Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   *Clearing* - jak Amerykanie kompletuja ekipe rzadzaca.

*Clearing* - jak Amerykanie kompletuja ekipe rzadzaca.

Data: 2009-10-07 14:29:49
Autor: Karol
*Clearing* - jak Amerykanie kompletuja ekipe rzadzaca.

Ciekawy artykul p.Skalskiego. Wiem, wiem  - on tez podejrzany o wspolprace z SB:), ale ma ciekawe pomysly.


*Afery hazardowej mogłoby nie być, podobnie jak starachowickiej, Rywina i
wielu innych, gdybyśmy stosowali procedurę, nazywającą się clearing;
prześwietlanie, czyszczenie. Barack Obama, kompletując po wyborach swoją
ekipę, rozdał wszystkim wielką, szczegółową ankietę. Pytania dotyczyły
wszystkich dziedzin życia, przeszłości, rodziny, powiązań, nawyków. Nie
wyobrażam sobie, aby prawdomówności ankietowanych nie sprawdzano, bez czekania
aż zrobią to dziennikarze.
 Władza publiczna może prześwietlać, korzystając ze służb. Lecz prześwietlają,
aby uniknąć wpadki, również partie polityczne, typując kandydatów do kariery,
korporacje przed powierzeniem odpowiedzialnych stanowisk oraz liczne inne
struktury i instytucje. Na poziomie magazyniera zagląda się do rejestru
skazanych i podpytuje tego i owego. Lecz na wysokich poziomach, które nie
dysponują służbami, funkcjonują nieraz prywatne komórki ochrony. Sięga się też
po pomoc prywatnych detektywów, robi research w publikacjach, czy kwerendę w
archiwach.
 Jest to badanie bez porównania szersze niż nasza lustracja, choć współpraca z
wszelkimi służbami też jest przedmiotem zainteresowania. Tyle tylko, że tajni
współpracownicy są tam naprawdę tajni, a służby kryją ich do końca życia i
odkryć kogoś takiego jest trudno. Łatwiej sprawdza się rzeczy banalne.
Człowiek pije i może jest uzależniony od alkoholu, narkotyków, hazardu i nawet
seksu, bo i to może być niebezpieczne. Sprawdza się z kim przestaje, jakie ma
powiązania i jakie może mieć zobowiązania. Czy nie ma palących potrzeb,
niekoniecznie nagannych, lecz przerastających jego możliwości. To mogłoby
czynić go podatnym na naciski korupcyjne. Jakie są jego stosunki rodzinne i
obyczaje. Czy nie jest typem depresyjnym. Czy jest skonfliktowany, czy jest
opanowany, odpowiedzialny czy lekkomyślny. I tak dalej i temu podobne. W
każdym razie wychodzi to daleko poza rutynowe związki z kodeksem karnym.*

Calosc:

http://kajetanskalski.salon24.pl/

--


Data: 2009-10-07 10:30:29
Autor: Marek
*Clearing* - jak Amerykanie kompletuja ekipe rzadzaca.
On 7 Paź, 16:29, " Karol" <je...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Ciekawy artykul p.Skalskiego. Wiem, wiem  - on tez podejrzany o wspolprace
z SB:), ale ma ciekawe pomysly.

*Afery hazardowej mogłoby nie być, podobnie jak starachowickiej, Rywina i
wielu innych, gdybyśmy stosowali procedurę, nazywającą się clearing;
prześwietlanie, czyszczenie. Barack Obama, kompletując po wyborach swoją
ekipę, rozdał wszystkim wielką, szczegółową ankietę. Pytania dotyczyły
wszystkich dziedzin życia, przeszłości, rodziny, powiązań, nawyków. Nie
wyobrażam sobie, aby prawdomówności ankietowanych nie sprawdzano, bez czekania
aż zrobią to dziennikarze.
 Władza publiczna może prześwietlać, korzystając ze służb.. Lecz prześwietlają,
aby uniknąć wpadki, również partie polityczne, typując kandydatów do kariery,
korporacje przed powierzeniem odpowiedzialnych stanowisk oraz liczne inne
struktury i instytucje. Na poziomie magazyniera zagląda się do rejestru
skazanych i podpytuje tego i owego. Lecz na wysokich poziomach, które nie
dysponują służbami, funkcjonują nieraz prywatne komórki ochrony.. Sięga się też
po pomoc prywatnych detektywów, robi research w publikacjach, czy kwerendę w
archiwach.

Jest to badanie bez porównania szersze niż nasza lustracja, choć współpraca z
wszelkimi służbami też jest przedmiotem zainteresowania. Tyle tylko, że tajni
współpracownicy są tam naprawdę tajni, a służby kryją ich do końca życia i
odkryć kogoś takiego jest trudno. Łatwiej sprawdza się rzeczy banalne.
Człowiek pije i może jest uzależniony od alkoholu, narkotyków, hazardu i nawet
seksu, bo i to może być niebezpieczne. Sprawdza się z kim przestaje, jakie ma
powiązania i jakie może mieć zobowiązania. Czy nie ma palących potrzeb,
niekoniecznie nagannych, lecz przerastających jego możliwości. To mogłoby
czynić go podatnym na naciski korupcyjne. Jakie są jego stosunki rodzinne i
obyczaje. Czy nie jest typem depresyjnym. Czy jest skonfliktowany, czy jest
opanowany, odpowiedzialny czy lekkomyślny. I tak dalej i temu podobne. W
każdym razie wychodzi to daleko poza rutynowe związki z kodeksem karnym.*

Calosc:






Sa w Polsce deklaracje majatkowe i jakos ciage slyszy sie , ze ktos
cos zatail, albo przekrecil...
Chyba pies lezy gdzies indziej pogrzebany...

*Clearing* - jak Amerykanie kompletuja ekipe rzadzaca.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona