Data: 2009-04-06 11:05:50 | |
Autor: zkruk [Lodz] | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
Krasnal wrote:
Peugeot 307 SW róznica w awaryjnosci starych Toyot i nowych polega na tym, ze w starych psulo sie cos raz na 30kkm a w nowych raz na 15kkm w peugeotach raz na 5kkm to takie moje doswiadczenia... nie musisz ich uznawac za dogmat ja juz francuza nie kupie... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Lodzi |
|
Data: 2009-04-06 11:14:18 | |
Autor: Marcin J. Kowalczyk | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
zkruk [Lodz] pisze:
w peugeotach raz na 5kkm Mam/mialem 307 2.0HDi z 2002 roku ma teraz nalatane jakies 210kkm i warsztat widziala praktycnei tylko na przegladach co 20kkm - 2 razy bylem w warsztacie miedzy przegladami. Raz jak lozysko sie zaczelo konczyc drugi raz jak pekla sprezyna (po 207kkm). Teraz mecze 407 z 2006 ma przejechane 130kkm i jedyny problem, to rozszczelniony przewod intercoolera |
|
Data: 2009-04-06 11:20:15 | |
Autor: kurdybanek | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
róznica w awaryjnosci starych Toyot i nowych polega na tym, ze w starych Mam w tej chwili ok. 300 tys. km zrobione Toyotami starymi (Japonia) i nowymi (UK, Turcja). Nie psuje sie zupelnie nic (nawet zarówki), tym bardziej ani na 30kkm ani na 15kkm. Mam wrazenie, ze gorsze opinie Toyoty zawdzieczaja obecnie niezbyt udanym silnikom Diesla (moje Toyoty tylko benzynowe). |
|
Data: 2009-04-06 11:30:59 | |
Autor: mateusx6 | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
róznica w awaryjnosci starych Toyot i nowych polega na tym, ze w starych psulo sie cos raz na 30kkm a w nowych raz na 15kkm hmm... a ja jezdze autem na F i aby bylo smieszniej punto II... przejechalem poki co 50tys po zakupie i w warsztacie bylem raz na wymianie wydechu :) A tak to tylko olej co 15tys i paliwko w bak. Samochod uzywany codziennie na odcinkach ok 100km. I co? Zawyzam statystyki F.. Pozostaje sie cieszyc :D |
|
Data: 2009-04-10 15:14:35 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
O w mordę - lecę po kupon totolotka, na pewno wygram, bo jestem
szczęściarzem - dwiema toyotami zrobiliśmy z żoną już prawie 170 tys. i nie tylko, że nic się nie psuło co 15 tys., ale łącznie zanotowałem trzy "awarie", w tym wymiana dwóch żarówek. Ta trzecia to był nieco zapieczony cylinderek hamulcowy - no bez pomocy ASO się nie obeszło :) T. |
|
Data: 2009-04-10 22:15:37 | |
Autor: zkruk [Lodz] | |
Co by tu kupic... peugot, ford, japonczyk ? | |
Tomasz Nowicki wrote:
O w mordę - lecę po kupon totolotka, na pewno wygram, bo jestem statystycznie, statystycznie.... znam takich którym drugi raz uszczelka pod głowicą poszła - przebieg 60kkm i robione przez serwis a nie u mietka i silnik nie przegrzany... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi |
|