Data: 2013-08-17 19:39:09 | |
Autor: jr | |
"Co byś zrobił?" | |
Gdy czasem przytaczam tutaj przypadki współpracy kościelnych dygnitarzy z
komunistycznymi władzami, często pada pytanie typu: "A co ty byś zrobił na jego miejscu" i temu podonbe. Przyznam, ze pytanie takie może być dobre dla psychologa, bądź teologa, lecz nie dla kogoś, kto interesuje się historia swego kraju, lub bieżącą polityką. A juz w żadnym wypadku pytania takie nie powinny absorbować kogoś, kto polityką zajmuje się zawodowo. Gdyby na przykład się zdarzyło, że w Polsce dochodzi do władzy ugrupowanie, które zamierza dokończyć lustrację i rozpocząć na wzór wegierski dekomunizację kraju, to ludzie tacy powinni dobrze wiedzieć, na czym stoją - gdzie mogą spodziewać się przyjaciół, a gdzie wrogów. I jeśli chodzi o hierarchię polskiego koscioła, to nie raz dała dowód na to, że jest ona zdecydowanie przeciw lustracji nie tylko w kościele, ale w ogóle jako takiej. Znajomośc historii nie jest od tego, ażeby snuć moralne dywagacje na temat takiej, czy innej historycznej postaci. Znajomość najnowszej historii najlepiej przydaje się do tego, aby umiejętnie poruszać sie w teraźniejszości. jb |
|