Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Co USA wiedzą o Smoleńsku.

Co USA wiedzą o Smoleńsku.

Data: 2010-11-20 16:47:01
Autor: Azor jest pedałem
Co USA wiedzą o Smoleńsku.
- W zależności od tego, w którym momencie analizowano zapisy rejestratorów, różnym osobom przypisywano decydującą rolę. Eksperci ciągle tego słuchają, słuchają i jeszcze raz słuchają... - szef MSWiA Jerzy Miller o śledztwie smoleńskim
Rozmowa z Jerzym Millerem szefem MSWiA i przewodniczącym polskiej komisji badania wypadków lotniczych



Bogdan Wróblewski: Minęła połowa z 60 dni, jakie Polska ma na odpowiedź na raport rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w sprawie smoleńskiej katastrofy. Zdążycie?

Jerzy Miller: Zdążymy. W przyszłym tygodniu będzie gotowy szkic naszej odpowiedzi przedstawiający wszystkie wątki, jakie zamierzamy poruszyć. To będzie kościec opinii wymagający tylko doszlifowania. Nasza odpowiedź będzie obszerna, pewnie do stu stron.

Jakie to wątki? Czy szeregują one przyczyny katastrofy z 10 kwietnia według ważności?

- To będzie usystematyzowane odniesienie się do rosyjskiego opisu przyczyn katastrofy. O szczegółach nie mogę powiedzieć, bo praca ciągle jeszcze trwa. A członkowie Komisji, której przewodniczę, będą jeszcze cyzelować każde słowo. W środę dostaliśmy odpowiedź od amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), odpowiednika polskiej komisji badania wypadków, najbardziej doświadczonego urzędu w skali świata w takich sprawach, która też nam pomoże w ostatecznym redagowaniu opinii.



O co pytaliście Amerykanów?

- Jak pan wie, zwracaliśmy się do Rosjan kilkakrotnie o pewne dokumenty i do dziś ich nie otrzymaliśmy...

Chodzi o dokumenty dotyczące statusu i wyposażenia lotniska w Smoleńsku.

- Na przykład.

O obowiązujące na tym lotnisku procedury.

- Dobry przykład.

Z kim wieża kontaktowała się 10 kwietnia, czy i kto dał zgodę na lądowanie Tu-154M?

- Też. W związku z tym zaczęliśmy szukać eksperckiego wsparcia u tych, którzy są bardzo doświadczeni w stosowaniu konwencji chicagowskiej, według reguł której badana jest ta katastrofa. Musimy napisać opinię, a mamy wątek, o którym Rosjanie nam mówią: to lotnisko wojskowe, obowiązuje tajemnica państwowa, koniec, kropka. Dlatego pytaliśmy Amerykanów, jak z tym sobie poradzić.

O co konkretnie: co oni wiedzą o lotnisku smoleńskim i przebiegu katastrofy?

- Pytaliśmy o metodologię: jak zgodnie z konwencją zachować się w sytuacji, gdy mamy niedostatek informacji od naszego partnera. Podkreślam: nie ujawniliśmy Amerykanom ani jednej linijki z projektu przygotowanego przez Rosjan raportu. Dziś wiemy, co mamy zrobić.

To pana odpowiedź na wizytę w USA przedstawicieli PiS Anny Fotygi i Antoniego Macierewicza, którzy zabiegają o powołanie międzynarodowej komisji dla zbadania katastrofy?

- O naszej współpracy z Amerykanami mówił minister Radosław Sikorski w październiku. Nowością jest to, że właśnie dostaliśmy od nich odpowiedź.

Wróćmy do odpowiedzi komisji dla MAK. Według naszych źródeł Rosjanie winą za wypadek obarczają wyłącznie polską stronę: od szkolenia pilotów, na decyzji o lądowaniu mimo mgły kończąc. Komisja Millera obciąży Rosjan współodpowiedzialnością?

- Polski raport na pewno niektóre wątki opisze szerzej niż rosyjski. Ale byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że raport rosyjski jest źle przygotowany. Do dużych jego fragmentów nie mamy żadnych uwag. Problem w tym, że niektóre wątki w ogóle nie zostały poruszone. I tego głównie będą dotyczyły nasze uwagi.

