"Pan Zbyszek" <zbyszek9@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:k6evvc$u2p$1mx1.internetia.pl...

5 października kupiłem na Allegro tablet . Przelew wykonałem jednocześnie z zakupem . Następnego dnia dostałem wiadomość od sprzedawcy że wpłatę otrzymał i "zlecenie przekazane do realizacji" po ok 10 dniach zacząłem bombardować sprzedawcę telefonicznie i pocztą mailową , ale do dziś nie mam żadnej informacji czy i kiedy dostane tablet lub zwrot pieniędzy . Sprzedawca po prostu ignoruje moje zapytania . Co proponujecie :
a /  skarga na policji
b /  skarga w prokuraturze
c /  od razu wniosek do sądu

  pewnie były takie pytania , ale pan Google nic konkretnego mi nie doradził .

A wiesz co mu możesz? Nagwizdać. Poczytaj regulamin Allegro. Gośc ma 30 dni, a w tym czasie zamówiony przez Ciebie tablet dojedzie z Chin i go dostaniesz. Coraz więcej "handlarzy " tak robi. Wystawiają virtualny towar, jak kasa wpłynie, to zamawiają na Aliexpress, czy też innej chińskiej platformie.
www.miniinthebox.com
Ten "sklep" wysyła na przykład zamówienia powyżej 30 Euro bezpłatnie Expressem DHL. Czyli po zapłaceniu dostajesz towar max. po 4 dniach. Idealne do handlu na Allegro, czy innym Ebayu.

W dniu 2012-10-27 10:58, Andy Niwinski pisze:

A wiesz co mu możesz? Nagwizdać. Poczytaj regulamin Allegro. Gośc ma 30 dni, a w tym czasie zamówiony przez Ciebie tablet dojedzie z Chin i go dostaniesz. Coraz więcej "handlarzy " tak robi. Wystawiają virtualny towar, jak kasa wpłynie, to zamawiają na Aliexpress, czy też innej chińskiej platformie.

No ale czy to nie powinno być opisane w ofercie u sprzedawcy?
Ja tak kiedyś chciałam coś kupić i wyszło mi o wiele szybciej i taniej kupienie bezpośrednio z Chin na e-bayu. :)

Ewa

"medea" <xxx@poczta.fm> schrieb im Newsbeitrag news:508bc2db$0$26687$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-10-27 10:58, Andy Niwinski pisze:

A wiesz co mu możesz? Nagwizdać. Poczytaj regulamin Allegro. Gośc ma 30 dni, a w tym czasie zamówiony przez Ciebie tablet dojedzie z Chin i go dostaniesz. Coraz więcej "handlarzy " tak robi. Wystawiają virtualny towar, jak kasa wpłynie, to zamawiają na Aliexpress, czy też innej chińskiej platformie.

No ale czy to nie powinno być opisane w ofercie u sprzedawcy?
Ja tak kiedyś chciałam coś kupić i wyszło mi o wiele szybciej i taniej kupienie bezpośrednio z Chin na e-bayu. :)

Ewa

Ale przecieĹź mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, Ĺźe wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy. Tak Ĺźe takie jakieś jak proponuje "pan Zbyszek" to powodują bĂłl brzucha - od śmiechu.

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecieĹź mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, Ĺźe wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy.

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał. A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

Ewa

On 2012-10-27 14:01:09 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecież mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, że wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy.

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał. A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

I dochodzimy do sedna - nie ma znaczenia, co powienien.
Ważne jest, by kupujący nie składał oferty, jeśli mu nie odpowiada.
Nazywa się to "głosowanie portfelem" i jest niewiarygodnie skuteczne.



--
Bydlę

W dniu 2012-10-27 16:42, Bydlę pisze:

On 2012-10-27 14:01:09 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecież mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, że wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy.

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał. A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

I dochodzimy do sedna - nie ma znaczenia, co powienien.
Ważne jest, by kupujący nie składał oferty, jeśli mu nie odpowiada.

No ale jak ma stwierdzić, czy mu odpowiada? Chyba musi się oprzeć na informacjach zawartych w ofercie?
Zakładam, że Pan Zbyszek nie miałby teraz pretensji, gdyby w ofercie był podany czas realizacji np. 30 dni.

Ewa

On 2012-10-27 15:46:03 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

W dniu 2012-10-27 16:42, Bydlę pisze:

On 2012-10-27 14:01:09 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecież mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, że wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy.

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał. A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

I dochodzimy do sedna - nie ma znaczenia, co powienien.
Ważne jest, by kupujący nie składał oferty, jeśli mu nie odpowiada.

No ale jak ma stwierdzić, czy mu odpowiada?

To przecież oczywiste?

Chyba musi się oprzeć na informacjach zawartych w ofercie?

I tu cię mam.
A masz w tej ofercie te informacje, na których ci zależy?

Zakładam, że Pan Zbyszek nie miałby teraz pretensji, gdyby w ofercie był podany czas realizacji np. 30 dni.

A ja, po latach czytania tego, co ludzie wypisują w internecie (plus po paru latach intensywnego udzielania się na Café Allegro) i jak regularnie przedstawiają nieprawdę, zarzekając się, że zły to był ten drugi, nie założyłbym się, że Pan Zbyszek zauważył, przeczytał czy zrozumiał w takiej sytuacji.
Nie znam Pana Zbyszka, więc nie będę ryzykował.
:-)




--
Bydlę

W dniu 2012-10-28 10:25, Bydlę pisze:

On 2012-10-27 15:46:03 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

Chyba musi się oprzeć na informacjach zawartych w ofercie?

I tu cię mam.
A masz w tej ofercie te informacje, na których ci zależy?

Oferty nie widziałam.

Zakładam, że Pan Zbyszek nie miałby teraz pretensji, gdyby w ofercie był podany czas realizacji np. 30 dni.

A ja, po latach czytania tego, co ludzie wypisują w internecie (plus po paru latach intensywnego udzielania się na Café Allegro) i jak regularnie przedstawiają nieprawdę, zarzekając się, że zły to był ten drugi, nie założyłbym się, że Pan Zbyszek zauważył, przeczytał czy zrozumiał w takiej sytuacji.
Nie znam Pana Zbyszka, więc nie będę ryzykował.
:-)

Być może masz rację, jednak sprzedający też nie są bez winy, bo za wszelką cenę starają się ukryć niewygodne dla kupującego informacje. Teoretycznie są czyści, ale cóż...nie pozostaje nic innego, jak być czujnym.

Ewa

On 2012-10-28 16:24:55 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

W dniu 2012-10-28 10:25, Bydlę pisze:

On 2012-10-27 15:46:03 +0000, medea <xxx@poczta.fm> said:

Chyba musi się oprzeć na informacjach zawartych w ofercie?

I tu cię mam.
A masz w tej ofercie te informacje, na ktĂłrych ci zaleĹźy?

Oferty nie widziałam.

Ale omawiamy przypadek: chcesz coś kupić, ale w ofercie nie ma tych informacji, któ®e uważasz za istotne.
Kupisz wtedy? Śmiem twierdzić, że nie.
I o to chodzi - zaś najczęściej omawianym (w internecie) przypadkiem jest ten, w którym zainteresowany kupił, mimo że tych informacji w ofercie nie było.
:-)

Zakładam, że Pan Zbyszek nie miałby teraz pretensji, gdyby w ofercie był podany czas realizacji np. 30 dni.

A ja, po latach czytania tego, co ludzie wypisują w internecie (plus po paru latach intensywnego udzielania się na Café Allegro) i jak regularnie przedstawiają nieprawdę, zarzekając się, że zły to był ten drugi, nie założyłbym się, że Pan Zbyszek zauważył, przeczytał czy zrozumiał w takiej sytuacji.
Nie znam Pana Zbyszka, więc nie będę ryzykował.
:-)

Być może masz rację, jednak sprzedający też nie są bez winy, bo za wszelką cenę starają się ukryć niewygodne dla kupującego informacje.

OK, ale to nie ma Ĺźadnego znaczenia.
1. jest wystawiony jakiś towar
2. jest podana cena
3. brakuje istotnych informacji
4. normalny nie kupuje, choćby w opisie było zdanie: GWARATÓJEM ÓCZCIWOŹDŹ.

Teoretycznie są czyści, ale cóż...nie pozostaje nic innego, jak być czujnym.

Czyli nie kupować tam, gdzie nam coś nie odpowiada.
Tyle, że dla wielu to trudne, bo cena była niezła...

--
Bydlę

W dniu 2012-10-28 19:43, Bydlę pisze:

Ale omawiamy przypadek: chcesz coś kupić, ale w ofercie nie ma tych informacji, któ®e uważasz za istotne.
Kupisz wtedy? Śmiem twierdzić, że nie.

Akurat na czas realizacji zawsze zwracam uwagę. Jeśli widać, że sprzedawca nie ma towaru, tylko sprowadza go dopiero po otrzymaniu zamówienia, to wolę sobie sprowadzić towar sama, wychodzi szybciej i taniej.

I o to chodzi - zaś najczęściej omawianym (w internecie) przypadkiem jest ten, w którym zainteresowany kupił, mimo że tych informacji w ofercie nie było.
:-)

Wierzę Ci na słowo. ;)

Czyli nie kupować tam, gdzie nam coś nie odpowiada.

To oczywiste. :)

Ewa

On Sat, 27 Oct 2012, medea wrote:

No ale jak ma stwierdzić, czy mu odpowiada? Chyba musi się oprzeć na informacjach zawartych w ofercie?

  Chyba.
  Wie, że z regulaminu jest 30 dni.
  Patrzy w ofertę - nie ma innego terminu.
  Znaczy sprzedawca oferuje regulaminowy termin.
  No to wie czy nie wie?
  :)
  Czy stosowne hasło brzmi "kto by tam czytał regulamin allegro"?

Zakładam, że Pan Zbyszek nie miałby teraz pretensji, gdyby w ofercie był podany czas realizacji np. 30 dni.

  Ale BYŁ podany!
  Domagasz się czegoś, co potocznie bywa nazywane "przepisywaniem kodeksów
do umowy" w tym przypadku "przepisywania umowy do umowy".
  W przypadku długoterminowej umowy *może* mieć sens, bo w międzyczasie
ustawa może się zmienić i może być trudniej odszukać obowiązującą
treść.
  W przypadku miesięcznego terminu sensu IMO nie ma.

pzdr, Gotfryd

"medea" <xxx@poczta.fm> schrieb im Newsbeitrag news:508be921$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecieĹź mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, Ĺźe wysyła np. w ciągu 48 godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin. Jeśli napisał, to zawsze masz prawo do odstąpienia od umowy.

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał. A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

Ewa

No ale "pan Zbyszek" doszedł do wniosku, że my tu wszyscy mamy bardzo sprawne kryształowe kule i sami będziemy wiedzieć, co sprzedawca napisał.

On Sat, 27 Oct 2012, medea wrote:

W dniu 2012-10-27 15:54, Andy Niwinski pisze:

Ale przecież mamy wolny rynek. Nikt nie zmusza nikogo do zakupu u tego konkrentnego sprzedawcy.  Jeśli nie napisał, że wysyła np. w ciągu 48
godzin od otrzymania pieniędzy, to obowiązuje go ustawowy termin.

  Khem... umowny.
  Z regulaminu allegro :)

Kwestia kluczowa właśnie, czy napisał.
A powinien podać, jaki jest czas realizacji zamówienia.

  Przecież jak nie podał to podał - po to chyba jest odpowiedni
zapis w regulaminie.

  Coś mi nie pasuje w logice - jak druga strona naruszy zasady
transakcji, to wszyscy wiedzą że "przysługuje" negatyw.
  I na pytanie - na jakiej podstawie? - wszyscy odpowiedzą
"na podstawie regulaminu allegro".
  A niby dlaczego ta sama zasada nie ma dotyczyć terminów?

pzdr, Gotfryd