Data: 2011-07-01 15:18:14 | |
Autor: Hans Kloss | |
Co czwarty nie zdał matury ??!! | |
WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):
Kiedyś tych, co nie zdali matury, liczono na sztuki."Kiedyś" to na sztuki liczono raczej tych którzy maturę zdali, a było to w czasach kiedy matura naprawdę COŚ znaczyła. Jedynie w najbardziej renomowanych przedwojennych liceach większość uczniów do matury przystępowała i zdawała ją. Rocznie w całej Polsce maturę zdawało kilkanaście tysięcy licealistów (np. w 1937- 13 tysięcy z groszem), dopuszczonych do niej było co najmniej drugie tyle a wielu w ogóle nie próbowało wiedząc że nie mają szans zdać egzaminów ustnych z dwóch języków obcych, matematyki języka polskiego i innych zależnych od profilu szkoły. A "zdawalność" komunistycznej pseudomatury, żałosnego cyrku ze ściągami w roli głównej, możesz sobie wsadzić w buty zamiast słomy. Dziś, kiedy nauczamy nowocześnie, liczymy w procentach - dużych procentach.Znaczy idzie ku dobremu, albowiem do uczciwego zdania rzetelnego egzaminu maturalnego intelektualnie niezdolnych jest, lekko licząc, 3/4 społeczeństwa. Co oznacza że matury nie powinno zdać 3 na 4 przystępujących do niej a nie, jak dziś, jeden na czterech. J-23 -- |
|
Data: 2011-07-02 02:12:33 | |
Autor: Kaczysta | |
Co czwarty nie zdał matury ??!! | |
[...]
Kiedyś na świadctwie dojrzałości był napis: "Dojrzały do podjęcia studiów wyższych akademickich". Teraz proszę sobie przejrzeć, które w polskich szkół wyższych są uczelniami akademickimi (jeszcze! - bo zamierzenia pani Kudryckiej ida w kierunku kopmpletnej deprecjacji czelni typu akademickiego). Pół wieku były w Polsce uczelnie WSI (Wyższa Szkoła Inżynierska - kształciły one wówczaś na poziomie obecnych Politechnik) - nazywaliśmy je: :WSI w każdej wsi:. AZ |
|
Data: 2011-07-02 09:48:20 | |
Autor: u2 | |
Co czwarty nie zdał matury ??!! | |
W dniu 2011-07-02 02:12, Kaczysta pisze:
[...] Teraz WSI ma zupelnie inne znaczenie :) |
|
Data: 2011-07-02 17:00:55 | |
Autor: WW | |
Co czwarty nie zdał matury ??!! | |
W dniu 2011-07-01 17:18, Hans Kloss pisze:
Dziś, kiedy nauczamy nowocześnie, liczymy w procentach - dużych procentach.Znaczy idzie ku dobremu, albowiem do uczciwego zdania rzetelnego egzaminu Z tym się można zgodzić, gdyby nie jedno "ale". Mój siostrzeniec za rok zdaje maturę i w ramach przygotowań dostali kopię tegorocznych tematów. Dlatego martwi nie sam procent zdanych, co powiązanie go z poziomem - żenująco niskim - pytań. Przeglądałem je i nie mogłem uwierzyć, że to naprawdę tematy maturalne. Pozdrawiam WW Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska będzie wiochą a Polak burakiem. |
|
Data: 2011-07-02 16:18:02 | |
Autor: Hans Kloss | |
Co czwarty nie zdał matury ??!! | |
WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):
Dlatego martwi nie sam procent zdanych, co powiązanie go z poziomem - żenująco niskim - pytań. Ja widziałem tylko podstawowa matematykę i rozszerzoną chemię. Poziom pytań z chemii był zupełnie przyzwoity, matematyka faktycznie łatwa ale dużo zadań więc gdyby minimalne wymagania były na poziomie np. 75% to OK. A na 30% to zdałby ją śpiewająco każdy rozsądny podstawówkowicz, więc i każdy chómanista z wyjątkiem skrajnie upośledzonych też powinien był sobie poradzić. I chyba o to układającym pytania szło..... J-23 -- |
|