Czasem zaglądam do Citibank Online i oglądam co tam się dzieje w
transakcjach. No i w grudniu zauważyłem, że ktoś kupił moją kartą bilet do
USA  za 2000zł. Zauważyłem to 3 dni po wykonaniu transakcji, jeszcze przed
generacją wyciągu.
Oczywiście złapałem za telefon, zgłosiłem reklamację i zablokowałem kartę.
Niemniej, dzisiaj po miesiącu mam parę smutnych odczuć związanych z nowym
podejściem do obsługi klienta, jaki zapowiada w mediach prezes.

1. Od razu powiedziano mi że nie mam co liczyć na wyksięgowanie tej
transakcji z góry. Tak jak to było kiedyś, że warunkowo je wyksięgowywano na
czas rozpatrywania reklamacji. Dodam że kartę mam w Citibanku od 12 lat więc
nie jestem dla nich chyba klientem z ulicy, a na pewno już chyba takim o
którym Pan prezes pisze że będzie o niego dbał.

2. Po drugim telefonie powiedziano mi w końcu że wyksięgują transakcję, jak
dostaną "pisemne potwierdzenie ode mnie że to nie ja zrobiłem ten zakup".

3. Po odczekaniu 10 dni na przysłanie stosownego formularza upomniałem się w
Citiphone i dosłano mi skany. Wypełniłem wysłałem upewniłem się że doszły.

4. Transakcji nie wyksięgowano, bo... "Trzeba poczekać, aż kontrahent, te
linie lotnicze, potwierdzą coś tam"

5. Dziśiaj mija miesiąc od momentu fraudu, oczywiście muszę zapłacić tę
sporną sumę i czekać na łaskę.

Wnioski:

1. Wychwalana na grupie polityka rozpatrywania reklamacji przez Citi,
podobno najlepsza na rynku, to już tylko mit i przeszłość. Pamiętajcie o tym
zanim napiszecie jakiś panegiryk.

2. Miesiąc to za mało aby dzisiaj w dobie Internetu uzyskać jakiś papierek z
potwierdzeniem. Widać, że bank totalnie się nie spieszy

3. Jak zwykle zapewnienia pana prezesa Citibanku, o nacisku na zadowolenie
klientów okazują się pustym frazesem. Jestem przekonany że w polityce z
takimi złotymi ustami zdobyłby co najmniej prezydenturę RP.


Skutki:

Oczywiście karta Citiego wyląduje w koszu


Pozdrowienia

Marvin

Skutki:

Oczywi cie karta Citiego wyl duje w koszu

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

pozdr.

Dnia Wed, 13 Jan 2010 01:46:27 -0800 (PST), Jan Kowalski napisał(a):

Oczywi cie karta Citiego wyl duje w koszu

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

To akurat mały problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanów na cudzą
kartę? Bilety przecież są imienne.

--
Kojer

Robert Kois wrote:

Dnia Wed, 13 Jan 2010 01:46:27 -0800 (PST), Jan Kowalski napisał(a):

Oczywi cie karta Citiego wyl duje w koszu

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

To akurat mały problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanów na cudzą
kartę? Bilety przecież są imienne.

nie mam pojecia
mi tez tak kiedy kupili
jak sie to skonczylo to nie mam pojecia.
kase oddali, a po jakim czasie przyslali infomacje, ze sprawa zamknieta.
o dziwo, za kazdym razem jak kupuje w pewnej linii lotniczej przez telefon to potem skubią mi karte. Ktos im chyba podsluch założył.

Robert Kois pisze:

Dnia Wed, 13 Jan 2010 01:46:27 -0800 (PST), Jan Kowalski napisał(a):

Oczywi cie karta Citiego wyl duje w koszu

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

To akurat mały problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanów na cudzą
kartę? Bilety przecież są imienne.

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?


--
Tnx. Regards.         Bzd.

bzdreg pisze:

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?

Zawsze jak cos zwracalem a bylo zaplacone KK to zwrot byl na karte.
Ale ostatnio to bylo chyba z rok temu. Wydaje mi sie ze ta zasada jest dosc rygorystycznie przestrzegana.

A moze juz nie ? Będe wdzieczny za oswiecenie.

Co do Citi to tez jestem dlugotrwalym uzytkownikiem i raczej dobrym klientem jesli chodzi o KK. Pamietam, ze kilka nietypowych transakcji spowodowalo telefon z Citi z prosba o potwierdzenie czy transakcja rzeczywiscie ma miejsce i bardzo mi sie taka forma kontroli podobala.

Bardzo prosze napisz wiecej o calej sprawie, bo ostatnio czesciej kupuje na karte w sieci a teraz sie zaczalem zastanawiac czy dobrze robie.

KJ

KJ Siła Słów pisze:

bzdreg pisze:

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?

Zawsze jak cos zwracalem a bylo zaplacone KK to zwrot byl na karte.
Ale ostatnio to bylo chyba z rok temu. Wydaje mi sie ze ta zasada jest dosc rygorystycznie przestrzegana.

A moze juz nie ? Będe wdzieczny za oswiecenie.

Zdarzyło mi się parę miesięcy temu w aptece takie zamieszanie (Rp., brak   wymag. ilości opakowań leku, przedpłata kartą, odbiór reszty następnego dnia, inna cena), w wyniku którego nastąpiła bezprowizyjna (dla mnie) wypłata gotówki z karty. Doświecałem panią, że ona zapłaci za to prowizję, ale jej to nie przeszkadzało.



--
Tnx. Regards.         Bzd.

W dniu 2010-01-13 12:00, KJ Siła Słów pisze:

Zawsze jak cos zwracalem a bylo zaplacone KK to zwrot byl na karte.
Ale ostatnio to bylo chyba z rok temu. Wydaje mi sie ze ta zasada jest
dosc rygorystycznie przestrzegana.

A moze juz nie ? Będe wdzieczny za oswiecenie.

IMHO to zależy od sklepu. Leroy Merlin w Gliwicach oddał mi gotówką za towar kupiony kartą.

bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?

W przypadku biletu za 2000 zl do USA?
--
Krzysztof Halasa

Krzysztof Halasa wrote:

bzdreg <bzdreg_at_@op.pl> writes:

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?

W przypadku biletu za 2000 zl do USA?

Zwrot (częściowy) zależy od taryfy biletu. A wypłata w gotówce zwykle zależy od ignorancji obsługi :P

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

Dnia Wed, 13 Jan 2010 22:09:20 +0100, Marcin Lubojański napisał(a):

A jeśli procedura dopuszcza zwrot biletu i wypłatę np. w gotówce? Możliwe?

W przypadku biletu za 2000 zl do USA?

Zwrot (częściowy) zależy od taryfy biletu. A wypłata w gotówce zwykle zależy od ignorancji obsługi :P

W PKP mają przykaz zwracać na kartę (i to chyba na tą samą i dokładnie to
sprawdzają) po tym jak kupowano na kradzione karty roczne bilety i chwilę
później w innej kasie zwracano za gotówkę. --
Kojer

To akurat mały problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanów na cudzą
kartę? Bilety przecież są imienne.

A jaki to problem kupic bilet dla siebie i zaplacic karta nalezaca do kogos innego? Ja tak robie zawsze jak np. kupuje bilety dla zony - kto inny leci a kto inny placi, calkiem normalna rzecz.

czytacz wrote:

To akurat maÂły problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanĂłw na cudzÂą
kartĂŞ? Bilety przecieÂż sÂą imienne.

A jaki to problem kupic bilet dla siebie i zaplacic karta nalezaca do kogos innego? Ja tak robie zawsze jak np. kupuje bilety dla zony - kto inny leci a kto inny placi, calkiem normalna rzecz.

kupujesz bilet na siebie i placisz kradzioną kartą?
No to geniusz jestes.

Dnia Wed, 13 Jan 2010 12:43:23 -0600, witek napisał(a):

kupujesz bilet na siebie i placisz kradzioną kartą? No to geniusz
jestes.

A czemu nie? Jakieś ogłoszenie, że okazyjnie kupię/odstąpię bilet tam i tam wtedy i wtedy.



--
xbartx

Dnia Wed, 13 Jan 2010 18:48:46 +0000, xbartx napisał(a):

A czemu nie? Jakieś ogłoszenie, że okazyjnie kupię/odstąpię bilet tam i
tam wtedy i wtedy.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to mocno dyskusyjne, ryzykowane i w ogóle, ale jak to się zwykło mówić - "niektórzy się nie pierdolą w tańcu" ;)



--
xbartx

Dnia Wed, 13 Jan 2010 16:44:37 -0000, czytacz napisał(a):

To akurat mały problem, ale co za idiota kupuje bilet do stanów na cudzą
kartę? Bilety przecież są imienne.

A jaki to problem kupic bilet dla siebie i zaplacic karta nalezaca do kogos innego? Ja tak robie zawsze jak np. kupuje bilety dla zony - kto inny leci a kto inny placi, calkiem normalna rzecz.

Taki, że policja dokladnie wie kogo scigać o ile ten bilet wykorzystasz.
Jak się dobrze uwiną to zapuszkują już na lotnisku. Nie zauważyłeś, że
piszemy o kradzieży?

--
Kojer

W dniu 2010-01-13 17:56, Robert Kois pisze:

Taki, że policja dokladnie wie kogo scigać o ile ten bilet wykorzystasz.
Jak się dobrze uwiną to zapuszkują już na lotnisku. Nie zauważyłeś, że
piszemy o kradzieży?

A może kupił to ktoś w innym kraju ?

Nikt nie będzie nikogo "puszkował" za takie coś na lotnisku.


--
Mithos

Dnia Wed, 13 Jan 2010 18:09:07 +0100, Mithos napisał(a):

Taki, że policja dokladnie wie kogo scigać o ile ten bilet wykorzystasz.
Jak się dobrze uwiną to zapuszkują już na lotnisku. Nie zauważyłeś, że
piszemy o kradzieży?

A może kupił to ktoś w innym kraju ?

Tak czy tak dokładnie wiadomo kto bo urzędnicy w stanach raczej dokładnie
sprawdzają paszporty. 

Nikt nie będzie nikogo "puszkował" za takie coś na lotnisku.

Jak zdążą wystawić nakaz i złapią go jeszcze u nas to czemu nie w końcu
dokładnie wiadomo gdzie i kiedy złodziej się pojawi?

--
Kojer

W dniu 2010-01-13 18:28, Robert Kois pisze:

Jak zdążą wystawić nakaz i złapią go jeszcze u nas to czemu nie w końcu
dokładnie wiadomo gdzie i kiedy złodziej się pojawi?

Ponieważ organa ścigania nie przykładają się do pracy przy takiej wartości.

Swojego czasu ok pół roku śledztwa zajęło policajom ustalenie danych osoby, która dokonała oszustwa via internet pomimo, iż ta osoba łączyła się z internetem ze swojego domu, a policja już w momencie składania zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa otrzymała adresy IP oszusta oraz numer jego rachunku bankowego.

Sugerujesz więc, że w tym przypadku ktoś pofatyguje się błyskawicznie na lotnisko i cokolwiek w przedmiotowej sprawie zrobi ?

Poza tym sprawa nie jest oczywista (dla odpowiednich organów). Bo taki zatrzymany może stwierdzić, że bilet kupił mu kolega (w końcu zna jego dane), a teraz się na nim mści za coś tam. I co wtedy ? Też zatrzymasz kogoś na lotnisku ? Bo to już wymaga np. przesłuchania autora wątku co może zająć sporo czasu.


--
Mithos

Dnia Wed, 13 Jan 2010 18:43:27 +0100, Mithos napisał(a):

Jak zdążą wystawić nakaz i złapią go jeszcze u nas to czemu nie w końcu
dokładnie wiadomo gdzie i kiedy złodziej się pojawi?

Ponieważ organa ścigania nie przykładają się do pracy przy takiej wartości.

Oszustwo kartowe, robota żadna a można się pochwalić przed przełożonymi.
 

Swojego czasu ok pół roku śledztwa zajęło policajom ustalenie danych osoby, która dokonała oszustwa via internet pomimo, iż ta osoba łączyła się z internetem ze swojego domu, a policja już w momencie składania zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa otrzymała adresy IP oszusta oraz numer jego rachunku bankowego.

Jedna konkretna sprawa nie świadczy o całości. Jaka kwota?

Sugerujesz więc, że w tym przypadku ktoś pofatyguje się błyskawicznie na lotnisko i cokolwiek w przedmiotowej sprawie zrobi ?

Ale po co się fatygować? Wystarczy jeden telefon.

Poza tym sprawa nie jest oczywista (dla odpowiednich organów). Bo taki zatrzymany może stwierdzić, że bilet kupił mu kolega (w końcu zna jego dane), a teraz się na nim mści za coś tam. I co wtedy ? Też zatrzymasz kogoś na lotnisku ? Bo to już wymaga np. przesłuchania autora wątku co może zająć sporo czasu.

Ale zdajesz sobie sprawę, że jesli to byłaby zemsta to dość idiotyczna? Bo
zgłaszający pójdzie siedzieć za składanie fałszywych zeznań i na dodatek
usiłowanie wyłudzenia 2kzł od banku.

--
Kojer

W dniu 2010-01-13 21:08, Robert Kois pisze:

Jedna konkretna sprawa nie świadczy o całości. Jaka kwota?

Sumarycznie (kilka oszustw, jeden sprawca) to było coś około 2k PLN.

Ale po co się fatygować? Wystarczy jeden telefon.

Na telefon to nic się nie załatwi.

Ale zdajesz sobie sprawę, że jesli to byłaby zemsta to dość idiotyczna? Bo
zgłaszający pójdzie siedzieć za składanie fałszywych zeznań i na dodatek
usiłowanie wyłudzenia 2kzł od banku.

Tylko, że w tym przypadku oszust może mówić wszystko i takie zagranie może posłużyć jedynie skomplikowaniu/wydłużeniu całego postępowania i zepsuciu komuś nerwów.
Poza tym taki przykład jak podałem powyżej bardzo komplikuje niby banalną sprawę.


--
Mithos

Dnia Wed, 13 Jan 2010 21:21:01 +0100, Mithos napisał(a):

Ale po co się fatygować? Wystarczy jeden telefon.

Na telefon to nic się nie załatwi.

Zdziwiłbyś się co można.
 

Ale zdajesz sobie sprawę, że jesli to byłaby zemsta to dość idiotyczna? Bo
zgłaszający pójdzie siedzieć za składanie fałszywych zeznań i na dodatek
usiłowanie wyłudzenia 2kzł od banku.

Tylko, że w tym przypadku oszust może mówić wszystko i takie zagranie może posłużyć jedynie skomplikowaniu/wydłużeniu całego postępowania i zepsuciu komuś nerwów.

Czyli jak w dowolnej innej sytuacji

Poza tym taki przykład jak podałem powyżej bardzo komplikuje niby banalną sprawę.

No bezsensownie skomplikowałeś całą sprawę.
Ale przydałyby się wyjaśnienia autora wątku. Bo kwota dość niska jak na
bilet do USA.

--
Kojer

No bezsensownie skomplikowałeś całą sprawę.
Ale przydałyby się wyjaśnienia autora wątku. Bo kwota dość niska jak na
bilet do USA.

Nie wiem co mam wyjaśniać? :) 2000zł za bilet do USA na linie CSA to chyba ok?

Z przeprowadzonych dopytek raczej nie wchodzi w grę spektakulane zatrzymanie na lotnisku tego kto kupił za skradzione z karty pieniądze.
Ja też myślałem że będzie jak w filamach z Bondem, ale chyba tak nie jest.
ZTCW Bank "przygotowuje" teraz wniosek do prokuratury o ściganie . Co oznacza, że pewnie ma mechanizm pozwalający odebrać do linii lotniczej/ ubezpieczenia/ centrum rozliczeń pieniądze i nie poniesie szkody. A wniosek jest tylko formalnością i nie musi się spieszyć.

Niemniej nie mam pojęcia czy tak faktycznie jest, czy to jest regułą i czy wcześniej nie było jakiś zgłośzeń na goraca linię. To tylko przypuszczenia na podstawie szczątkowych danych.

M.

Dnia Thu, 14 Jan 2010 09:15:06 +0100, Marvin napisał(a):

Nie wiem co mam wyjaśniać? :) 2000zł za bilet do USA na linie CSA to chyba ok?

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.
--
Kojer

Robert Kois wrote:

Dnia Thu, 14 Jan 2010 09:15:06 +0100, Marvin napisał(a):

Nie wiem co mam wyjaśniać? :) 2000zł za bilet do USA na linie CSA to chyba ok?

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

Marcin Lubojański wrote:

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

gdzie?

"Marcin Lubojański" <konto_tylko_do_usenetu@op.pl> wrote in message news:hio127$rpl$1news.onet.pl...

Robert Kois wrote:

Dnia Thu, 14 Jan 2010 09:15:06 +0100, Marvin napisał(a):

Nie wiem co mam wyjaśniać? :) 2000zł za bilet do USA na linie CSA to chyba ok?

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

Ale samoloty do USA lataja na polnoc;) bo przez biegun blizej.
Wiec najtaniej to powinny byc polnocne obszary USA.
W przyblizeniu: Warszawa - Nowy Jork ok 4200 mil
Warszawa - Chicago ok 4600 mil
Nowy Jork Chicago ok 800 mil.

pmlb wrote:

Ale samoloty do USA lataja na polnoc;) bo przez biegun blizej.
Wiec najtaniej to powinny byc polnocne obszary USA.

ty, wez ty globus do ręki.

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:hio5q9$j2t$12inews.gazeta.pl...

pmlb wrote:

Ale samoloty do USA lataja na polnoc;) bo przez biegun blizej.
Wiec najtaniej to powinny byc polnocne obszary USA.

ty, wez ty globus do ręki.

A ty wzieles?
To sprawdz nitka ktoredy najblizej do USA z Warszawy.
Ziemia jak sam napisales to globus, kula a nie plaski plan swiata:)

pmlb wrote:

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:hio5q9$j2t$12inews.gazeta.pl...

pmlb wrote:

Ale samoloty do USA lataja na polnoc;) bo przez biegun blizej.
Wiec najtaniej to powinny byc polnocne obszary USA.

ty, wez ty globus do ręki.

A ty wzieles?
To sprawdz nitka ktoredy najblizej do USA z Warszawy.

Prosto po globusie, ale na pewno to nie jest na północ.

W dniu 15.01.10 19:14, witek pisze:

pmlb wrote:

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message
news:hio5q9$j2t$12inews.gazeta.pl...

pmlb wrote:

Ale samoloty do USA lataja na polnoc;) bo przez biegun blizej.
Wiec najtaniej to powinny byc polnocne obszary USA.

ty, wez ty globus do ręki.

A ty wzieles?
To sprawdz nitka ktoredy najblizej do USA z Warszawy.

Prosto po globusie, ale na pewno to nie jest na północ.

Ani tym bardziej "przez biegun" :D

--
Pete

Dnia Thu, 14 Jan 2010 22:07:24 +0100, Marcin Lubojański napisał(a):

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

O to już się calkiem rozsądne zrobiło.

--
Kojer

Robert Kois wrote:

Dnia Thu, 14 Jan 2010 22:07:24 +0100, Marcin Lubojański napisał(a):

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

O to już się calkiem rozsądne zrobiło.

Ale tylko na p.b.banki
g.. a nie bilet kupisz za 1600 zł.

Dnia Fri, 15 Jan 2010 07:32:59 -0600, witek napisał(a):

Ale tylko na p.b.banki
g.. a nie bilet kupisz za 1600 zł.

Trochę już ostro po bandzie OT lecimy, ale proszę:

http://img340.imageshack.us/img340/9149/lota.png

Szukałem dosłownie chwilę i się nie zagłębiałem, ale warunki chyba spełnia.

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Dnia Fri, 15 Jan 2010 14:29:22 +0000, xbartx napisał(a):

Ale tylko na p.b.banki
g.. a nie bilet kupisz za 1600 zł.

Trochę już ostro po bandzie OT lecimy, ale proszę:

http://img340.imageshack.us/img340/9149/lota.png

Dublin, Dublin... gdzie to? Jest Lublin, Lubin, Lubawka... Nie mam Dublina ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Fri, 15 Jan 2010 14:33:20 +0000, Olgierd napisał(a):

Dublin, Dublin... gdzie to? Jest Lublin, Lubin, Lubawka... Nie mam
Dublina ;-)

Nie no ja wiem. Nie ma takiego miasta jak Drezno jest Drezdenko! Nie ma takiego miasta jak Berlin jest Barlinek!

z pierwszego posta > "No i w grudniu zauważyłem, że ktoś kupił moją kartą bilet do USA za 2000zł." PS Do województwa irlandziego da się dolecieć za relatywnie niedużą kasę ;)

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

xbartx wrote:

Dnia Fri, 15 Jan 2010 14:33:20 +0000, Olgierd napisał(a):

Dublin, Dublin... gdzie to? Jest Lublin, Lubin, Lubawka... Nie mam
Dublina ;-)

Nie no ja wiem. Nie ma takiego miasta jak Drezno jest Drezdenko! Nie ma takiego miasta jak Berlin jest Barlinek!

z pierwszego posta > "No i w grudniu zauważyłem, że ktoś kupił moją kartą bilet do USA za 2000zł." PS Do województwa irlandziego da się dolecieć za relatywnie niedużą kasę ;)

Akurat AerLingusem to się dało "trochę" taniej
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/13-lotnictwo_cywilne/109-promocje_lcc_i_tradycyjne/14659-aer_lingus_krk_jfk_od_529zl.html

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

Olgierd wrote:

Dnia Fri, 15 Jan 2010 14:29:22 +0000, xbartx napisał(a):

Ale tylko na p.b.banki g.. a nie bilet kupisz za 1600 zł.

Trochę już ostro po bandzie OT lecimy, ale proszę:

http://img340.imageshack.us/img340/9149/lota.png

Dublin, Dublin... gdzie to? Jest Lublin, Lubin, Lubawka... Nie mam Dublina ;-)

Tutaj troche przekracza budzet (bilet w dwie strony 1833 PLN), znalezienie - 2 minuty, jakby podlubac w promocjach  to i za 1600 sie znajdzie.


Check your itinerary
Depart: Tue 02 Feb 2010
15:45-18:10 2h 25 Warsaw (WAW) Paris Charles de Gaulle (CDG) Air France AF2347
   1h Connect in airport
19:10-21:25 8h 15 Paris Charles de Gaulle (CDG) New York John F Kennedy (JFK) Air France AF8
Return: Sun 14 Feb 2010
17:20-08:15 8h 55 (+1) New York John F Kennedy (JFK) Rome Fiumicino (FCO) Alitalia AZ7615
   2h 05 Connect in airport
10:20-12:50 2h 30 (+1) Rome Fiumicino (FCO) Warsaw (WAW) Alitalia AZ490





Wieslaw

witek wrote:

Robert Kois wrote:

Dnia Thu, 14 Jan 2010 22:07:24 +0100, Marcin Lubojański napisał(a):

Bardziej chodziło mi o to, czy bilet był kupowany w Polsce, no i jakoś tak
kojarzyłem wyższe kwoty za bilety do USA.

Od ~1600PLN nie ma większego problemu kupić na wschodnie wybrzeże.

O to już się calkiem rozsądne zrobiło.

Ale tylko na p.b.banki
g.. a nie bilet kupisz za 1600 zł.

W tej chwili są bilety po 1708PLN.
http://www.flysiesta.pl/pl/air/special_offers

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

Nie wiem. Prawdopodobnie ukradl z jakiegos sklepu internetowego. Byla to transakcja internetowa wiec skanowania karty nie bylo. To zreszta jest nieistotne.

M.

W dniu 2010-01-13 10:46, Jan Kowalski pisze:

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

A skąd on może wiedzieć ? Numer + data ważności zostają na slipach u większości sprzedawców więc co to za problem "utracić" takie dane ?


--
Mithos

Mithos <fake@adres.pl> had the courage to write:

W dniu 2010-01-13 10:46, Jan Kowalski pisze:

No dobra ale napisz skąd koles miał nr twojej karty i kod CVV.
Czy tez zeskanowano Ci karte?

A skąd on może wiedzieć ? Numer + data ważności zostają na slipach u większości sprzedawców więc co to za problem "utracić" takie dane ?

A CVV2?
k.

W dniu 2010-01-17 10:58, kashmiri pisze:

A skąd on może wiedzieć ? Numer + data ważności zostają na slipach u
większości sprzedawców więc co to za problem "utracić" takie dane ?

A CVV2?

Bywa Ĺźe nie jest wymagany lub sprawdzany.
Swego czasu eCard np. wymagał wpisania ale nie sprawdzał.
Wiem bo sprawdziłem wpisując nieprawidłowy, transakcja przeszła.

W dniu 2010-01-17 10:58, kashmiri pisze:

A CVV2?

Nie jest wymagany. Sam w różnych miejscach wpisywałem cokolwiek i przechodziło (w tym także na platnosci.pl).


--
Mithos

Marvin wrote:

5. DziÂśiaj mija miesiÂąc od momentu fraudu, oczywiÂście muszĂŞ zapÂłaciĂŚ tĂŞ
spornÂą sumĂŞ i czekaĂŚ na ÂłaskĂŞ.

Dlaczego?
Nie masz w regulaminie, ze sporne kwoty nie podlegają spłacie? Sprawdź dobrze.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hiknhe$ft1$5inews.gazeta.pl...

Marvin wrote:

5. Dzi?iaj mija miesi?c od momentu fraudu, oczywi?cie musze zap3acia te
sporn? sume i czekaa na 3aske.

Dlaczego?
Nie masz w regulaminie, ze sporne kwoty nie podlegają spłacie? Sprawdź dobrze.

Że jak? To jakaś karta ma coś takiego w "leguraminie" :)

Ładnie to by było - robisz duży zakup, potem kwestionujesz, nie płacisz, a potem sobie przypominasz że to jednak ty, hehe.

To już popuściłeś chyba wodze fantazji :)

M.

Marvin wrote:

UÂżytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisaÂł w wiadomoÂści news:hiknhe$ft1$5inews.gazeta.pl...

Marvin wrote:

5. Dzi?iaj mija miesi?c od momentu fraudu, oczywi?cie musze zap3acia te
sporn? sume i czekaa na 3aske.

Dlaczego?
Nie masz w regulaminie, ze sporne kwoty nie podlegajÂą spÂłacie? SprawdÂź dobrze.

ÂŻe jak? To jakaÂś karta ma coÂś takiego w "leguraminie" :)

ÂŁadnie to by byÂło - robisz duÂży zakup, potem kwestionujesz, nie pÂłacisz, a potem sobie przypominasz Âże to jednak ty, hehe.

To juÂż popuÂściÂłeÂś chyba wodze fantazji :)

M.

kazda moja karta tak ma.

kwota do której składam reklamacje nie podlega spłacie, do czasu rozpatrzenia reklamcji. I założe się, że twoja też tak ma, tylko poczytaj dokładnie regulamin.

Dnia Wed, 13 Jan 2010 19:08:53 +0100, Marvin napisał(a):

Ładnie to by było - robisz duży zakup, potem kwestionujesz, nie płacisz, a potem sobie przypominasz że to jednak ty, hehe.

I płacisz z odsetkami. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Chcialem tylko napisac ze sprawa reklamacji sie zakonczyla.

Zaplacilem bankowi sporna kwote, co nie bylo przyjemne, ale wolalem nie komplikowac sprawy.

Po 36 dniach bank otrzymal dowody od kontrahenta i wyksiegowal mi ten fraud.

Final jest szczesliwy, niemniej ciesze sie ze sprawa dotyczyla 2000zl a nie 20.000. Bo przy braku uznania warunkowego, o ktorych informowalem byłby to niezly klopot.

Marvin

Dnia Tue, 19 Jan 2010 11:13:34 +0100, Marvin napisał(a):

Chcialem tylko napisac ze sprawa reklamacji sie zakonczyla.

Zaplacilem bankowi sporna kwote, co nie bylo przyjemne, ale wolalem nie
komplikowac sprawy.

Po 36 dniach bank otrzymal dowody od kontrahenta i wyksiegowal mi ten
fraud.

Final jest szczesliwy, niemniej ciesze sie ze sprawa dotyczyla 2000zl a
nie 20.000. Bo przy braku uznania warunkowego, o ktorych informowalem
byÂłby to niezly klopot.

I tym samy legendarna-userfriendly jakość rozpatrywania przez Citi reklamacji fraudów "w pizdu wylądowała" na śmietniku historii ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

"xbartx" news:hj49kv$h0t$1inews.gazeta.pl

I tym samy legendarna-userfriendly jakość rozpatrywania przez Citi
reklamacji fraudów "w pizdu wylądowała" na śmietniku historii ;)

To jest na tym polskim łez padole jakiś bank userfriendly?

On 19 Sty, 13:53, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:

"xbartx"news:hj49kv$h0t$1inews.gazeta.pl

> I tym samy legendarna-userfriendly jakość rozpatrywania przez Citi
> reklamacji fraudów "w pizdu wylądowała" na śmietniku historii ;)

To jest na tym polskim łez padole jakiś bank userfriendly?

Ja składałem kilka reklamacji Getinie i były rozpatrywane
błyskawicznie i zawsze na moją korzyść ale bardziej to ja miałem
szczęście niż Getin jest taki userfriendly .


--
pozdrawiam,
Erazmus

On 19 Sty, 13:53, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:

To jest na tym polskim łez padole jakiś bank userfriendly?

Ja mialem 2 tranzakcje fraudowe (kwota ok 3 tys pln) na KK Multibanku
- bylo bez problemu, wyksiegowali te tranzakcje z rachunku karty w
ciagu jednego dnia.


Pozdrawiam
Rafal