupem "do widzenia" jest łatwiejsze - to tak jak z "fuck you money" - bez backupu masz niby 2 miesiące, ale to wcale nie jest aż tak długo (na szukanie nowego banku, bo na zapoznanie się ze zmianami w regulaminie/TOiP wystarczy).

Zapłaciłem kiedykolwiek jedynie za przelewy w mBąku w szalonych czasach przedkryzysowych oraz raz 10zł, jak się pomyliłem przy przelewie w db z konta oszczędnościowego, a nie mogłem czekać do kolejnego miesiąca.
W drugą stronę zyski liczone w tysiącach - i to nie wliczam tutaj tego, że zamiast bezpłatnych mógłbym mieć płatne konto - a tylko zyski z wybieranych % lepszych niż średnia rynkowa oraz z wisienek - bo to nie tylko pendrive za 2$ ;P
Poświęcony czas - tyle co na czytanie grup dyskusyjnych i forum mBanku oraz wybranych sekcji TOiP kilku banków - szybko idzie, nie ma się co bać.

Data: 2018-03-27 14:23:15
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 15:07:15 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:


Zaś te 93 strony to nie był citek, tylko alior - a to nigdy nie był poważny bank, zaś od czasu dojnej zmiany jeszcze się pogrążył.
Z ciekawosci zerknełem na "citka"
https://www.online.citibank.pl/dokumenty.html
Karty kredtowe
Ok 50szt pdf(pomijając archiwalne)
Liczyć stron mi sie nie chciało ale zapewne kilkaset skromnie licząc jest
Pomijając regulaminy promocji(a w sumie czemu pomijać skoro jak piszesz starasz się z nich korzystać) to podstawowe dokumenty masz podobnie jak w aliorze- coś koło setki stron
Jak to wszytko przeczytałeś to taki darmowy ten szampan nie wyjdzie

Data: 2018-03-28 02:46:56
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Dnia Tue, 27 Mar 2018 14:23:15 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu wtorek, 27 marca 2018 15:07:15 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Zaś te 93 strony to nie był citek, tylko alior - a to nigdy nie był poważny bank, zaś od czasu dojnej zmiany jeszcze się pogrążył.
Z ciekawosci zerknełem na "citka"
https://www.online.citibank.pl/dokumenty.html
Karty kredtowe
Ok 50szt pdf(pomijając archiwalne)
Liczyć stron mi sie nie chciało ale zapewne kilkaset skromnie licząc jest

Pomijając regulaminy promocji(a w sumie czemu pomijać skoro jak piszesz starasz się z nich korzystać) to podstawowe dokumenty masz podobnie jak w aliorze- coś koło setki stron

Nazwane sa. Podobnie jak i ladnie pogrupowane karty.
Wiec zostaje nam ok 15 plikow, z ktorych mozna jeszcze sporo odrzucic
- po co ci np wzor umowy, jesli karte juz masz.

A taka np "Informacja o ponoszeniu ryzyka zmiennej stopy procentowej"
raptem 2 strony.

P.S. No prosze, w tabelkach tylko do 15% sie ograniczyli, a jak bedzie
50% to co - do sadu i prezydenta ?

Jak to wszytko przeczytałeś to taki darmowy ten szampan nie wyjdzie

No, jak nowa karta z promocja, to nie.

J.

Data: 2018-03-28 00:36:40
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu środa, 28 marca 2018 02:46:36 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

No, jak nowa karta z promocja, to nie.

Straszne ciśnienie musza mieć na te karty
Ze dwa tygodnie temu po ulicach miasta w którym mieszkam spacerowali chłopak z dziewczyna i nieśli dużą walizkę podróżną
I tak od firmy do firmy, od banku do banku, apteki itp pokolei wszędzie włazili. Wleźli i do mnie do firmy
Proponowali w prezencie ta walizkę za załozenie karty kredytowej w City
Bardzo mili młodzi ludzie jednak że ani ja ani żadna z moich pracownic karty City ani walizki nie potrzebowaliśmy to interesu nie zrobili i poszli dalej
Ciężką pracę niektórzy mają

Data: 2018-03-28 10:10:56
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-28 o 09:36, Kris pisze:
Ciężką pracę niektórzy mają

Sprawiedliwość społeczna :)
P.G.

Data: 2018-03-29 11:54:36
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fda0976b-93b0-4a83-8ce2-a3c823d9a6dc@googlegroups.com...
W dniu środa, 28 marca 2018 02:46:36 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
No, jak nowa karta z promocja, to nie.
Straszne ciśnienie musza mieć na te karty
Ze dwa tygodnie temu po ulicach miasta w którym mieszkam spacerowali chłopak z dziewczyna i nieśli dużą walizkę podróżną
I tak od firmy do firmy, od banku do banku, apteki itp pokolei wszędzie włazili. Wleźli i do mnie do firmy
Proponowali w prezencie ta walizkę za załozenie karty kredytowej w City
Bardzo mili młodzi ludzie jednak że ani ja ani żadna z moich pracownic karty City ani walizki nie potrzebowaliśmy to interesu nie zrobili i poszli dalej
Ciężką pracę niektórzy mają

Ale kto ma cisnienie ?
Citi ? Ma.
Nie oni jedni zreszta, bo karty wciskalo pare innych bankow.
Moze uzasadniona (przyszlymi zyskami), moze kalka z USA.

Ale jakie znaczenie ma ich cisnienie dla mnie ?
Uzywam, bo prostu wygodna. I darmowa.
Jakby nie byla darmowa, to bym sie zastanowil.


J.

Data: 2018-03-27 15:07:00
Autor: Akarm
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-27 o 14:10, Kris pisze:

Kwestia za jaką cenę
Napisz z iloma bankami masz/miałeś "relację"
I teraz pomnożyć to przez ilość TOiP oraz regulaminów do zapoznania to wyjdzie czy ten szampan sylwestra to darmowy czy jednak dość drogi


Postaraj się pomyśleć:
1. Pieniądze są na lokacie. Jak to autor już napisał, za tę lokatę się nie płaci, tylko dostaje pieniądze od banku. To jest zysk.
2. Płaci się darmową kartą kredytową. Pieniędzmi banku, prawda?

Jeśli to przeczytałeś i pomyślałeś, to powinieneś zrozumieć, że drogiego szampana zafunduje bank. Drogi szampan będzie darmowy.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-03-27 13:17:47
Autor: Akarm
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-27 o 12:50, Dawid Rutkowski pisze:

Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
Pewnie, że obecnie to raczej zabawa, ale dlaczego bank nie miałby fundować dobrego szampana na sylwestra? ;>
Do tego wygoda - pod ręką mam kasę, a jest to kasa banku - moja zaś leży uporządkowana na lokatach i KO.
Można chcieć, można nie chcieć.

Tak jest. Jeśli nawet bank zafunduje mi jedno piwo rocznie, to dlaczego nie miałbym z tego skorzystać?

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-03-27 14:06:27
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:50:22 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
Od 100tys miałbyś więc pewnie ok 200zł miesięcznie a od miliona jeszcze więcej
Tylko jaki związek ma to z Twoim limitem w kk 50tys z którego jak pisałeą wykorzystujesz 5tys

Data: 2018-03-28 04:02:37
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 23:06:29 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:50:22 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> Mam ponad 20zł miesięcznie od lokaty 10k (lion's 3,15%).
Od 100tys miałbyś więc pewnie ok 200zł miesięcznie a od miliona jeszcze więcej
Tylko jaki związek ma to z Twoim limitem w kk 50tys z którego jak pisałeą wykorzystujesz 5tys

Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.
Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można zakładać na min. kwotę 10k.
Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.

Co do limitu 50k (po 20k na kartach noszonych, 10k na rezerwowej) - powtórzę raz jeszcze.
Niestety minimum 2 moje KK - a powtórzę też po raz kolejny, że akurat te mam, bo korzystam tylko z darmowych ofert - nie pozwalają na jednorazową płatność powyżej przyznanego limitu kredytowego, nawet nadpłacone.
OK - jest to jak najbardziej wada tych kart, choć niekoniecznie wobec wszystkich debetówek - są też takie debetówki, które mają inne bzdurne ograniczenia (np. w db miałem taką, gdzie dzienny limit był 5k, a za zmianę trzeba było zapłacić - ale sama karta była darmowa, więc jeśli porównywać, to tylko z innymi darmowymi debetówkami, a nie z płatnymi).
Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.
Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy limicie 10k.
Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie - a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.
Z taką kartą nie jest niezbędny limit tak mocno przekraczający "normalne" wydatki - ale wciąż zdecydowanie wygodniej jest najpierw zapłacić pieniędzmi banku, a dopiero potem ruszać swoje - bo przy konieczności zapewnienia kasy z góry może być np. konieczność zerwania lokaty - a zerwanie przed terminem spowoduje utratę odsetek.

KK mam 3 - bo tyle jest ofert za darmo (getoutu nie wliczam, nawet jeśli jest, nie sprawdzałem dawno). Jakby były 4 to bym miał 4.
Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.
Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
Jak ktoś wie o jakimś jeszcze innym banku to niech napisze.

Dla totalnego zszokowania - zliczyłem moje obecne numery kart i jest ich 21 (wliczając dodatkowe kredytówki, bankomatową, oraz karty wirtualne HCE i google pay) - a jak mi doślą visę z mBąka to też dodam do google pay i będzie 22 ;P
Wszystkie darmowe bez żadnych warunkow.

A regulaminy trzeba umieć czytać, a nie na oślep (nawet nie licząc) podawać liczbę stron. Jest tego akurat tyle, że można przeczytać podczas jazdy autobusem do i z pracy. Jak już czytasz trzeci, to wiesz, co jest ważne, a co można odrzucać jako powtarzany bełkot.

Zaś Ty do tej pory nie podałeś ani jednego sensownego argumentu przeciwko dużemu limitowi na KK.
Bo to, że naglę zgłupieje i pójdę wszystko wydać, bo robi tak dużo ludzi, sensowny nie jest.
Zaś dobra historia w BIK nikomu nie zaszkodzi - nawet jeśli nigdy nie pomoże.
Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba brać. Jak ktoś ma DG to jest to większy problem - ale to również argument za tym, by brać od razu tyle, ile można, by potem w razie potrzeby znów się nie męczyć. Limit obniżyć można jednym telefonem - a z podwyższaniem zawsze jakieś mniejsze czy większe kłopoty są - a np. mBąk chce od tego prowizje, ciekawe, czy są tacy, co się na to nabrali (pewnie nie, bo zrobili "promocję", że można podnieść bez prowizji ;P ).

citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity. Widać łapią jeleni - zrób więc im na złość, weź prezent, a złapać się nie daj - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P

Data: 2018-03-28 12:49:16
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu środa, 28 marca 2018 13:02:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.

Na dwa "szampamy" z Biedroniki akurat

Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można zakładać na min. kwotę 10k.
Nie manie KK nie wymaga odemnie drugiego 5tys oszczędność i posiadania relacji z Lions

Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.

Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?
Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.

Wymyślasz na sile argumenty
Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł
Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
Więc nie widze tu zalety kk

Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy limicie 10k.

Ile razy w życiu zdarzyła się Tonie konieczność zapłaty kartą kwoty ponad 20tys zł?

Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie - a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.

Czyli kolejna strata czasu, ale zanuje Twoje hobby bo inaczej tego nazwać nie sposób
Dodatkowo z dzialu reklamacji w ramach przeprosin pendriwa przyślą;)

Z taką kartą nie jest niezbędny limit tak mocno przekraczający "normalne" wydatki - ale wciąż zdecydowanie wygodniej jest najpierw zapłacić pieniędzmi banku, a dopiero potem ruszać swoje - bo przy konieczności zapewnienia kasy z góry może być np. konieczność zerwania lokaty - a zerwanie przed terminem spowoduje utratę odsetek.

Równowartości dwóch "szampanów" z Biedronki miesięcznie
 
KK mam 3 - bo tyle jest ofert za darmo (getoutu nie wliczam, nawet jeśli jest, nie sprawdzałem dawno). Jakby były 4 to bym miał 4.

Czyli hobby

Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.

Mam dwa psy i samochód więc dlatego przed KK sie bronię.
Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P

Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk
A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.

najczęściej w nocy kilka godzin
W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne problemy pewnie wymyśli

Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.

Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

Jak ktoś wie o jakimś jeszcze innym banku to niech napisze.

Zbieractwo- ponoć taka choroba jest też;)

Dla totalnego zszokowania - zliczyłem moje obecne numery kart i jest ich 21 (wliczając dodatkowe kredytówki, bankomatową, oraz karty wirtualne HCE i google pay) - a jak mi doślą visę z mBąka to też dodam do google pay i będzie 22 ;P

do 100 dobijasz czy jakis bardziej ambitny cel masz?
Revolut jeszcze nie masz- ponoć darmo dają

Wszystkie darmowe bez żadnych warunkow.

Wow

Zaś Ty do tej pory nie podałeś ani jednego sensownego argumentu przeciwko dużemu limitowi na KK.

Podałem kilka razy
Podam kolejny raz- bo mnie niepotrzebny, No i nie widzę sensu mieć duży limit skoro sie wykorzystuje tylko 10%

Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba brać.

Ty tak na poważnie?
Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity.

Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

Widać łapią jeleni - zrób więc im na złość, weź prezent,
Po co skoro nie potrzebuję?
a złapać się nie daj
Ciekawsze zajęcia w życiu mam jak zabawa w ciuciubabke z bankami

- podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P

Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

Data: 2018-03-29 07:58:23
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu środa, 28 marca 2018 21:49:18 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu środa, 28 marca 2018 13:02:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.

Na dwa "szampamy" z Biedroniki akurat

Echh, przecież pisałem o szampanie na SYLWESTRA - hint, sylwester nie jest co miesiąc, tylko co rok, więc pomnóż przez 12 ;P
Wtedy wyjdzie już taki lepszy ze sklepu - albo taki biedronkowy, za to w towarzystwie dziewczyn z cocomo ;>
Co do drogich szampanów polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" ;)

> Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można zakładać na min. kwotę 10k.

Nie manie KK nie wymaga odemnie drugiego 5tys oszczędność i posiadania relacji z Lions

W rezultacie szampana na sylwestra albo w cocomo kupujesz sobie sam.
Wcale nie zazdroszczę, że Cię stać ;P

> Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.

Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?

Nie wiesz czy trollujesz?
Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK..
Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

> Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.

Wymyślasz na sile argumenty
Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł
Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
Więc nie widze tu zalety kk

Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.
I jak pisałem - to jest wada tych konkretnie KK.
I tylko tych konkretnie KK, a nie KK jako takiej.
A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać. Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej, np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to załatwiać gotówką lub przelewem.
Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a przynajmniej nie za darmo.
I tutaj jest ta główna różnica - Ty płacisz za konto+KD, a ja nie.
Dużo czy mało - jedna kwestia. Ale stosunek przy dzieleniu przez zero wychodzi nieskończoność.

> Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy limicie 10k.

Ile razy w życiu zdarzyła się Tonie konieczność zapłaty kartą kwoty ponad 20tys zł?

Tyle jeszcze nie. Ale zdarzały się sytuację, że wykorzystywałem w danym momencie na karcie ponad 10k. Stąd decyzja, by dwie główne miały limit 20k, a zapasowa 10k. Zdolność na szczęście na tyle mam, nie kosztuje mnie to nic, zdolności na inne kredyty nie potrzebuję.
Wciąż więc nie podajesz żadnej obiektywnej wady takiego działania.
To, że Ty nie potrzebujesz, jest wadą wyłącznie subiektywną, do tego wg mnie wynikającą ze strachu, który jest skutkiem niewiedzy.

> Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
> Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie - a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.

Czyli kolejna strata czasu, ale zanuje Twoje hobby bo inaczej tego nazwać nie sposób
Dodatkowo z dzialu reklamacji w ramach przeprosin pendriwa przyślą;)

Akurat to była tylko ciekawostka, bo skoro mam limit 20k (tutaj nie będę pisał, jakie dziś były z tym przygody, bo jeszcze zażądasz, żeby przysłali mi z działu reklamacji co najmniej telefon) to to, czy tą kartę można nadpłacać czy nie, jest tylko techniczną ciekawostką.
W żabie nie ma programu poleceń, więc nie muszę tego wiedzieć, by Ciebie namówić, żebyś u nich kartę brał ;P
A prawdziwą stratą czasu, nawiązując do poprzedniego akapitu, jest czytanie grup dyskusyjnych bez korzystania z wiedzy innych uczestników.
Dobrze, że choć czasami coś ciekawego napiszesz, choć wciąż źródła info o braniu przez banki 1,5% limitu KK jako miesięcznego obciążenia nie ujawniłeś.

> Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.

Mam dwa psy i samochód więc dlatego przed KK sie bronię.

Po raz kolejny nawiązując do poprzedniego akapitu - może rzeczywiście w takiej sytuacji też bym się bronił... Brrr, aż boję się postarać Cię zrozumieć...

> Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P

Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk

I tracą. Widać bogaci, stać ich.

> A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.

najczęściej w nocy kilka godzin
W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne problemy pewnie wymyśli

Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

> Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.

Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

> Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba brać.

Ty tak na poważnie?
Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

Garść gazetek z biedry nie jest mi potrzebna, ani z tego origami nie wyjdzie ani się podetrzeć.
KK - czy też 3 - niezbędne nie są do życia, ale przydatne, dające wymierne zyski oraz wygodę - dla potrafiących ich używać.
Póki nie wiedziałem, jak działają, też się bałem - ale dowiedziałem się i używam poprawnie - i wygrywam ;>

> citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity. Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

Jam w mniejszości.
Boisz się, że będziesz w większości?

> - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P

Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

Prawie trafione - z dokładnością do przepływu kasy w drugą stronę.
Kiedyś chyba w karuzeli było takie opowiadanie, że PKP zlikwidowało pociągi - drałowało się na piechotę po torach. Bilet trzeba było oczywiście kupić. Tym z biletem na pierwszą klasę przysługiwały tenisówki, ci z drugiej drałowali we własnym.

Data: 2018-03-29 17:15:21
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d10c5215-4ecb-4153-afde-8c19e68ffb06@googlegroups.com...
W dniu środa, 28 marca 2018 21:49:18 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie > mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to > już można.
Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?

Nie wiesz czy trollujesz?
Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za >wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak >citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK.
Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

Mniej niz 47/30, bo nie kupujesz w jednym dniu, tylko przez caly miesiac.
No chyba ze odkladasz wieksze zakupy do nastepnego okresu :-)

Wymyślasz na sile argumenty
Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł
Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
Więc nie widze tu zalety kk

Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.
I jak pisałem - to jest wada tych konkretnie KK.

Kris sam wymysla argumenty na sile, ale odpowiedz jest taka sobie :-)
Zawsze mozna zriprostowac - to po co uzywasz takiej durnej KK, zamiast debetowki :-)

Ale z drugiej strony - mozna po prostu wiekszy limit, to nic nie kosztuje.

I tylko tych konkretnie KK, a nie KK jako takiej.
A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać. Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej, np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to załatwiać gotówką lub przelewem.
Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a przynajmniej nie za darmo.

A co zlego jest w debetowce z db - nie pozwoli zaplacic np 5 tys zl jednym razem ?

> Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy > dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu > średniego życia człowieka ;P
Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk
I tracą. Widać bogaci, stać ich.

Przy obecnych odsetkach ... zadna strata w zasadzie.
Na taniego szampana wystarczy :-(

> A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w > rozłącznym czasie.
najczęściej w nocy kilka godzin
W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne problemy pewnie wymyśli

Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

No, akurat to wyszukiwanie w tych sklepach zajmuje duzo czasu. Zaplacic mozna po sniadaniu, jak juz ST wlacza.

A przy okazji tych prac, to bywa, ze i karty nie dzialaja.

> Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.

Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

Poczta wezmie drugie tyle, a za stracony przy okienku czas kto zaplaci ? :-)

J.

Data: 2018-04-02 06:01:14
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu czwartek, 29 marca 2018 17:15:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Kris sam wymysla argumenty na sile, ale odpowiedz jest taka sobie :-)

Jaja Sobie robisz
Ja wymyslam argumenty na siłę?
Przewidziałem że ktoś argumenty z kosmosu poda i o tum napisałem a chwile później Ty własnie podałeś że wysoki limit przyda się jak wojna, kupno biletu podczas ucieczki z kraju itp bzdury. Lepsze takie jak żadne ale głupsze trudno było wymyśleć

Data: 2018-04-02 06:43:45
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu czwartek, 29 marca 2018 16:58:25 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Echh, przecież pisałem o szampanie na SYLWESTRA - hint, sylwester nie jest co miesiąc, tylko co rok, więc pomnóż przez 12 ;P
Wtedy wyjdzie już taki lepszy ze sklepu - albo taki biedronkowy, za to w towarzystwie dziewczyn z cocomo ;>
Co do drogich szampanów polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" ;)

Nie mam 22 nr kart kredytowych i związanych z tym obowiązków a rowniez zdaża mi się szampana pić. Nie tylko w sylwestra.

 
Nie wiesz czy trollujesz?
Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK.

Ale czemu maksymalnie limitu nie wykorzystasz przerzucajac go na lokatę?
Revolutem ie podobniez da- pisał ktos niedawno

Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

To po kiego Tobie limit 10 razy wiekszy?
 
Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.

Ile razy miałeś potrzebe zrobienia transakcji ponad przyznane limity?

A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać.

Podejrzewam że tez móglbym bez problemu taki albo i wiekszy limit dostac tylko PO CO skoro mi niepotrzebny

Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej, np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to załatwiać gotówką lub przelewem.
Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a przynajmniej nie za darmo.

Ile razy potrzebowales zaplacić karta więcej jak jej dopuszczalny limit?
Pomijając juz że te lkimity można sobie w przypadku debetówek bezproblemowo zmieniać
Albo inaczej jaką największą kwote płacileś karta?

I tutaj jest ta główna różnica - Ty płacisz za konto+KD, a ja nie.

Tak sie Tobie zdaje. Obsługa 22 nr kart darmowa nie jest
I nie chodzi o kilkanaście zlotych prowizji które czasami bank za cos tam pobierze. Sam wielokrotnie pisałeś że musiałes dzwonic na infolinię, przechodzić w tryb reklamacji, odbierac pendriva w drewnianym pudełku;)

Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy limicie 10k.

Ile razy miales potrzebe płacic kartą jednorazowo, niespodziewanie kwote ponad 10tys?
 
Tyle jeszcze nie. Ale zdarzały się sytuację, że wykorzystywałem w danym momencie na karcie ponad 10k. Stąd decyzja, by dwie główne miały limit 20k, a zapasowa 10k.
A nie można prościej- mieć jedną z limitem 15tys? mi debetówka do tego starcza
Zdolność na szczęście na tyle mam, nie kosztuje mnie to nic, zdolności na inne kredyty nie potrzebuję.
Wciąż więc nie podajesz żadnej obiektywnej wady takiego działania.

To Ty nie poidajesz żadnych argumentów za tym że warto mieć wysoki limit i z niego nie korztstać

To, że Ty nie potrzebujesz, jest wadą wyłącznie subiektywną, do tego wg mnie wynikającą ze strachu, który jest skutkiem niewiedzy.

Tia, Ja po prostu nie korzystam z uslug mi niepotrzebnych.
Akurat to była tylko ciekawostka, bo skoro mam limit 20k (tutaj nie będę pisał, jakie dziś były z tym przygody,

A ponoc kk sa darmowe, i czasu na ich obsługe się nie traci.

bo jeszcze zażądasz, żeby przysłali mi z działu reklamacji co najmniej telefon)

Nie znam sie na tym bo jako osoba bez kk nie mialem potrzeby przechodzić w tryb reklamacji

W żabie nie ma programu poleceń, więc nie muszę tego wiedzieć, by Ciebie namówić, żebyś u nich kartę brał ;P

Miła para z walizką nie wzbudziła u mnie trzeby posiadania kk więc i Tobie sie raczej nie uda

A prawdziwą stratą czasu, nawiązując do poprzedniego akapitu, jest czytanie grup dyskusyjnych bez korzystania z wiedzy innych uczestników.

Sam nie tak dawno pisalem że coniektórzy na kiblu siedząc ie wkurwiać musza że czas tracą;)
 
Po raz kolejny nawiązując do poprzedniego akapitu - może rzeczywiście w takiej sytuacji też bym się bronił...

Cos w tym jest, Własnie wczoraj pies pogryzł jedno z krzeseł które kupilem w sobote
Poprzednie w tym samym miejscu stały 10 lat i go nie interesowaly a nowe ciapnąl dzień po zakupie.

Brrr, aż boję się postarać Cię zrozumieć...

I wzajemnie szczerze mówiąc.
Ale bez urazy

> > Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
> > Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk

I tracą. Widać bogaci, stać ich.

> > A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
> > najczęściej w nocy kilka godzin
> W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne problemy pewnie wymyśli

Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

> > Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
> > Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
> Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

> > Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba brać.
> > Ty tak na poważnie?
> Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

Garść gazetek z biedry nie jest mi potrzebna, ani z tego origami nie wyjdzie ani się podetrzeć.
KK - czy też 3 - niezbędne nie są do życia, ale przydatne, dające wymierne zyski oraz wygodę - dla potrafiących ich używać.
Póki nie wiedziałem, jak działają, też się bałem - ale dowiedziałem się i używam poprawnie - i wygrywam ;>

> > citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity. > > Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

Jam w mniejszości.
Boisz się, że będziesz w większości?

> > - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P
> > Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

Prawie trafione - z dokładnością do przepływu kasy w drugą stronę.
Kiedyś chyba w karuzeli było takie opowiadanie, że PKP zlikwidowało pociągi - drałowało się na piechotę po torach. Bilet trzeba było oczywiście kupić. Tym z biletem na pierwszą klasę przysługiwały tenisówki, ci z drugiej drałowali we własnym.

Data: 2018-03-29 12:22:13
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:09d4c31e-55b4-450e-bfcc-2f45670ca4e6@googlegroups.com...
W dniu środa, 28 marca 2018 13:02:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.

Na dwa "szampamy" z Biedroniki akurat

Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można zakładać na min. kwotę 10k.
Nie manie KK nie wymaga odemnie drugiego 5tys oszczędność i posiadania relacji z Lions

Mowisz, ze niemanie kontaktow z Lions jest warte 10zl miesiecznie ?

Po prawdzie, to nie jest tak rozowo - karta jakis termin splaty ma, powiedzmy 28-go dnia miesiaca, jak ktos pensje dostaje 27-go, to swietnie, dostanie, splaci, nadwyzke przeleje na lokate, jak dostaje 29-go, to leza nieoprocentowane na koncie czekajac do terminu splaty :-)
Ale bywaja i krotsze lokaty ...

Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.
Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?

Z przyjemnoscia, tylko wlasnie nie masz takowego "darmowego kredytu przyznanego".
Tzn przyznany niby masz, ale tylko limit, a pieniedzy nie masz :-)

Tym niemniej ... jakby sie np udalo za samochod zaplacic karta, to odlozone wczesniej 50 tys moze miesiac, a nawet 2 miesiace dluzej procentowac.

Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.
Wymyślasz na sile argumenty
Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł

Jak zaczna strzelac dookola, to moze byc potrzeba kupienia najszybszego biletu lotniczego dla calej rodziny, bez patrzenia sie ze to np 4 tys $ koszuje ...
albo zobaczysz amerykanski sen w szpitalu ... "jaki jest numer pana polisy".

Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
Więc nie widze tu zalety kk

Mozna, ale debetowka mowi "brak srodkow".
I nie to, ze ich nie masz, ale sa np na lokacie, zerwac mozesz w kazdej chwili, tylko ze strzelajacy internet wylaczyli :-)

Poza tym wiele osob ma kredyt na dom, na wykonczenie, i mimo sporych zarobkow nie dysponuje tak tak od reki grubsza kwota...

Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy limicie 10k.

Ile razy w życiu zdarzyła się Tonie konieczność zapłaty kartą kwoty ponad 20tys zł?

Ale przeciez 10 tys to za duzo, bo po co ci taki limit :-)
Wiec ile proponujesz - 2 tys ?

W polaczeniu z mozliwoscia nadplaty moze i nie takie glupie ...

Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie
- a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.

Czyli kolejna strata czasu, ale zanuje Twoje hobby bo inaczej tego nazwać nie sposób

Sam sie petlisz. Bierzesz limit 20 tys, to sie nie musisz zastanawiac, czy w razie potrzeby mozesz nadplacic i zaplacic np 2500 karta :-)

Nie czytasz tych stron regulaminow, nie dzwonisz po infoliniach, nie reklamujesz, bo i nie ma czego :-)

Z taką kartą nie jest niezbędny limit tak mocno przekraczający "normalne" wydatki - ale wciąż zdecydowanie wygodniej jest najpierw zapłacić pieniędzmi banku, a dopiero potem ruszać swoje - bo przy konieczności zapewnienia kasy z góry może być np. konieczność zerwania lokaty - a zerwanie przed terminem spowoduje utratę odsetek.

Równowartości dwóch "szampanów" z Biedronki miesięcznie

Albo nawet i to nie, ale ... skoro nie widac roznicy, to po co placic samemu ?

KK mam 3 - bo tyle jest ofert za darmo (getoutu nie wliczam, nawet jeśli jest, nie sprawdzałem dawno). Jakby były 4 to bym miał 4.
Czyli hobby

I tak, i nie.
Jedna KK to cos na granicy hobby i koniecznosci - nie chodzi o limit, tylko za granica debetowka nie zawsze dziala.

No wiec mam ta jedna KK i uzywam aby nie placic za nia, dzwonia z banku i mowia, ze maja bezwarunkowo darmowa, wiec juz bardziej na zasadzie hobby biore,
dzwonia z drugiego banku i oferuja  w zasadzie darmowa, z obnizona prowizja za przewalutowanie za granica ... wiec tez biore, i z ktorej teraz zrezygnowac ?

Najrozsadniej byloby z tej pierwszej, ale sie przyzwyczailem.
Poza tym to wiele nie zmieni w "uciazliwosci korzystania" z kart, na ktora sklada sie obecnie tylko myslenie "czy spelnilem warunki zwolnienia z oplaty".

Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.
Mam dwa psy i samochód więc dlatego przed KK sie bronię.

Pies moze i porfel zjesc.
Zreszta jak zje karte, to najmniejsza strata - pomijajac oczywiscie koszt weterynarza.
Albo wznawiasz (i placisz - widac potrzebna), albo wypowiadasz ... i zakladasz nowa, w innym banku :-)

Gorzej jak ukradna/zgubisz.

Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk

Ale po co sie stresowac.

Przy czym ... to nie jest tak, ze szansa juz znikoma, jak sie cos urwie na laczach, to moga wysiasc wszystkie.

A jak ci komornik konta zablokuje, to tez wszystkie.
I debetowki przestana dzialac, a KK nie :-)

Co wiecej - niekorzy pisali, ze da sie normalnie zyc, bo jakos w banku splata KK ma wyzszy priorytet niz komornik :-)

A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
najczęściej w nocy kilka godzin

A ty sie akurat w tym czasie postanowiles zabawic ...

Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

Odezwij sie, jak bedziesz kupowal kolejna walizke ;)

Zaś Ty do tej pory nie podałeś ani jednego sensownego argumentu przeciwko dużemu limitowi na KK.
Podałem kilka razy
Podam kolejny raz- bo mnie niepotrzebny,
No i nie widzę sensu mieć duży limit skoro sie wykorzystuje tylko 10%

Ale co ci przeszkadza, ze jest jakis duzy limit ?
Nie wykorzystujesz, to lezy sobie, wiec co to za argument ?


Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba brać.
Ty tak na poważnie?
Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

No, jak juz pisalem - etat mozna kiedys stracic.
I kto ci wtedy pomoze do czasu znalezienia kolejnego, jak nie KK ?

citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity.

Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

Jak to kolega pisal - ma 21 i jeszcze im nie placi.

- podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P
Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

Wolne rezerwowane miejsce w zatloczonym pociagu, to istotnie moze byc zlosliwosc :-)

Co prawda jak znam zycie, to rodacy szybko sobie poradza - ktos bedzie siedzial do czasu przyjscia "uprawnionego".

Tylko co potem konduktor - kare nalozy za zajecie miejsca bez miejscowki, oplate pobierze, czy po prostu machnie reka ?

J.

Data: 2018-03-29 13:15:20
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Ale co ci przeszkadza, ze jest jakis duzy limit ?
Nie wykorzystujesz, to lezy sobie, wiec co to za argument ?

Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
(ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez nadmiernego
ryzyka).

Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-29 16:49:08
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Krzysztof Halasa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m3a7ur2kvr.fsf@pm.waw.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
Ale co ci przeszkadza, ze jest jakis duzy limit ?
Nie wykorzystujesz, to lezy sobie, wiec co to za argument ?

Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
(ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez nadmiernego
ryzyka).
Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?

Mozna by sie spytac czy w druga strone mamy zaufanie do banku ... ale przeciez nieistotne w tej sytuacji :-)

No coz, pare sensow by sie znalazlo:
-jakis zdolny zlodziej, ktory wykorzysta do konca,
-zmniejszanie zdolnosci kredytowej przez BIK, na inne potrzeby,
-zona, co wyda kazde pieniadze, dopoki jej karta nie powie "limit przekroczony".
-czy wlasna osoba z podobna przypadloscia.

J.

Data: 2018-04-02 06:09:15
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu czwartek, 29 marca 2018 13:15:21 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:

Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
(ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez nadmiernego
ryzyka).

Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?

Taki że zaufanie to powinienem mieć ja do banku a nie bank do mnie
Bank mi ufa chyba z autoamtu pisząc w co drugiej wiadomości/piśmie "dla naszych najlepszych" "specjalnie dla Pana itp" itp
Zreszta w nosie mam zau=fanie banków w czasach gdy ich stały klient jest gorzej traktowany/ ma gorsze warunki jak nowy, bez relacji z ulicy
Zapytam tu Dawida czy jako pewnie wieloletniemu klientowi City zaproponował walizkę chociażby?
Ze mną relacji nie ma City, zaufania do mnie nie mieli okazji nabrać a walizke dać chcieli ;)

Data: 2018-03-30 01:37:22
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu czwartek, 29 marca 2018 17:15:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

>Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + >(ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

Mniej niz 47/30, bo nie kupujesz w jednym dniu, tylko przez caly miesiac.
No chyba ze odkladasz wieksze zakupy do nastepnego okresu :-)

Dodatkowa zaleta posiadania dwóch KK - koniec okresu (rozliczeniowego - żeby nie wyszło, że jest gorzej, a nie lepiej ;) mam co 2 tygodnie a nie co miesiąc.
Dla jednej karty wyciąg wystawiany jest 10. a dla drugiej 25. dnia miesiąca.
Tak że jedną płacę od 10. do 24., a drugą od 25. do 9 (obie rozliczają D+1).
W ten sposób średni okres bezodsetkowy wydłuża się o tydzień (nie jest to miesiąc/2 + GP tylko dwa tygodnie/2 + dwa tygodnie + GP) bez potrzeby odkładania zakupów. Taki mikro-oscylator.

Data: 2018-03-28 16:36:30
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

Żeby nie mieć problemu z limitem KK, musi on być przynajmniej
kilkukrotnie wyższy niż miesięczne zarobki - zwłaszcza jeśli ktoś

To miało sens przy bezpłatnym kredycie na karcie i znaczących
odsetkach na lokacie.

Teraz, to jakie będziesz miał odsetki od kilku(nasto)tysięcznej lokaty?

Nie miałem na myśli odsetek.
Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Nie twierdzę że KK jest idealna - np. praktycznie używam KK tylko
w Polsce, ze względu na zbójeckie kursy walut. Nie zawsze tak było
zresztą.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-28 17:22:36
Autor: Michal Jankowski
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-28 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:

Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie karty?

   MJ

Data: 2018-03-28 17:37:21
Autor: Kamil Jońca
Citek sobie żarty robi
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

W dniu 2018-03-28 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:

Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie karty?

Że zwykle ten karty jest dużo wyższy i trudniej się od niego odbić?
KJ


--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
The time spent on any item of the agenda [of a finance committee] will be
in inverse proportion to the sum involved.
-- C. N. Parkinson

Data: 2018-03-28 18:05:00
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie karty?

Saldo jest dość zmienne, a zapewnienie go (przed każdym zakupem) może
wymagać jednak pewnego wysiłku. Limit karty nie wymaga niczego.

Dla mnie to jest stosunkowo mała "bezobsługowość", bo nie korzystam
z płatnego kredytu, ale wielu ludzi korzysta z niego właśnie z takiego
powodu (łatwości użycia, mimo kosztów).
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-29 11:47:39
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5abbb33f$0$31354$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-03-28 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:
Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie karty?

Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

J.

Data: 2018-03-29 14:02:53
Autor: Wojciech Bancer
Citek sobie żarty robi
On 2018-03-29, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5abbb33f$0$31354$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-03-28 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:
Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy mam
pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.

Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie karty?

Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-03-29 14:37:00
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
Wojciech Bancer <wojciech.bancer@gmail.com> writes:

Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

Zycie jest zwykle nieco bardziej skomplikowane :-)
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-29 15:30:21
Autor: Michał Jankowski
Citek sobie żarty robi
W dniu 29.03.2018 o 14:02, Wojciech Bancer pisze:

Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie
trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)


O, to, to.

Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:

1. Darmowego kredytu w czasach inflacji i lokat z wysokimi odsetkami (tego już nie ma).

2. Większa funkcjonalność. Nie wiem jak teraz, ale dawniej na pewno niektórych rzeczy elektronem do konta zrobić się nie dało.

   MJ

Data: 2018-03-29 15:51:20
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-29 o 15:30, Michał Jankowski pisze:

Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:

1. Darmowego kredytu w czasach inflacji i lokat z wysokimi odsetkami (tego już nie ma).

2. Większa funkcjonalność. Nie wiem jak teraz, ale dawniej na pewno niektórych rzeczy elektronem do konta zrobić się nie dało.


A dla mnie:

3. Korzystam przez miesiąc (a właściwie przez GP) z kasy, której inaczej bym nie miał.

Oczywiście cały czas liczę na to, że kiedyś nie będę tak musiał.
A bank oczywiście liczy, że kiedyś mi się nie uda i wtedy wpadnę w kredyt w karcie już nie darmowy :)
P.G.

Data: 2018-03-29 16:37:20
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p9ir0j$k5b$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2018-03-29 o 15:30, Michał Jankowski pisze:
Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:

A dla mnie:
3. Korzystam przez miesiąc (a właściwie przez GP) z kasy, której inaczej bym nie miał.

A to juz jest pierwszy krok do piekla, czyli wpadniecia w zadluzenie, przed ktorym Kris połowicznie slusznie przestrzega ..

Oczywiscie inaczej to wyglada z punktu widzenia drobnego przedsiebiorcy, ktory zarobki przyzwoite ma, ale nieregularne.

Tu nawet "wysokie" odsetki moga byc bardzo znosne, szczegolnie ze inne kredyty maja jeszcze wyzsze :-)

J.

Data: 2018-03-29 16:44:11
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnpbplfd.2js.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2018-03-29, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości grup
Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie
karty?

Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie
trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.

Ale wtedy masz tam nieprzyzwoita sume, ktora przelewasz na lokate, i znow musisz pamietac :-)

A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

Jak najbardziej, choc oczywiscie zycie nie jest czarno-biale, tylko szare.
Masz mieszkanie na kredyt, zarobki pozwalaja na splaty i nawet na drobne odkladanie ... zyjesz ponad stan ?

Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)

J.

Data: 2018-03-29 17:31:16
Autor: Wojciech Bancer
Citek sobie żarty robi
On 2018-03-29, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)

Ale przy KK łatwiej się zadłużyć ponad to co się zarabia, na zasadzie "a teraz kupię, przecież na pewno dostanę tą dużą wypłatę w przyszłym
miesiącu". Tak, wiem, wszyscy mówią że tego nie robią :P

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-03-29 18:25:03
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnpbq1m4.71t.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2018-03-29, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na
zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)

Ale przy KK łatwiej się zadłużyć ponad to co się zarabia, na zasadzie
"a teraz kupię, przecież na pewno dostanę tą dużą wypłatę w przyszłym
miesiącu". Tak, wiem, wszyscy mówią że tego nie robią :P

No wiesz - jedni zyja w dlugach, a drudzy maja pieniadze.

Przy czym ... czy to wada, czy zaleta ?
Jesli to sporadyczny wydatek, jakos tam uzasadniony, to moze zaleta, nawet jak ta pensja nie wplynie :)

Gorzej, jak tak co miesiac, az w koncu "limit wyczerpany".

J.

Data: 2018-03-26 10:40:32
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-25 o 16:30, Dawid Rutkowski pisze:
I sam się dziwię bankom, że mi tych limitów nie obetną - ale widać tak też im się opłaca.
Jedyny minus to ew. zdolność kredytowa na wzięcie kolejnej karty -

I to jest według mnie odpowiedź na pytanie dlaczego nie obetną i dlaczego podwyższają - aby klientowi było trudniej przenieść się do konkurencji.

Mi też dali więcej niż chciałem, ale podobno mogę sobie w systemie obniżyć. Jak na razie (nieco ponad pół roku) nie chciało mi się sprawdzić :)
P.G.

Data: 2018-03-26 06:51:46
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 10:40:36 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:

I to jest według mnie odpowiedź na pytanie dlaczego nie obetną i dlaczego podwyższają - aby klientowi było trudniej przenieść się do konkurencji.

Coś w tym jest, bo nie dość, że załatwianie KK to czasem drogą przez mękę (może też tak utrudniają, żeby potem trudniej się było z taką wywalczoną kartą rozstać ;) to może braknąć limitu - a KNF zabronił uproszczonej procedury przenoszenia - tutaj jedynie żaba na stronie oszukuje, że można, a jak się chce spróbować, to nic z tego ;P

Zastanawiam się, jaką rezerwę depozytów musi mieć bank na taki udzielony w końcu, choć jeszcze niewypłacony kredyt - ale wypłacony może być w każdej chwili (no, może 2 dni na rozliczenie)? Jak to sobie liczyłem, to przy obecnym IF ta rezerwa musiałaby być naprawdę mała w stosunku %, żeby się to bankowi opłacało dla klienta niezadłużającego się (taaa, dziś pani z citka namawiająca na kredyt powiedziała w rozmowie, że "to bardzo dobrze, że spłacam całą kartę w GP" - gdyby nie trening, to bym parsknął ;).

Mi też dali więcej niż chciałem, ale podobno mogę sobie w systemie obniżyć. Jak na razie (nieco ponad pół roku) nie chciało mi się sprawdzić :)

Tego nie odnalazłem - jedynie możliwość wysłania wniosku o podwyższenie (ew. jak masz przygotowane na klik to o zatwierdzenie podwyższenia).
Więc może w ST, ale trzeba napisać wiadomość.
W db się nie dało przez ST - ale spokojnie dało się przez telefon, limit obniżony następnego dnia po przetwarzaniu nocnym, podobno do BIK wysyłają dane dwa razy w tygodniu - pytanie jeszcze, jak szybko BIK je u siebie udostępnia.

Ale w jakim sensie dali więcej niż chciałeś?
Pytali się w ogóle, ile chcesz? Bo mnie nie.

Data: 2018-03-26 16:17:16
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:b6555a97-ce79-4933-933f-b09c9fae1b71@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 10:40:36 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
I to jest według mnie odpowiedź na pytanie dlaczego nie obetną i
dlaczego podwyższają - aby klientowi było trudniej przenieść się do
konkurencji.

Coś w tym jest, bo nie dość, że załatwianie KK to czasem drogą przez mękę (może też tak utrudniają, żeby potem trudniej się było z taką wywalczoną kartą rozstać ;)

Nie przypominam sobie :-)

Szczegolnie, ze ostatnio to oni do mnie dzwonia z oferta.

to może braknąć limitu - a KNF zabronił uproszczonej procedury przenoszenia - tutaj jedynie żaba na stronie oszukuje, że można, a jak się chce spróbować, to nic z tego ;P

Zastanawiam się, jaką rezerwę depozytów musi mieć bank na taki udzielony w końcu, choć jeszcze niewypłacony kredyt
- ale wypłacony może być w każdej chwili (no, może 2 dni na rozliczenie)?

Mozliwe, ze nieduzą. Wyplacony moze byc w kazdej chwili - ale zazwyczaj nie bedzie, bo ludzie jakies drobne placa.
Nawet jesli bedzie ... to przeciez te pieniadze nadal trafia na konto.
Owszem ... w innym banku ... ale to trzeba zadbac o to, aby miec odpowiednia ilosc sklepow/firm wsrod klientow, to do naszego banku tez trafia.

No ... jedni splacaja w GP, inni maja zadluzenie, inni wykorzystuja limit na maksa - a to znacza, ze kwota jest w miare stala, a zmiany niewielkie :-)

Jak to sobie liczyłem, to przy obecnym IF ta rezerwa musiałaby być naprawdę mała w stosunku %,
żeby się to bankowi opłacało dla klienta niezadłużającego się
(taaa, dziś pani z citka namawiająca na kredyt powiedziała w rozmowie, że "to bardzo dobrze, że spłacam całą kartę w GP" - gdyby nie trening, to bym parsknął ;).

Nie jest tak zle - przy obecnym wiborze 1.5%, to mamy 0.125% miesiecznie, nawet z niskim IF bank wychodzi na plus.

Ale w jakim sensie dali więcej niż chciałeś?
Pytali się w ogóle, ile chcesz? Bo mnie nie.

Ja tez sobie nie przypominam.

J.

Data: 2018-03-26 16:44:48
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-26 o 15:51, Dawid Rutkowski pisze:

Ale w jakim sensie dali więcej niż chciałeś?
Pytali się w ogóle, ile chcesz? Bo mnie nie.


Może nieprecyzyjnie się wyraziłem.
Pani w rozmowie (po wniosku w internecie) mówi (coś w stylu):
- Według systemu będzie miał pan limit 17.
- Nie chcę tyle - chcę tylko 5.
- Nie mogę tego zmienić, ale pan może potem w systemie sobie obniżyć.
- Dziwne, ale trudno - niech będzie.

Po kilku dniach telefon, że analitykowi brakuje jakichś dokumentów.
Ja na to mail, że w takim razie rezygnuję z karty.

Po kilku dniach kolejna rozmowa:
- Ok może pan dostać kartę, ale z obniżonym limitem do 15.
- Fajnie, a że obniżony to mi rybka - już poprzednio mówiłem, że ja chciałbym tylko 5.
- Tyle musi być, może pan potem w systemie zmienić.
- To pamiętam :).

Ja to zapamiętałem jako "dali więcej niż chciałem".
Ale faktycznie "nie pytali" tylko ja mówiłem bez pytania :)

W systemie we właściwościach karty koło kwoty przyznanego limitu mam klawisz 'Zmień'.
A co się kryje pod klawiszem to nigdy nie zaglądałem.
P.G.

Data: 2018-03-27 03:45:05
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
No to przynajmniej przez telefon się dowiedziałeś, ile "musi być".
Ja zobaczyłem to dopiero na podpisanej umowie - a, jak pisałem, zaraz chcieli sami do 155% podwyższyć.
Logiki w tym nie szukam, widać citek tak ma.
Moja mama miała jeszcze inny scenariusz - na umowie było tak: limit 9600, a jak dostarczysz dokumenty dochodowe, to automatycznie podniesiemy na 11600 (dobrze, że nie 11584 ;P). Oczywiście nic z tego automatycznego podniesienia nie wyszło - a jak się zaczęliśmy upominać, bo jednym z warunków dostania telefonu w promocji było właśnie dostarczenie dokumentu dochodowego, to była odpowiedź, że można ponieść do 10300. Cóż, mama nie chciała zaokrąglać, a telefon dostaliśmy.

Zaś ST się nie bój, poklikać zawsze można, do potwierdzenia zmian trzeba jeszcze kliknąć "akceptuj". Choć ostrzegam, jak masz zgody włączone, to mogą po takim poklikaniu zacząć dzwonić ;>

Data: 2018-03-27 13:07:51
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-27 o 12:45, Dawid Rutkowski pisze:
Zaś ST się nie bój, poklikać zawsze można, do potwierdzenia zmian trzeba jeszcze kliknąć "akceptuj". Choć ostrzegam, jak masz zgody włączone, to mogą po takim poklikaniu zacząć dzwonić ;>

Zostaw zawsze choć kawałek tekstu na który odpowiadasz. Ja mam ustawione, że widzę tylko nie przeczytane wiadomości i w takiej sytuacji muszę się domyślać, że to może być odpowiedź na moją wiadomość.

Z potwierdzaniem to Citek mnie zaskoczył. Normalnie (inne banki) spokojnie sobie przepisuję kod jednorazowy (patrząc na telefon i klawiaturę), potem mogę jeszcze rzucić okiem na ekran aby sprawdzić, że się nie pomyliłem, a Citek nie daje takiej szansy.
Napisałem im, że moim zdaniem to nie jest ergonomiczne.

Poza tym przy wszystkich (kilku) odbiorcach jakich na razie mam wykonanie przelewu nie wymaga kodu jednorazowego. Pojawia się info, które interpretuję jako, że jest ustawione, że kod nie jest wymagany, ale ja tego na pewno świadomie nie ustawiałem. Te co mam (do siebie) akurat takie mają być więc na razie mnie to nie boli.
P.G.

Data: 2018-03-26 13:07:54
Autor: Wojciech Bancer
Citek sobie żarty robi
On 2018-03-26, Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

[...]

Mi też dali więcej niż chciałem, ale podobno mogę sobie w systemie obniżyć. Jak na razie (nieco ponad pół roku) nie chciało mi się sprawdzić :)

Mi przyznali ponad 50k, ale przy zapisywaniu karty w systemie miałem wybór.
To sobie wybrałem dużo mniejszy limit (poniżej 10k) i taki też mi w BIK
widnieje.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-03-26 13:46:28
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnpbhl4a.6l7.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2018-03-26, Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
[...]
Mi też dali więcej niż chciałem, ale podobno mogę sobie w systemie
obniżyć. Jak na razie (nieco ponad pół roku) nie chciało mi się sprawdzić :)

Mi przyznali ponad 50k, ale przy zapisywaniu karty w systemie miałem wybór.
To sobie wybrałem dużo mniejszy limit (poniżej 10k) i taki też mi w BIK
widnieje.

Ja sobie tego kroku nie przypominam.
Sami ustalili jaki i nikogo sie nie pytali.

J.

Data: 2018-03-25 12:55:34
Autor: Krzysztof Halasa
Citek sobie żarty robi
Kris <kszysztofc@gmail.com> writes:

Zwiększą im limity do 50tys to statystyczny Kowalski nie będzia mail
szans spłacic w GP więc wtedy będzie płacił "kwote minimalną"- czyli
co miesiąc kilka setek za frajer bankowi oddawał a dług ciągle ten sam
Taka bankowa wersja "pożyczki chwilówki"

No, tańsza "nieco". W przypadku "chwilówki" dług raczej nie jest stały.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2018-03-25 06:38:14
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu niedziela, 25 marca 2018 12:55:36 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Kris <kszysztofc@gmail.com> writes:

> Zwiększą im limity do 50tys to statystyczny Kowalski nie będzia mail
> szans spłacic w GP więc wtedy będzie płacił "kwote minimalną"- czyli
> co miesiąc kilka setek za frajer bankowi oddawał a dług ciągle ten sam
> Taka bankowa wersja "pożyczki chwilówki"

No, tańsza "nieco".
A to bezprzecznie raczej

W przypadku "chwilówki" dług raczej nie jest stały.

Chyba jest
Bierzesz tysiaka na miesiąc "za darmo" po 30 dniach nie spłacsz bo nie masz z czego to płacisz kilka stowek odsetek/opłat czy jak to tam nazwą a tysiaka nadal winien jesteś. I tak przez kolejne miesiące do usranej śmierci;)

Data: 2018-03-26 13:59:39
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:be76f8ee-f4cc-4b14-a996-2fb11737a686@googlegroups.com...
W dniu sobota, 24 marca 2018 16:27:23 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Ciekawe ... blad w programie, czy "takiego klienta do wydojenia
chcemy".

Taka metoda
5tys limitu to jakiś tam procent klientów spłaca w GP i wtedy brak przychodów odsetkowych
Zwiększą im limity do 50tys to statystyczny Kowalski nie będzia mail szans spłacic w GP więc wtedy będzie płacił "kwote minimalną"- czyli co miesiąc kilka setek za frajer >bankowi oddawał a dług ciągle ten sam
Taka bankowa wersja "pożyczki chwilówki"

No ale widzisz - niezalezne od kwoty limitu.
Albo sie nie boja, ze klient sie okaze niewyplacalny, albo wiedza, ze przy tych zarobkach to bedzie do kwoty powiedzmy 20 tys, a mniej im sie nie oplaca :-)

J.

Data: 2018-03-26 12:07:01
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 13:59:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
 
No ale widzisz - niezalezne od kwoty limitu.
Albo sie nie boja, ze klient sie okaze niewyplacalny, albo wiedza, ze przy tych zarobkach to bedzie do kwoty powiedzmy 20 tys, a mniej im sie nie oplaca :-)

Chodzi o takie uwiązanie klienta doprowadzić do tego ze będzie płacił "kwotę minimalną" miesiąc w miesiąc
Ma 50tys przyznanego limitu w tym 5 tys wykorzystanego 5 tys dochodu, 5tys wykorzystanego, skusi sie na bilet za 2000usd i i od kolejnego miesiąca płaci tylko "kwotę minimalną';)

Data: 2018-03-27 08:39:12
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4a4f4147-933b-40a7-9f6d-8516150910fc@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 26 marca 2018 13:59:41 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
No ale widzisz - niezalezne od kwoty limitu.
Albo sie nie boja, ze klient sie okaze niewyplacalny, albo wiedza, ze
przy tych zarobkach to bedzie do kwoty powiedzmy 20 tys, a mniej im
sie nie oplaca :-)

Chodzi o takie uwiązanie klienta doprowadzić do tego ze będzie płacił "kwotę minimalną" miesiąc w miesiąc

Zapewne ... ale to juz  klienta rola, zeby uwazac na wydatki.

Ma 50tys przyznanego limitu w tym 5 tys wykorzystanego 5 tys dochodu, 5tys wykorzystanego,
skusi sie na bilet za 2000usd i i od kolejnego miesiąca płaci tylko "kwotę minimalną';)

Jak obok zaczna strzelac, to inaczej bedziesz mowil.
Albo jak cie wyrzuca z hotelu, bo biuro podrozy zbankrutowalo.

A przy okazji ... oczywiscie w tym celu limit trzeba miec niewykorzystany :-)

Taki jeden we wroclawiu chyba ciagle jest sądzony, bo mial za maly limit na karcie, a hotele na Zanzibarze drogie.

J.

Data: 2018-03-26 23:46:01
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 08:39:18 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
 
Taki jeden we wroclawiu chyba ciagle jest sądzony, bo mial za maly limit na karcie, a hotele na Zanzibarze drogie.

Ciekawe jak skończył taki jeden co miał kartę z duuuuuzym limitem i szampana w cocomo kupował;)

Data: 2018-03-27 11:36:25
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:afc31559-5438-4c77-bef2-819edc65f82e@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 27 marca 2018 08:39:18 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Taki jeden we wroclawiu chyba ciagle jest sądzony, bo mial za maly
limit na karcie, a hotele na Zanzibarze drogie.

Ciekawe jak skończył taki jeden co miał kartę z duuuuuzym limitem i szampana w cocomo kupował;)

Najrozsadniej byloby mu dac podwyzke, zeby mial z czego splacac :-)

J.

Data: 2018-03-26 10:53:39
Autor: Piotr Gałka
Citek sobie żarty robi
W dniu 2018-03-24 o 16:27, J.F. pisze:

A teraz dzwonia, panie, zadluz sie pan.

Po pierwszym miesiącu użytkowania KK Citi zadzwonili do mnie z propozycją rozłożenia całego zadłużenia na raty.

Wydaje mi się, że wystarczająco jednoznacznie wykazałem w rozmowie brak ekonomicznego uzasadnienia dla mnie takiego działania.
Nie wiem, może to zaskutkowało wpisaniem gdzieś u nich w moich danych flagi ([v] - gość umie liczyć) bo już więcej nie zadzwonili.
Jedynie jak miałem niedawno jedną płatność na 3k5 to chyba pojawiło się wyskakujące okienko z propozycją na raty tej płatności, ale to pewnie autonomiczna inicjatywa ich systemu :).
P.G.

Data: 2018-03-26 07:10:38
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
Z tymi ratami to niekoniecznie jest takie złe, ale oczywiście tylko wtedy, gdy masz ofertę specjalną, z zerową prowizją i bez dodatkowej opłaty miesięcznej - ja takie mam - bo standardowo w citku są złodziejskie warunki.
Jedna sprawa to sytuacja, kiedy chce się wziąć kredyt - taki na raty jest lepszy niż "zwykły" w KK, bo nie blokuje możliwości robienia kolejnych zakupów.
Druga to możliwość zrobienia "oscylatorka" - czy w citku, to by się trzeba było wczytać w regulamin, ale na forum mBanku pisali, że dla mBąkowych rozłożenie na raty powoduje wydłużenie GP o kolejny miesiąc. Nie analizowałem dokładnie, choć na pewno jest tak, że pierwsza rata wskakuje dopiero na kolejny wyciąg, a przed jego datą spłaty można spłacić całość kredytu - pytanie tylko, od kiedy naliczają się odsetki.

Data: 2018-03-26 17:54:38
Autor: J.F.
Citek sobie żarty robi
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6d715406-ee97-4611-b231-65bde2743c8a@googlegroups.com...
Z tymi ratami to niekoniecznie jest takie złe, ale oczywiście tylko wtedy, gdy masz ofertę specjalną, z zerową prowizją i bez dodatkowej opłaty miesięcznej - ja takie mam - bo standardowo w citku są złodziejskie warunki.
Jedna sprawa to sytuacja, kiedy chce się wziąć kredyt - taki na raty jest lepszy niż "zwykły" w KK, bo nie blokuje możliwości robienia kolejnych zakupów.

Jest druga sprawa - zmieniasz zadluzenie karty na kredyt - i znow mozesz splacac karte w GP bez odsetek.
Oczywiscie placisz za kredyt - ale w sumie moze byc mniej ... tylko Citi ma ten kredyt na takich warunkach, ze pewnie wyjdzie wiecej.

Tylko ... ciagle wychodzi na to, ze masz klopot ze splaceniem jednego zadluzenia, a chcesz sie zadluzac dalej :-)

J.

Data: 2018-03-27 03:29:40
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
Wyjaśniam dla prasy, żebyś się nie kompromitował bardziej niż to konieczne.
W BIK dla karty kredytowej widać tylko całą kwotę udzielonego kredytu, niezależnie od tego, czy wydałeś choć złotówkę czy też masz pod korek.
A NIE jest tak, że bank wysyła tam informację o każdych zakupach w biedronku czy każdej spłacie.
Kredyt jest udzielony w wysokości limitu - i zawsze cała kwota limitu zmniejsza zdolność kredytową.
Nie pamiętam z raportu BIK, czy obok sumy jest informacja, że dotyczy to karty kredytowej (chyba jest), oraz czy są informacje o oprocentowaniu (możliwe) i/lub wymaganej minimalnej spłacie kapitału (a to ma wpływ, citek chce 3,42%, db 4%, a eurobank chciał - zaś żaba bodajże również chce - 5% - a do tego różnią się też bezwzględne sumy minimalne spłat).
Ale nawet jeśli te informacje są, to bank analizujący zdolność kredytową i tak może do tego podstawiać sobie własne parametry.
Reasumując - przy danych zarobkach plus innych parametrach (osoby na utrzymaniu, wydatki mieszkaniowe itp.) można mieć nieruszone limity na KK - i mimo to (w zależności od banku i jego procedur) dalszej zdolności kredytowej już nie mieć.

Data: 2018-03-27 04:35:30
Autor: Kris
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:29:42 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Wyjaśniam dla prasy, żebyś się nie kompromitował bardziej niż to konieczne.

Nie widać komu odpisujesz ale parę swoich uwag dorzucę;)

W BIK dla karty kredytowej widać tylko całą kwotę udzielonego kredytu, niezależnie od tego, czy wydałeś choć złotówkę czy też masz pod korek.

Nie. Widać kwotę przyznanego limitu i widać kwotę wykorzystana na dzień aktualizacji raportu przez konkretny bank i widać też historię(miesięczną) wykorzystania od początku przyznania limitu)
Czyli jak np bank robi wsady 5go to widać kwotę przyznanego limitu i saldo na 5go.

A NIE jest tak, że bank wysyła tam informację o każdych zakupach w biedronku czy każdej spłacie.

Ale podaje aktualne saldo(wykorzystanie limitu) na dany dzień

Kredyt jest udzielony w wysokości limitu - i zawsze cała kwota limitu zmniejsza zdolność kredytową.

Tak jest najczęściej bo tak banki sobie ustaliły(być moze tak im knf narzucił)

Nie pamiętam z raportu BIK, czy obok sumy jest informacja, że dotyczy to karty kredytowej (chyba jest), oraz czy są informacje o oprocentowaniu (możliwe) i/lub wymaganej minimalnej spłacie kapitału (a to ma wpływ, citek chce 3,42%, db 4%, a eurobank chciał - zaś żaba bodajże również chce - 5% - a do tego różnią się też bezwzględne sumy minimalne spłat).

Nie ma takich szczegółów. Jest data powstania limitu, kwota przyznanego i historia wykorzystania
Przy ocenianiu zdolności banki najczęściej przyjmują 1,5% przyznanej kwoty jako "miesięczne obciążenie"

Ale nawet jeśli te informacje są, to bank analizujący zdolność kredytową i tak może do tego podstawiać sobie własne parametry.
Jw najczęściej 1,5% przyznanego limitu

Reasumując - przy danych zarobkach plus innych parametrach (osoby na utrzymaniu, wydatki mieszkaniowe itp.) można mieć nieruszone limity na KK - i mimo to (w zależności od banku i jego procedur) dalszej zdolności kredytowej już nie mieć.

Dokładnie tak.

Data: 2018-03-27 07:24:35
Autor: Dawid Rutkowski
Citek sobie żarty robi
W dniu wtorek, 27 marca 2018 13:35:32 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
W dniu wtorek, 27 marca 2018 12:29:42 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

> W BIK dla karty kredytowej widać tylko całą kwotę udzielonego kredytu, niezależnie od tego, czy wydałeś choć złotówkę czy też masz pod korek.

Nie. Widać kwotę przyznanego limitu i widać kwotę wykorzystana na dzień aktualizacji raportu przez konkretny bank i widać też historię(miesięczną) wykorzystania od początku przyznania limitu)
Czyli jak np bank robi wsady 5go to widać kwotę przyznanego limitu i saldo na 5go.

Hmmm, nie wątpię, by takie informacje mogły być w BIK (na pewno jest historia spłat z flagami terminowości), ale nie w każdym typie raportu występują.
Nie wiem, jaki typ raportu ściągają banki przy aplikowaniu o KK, ale zakładam, że raporty mają różną cenę w zależności od szczegółowości, oraz że BIK bankom nie daje za darmo, mimo, że są one jego właścicielem (analogicznie jak z KIR).
db mi twierdził, że dane do BIK wysyła w poniedziałki i czwartki, więc ta historia może być całkiem dokładna - ale po co ona bankowi, skoro i tak nie korzysta przy analizie?

Choć kto wie - ja w sumie widziałem tylko raport, który bodajże nazywa się "BIK plus" - kiedyś citek zrobił taką promocję, że można go było dostać w oddziałach tzw. "smart", i podobno nawet nie wpisywało się to w historię zapytań (bo liczba zapytań też ma wpływ - negatywny - na scoring).
Raport był zaskakująco ubogi - jedynie liczba punktów oraz wypisanie sum limitów KK (innych kredytów nie mam i nie miałem - aha, nie było też już widać zamkniętej KK w eurobanku - zabroniłem przetwarzania po wygaśnięciu zobowiązania).
Ale sądzę, że to bankowi może spokojnie wystarczyć przy zakładaniu KK - choć wszystko oczywiście zależy od wewnętrznych procedur (mogą być przecież podciągnięte do rangi wymysłów), zbudowanych oczywiście na regulacjach prawa bankowego i rekomendacjach KNF.
Wyciągać informacji ustawowej z BIK mi się nie chciało, za dużo korowodów z rejestracją.

Przy ocenianiu zdolności banki najczęściej przyjmują 1,5% przyznanej kwoty jako "miesięczne obciążenie"

To jakieś pewne info? Skąd?
Wg mnie zdecydowanie za mało.
W skład spłaty minimalnej wchodzą:
- odsetki - przy obecnych 10% rocznie daje to 0,8(3)% limitu
- prowizje, kary itp.,
- minimalna spłata kapitału - gdzie w najliberalniejszym citku mam 3,42% zadłużenia, min. 30zł, w db 4% min. 50zł, a w żabie 5%, min. 50zł.

Więc jednak sporo więcej niż 1,5% limitu może być w każdym miesiącu wymagane do spłacenia. Chyba że dla jakiś małych limitów - np. że musisz spłacić 50zł - bo dajmy na to tylko tyle wydałeś w miesiącu, a spłacasz całość w GP - przy limicie 3333zł.
Takie przypadki to jednak jest jakaś patologia, a nie średnia.
Choć niezależnie od tego, ile banki przyjmują (no, chyba że np. 20%), to i tak ważniejsze jest to, ile od miesięcznego dochodu odliczają na utrzymanie własne kredytobiorcy oraz osób bez dochodów w gospodarstwie domowym - bo to już jest wg widzimisię banku, choć np. o koszty utrzymania mieszkania już pytają.
Hmmm, choć może tak to jest w żabie - w citku, OIDP, pytają o to, ile się wydaje miesięcznie na całe utrzymanie....
Więc co bank to obyczaj - nie ma innej możliwości niż empiryczne testy.

Data: 2018-03-27 17:56:08
Autor: Wojciech Bancer
Citek sobie żarty robi
On 2018-03-27, Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:

[...]

Ale nawet jeśli te informacje są, to bank analizujący zdolność kredytową i tak może do tego podstawiać sobie własne parametry.
Jw najczęściej 1,5% przyznanego limitu

Wg mojej wiedzy najczęściej - 3-5%.
Tyle ile mniej więcej wynosi spłata minimalna.
1.5% to chyba wyjątkowo łaskawy bank :-)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-03-27 17:53:15
Autor: Wojciech Bancer
Citek sobie żarty robi
On 2018-03-27, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
Wyjaśniam dla prasy, żebyś się nie kompromitował bardziej niż to konieczne.
W BIK dla karty kredytowej widać tylko całą kwotę udzielonego kredytu, niezależnie od tego, czy wydałeś choć złotówkę czy też masz pod korek.

W BIK widać "aktualny stan użycia" i maksymalny udzielony limit.
Co ciekawe często do "stanu użycia" nie wliczają się kredyty ratalne w karcie.

A NIE jest tak, że bank wysyła tam informację o każdych zakupach w biedronku czy każdej spłacie.

Ale wysyła informacie o wykorzystanych środkach. Z tego co widzę dość często (ostatnio mam wrażenie
że codziennie).

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Citek sobie żarty robi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona