Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Citi - podpaducha

Citi - podpaducha

Data: 2009-02-25 20:30:05
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Citi znowu mi podpadł - chyba bidoki gonią w piętkę, bo już nawet nie chce
im się zachęcać klienta, nawet takiego co to sam się narzuca.

Mam u nich kartę, żona takoż, limity po ponad 10 tys., obroty średnio po
ponad 3 tys./mc. Kiedyś nawet w ferworze budowy domu wzięliśmy u nich na
chwilę jakiś klikudziesięciotysięczny kredyt - dawno spłacony, bez
problemów. KK także - raz na jakiś czas korzystamy z rat Komfort, bo
kwitków nie trzeba. Nigdy nie było najmniejszych problemów ze spłatami. Co
rusz nagabywali nas naganiacze osobiście, telefonicznie i listownie, żeby
nam coś wcisnąć - a to limit, a to kredyt - jak to w citi.

Obecnie akurat muszę zrobić większy zakup AGD, więc pomyślałem sobie, że
wezmę go na kredyt, i by nie biegać znowu  za zusami i srusami, zadałem
pytanie na infolinii - pan obiecał przekazać sprawę - zero odzewu. No to po
pewnym czasie napisałem im na wewnętrzny mail prośbę o jakąś ogólną ofertę. Pani Pankiewicz, Magdalena, (pozdrawiam panią, pani Madziu!) chyba nawet
nie przeczytała mojego pytania, bo odpisała, że tak nie można i że "nie
obsługujemy rachunków za pośrednictwem poczty elektronicznej" - trzeba
przez infolinię. Dobra - sami co prawda dają możliwość stawiania pytań mailem na swojej
stronie - po zalogowaniu, a więc i po identyfikacji pacjenta, ale może to
tak dla picu, albo pani Magda w temacie maili wpada w panikę i nie ma co
się nad kobieciną znęcać

Dzwonię więc na infolinię i drążę temat - proponuję dopisanie kredytu do
salda karty (produkt wciskany mi x razy) albo ewentualnie zwiększenie
limitu. Pani cmoka, sprawdza, mruczy, wreszcie pyta o zatrudnienie - ja jej
na to, że wolny zawód. "Uuu, proszę pana, nie ma szans". Zawsze mi się wydawało, że tacy leszcze jak ja, to naturalne żerowisko dla
banków - brak ryzyka utraty pracy, duże dochody, jakieś tam zasoby, nie
boją się korzystać z oferty, dbają o wypłacalność. A tu proszę bardzo - nie
chcą moich odsetek - chyba się zapłaczę - czyżby Obama tak ich zaspokoił
finansowo, że klienci przestali być im potrzebni? :)))

No, skoro tak, to droga wolna - spłacam kartę i żegnam ozięble, będę
pożyczał od polskiego kapitalisty, nawet jeśli nie oferuje mi rat Komfort
po 13,75% realnych odsetek :). A citi wyślę urzędowo wezwanie do wykreślenia moich danych osobowych i
niech no spróbują mi wysłać kartkę na święta - z torbamy puszcze ;)))

T.

Data: 2009-02-25 23:11:52
Autor: Sebastian
Citi - podpaducha
Tomasz Nowicki pisze:
Citi znowu mi podpadł - chyba bidoki gonią w piętkę, bo już nawet nie chce
im się zachęcać klienta, nawet takiego co to sam się narzuca.

[...]

Zawsze mi się wydawało, że tacy leszcze jak ja, to naturalne żerowisko dla
banków - brak ryzyka utraty pracy, duże dochody, jakieś tam zasoby, nie
boją się korzystać z oferty, dbają o wypłacalność.

A to ciekawe. Działalność na własną rękę, w okresie kryzysu? To raczej mogą być indywidualne cechy konkretnej osoby a nie wolnego zawodu.
Szczególnie to dbanie o wypłacalność :)

[...]

No, skoro tak, to droga wolna - spłacam kartę i żegnam ozięble, będę
pożyczał od polskiego kapitalisty, nawet jeśli nie oferuje mi rat Komfort
po 13,75% realnych odsetek :). A citi wyślę urzędowo wezwanie do wykreślenia moich danych osobowych i
niech no spróbują mi wysłać kartkę na święta - z torbamy puszcze ;)))

Co do Citi to od lat jest to samo, zupełny brak indywidualnego podejścia a teraz kiedy z centralą w USA zaczyna być bardzo nieciekawie to pewnie procedury zostały jeszcze bardziej zaostrzone. Karta z limitem 10 tyś to masówka a nie private banking.

Citi ma tą zaletę, że jest przewidywalny. Sztywne czasami głupie procedury ale wiadomo czego się spodziewać. Jak można przeczytać na grupie, tak samo sztywno trzyma się swoich, korzystnych dla klienta procedur reklamacji. Są plusy i minusy takiego podejścia.

--
Pozdrawiam
Sebastian

Data: 2009-02-25 22:16:46
Autor: Jacek Erazmus
Citi - podpaducha
On 25 Lut, 23:11, Sebastian <nos...@nospam.com> wrote:
Tomasz Nowicki pisze:

> Citi znowu mi podpadł - chyba bidoki gonią w piętkę, bo już nawet nie chce
> im się zachęcać klienta, nawet takiego co to sam się narzuca.

[...]

> Zawsze mi się wydawało, że tacy leszcze jak ja, to naturalne żerowisko dla
> banków - brak ryzyka utraty pracy, duże dochody, jakieś tam zasoby, nie
> boją się korzystać z oferty, dbają o wypłacalność.

A to ciekawe. Działalność na własną rękę, w okresie kryzysu? To raczej
mogą być indywidualne cechy konkretnej osoby a nie wolnego zawodu.
Szczególnie to dbanie o wypłacalność :)

[...]

> No, skoro tak, to droga wolna - spłacam kartę i żegnam ozięble, będę
> pożyczał od polskiego kapitalisty, nawet jeśli nie oferuje mi rat Komfort
> po 13,75% realnych odsetek :).

> A citi wyślę urzędowo wezwanie do wykreślenia moich danych osobowych i
> niech no spróbują mi wysłać kartkę na święta - z torbamy puszcze ;)))

Co do Citi to od lat jest to samo, zupełny brak indywidualnego podejścia
a teraz kiedy z centralą w USA zaczyna być bardzo nieciekawie to pewnie
procedury zostały jeszcze bardziej zaostrzone. Karta z limitem 10 tyś to
masówka a nie private banking.

Citi ma tą zaletę, że jest przewidywalny. Sztywne czasami głupie
procedury ale wiadomo czego się spodziewać. Jak można przeczytać na
grupie, tak samo sztywno trzyma się swoich, korzystnych dla klienta
procedur reklamacji. Są plusy i minusy takiego podejścia.



Mi się bardzo podoba pomysł Amexa z płaceniem 300 baksów za zamknięcie
karty kredytowej :)
http://stockwatch.blox.pl/2009/02/Zmierzch-karty-kredytowej.html

--
pozdrawiam,
Erazmus

Data: 2009-02-26 13:38:07
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Wed, 25 Feb 2009 23:11:52 +0100, Sebastian napisał(a):

Citi ma tą zaletę, że jest przewidywalny. Sztywne czasami głupie procedury ale wiadomo czego się spodziewać. Jak można przeczytać na grupie, tak samo sztywno trzyma się swoich, korzystnych dla klienta procedur reklamacji. Są plusy i minusy takiego podejścia.

Ciekawe co się zmieniło, skoro miesiąc temu jeszcze oferowali mi 40
kawałków od ręki, a teraz już nie. Pewnie za miesiąc znowu będą dzwonić z
tą ofertą - ręce opadają.
Stawiam na brak sprawnego przepływu informacji i zero zaangażowania ze
strony pracowników - odwalają bezmyślnie według procedur, byle odfajkować
sprawę

T.

Data: 2009-02-26 21:10:20
Autor: MK
Citi - podpaducha
"Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> wrote in message news:1n27k3uvxhqr6.1gabwsbnhfrff$.dlg40tude.net...

Ciekawe co się zmieniło, skoro miesiąc temu jeszcze oferowali mi 40
kawałków od ręki, a teraz już nie. Pewnie za miesiąc znowu będą dzwonić z
tą ofertą - ręce opadają.

Wszystkie oferty x-sellowe maja termin waznosci. Skoro uplynal termin waznosci tej oferty to musisz poczekac na nastepna.

Stawiam na brak sprawnego przepływu informacji i zero zaangażowania ze
strony pracowników - odwalają bezmyślnie według procedur, byle odfajkować
sprawę


Chyba trudnio posadzac o brak zaangazowania osobe, ktora zyje z prowizji za sprzedaz.

MK

Data: 2009-02-27 11:59:54
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Thu, 26 Feb 2009 21:10:20 +0100, MK napisał(a):

Wszystkie oferty x-sellowe maja termin waznosci. Skoro uplynal termin waznosci tej oferty to musisz poczekac na nastepna.

To oni będą sobie musieli poczekać, aż znowu zostanę ich klientem - prędzej
piekło zamarznie :)
Nie interesuje mnie bank, który oferuje mi współpracę wówczas, kiedy to
JEMU pasuje, ale olewa propozycje z mojej strony, praktycznie bez ich
wysłuchania i rozpoznania. To tak, jakby sklepikarz napadał ze swoim
towarem wybranych klientów w domach, ale wyganiał ich, kiedy przyjdą do
sklepu - nonsens. Ta korporacja po prostu przekroczyła barierę
organizowalności i musi się rozpaść.


Chyba trudnio posadzac o brak zaangazowania osobe, ktora zyje z prowizji za sprzedaz.

Ta akurat żyje z pensji - z prowizji to żyją ich naganiacze

T.

Data: 2009-02-27 18:38:47
Autor: MK
Citi - podpaducha
"Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> wrote in message news:1m41h6d64doc$.aq3xrebdqjbw.dlg40tude.net...

To oni będą sobie musieli poczekać, aż znowu zostanę ich klientem - prędzej
piekło zamarznie :)
Nie interesuje mnie bank, który oferuje mi współpracę wówczas, kiedy to
JEMU pasuje, ale olewa propozycje z mojej strony, praktycznie bez ich
wysłuchania i rozpoznania. To tak, jakby sklepikarz napadał ze swoim
towarem wybranych klientów w domach, ale wyganiał ich, kiedy przyjdą do
sklepu - nonsens. Ta korporacja po prostu przekroczyła barierę
organizowalności i musi się rozpaść.


Mysle, ze zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego zdarzenia. Pomysl o ofercie banku jako o promocji, mogles z niej skorzystac, ale w czasie promocji nie byles zainteresowany. Promocja sie skonczyla i teraz mozesz kupic produkt na zasadach ogolnych, albo czekac do nastepnej promocji i skorzystac z lepszych warunkow.


Ta akurat żyje z pensji - z prowizji to żyją ich naganiacze


Widzisz, w sprzedazy kazdy kazdy ma jakas podstawe (pensje), ale zeby dobrze zarabiac trzeba zapracowac na prowizje. BTW jak rozumiem ci "naganiacze" to jakis gorszy gatunek ludzi, tak?

MK

Data: 2009-02-27 22:00:54
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Fri, 27 Feb 2009 18:38:47 +0100, MK napisał(a):

Mysle, ze zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego zdarzenia. Pomysl o ofercie banku jako o promocji, mogles z niej skorzystac, ale w czasie promocji nie byles zainteresowany. Promocja sie skonczyla i teraz mozesz kupic produkt na zasadach ogolnych, albo czekac do nastepnej promocji i skorzystac z lepszych warunkow.

Patrząc z tego punktu masz rację, ale ja widzę moje relacje z bankiem w
sposób niejako ciągły - niemal codziennie od paru ładnych lat dokonuję
transakcji rozliczanych przez bank i lubię myśleć, że traktuje mnie jak
stałego klienta, który może zgłosić się z propozycją i będzie wysłuchany -
wiem że to naiwne, ale skoro bank mi to wmawia przy każdej okazji, to
trzymam za słowo :)
Co do citi jako korporacji - utrata 90% wartości giełdowej i praktyczne
przejęcie kierowania bankiem przez rząd to ostatnia, rozpaczliwa dość próba
utrzymania Titanica na powierzchni. Systemowo patrząc - moim zdaniem
niepotrzebna - to banki i fundusze inwestycyjne odpowiadają za obecny
kryzys i powinny zostać za to ukarane, nie zaś ratowane przez resztę
podmiotów gospodarczych i podatników za cenę wieloletniego, horrendalnego
zadłużenia. To już nie jest kapitalizm, to korporacjonizm oligarchiczny.

Widzisz, w sprzedazy kazdy kazdy ma jakas podstawe (pensje), ale zeby dobrze zarabiac trzeba zapracowac na prowizje. BTW jak rozumiem ci "naganiacze" to jakis gorszy gatunek ludzi, tak?

Źle rozumiesz - gatunek ten sam, tyle że z pewnych względów mało lubiany i
niezbyt szanowany, bez personalnych odniesień, lecz jako grupa

T.

Data: 2009-02-27 22:35:59
Autor: MK
Citi - podpaducha
"Tomasz Nowicki" <tipsybrown@spamhole.com> wrote in message news:hmz3gndlosc4.1uy4pnllnt24h.dlg40tude.net...

Patrząc z tego punktu masz rację, ale ja widzę moje relacje z bankiem w
sposób niejako ciągły - niemal codziennie od paru ładnych lat dokonuję
transakcji rozliczanych przez bank i lubię myśleć, że traktuje mnie jak
stałego klienta, który może zgłosić się z propozycją i będzie wysłuchany -
wiem że to naiwne, ale skoro bank mi to wmawia przy każdej okazji, to
trzymam za słowo :)

I jako staly klient mozesz zlozyc wniosek.

Co do citi jako korporacji - utrata 90% wartości giełdowej i praktyczne
przejęcie kierowania bankiem przez rząd to ostatnia, rozpaczliwa dość próba
utrzymania Titanica na powierzchni. Systemowo patrząc - moim zdaniem
niepotrzebna - to banki i fundusze inwestycyjne odpowiadają za obecny
kryzys i powinny zostać za to ukarane, nie zaś ratowane przez resztę
podmiotów gospodarczych i podatników za cenę wieloletniego, horrendalnego
zadłużenia. To już nie jest kapitalizm, to korporacjonizm oligarchiczny.


Ale to chyba nie mialo wplywu na oferte? Nie wiesz moze, ze Bank Handlowy to nie amerykanskie Citi. Pewnie tez nie slyszales rozpoczetym o podziale na core biznes zwiazany z bankowoscia i holding w ktorym jest wszystko inne. Jak spojrzysz na kapitalizacje bankow to zauwazysz, ze wszystkie spadly dramatycznie w ostatnich miesiacach. W cenach akcji masz zdyskontowane oczekiwane zyski, a te podczas kryzysu sa duzo nizsze. Jesli system finansowy nie zostanie uratowany to kryzys bedzie jeszcze glebszy. Wina bankow lezy wtym, ze pogoni za zyskami, konkurencja i kreowaniem wizerunku bardzo operatywnych firm udzielaly kredytow krzykaczom bez zdolnosci kredytowej, a dostep do kredytu powinien byc tylko dla wyselekcjonowanych i wiarygodnych jednostek. Jesli nie dostaniesz kredytu to mozesz sie obrazac na bank i krzyczec, ale obowiazkiem banku jest dbanie przede wszystkim o interesy depozytariuszy i akcjonariuszy.


Źle rozumiesz - gatunek ten sam, tyle że z pewnych względów mało lubiany i
niezbyt szanowany, bez personalnych odniesień, lecz jako grupa


Skoro nie sznujesz ich to czemu sie czepiasz ze nie szanuja ciebie? Moze gdybys zaczal ich szanowac to oni bardziej byliby zmotywowani zebys dostal to czego oczekujesz?

MK

Data: 2009-03-02 12:40:52
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:35:59 +0100, MK napisał(a):

I jako staly klient mozesz zlozyc wniosek.

Wbiosek to mogę składać gdzie bądź, nie o to chodzi.

Ale to chyba nie mialo wplywu na oferte? Nie wiesz moze, ze Bank Handlowy to nie amerykanskie Citi. Pewnie tez nie slyszales rozpoczetym o podziale na core biznes zwiazany z bankowoscia i holding w ktorym jest wszystko inne.

Słusznie prawisz - rozpoczętym. Na razie w deklaracjach i projektach.

bardzo operatywnych firm udzielaly kredytow krzykaczom bez zdolnosci kredytowej, a dostep do kredytu powinien byc tylko dla wyselekcjonowanych i wiarygodnych jednostek. Jesli nie dostaniesz kredytu to mozesz sie obrazac

I o to właśnie chodzi - w ramach odchodzenia od kredytów dla każdego
wylewają dziecko z kąpielą, bo pozbywają się wypłacalnych i sprawdzonych
klientów - a ja jestem i wypłacalny i - dla nich i przez nich - sprawdzony.
I nie chodzi mi o to, że mi odmówli kredytu - to bym zrozumiał - ale że w
ogóle nie chcieli mnie wysłuchać. Być może w ten sposób odmawiają każdemu,
bo gonią w piętkę i nie mają własnych aktywów, a nikt inny im nie pożyczy
na akcję kredytową - to prawdopodobne.

na bank i krzyczec, ale obowiazkiem banku jest dbanie przede wszystkim o interesy depozytariuszy i akcjonariuszy.

Nie krzyczę, tylko się dziwuję, zresztą czas już skończyć ten wątek. W
ramach dbania o interesy akcjonariuszy należy zachęcać sprawdzonych i
wypłacalnych klientów do dalszej współpracy, a tu mamy coś wręcz
przeciwnego.

Skoro nie sznujesz ich to czemu sie czepiasz ze nie szanuja ciebie? Moze gdybys zaczal ich szanowac to oni bardziej byliby zmotywowani zebys dostal to czego oczekujesz?

Nos dla tabakiery czy tabakiera dla nosa? A poza tym, żeby stwierdzić czy
ich szanuję czy nie, pracownicy citibanku musieliby zadać sobie trud
podjęcia rozmowy :)
Jeśli zaś ich nie szanuję, to może troszkę dlatego, że - nie chodzi mi o
citi, ale o wszelkiej maści naganiaczy - rutynowo rozpoczynają rozmowę od
protekcjonalnego "Panie Tomaszu" - zwykle już po tym ich poznaję. A ja nie
potrafię szanować ludzi, którzy nie szanują mnie. No, ale to taka dygresja
a propos naganiaczy i ich zwyczajów

T.

Data: 2009-03-02 09:03:07
Autor: macka
Citi - podpaducha
On 2 Mar, 12:40, Tomasz Nowicki <tipsybr...@spamhole.com> wrote:
Być może w ten sposób odmawiają każdemu,
bo gonią w piętkę i nie mają własnych aktywów, a nikt inny im nie pożyczy
na akcję kredytową - to prawdopodobne.


Z tego ja cie to zabolalo raczej wyglada na to, ze ty mialem problemy
z finansowaniem...


Nie krzyczę, tylko się dziwuję, zresztą czas już skończyć ten wątek. W
ramach dbania o interesy akcjonariuszy należy zachęcać sprawdzonych i
wypłacalnych klientów do dalszej współpracy, a tu mamy coś wręcz
przeciwnego.


Bank moze ocenic wyplacalnosc na podstawie zniosku kredytowego, wtedy
moze wyslac odpowiednie zapytanie do BIKu itp. Skoro nie zlozyles
wniosku to bank nie ocenil zdolnosci, nie mogl tez odmowic przyznania
kredytu o ktory nie prosiles...

Jeśli zaś ich nie szanuję, to może troszkę dlatego, że - nie chodzi mi o
citi, ale o wszelkiej maści naganiaczy - rutynowo rozpoczynają rozmowę od
protekcjonalnego "Panie Tomaszu" - zwykle już po tym ich poznaję. A ja nie
potrafię szanować ludzi, którzy nie szanują mnie. No, ale to taka dygresja
a propos naganiaczy i ich zwyczajów


Ja tam wole jak ktos uzywa imienia niz ma mowic bezosobowo lub uzywac
nazwiska. taka jest chyba tendencja w wiekszosci swiata...

MK

Data: 2009-03-02 19:26:51
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Mon, 2 Mar 2009 09:03:07 -0800 (PST), macka@interia.pl napisał(a):

Z tego ja cie to zabolalo raczej wyglada na to, ze ty mialem problemy
z finansowaniem...

No nie - wręcz przeciwnie, pomyślałem sobie, że się nieco podlewaruję i nie
będę się wyzbywał aktywów w tych niepewnych czasach. A głównie chodziło mi
o to, że skoro co rusz atakowali mnie ofertami, to mógłbym skorzystać bez
zdobywania kwitów, co jest dla mnie zbyt upierdliwe i czasochłonne dla tych
marnych 15 tysięcy. Skoro nie mogę tak - to wydam gotówkę i nie będę sobie
zawracał gitary. Nie bez znaczenia są też zapowiadane podwyżki - zanim
dotrą papierki z zusu i skarbówki, to ceny skoczą o 10-15% (konkretnie
Sharp już zrobił podwyżkę, a ja kupuję "leżaka" i tylko dlatego po starej
cenie).

Bank moze ocenic wyplacalnosc na podstawie zniosku kredytowego, wtedy
moze wyslac odpowiednie zapytanie do BIKu itp. Skoro nie zlozyles
wniosku to bank nie ocenil zdolnosci, nie mogl tez odmowic przyznania
kredytu o ktory nie prosiles...

Bank nawet nie chciał ze mną rozmawiać o wniosku - i tu jest pies
pogrzebany. Nie będę składał wniosku w ciemno, chcę się najpierw
dowiedzieć, co mniej-więcej mogą mi zaoferować.
Ja tam wole jak ktos uzywa imienia niz ma mowic bezosobowo lub uzywac
nazwiska. taka jest chyba tendencja w wiekszosci swiata...

A ja tam wolę, jak nie znana mi kompletnie osoba, zwłaszcza dużo młodsza,
używa sprawdzonej formy "proszę pana", ewentualnie "panie Nowicki". Bo
"panie Tomaszu" to już jest stopień bliżej formie "ty". Wyłącznie internet
jest tu wyjątkiem, a i to na powszechnie dostępnych forach i grupach news,
czy blogach. Aha, jeszcze też cb-radio. Wiem, że "w dzisiejszych czasach"
per ty wali się po pięciu minutach znajomości - ale ja przecież takiego
gościa, z którym raz jedyny rozmawiam przez telefon w ogóle nie znam? To
czego on się spoufala z moi? Narusza moją sferę prywatności, czy jak się
tam teraz mówi ;)

T.

Data: 2009-02-27 09:03:46
Autor: Pete
Citi - podpaducha
Tomasz Nowicki pisze:
Dnia Wed, 25 Feb 2009 23:11:52 +0100, Sebastian napisał(a):

Citi ma tą zaletę, że jest przewidywalny. Sztywne czasami głupie procedury ale wiadomo czego się spodziewać. Jak można przeczytać na grupie, tak samo sztywno trzyma się swoich, korzystnych dla klienta procedur reklamacji. Są plusy i minusy takiego podejścia.

Ciekawe co się zmieniło, skoro miesiąc temu jeszcze oferowali mi 40
kawałków od ręki, a teraz już nie. Pewnie za miesiąc znowu będą dzwonić z
tą ofertą - ręce opadają.

Stawiam na to, że to nie była oferta, tylko "sondowanie" klienta. Gdybyś wykazał zainteresowanie, to "proszę dosłać zaświadczenie o niezaleganiu
  ZUS/US PIT ...."

I tak byś go nie dostał bez mocnych papierów :)

--
Pete

Data: 2009-02-27 19:39:43
Autor: Ra
Citi - podpaducha
Pete pisze:
Tomasz Nowicki pisze:
Dnia Wed, 25 Feb 2009 23:11:52 +0100, Sebastian napisał(a):

Citi ma tą zaletę, że jest przewidywalny. Sztywne czasami głupie procedury ale wiadomo czego się spodziewać. Jak można przeczytać na grupie, tak samo sztywno trzyma się swoich, korzystnych dla klienta procedur reklamacji. Są plusy i minusy takiego podejścia.

Ciekawe co się zmieniło, skoro miesiąc temu jeszcze oferowali mi 40
kawałków od ręki, a teraz już nie. Pewnie za miesiąc znowu będą dzwonić z
tą ofertą - ręce opadają.

Stawiam na to, że to nie była oferta, tylko "sondowanie" klienta. Gdybyś wykazał zainteresowanie, to "proszę dosłać zaświadczenie o niezaleganiu
 ZUS/US PIT ...."

I tak byś go nie dostał bez mocnych papierów :)

w systemie internetowych ciągle mam widoczną ofertę kredytu już ponad rok czasu a też miała być czasowa - przynajmniej tak mówią dzwoniąc co jakiś czas

Data: 2009-02-27 22:06:56
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Fri, 27 Feb 2009 09:03:46 +0100, Pete napisał(a):

Stawiam na to, że to nie była oferta, tylko "sondowanie" klienta. Gdybyś

Wręcz przeciwnie - naganiacze, pozostanę przy tym określeniu, zapewniali
mnie, że wystarczy fakt, iż mam obroty na karcie i terminowe spłaty. Plus
wniosek i podpis - nic więcej. To samo mogłem wyczytać w drukowanych
ofertach.

I tak byś go nie dostał bez mocnych papierów :)

Przecież chodziło o 14 tysięcy - praktycznie grosze. Poprzednio
wielokrotnie wyliczali moją zdolność "bezpapierkową" na 40 tys.
Właściwie to przecież mógłbym nadpłacić kartę ponad saldo, zapłacić za
sprzęt i rozłożyć te dopuszczalne 70% limitu w ratach Komfort - ale
nastawiłem się na próbę uzyskania korzystniejszych warunków, niepotrzebnie.
W efekcie za sprzęt zapłacę gotówką i żaden bank na mnie nie zarobi -
czysta strata w tych niełatwych czasach, prawda?

T.

Data: 2009-02-26 14:00:52
Autor: aneczka
Citi - podpaducha
Nie tylko citi wstrzymał oddech w sprawie kredytów, zwiększania limitów debetu
itp. czytałam na innych forach podobne konkretne przykłady o bre, eurobanku i
kredyt banku. Może zima ich zmroziła i czekają do wiosny?

--


Data: 2009-02-26 15:11:08
Autor: MarekZ
Citi - podpaducha
Użytkownik " aneczka" <aneczka.jedna@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:go67ak$hhm$1inews.gazeta.pl...
Nie tylko citi wstrzymał oddech w sprawie kredytów, zwiększania limitów debetu
itp. czytałam na innych forach podobne konkretne przykłady o bre, eurobanku i
kredyt banku. Może zima ich zmroziła i czekają do wiosny?

Różnie bywa, ma to chyba charakter trochę losowy. Co do BRE ja w lutym powiększyłem swoje zaangażowanie kredytowe łącznie o 80k.

Dziś złożyłem tez wniosek kredytowy do Toyota Bank (próba przeniesienia KK), zobaczymy jak oni się spiszą. Pierwszy telefon odbył się po 3 godzinach od złożenia wniosku przez net. Bardzo ładnie. :-)

marekz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3891 (20090226) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-02-26 22:59:23
Autor: Marcin Mokrzycki
Citi - podpaducha
On Thu, 26 Feb 2009 14:00:52 +0000 (UTC), aneczka wrote:

Nie tylko citi wstrzymał oddech w sprawie kredytów, zwiększania limitów debetu
itp. czytałam na innych forach podobne konkretne przykłady o bre, eurobanku i
kredyt banku. Może zima ich zmroziła i czekają do wiosny?

E tam, przedwczoraj dzwonili do mnie z Citi (a raczej jakaś zewnętrzna
firemka w imieniu Citi) i oferowali 30 tys.

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336  o2:mmokrzycki

Data: 2009-02-26 23:50:37
Autor: RobertS
Citi - podpaducha
E tam, przedwczoraj dzwonili do mnie z Citi (a raczej jakaś zewnętrzna
firemka w imieniu Citi) i oferowali 30 tys.

do mnie dzwonią chyba raz w miesiącu...czyżby według jakiegoś grafika?

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2009-02-26 19:48:36
Autor: Ra
Citi - podpaducha
Tomasz Nowicki pisze:
Citi znowu mi podpadł - chyba bidoki gonią w piętkę, bo już nawet nie chce
im się zachęcać klienta, nawet takiego co to sam się narzuca.



Obecnie akurat muszę zrobić większy zakup AGD, więc pomyślałem sobie, że
wezmę go na kredyt, i by nie biegać znowu  za zusami i srusami, zadałem
pytanie na infolinii - pan obiecał przekazać sprawę - zero odzewu. No to po
pewnym czasie napisałem im na wewnętrzny mail prośbę o jakąś ogólną ofertę.
nie wiem za ile chcesz kupić ten sprzęt ale w euro agd tym w necie i zwykłym masz cenę rozłożoną na 36 rat, chyba do 5tys bez zaświadczeń
oczywiście trochę przepłacasz ale coś za coś

Data: 2009-02-26 20:34:08
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
Dnia Thu, 26 Feb 2009 19:48:36 +0100, Ra napisał(a):

nie wiem za ile chcesz kupić ten sprzęt ale w euro agd tym w necie i zwykłym masz cenę rozłożoną na 36 rat, chyba do 5tys bez zaświadczeń
oczywiście trochę przepłacasz ale coś za coś

5 tysi to 3x za mało :)
Ale już mam decyzję - cześć zapłacę gotówką, na resztę napuszczę
tatkę-emeryta, całkowity koszt kredytu ratalnego nieco ponad 900zł na dwa
lata (pół procent miesięcznie), w sumie nie ma co kopii kruszyć o więcej.

Wracając do tematu - pani kierowniczka w jednym z naszych lokalnych sklepów
ma chyba jednak zmysł handlowy, bo z ceną jednego produktu od razu trafiła
w "10" - nigdzie taniej nie kupię, jesli doliczyć koszt transportu, który
tu mam za friko, do tego sklep zabierze starego gruchota bez dopłat. A choć
drugi produkt zaoferowała mi sporo drożej, niż w najlepszej ofercie w
necie, to na moje veto skorygowała zamówienie o drobny tysiączek i
praktycznie wyszła na czoło peletonu - czekam jeszcze na odpowiedź z
jednego sklepu, który przyjął zamówienie po niższej cenie, ale skądinąd
wiem, że importerzy AGD faktycznie dokonują właśnie podwyżki cen w związku
z osłabieniem złocisza i niestety, oferty sklepów inetowych są deczko
nieaktualne. W związku z tym muszę przełknąć podwyżkę o jakieś 10% na tym
produkcie - mogłem się wcześniej decydować na zakupy

T.

Data: 2009-02-26 20:35:05
Autor: Tomasz Nowicki
Citi - podpaducha
No tak, pomerdały mnie się wątki i grupy, przepraszam bardzo :)

T.

Citi - podpaducha

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona