Data: 2009-10-05 09:38:00 | |
Autor: ..Aldi.. | |
Co bierze Iwański? | |
Widać było, że to nam bardziej zależało na strzeleniu gola, a kontry Jagiellonii nie robiły na nas zbyt dużego wrażenia. o raju... faktycznie był nawalony albo na chaju nie robiły wrażenia! mało z krzesła nie spadłem, jak Grosicki zalożył siatkę Choto (chwilę później dograł do Frankowskiego i było b.groźnie) i to w dodatku wyglądało to tak - od niechcenia! albo sytuacja, w której Grosicki z kontry z piłką wyprzedził Astiza, zabiegł mu drogę i znalazł się w pozycji sam na sam z Muchą, tylko nieco przesadził... od połowy bałem się, że Legia może coś strzelić przypadkiem i zmienić wynik na jakiś remis czy coś.. to byłaby niesprawiedliwość! Jagiellonia grała rewelacyjnie, byłem zachwycony, obserwuję ich uważniej od pojawienia się Frankowskiego i to chyba jeden z najlepszych meczy, jakie zagrali. |
|