Według informacji "Gazety" kluczowa jest decyzja, żeby nie zamykać smoleńskiego lotniska mimo mgły. Płk Kras-nokutski dzwonił ze smoleńskiej wieży do generała z Dowództwa Lotnictwa Transportowego Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej. W rozmowie przez komórkę generał z Moskwy miał polecić: "Dajcie Polakom spróbować wylądować".

- Tradycyjnie nie odniosę się do faktów. Dodam, że mówi pan o tych elementach, do których mamy pytania.

Da się ten fakt bez pomocy Rosjan ustalić?

- Proszę o to pytanie po opublikowaniu końcowego raportu. Zgodnie z konwencją Rosjanie będą musieli razem ze swoim raportem końcowym opublikować treść naszej opinii. A wraz z opublikowaniem przez nich raportu kończy się klauzula poufności badań. Następnego dnia będziemy mogli otwarcie mówić o naszych ustaleniach.



Czy komisja zrobiła symulację przebiegu katastrofy?

- Tak, mamy komputerową wizualizację przelotu.

Co nowego przyniosły badania rejestratorów rozmów w kokpicie?

- Mamy ekspertyzę ABW, Centralne Laboratorium Kryminalistyki zakończyło odczyt w 80-90 proc. Mogę tylko powiedzieć, że gdybyśmy zakończyli pracę w czerwcu, bez zamówionych ekspertyz, to może mielibyśmy inne niż dziś ustalenia.

Ustalenia dotyczące tego, kto podjął decyzję o lądowaniu?

- Na to pytanie pewnie nie odpowiem nawet po raporcie rosyjskim.

Bo nie była to samodzielna decyzja pilota?

- Nie w tym rzecz. W zależności od tego, w którym momencie analizowano zapisy rejestratorów, różnym osobom przypisywano decydującą rolę. Nowo poznane wypowiedzi zmieniały nasz pogląd na ten temat. Chcę być uczciwy wobec tych osób, które nie żyją. Nie uzyska pan ode mnie kolejnej przymiarki, wersji - bo dziś nie wiem, czy to będzie wersja ostateczna. Eksperci ciągle tego słuchają, słuchają i jeszcze raz słuchają...




Więcej... http://wyborcza.pl/1,105743,8690085,Co_USA_wiedza_o_Smolensku.html?as=2&startsz=x#ixzz15q0A9aqf


Eksperci słuchają, analizują, a picowska banda z I kłamcą RP Jarosławem Kaczyńskim, wiedziała kto zawinił, już godzinę po katastrofie!!!


Przemysław Warzywny

--

Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
 o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.

Data: 2010-11-20 16:52:36
Autor: rAzor
Co USA wiedzą o Smoleńsku.
Darz bór! Użytkownik... he he - Azor jest pedałem raczył napisać:
..........................

Eksperci słuchają, analizują, a picowska banda z I kłamcą RP Jarosławem
Kaczyńskim, wiedziała kto zawinił, już godzinę po katastrofie!!!


Przemysław Warzywny

--

Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.


Ciekawe co bedzie jeśli okaze się, że amerykanski wywiad jest w posiadaniu wiedzy, której kacapy za żadne skarby nie chcieliby ujawnić. Znowu wyjdziesz na popierdującego kretyna.
--
Sátoraljaújhely

Data: 2010-11-20 23:36:45
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Co USA wiedzą o Smoleńsku.
rAzor wrote:

Darz bór! Użytkownik... he he - Azor jest pedałem raczył napisać:
.........................

Eksperci słuchają, analizują, a picowska banda z I kłamcą RP Jarosławem
Kaczyńskim, wiedziała kto zawinił, już godzinę po katastrofie!!!


Przemysław Warzywny

--

Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy,
o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak.


Ciekawe co bedzie jeśli okaze się, że amerykanski wywiad jest w
posiadaniu wiedzy, której kacapy za żadne skarby nie chcieliby ujawnić.
Znowu wyjdziesz na popierdującego kretyna.

W Bazie Ramstein upamiętnili Generała Błasika. Oni tam wiele wiedzą, bo monitorują radiowe pogaduszki pilotów każdego wojskowego samolotu. Zwłaszcza takiego, którym podróżuje natowski generał.

http://www.niezalezna.pl/artykul/tajemnicze_rozmowy_na_wiezy/39277/1#comment_478267

Mają, nie mają, ale i tak się nie pochwalą, taka rola wywiadu... :(
--
Pit

Co USA wiedzą o Smoleńsku.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona