Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Class&more w Raiffeisen Banku

Class&more w Raiffeisen Banku

Data: 2009-08-05 13:37:09
Autor: Austriak
Class&more w Raiffeisen Banku

1. karta i program partnerski nazywają się Class&Club (class&more to rabaty w firmach spoza programu)
2. \"nie jest prawdą jakoby\", czyli: po 4h bank płaci 250 euro, jeśli nie ma bagażu w ciągu 48 h dodatkowo 500 EURO
a więc nie zgadzają się kwoty i waluta
propagandy nie będę uprawiał, karta i profity mogą się podobać lub nie; to tylko gwoli wyjaśnienia, pzdr
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

Data: 2009-08-05 12:18:09
Autor: Krzysztof Krawczyk
Class&more w Raiffeisen Banku
On 5 Sie, 15:37, "Austriak" <jedski@WYTNIJ_TOo2.pl> wrote:
1. karta i program partnerski nazywają się Class&Club (class&more to rabaty w firmach spoza programu)
2. \"nie jest prawdą jakoby\", czyli: po 4h bank płaci 250 euro, jeśli nie ma bagażu w ciągu 48 h dodatkowo 500 EURO
a więc nie zgadzają się kwoty i waluta
propagandy nie będę uprawiał, karta i profity mogą się podobać lub nie; to tylko gwoli wyjaśnienia, pzdr
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj nahttp://msp.money.pl

Przeczytałem dokładnie warunku ubezpieczenia przy tej karcie. Teraz
zauważyłem, że po 4 godzinach oczekiwania na bagaż należy się zwrot
kosztów za zakupione rzeczy do wysokości 250 Euro.
Jest jeszcze jedna ciekawa opcja, którą Uniqa przeniosła z
ubezpieczenia Podróż i Radość, to w przypadku opóźnienia transportu na
lotnisko zwracają koszty posiłków itp.
Brakuje tylko jednej bardzo ciekawej opcji związanej z opóźnieniem
transportu na lotnisko. W płatnym, ogólnie dostępnym ubezpieczeniu
Podróż i Radość jest taka możliwość, że jak jedziemy pociągiem,
autobusem na lotnisko i ten środek lokomocji się spóźni i nie zdążymy
na samolot, to pokrywają koszty zakupu nowego biletu do 5000 złotych.

Dzięki za zwrócenie uwagi, bo nie chciałoby mi się drugi raz czytać
tych warunków ubezpieczenia.

Class&more w Raiffeisen Banku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona