Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Co moĹĽe ochroniarz w sklepie

Co moĹĽe ochroniarz w sklepie

Data: 2014-06-09 22:06:15
Autor: PlaMa
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie
Witajcie,

odświeżę trochę stary jak świat temat (może znowu flame się zrobi :P).
Na wypoku urodził się art. dotyczący zachowania ochroniarzy biedronki
wobec klientki. W komentarzach ruszyła lawina dyskusji z której
wyłapałem pewną interesującą mnie rzecz.

Czy ochroniarz (dajmy na to, ĹĽe z licencjÄ…, czy jak to siÄ™ teraz zwie)
może kazać mi udać się z nim do kanciapy czy innego zaplecza/
pomieszczenia ochrony?

Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
mniej widocznego pomieszczenia.

Jak to jest?


Pozdrawiam.
PlaMa

Data: 2014-06-10 11:01:25
Autor: Marek
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie

Użytkownik "PlaMa" <mariush.p-usunto@wp.pl> napisał w wiadomości news:539613b7$0$2229$65785112news.neostrada.pl...
Witajcie,

odświeżę trochę stary jak świat temat (może znowu flame się zrobi :P).
Na wypoku urodził się art. dotyczący zachowania ochroniarzy biedronki
wobec klientki. W komentarzach ruszyła lawina dyskusji z której
wyłapałem pewną interesującą mnie rzecz.

Czy ochroniarz (dajmy na to, ĹĽe z licencjÄ…, czy jak to siÄ™ teraz zwie)
może kazać mi udać się z nim do kanciapy czy innego zaplecza/
pomieszczenia ochrony?

Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
mniej widocznego pomieszczenia.

   Chodzi o to, ĹĽebyĹ› nie miaĹ‚ Ĺ›wiadkĂłw, gdy w drodze na zaplecze podrzucÄ…
ci do torby rzekomo ukradziony batonik. Na zapleczu nagrajÄ… ciÄ™ kamerÄ…, jak
z twojej torby wyciÄ…gajÄ… "skradzionÄ…" rzecz i juĹĽ majÄ… dowĂłd dla sÄ…du.
  Ja tam bym nie pozwoliĹ‚, aby ochrona ruszyĹ‚a mnie z miejsca publicznego
(z pola widzenia świadków), a nawet się dotknąć, o grzebaniu mi w torbie
nie wspominajÄ…c, skoro nie mam niczego na sumieniu. Dodatkowo, po
ewentualnej rewizji (ale tylko przez policję) zakończonej nieznalezieniem
niczego zarypanego ze sklepu, zażądałbym publicznych przeprosin za
nieuzasadnione podejrzenie o kradzieĹĽ. A jak!

--
Pzdr.
Marek

Data: 2014-06-10 16:11:44
Autor: Robert Tomasik
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Marek" <trele@fele.kuku.pl> napisał w wiadomości news:ln6hh7$ntr$1news.task.gda.pl...

Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
mniej widocznego pomieszczenia.

Czy możesz zaproponować, jaki interes miałąby ochrona w podrzucaniu przypadkowemu klientowi batonika? Bo rozumiem jakies prywatne zatargi.

Po za tym, o ile kradzież batonika stanowi wykroczenie, to podrzucenie batonika jest przestępstwem z art. 234 kk. Jeśli powiesz policjantowi - któy wczesniej czy później przyjedzie - że podrzucono Ci batonik, to przyjezie na miejsce grupa. W takiej sytuacji na batoniku nie bedzie Twoich śladów (DNA, papilarne), a powinny być pracownika ochrony, który batonik podrzucił. Nawet należacych do niego rękawiczek,któe przecież potrafisz wskazać.

Chodzi o to, żebyś nie miał świadków, gdy w drodze na zaplecze podrzucą
ci do torby rzekomo ukradziony batonik. Na zapleczu nagrajÄ… ciÄ™ kamerÄ…, jak
z twojej torby wyciÄ…gajÄ… "skradzionÄ…" rzecz i juĹĽ majÄ… dowĂłd dla sÄ…du.
 Ja tam bym nie pozwoliĹ‚, aby ochrona ruszyĹ‚a mnie z miejsca publicznego
(z pola widzenia świadków), a nawet się dotknąć,

To jest trochę głupia porada, bo narazasz go na użycie Środkó Przymusu Bezpośredniego. UStawo o ochronie osób i mienia daje pracownikowi ochrony (art. 36) prawo do ujęcia domniemanego sprawcy. Jesli uzasadnią polecenie przejścia względami koniecznosci, to mogą i siłą odmawiajacego wykonania poleceń człowieka zabrać.

o grzebaniu mi w torbie
nie wspominajÄ…c, skoro nie mam niczego na sumieniu.

Nawet jak ma na sumieniu, to nie mają prawa przeszukania. Mogą poprosić o okazanie wnętrza torby.

Dodatkowo, po
ewentualnej rewizji (ale tylko przez policję) zakończonej nieznalezieniem
niczego zarypanego ze sklepu, zażądałbym publicznych przeprosin za
nieuzasadnione podejrzenie o kradzieĹĽ. A jak!

Żądać możesz, ale nie liczyłbym na to, chyba, ze zdołasz dowieść, że to było celowe działanie pracownika ochrony.

Data: 2014-06-11 12:13:01
Autor: RadoslawF
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie
Dnia 2014-06-10 16:11, Użytkownik Robert Tomasik napisał:

Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
mniej widocznego pomieszczenia.

Czy możesz zaproponować, jaki interes miałąby ochrona w podrzucaniu
przypadkowemu klientowi batonika? Bo rozumiem jakies prywatne zatargi.

Potrzeba spektakularnego sukcesu po tym jak sami okradli sklep
na tysiące zł.

Po za tym, o ile kradzieĹĽ batonika stanowi wykroczenie, to podrzucenie
batonika jest przestępstwem z art. 234 kk. Jeśli powiesz policjantowi -
któy wczesniej czy później przyjedzie - że podrzucono Ci batonik, to
przyjezie na miejsce grupa. W takiej sytuacji na batoniku nie bedzie
Twoich śladów (DNA, papilarne), a powinny być pracownika ochrony, który
batonik podrzucił. Nawet należacych do niego rękawiczek,któe przecież
potrafisz wskazać.

To że policja ma środki do sprawdzenia linii papilarnych czy DNA nie
znaczy że będzie to robić w tak błahej sprawie.
Kolejna sprawa to na batoniku będą odciski pracownika ochrony
który go w torbie klienta znalazł, udowodnisz teraz że odcisk
zrobił przy podrzuceniu ?

Chodzi o to, żebyś nie miał świadków, gdy w drodze na zaplecze podrzucą
ci do torby rzekomo ukradziony batonik. Na zapleczu nagrajÄ… ciÄ™
kamerÄ…, jak
z twojej torby wyciÄ…gajÄ… "skradzionÄ…" rzecz i juĹĽ majÄ… dowĂłd dla sÄ…du.
 Ja tam bym nie pozwoliĹ‚, aby ochrona ruszyĹ‚a mnie z miejsca publicznego
(z pola widzenia świadków), a nawet się dotknąć,

To jest trochę głupia porada, bo narazasz go na użycie Środkó Przymusu
Bezpośredniego. UStawo o ochronie osób i mienia daje pracownikowi
ochrony (art. 36) prawo do ujęcia domniemanego sprawcy. Jesli uzasadnią
polecenie przejścia względami koniecznosci, to mogą i siłą odmawiajacego
wykonania poleceń człowieka zabrać.

I z tym bym dyskutował.
Nie muszą go obezwładniać bo nie ucieka, zgadza się poczekać
na policjÄ™. Nie widzÄ™ powody do zabierania go do jakichĹ›
kanciap czy innych pakamer.

o grzebaniu mi w torbie
nie wspominajÄ…c, skoro nie mam niczego na sumieniu.

Nawet jak ma na sumieniu, to nie mają prawa przeszukania. Mogą poprosić
o okazanie wnętrza torby.

Jak go zastraszÄ… w jakiejĹ› kanciapie to siÄ™ zgodzi nawet na rewizjÄ™.
Kiedy będzie to na środku sklepu na oczach normalnych ludzi to ma
większe szanse na normlne traktowanie.

Dodatkowo, po
ewentualnej rewizji (ale tylko przez policję) zakończonej nieznalezieniem
niczego zarypanego ze sklepu, zażądałbym publicznych przeprosin za
nieuzasadnione podejrzenie o kradzieĹĽ. A jak!

Żądać możesz, ale nie liczyłbym na to, chyba, ze zdołasz dowieść, że to
było celowe działanie pracownika ochrony.

Dlaczego musi czegokolwiek dowodzić ?
Przecież został bezpodstawnie oskarżony i poniżony zatrzymaniem
a potem rewizjÄ….


Pozdrawiam

Data: 2014-06-11 14:11:02
Autor: Robert Tomasik
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:ln9a3b$n2e$1node2.news.atman.pl...

Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
mniej widocznego pomieszczenia.
Czy możesz zaproponować, jaki interes miałąby ochrona w podrzucaniu
przypadkowemu klientowi batonika? Bo rozumiem jakies prywatne zatargi.
Potrzeba spektakularnego sukcesu po tym jak sami okradli sklep
na tysiące zł.

Widać, że nie masz zielonego pojęcia o organizacji ochrony w sklepach. Ochrony pilnują pracownicy sklepu, a ochrona pracowników.

Po za tym, o ile kradzieĹĽ batonika stanowi wykroczenie, to podrzucenie
batonika jest przestępstwem z art. 234 kk. Jeśli powiesz policjantowi -
któy wczesniej czy później przyjedzie - że podrzucono Ci batonik, to
przyjezie na miejsce grupa. W takiej sytuacji na batoniku nie bedzie
Twoich śladów (DNA, papilarne), a powinny być pracownika ochrony, który
batonik podrzucił. Nawet należacych do niego rękawiczek,któe przecież
potrafisz wskazać.

To że policja ma środki do sprawdzenia linii papilarnych czy DNA nie
znaczy że będzie to robić w tak błahej sprawie.

Jesli "złapany" bedzie utrzymywał,że podrzucono mu batonika, to nie będzie błacha sprawa.

Kolejna sprawa to na batoniku będą odciski pracownika ochrony
który go w torbie klienta znalazł, udowodnisz teraz że odcisk
zrobił przy podrzuceniu ?

Udowodnie, że nie ma tam śladów domniemanego złodzieja :-) Pomijając już to, że pracownik ochrony nie ma prawa niczego przeszukiwać.

Chodzi o to, żebyś nie miał świadków, gdy w drodze na zaplecze podrzucą
ci do torby rzekomo ukradziony batonik. Na zapleczu nagrajÄ… ciÄ™
kamerÄ…, jak
z twojej torby wyciÄ…gajÄ… "skradzionÄ…" rzecz i juĹĽ majÄ… dowĂłd dla sÄ…du.
 Ja tam bym nie pozwoliĹ‚, aby ochrona ruszyĹ‚a mnie z miejsca publicznego
(z pola widzenia świadków), a nawet się dotknąć,

To jest trochę głupia porada, bo narazasz go na użycie Środkó Przymusu
Bezpośredniego. UStawo o ochronie osób i mienia daje pracownikowi
ochrony (art. 36) prawo do ujęcia domniemanego sprawcy. Jesli uzasadnią
polecenie przejścia względami koniecznosci, to mogą i siłą odmawiajacego
wykonania poleceń człowieka zabrać.

I z tym bym dyskutował.
Nie muszą go obezwładniać bo nie ucieka, zgadza się poczekać
na policjÄ™. Nie widzÄ™ powody do zabierania go do jakichĹ›
kanciap czy innych pakamer.

To trzeba rozpatrywać indywidualnie. Nie ma sensu, bym tu snuł opowieści, ale istnieje wiele sytuacji, gdy zabranie ujętego jest zasadne i szereg, gdy nie.

o grzebaniu mi w torbie
nie wspominajÄ…c, skoro nie mam niczego na sumieniu.
Nawet jak ma na sumieniu, to nie mają prawa przeszukania. Mogą poprosić
o okazanie wnętrza torby.
Jak go zastraszÄ… w jakiejĹ› kanciapie to siÄ™ zgodzi nawet na rewizjÄ™.
Kiedy będzie to na środku sklepu na oczach normalnych ludzi to ma
większe szanse na normlne traktowanie.

Zgoda na rewizję nie zmienia faktu jej bezprawności. To nadal jest czynność zastrzeżona dla organu procesowego.

Dodatkowo, po
ewentualnej rewizji (ale tylko przez policję) zakończonej nieznalezieniem
niczego zarypanego ze sklepu, zażądałbym publicznych przeprosin za
nieuzasadnione podejrzenie o kradzieĹĽ. A jak!
Żądać możesz, ale nie liczyłbym na to, chyba, ze zdołasz dowieść, że to
było celowe działanie pracownika ochrony.

Dlaczego musi czegokolwiek dowodzić ?
Przecież został bezpodstawnie oskarżony i poniżony zatrzymaniem
a potem rewizjÄ….

Bo ochrona ma prawo ująć (nie zatrzymać) i ma prawo podejrzewać, że coś ukradł. I tylko udowodnienie, że celowo nadużyła tego prawa powoduje, że jej działania są bezprawne.

Data: 2014-06-11 14:21:08
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 11.06.2014 14:11, Robert Tomasik pisze:

Czy możesz zaproponować, jaki interes miał±by ochrona w podrzucaniu
przypadkowemu klientowi batonika? Bo rozumiem jakies prywatne zatargi.
Potrzeba spektakularnego sukcesu po tym jak sami okradli sklep
na tysi±ce zł.

Widać, że nie masz zielonego pojęcia o organizacji ochrony w sklepach.
Ochrony pilnuj± pracownicy sklepu, a ochrona pracowników.

Hehehehehehehehehehe.

[ciach]

Dlaczego musi czegokolwiek dowodzić ?
Przecież został bezpodstawnie oskarżony i poniżony zatrzymaniem
a potem rewizj±.

Bo ochrona ma prawo uj±ć (nie zatrzymać) i ma prawo podejrzewać, że co¶
ukradł. I tylko udowodnienie, że celowo nadużyła tego prawa powoduje, że
jej działania s± bezprawne.

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-11 14:48:14
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomo¶ci news:ln9hjk$nfp$1node1.news.atman.pl...

Dlaczego musi czegokolwiek dowodzić ?
Przecież został bezpodstawnie oskarżony i poniżony zatrzymaniem
a potem rewizj±.
Bo ochrona ma prawo uj±ć (nie zatrzymać) i ma prawo podejrzewać, że co¶
ukradł. I tylko udowodnienie, że celowo nadużyła tego prawa powoduje, że
jej działania s± bezprawne.
Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

No ale to s± bezprawne działania z ich strony, które ucina się krótko, albo mam sie czuć ujęty i proszę wezwać Policję, złożyc zawiadmiomienie i kręci się proces, albo sp...lać w podskokach. W znanych mi przypadkach druga opcja im bardziej przypadała do gustu. I zeby nie było, sam wiele razy przetrenowałem również poza terenem, gdzie ejstem znany - by ubiec pytania.

Data: 2014-06-11 15:05:56
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 11.06.2014 14:48, Robert Tomasik pisze:

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z
fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

No ale to s± bezprawne działania z ich strony, które ucina się krótko,
albo mam sie czuć ujęty i proszę wezwać Policję, złożyc zawiadmiomienie
i kręci się proces, albo sp...lać w podskokach. W znanych mi przypadkach
druga opcja im bardziej przypadała do gustu. I zeby nie było, sam wiele
razy przetrenowałem również poza terenem, gdzie ejstem znany - by ubiec
pytania.

Tylko niekiedy trzeba mieć przewagę liczebn±.

I pytań nie ubiegniesz, bo zadam takie: co by¶ doradzał w sytuacji kiedy nie wzywaj± policji, nie spierdalaj± tylko chc± gdzie¶ zaci±gn±ć, hmm?

I czym to się różni od sytuacji niby ujętego złodzieja, który autentycznie niczego nie ukradł? Dwa warianty: (1) jest gotów poczekać na patrol ale nie chce i¶ć w jaki¶ ciemny k±t; (2) ¶pieszy się i nie ma chęci na nikogo czekać (bo ja wiem - dostał telefon, że żona mu rodzi lub co¶ w tym stylu).

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-11 15:14:00
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomo¶ci news:ln9k7l$qhr$1node1.news.atman.pl...

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z
fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

No ale to s± bezprawne działania z ich strony, które ucina się krótko,
albo mam sie czuć ujęty i proszę wezwać Policję, złożyc zawiadmiomienie
i kręci się proces, albo sp...lać w podskokach. W znanych mi przypadkach
druga opcja im bardziej przypadała do gustu. I zeby nie było, sam wiele
razy przetrenowałem również poza terenem, gdzie ejstem znany - by ubiec
pytania.
I pytań nie ubiegniesz, bo zadam takie: co by¶ doradzał w sytuacji kiedy nie wzywaj± policji, nie spierdalaj± tylko chc± gdzie¶ zaci±gn±ć, hmm?

Wezwać Policje samemu, ale doci±gn±c to do konca, czyli złożyc zawiadomiene o przestępstwie i zażalić sie na ewentualn± odmowę wszczęcia. W moim powiecie jedna taka sparwa - akurat z urzędu :-) - i rozniosła sie wie¶ć, że to nielegalne. Nie słyszałem, by od kilku lat kto¶ się poważył. Oczywiscie mogę o czym¶ nie wiedzieć.

I czym to się różni od sytuacji niby ujętego złodzieja, który autentycznie niczego nie ukradł? Dwa warianty: (1) jest gotów poczekać na patrol ale nie chce i¶ć w jaki¶ ciemny k±t; (2) ¶pieszy się i nie ma chęci na nikogo czekać (bo ja wiem - dostał telefon, że żona mu rodzi lub co¶ w tym stylu).

Niestety,poczekać musi. Roszczenie cywilne pozostaje otwarte, ale prób± ucieczki generujesz uprawnienia do gonienia. Oczywi¶cie czasem, jak zadziała bramka, to szybciej jest pokazać zawarto¶ć torby, niż się kopać z systemem. Miałem kiedy¶ takiego Ericson z mieczem Jeday, któy wzbudzał zawsze bramki w Media Markt. PóĽniej sam go wyjmowałem przed bramk± i podawałem ochroniarzowi, bo było szybciej. trochę zrozumienia dla pracy ochroniarzy i wiele rzeczy może być łatwiejsze.

Data: 2014-06-13 02:54:41
Autor: animka
Co mo�e ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-11 15:14, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości
news:ln9k7l$qhr$1node1.news.atman.pl...

Mam przypomnieć powtarzające się nadal problemy tych cieciów z
fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

No ale to są bezprawne działania z ich strony, które ucina się krótko,
albo mam sie czuć ujęty i proszę wezwać Policję, złożyc zawiadmiomienie
i kręci się proces, albo sp...lać w podskokach. W znanych mi przypadkach
druga opcja im bardziej przypadała do gustu. I zeby nie było, sam wiele
razy przetrenowałem również poza terenem, gdzie ejstem znany - by ubiec
pytania.
I pytań nie ubiegniesz, bo zadam takie: co byś doradzał w sytuacji kiedy
nie wzywają policji, nie spierdalają tylko chcą gdzieś zaciągnąć, hmm?

Wezwać Policje samemu, ale dociągnąc to do konca, czyli złożyc zawiadomiene
o przestępstwie i zażalić sie na ewentualną odmowę wszczęcia. W moim
powiecie jedna taka sparwa - akurat z urzędu :-) - i rozniosła sie wieść,
że to nielegalne. Nie słyszałem, by od kilku lat ktoś się poważył.
Oczywiscie mogę o czymś nie wiedzieć.

I czym to się różni od sytuacji niby ujętego złodzieja, który
autentycznie niczego nie ukradł? Dwa warianty: (1) jest gotów poczekać na
patrol ale nie chce iść w jakiś ciemny kąt; (2) śpieszy się i nie ma
chęci na nikogo czekać (bo ja wiem - dostał telefon, że żona mu rodzi lub
coĹ› w tym stylu).

Niestety,poczekać musi. Roszczenie cywilne pozostaje otwarte, ale próbą
ucieczki generujesz uprawnienia do gonienia. Oczywiście czasem, jak
zadziała bramka, to szybciej jest pokazać zawartość torby, niż się kopać z
systemem. Miałem kiedyś takiego Ericson z mieczem Jeday, któy wzbudzał
zawsze bramki w Media Markt. Później sam go wyjmowałem przed bramką i
podawałem ochroniarzowi, bo było szybciej. trochę zrozumienia dla pracy
ochroniarzy i wiele rzeczy może być łatwiejsze.

W Euro AGD w Sadyba Best Mall wzięli sobie takiego głupka (wypisz-wymaluj Jasio Fasola).Trzyma takie urządzonko w łapie i dzwoni bramka jak wchodzę i wychodzę, a ten debil się głupio uśmiecha. Powiedziałam mu, że już wkrótce "skończy się jego sranie", nikogo nie będzie stresował i wyleci z pracy na zbity pysk, już ja się o to postaram. Pewnie głupki ściagałą swoich znajomych głupków ze wsi i on w tej paczce uważa się za bezkarnego. Pongto ostatnio (żeby się nie denerwować wchodzę i wychodzę środkową bramką, a nie pierwszą z brzega. Środkowa nie wyła, ale głupek ma pilota to może chyba przestawić. Na dodatek raz jechał tym samym autobusem, usiadł na kole i się onanizował ten obrzydliwy typ. Musiałam wysiąść z autobusu.

--
animka

Data: 2014-06-13 03:05:28
Autor: Robert Tomasik
Co mo e ochroniarz w sklepie
Użytkownik "animka" <animka@tonieja.wp.pl> napisał w wiadomości news:lndi4t$q2$1node1.news.atman.pl...

W Euro AGD w Sadyba Best Mall wzięli sobie takiego głupka (wypisz-wymaluj Jasio Fasola).Trzyma takie urządzonko w łapie i dzwoni bramka jak wchodzę i wychodzę, a ten debil się głupio uśmiecha.

Ale jak ujmie klienta, bo bramka zadzwoniła i wezwie Policję. Okaże się, że:
1) Klient nic nie ukradł;
2) Bramka bez uządzonka nie działa;
3) Bramka zadziałała, bo idiota ją wzbudził na odległość.
To popełnia przestępstwo.

Data: 2014-06-13 23:39:44
Autor: animka
Co mo e ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-13 03:05, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "animka" <animka@tonieja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:lndi4t$q2$1node1.news.atman.pl...

W Euro AGD w Sadyba Best Mall wzięli sobie takiego głupka (wypisz-wymaluj
Jasio Fasola).Trzyma takie urzÄ…dzonko w Ĺ‚apie i dzwoni bramka jak wchodzÄ™
i wychodzę, a ten debil się głupio uśmiecha.

Ale jak ujmie klienta, bo bramka zadzwoniła i wezwie Policję. Okaże się,
ĹĽe:
1) Klient nic nie ukradł;
2) Bramka bez uządzonka nie działa;
3) Bramka zadziałała, bo idiota ją wzbudził na odległość.
To popełnia przestępstwo.

Raz jak wychodziłam przez chyba tą bramkę (jest tych pseudobramek 3 czy 4) to oczywiście mnie zaczepił, więc wydarłam się, że zaraz po policję zadzwonię. Czmychnął, wycofał się. Ciągle się spieszę i nie mam czasu zrobić tam rabanu, ale w razie czego to do jakiegoś dyrektora zadzwonię.

--
animka

Data: 2014-06-14 16:00:06
Autor: Robert Tomasik
Co mo e ochroniarz w sklepie
Użytkownik "animka" <animka@tonieja.wp.pl> napisał w wiadomości news:lnfr8k$c4p$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2014-06-13 03:05, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "animka" <animka@tonieja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:lndi4t$q2$1node1.news.atman.pl...

W Euro AGD w Sadyba Best Mall wzięli sobie takiego głupka (wypisz-wymaluj
Jasio Fasola).Trzyma takie urzÄ…dzonko w Ĺ‚apie i dzwoni bramka jak wchodzÄ™
i wychodzę, a ten debil się głupio uśmiecha.

Ale jak ujmie klienta, bo bramka zadzwoniła i wezwie Policję. Okaże się,
ĹĽe:
1) Klient nic nie ukradł;
2) Bramka bez uządzonka nie działa;
3) Bramka zadziałała, bo idiota ją wzbudził na odległość.
To popełnia przestępstwo.

Raz jak wychodziłam przez chyba tą bramkę (jest tych pseudobramek 3 czy 4) to oczywiście mnie zaczepił, więc wydarłam się, że zaraz po policję zadzwonię. Czmychnął, wycofał się. Ciągle się spieszę i nie mam czasu zrobić tam rabanu, ale w razie czego to do jakiegoś dyrektora zadzwonię.

Jesli jesteś pewien, tego co piszesz, to zadzwoń albo wyślij maila już teraz informując o tym dyrekcję.

Data: 2014-06-13 08:38:39
Autor: WAM
Co mo?e ochroniarz w sklepie
On Fri, 13 Jun 2014 02:54:41 +0200, animka <animka@tonieja.wp.pl>
wrote:

raz jechał tym samym autobusem, usiadł na kole i się onanizował ten obrzydliwy typ. Musiałam wysi±¶ć z autobusu.
Jak była¶ w autobusie to przecież nie widziała¶ ze srodka co się
dzieje na kole, które jest na zewn±trz. W szczególno¶ci nie mogła¶
widzieć kogo¶ kto na tym kole siedzi (sprawdzić czy autobus nie jest
przegubowy i nie skręca).

WAM
--
www.wpolskichgorach.pl
www.spanienamazurach.pl
www.nadmorze.pl

Data: 2014-06-13 23:42:33
Autor: animka
Co mo?e ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-13 08:38, WAM pisze:
On Fri, 13 Jun 2014 02:54:41 +0200, animka <animka@tonieja.wp.pl>
wrote:

raz jechał tym samym autobusem, usiadł na kole i się onanizował
ten obrzydliwy typ. Musiałam wysiąść z autobusu.
Jak byłaś w autobusie to przecież nie widziałaś ze srodka co się
dzieje na kole, które jest na zewnątrz. W szczególności nie mogłaś
widzieć kogoś kto na tym kole siedzi (sprawdzić czy autobus nie jest
przegubowy i nie skręca).

Akurat to był taki autobus, gdzie naprzeciwko tego koła (wzdłuż) były siedzenia.
Koło w autobusie to taka skrzynia w jednym miejscu i tam ludzie sobie torby stawiają, niektórzy siadają.


--
animka

Data: 2014-06-23 14:22:10
Autor: WAM
Co mo?e ochroniarz w sklepie
On Fri, 13 Jun 2014 23:42:33 +0200, animka <animka@tonieja.wp.pl>
wrote:

Koło w autobusie to taka skrzynia w jednym miejscu i tam ludzie sobie torby stawiaj±, niektórzy siadaj±.
Taka rzeczywisto¶ć? My¶lałem że koło to co¶ zupełnie innego.

WAM
--
www.wpolskichgorach.pl
www.spanienamazurach.pl
www.nadmorze.pl

Data: 2014-06-14 01:00:33
Autor: Doman
Co mo?e ochroniarz w sklepie
¦rodkowa nie wyła, ale głupek ma pilota to może chyba przestawić. Na dodatek raz jechał tym samym autobusem, usiadł na kole i się onanizował ten obrzydliwy typ. Musiałam wysi±¶ć z autobusu.

Patrz±c na Ciebie...?

Data: 2014-06-12 08:31:15
Autor: Adam Wysocki
Co może ochroniarz w sklepie
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/

Data: 2014-06-12 11:41:26
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 12.06.2014 10:31, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z
fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

¬le słyszałe¶.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-12 13:15:46
Autor: Adam Wysocki
Co może ochroniarz w sklepie
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

¬le słyszałe¶.

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać, ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/

Data: 2014-06-12 15:35:41
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 12.06.2014 15:15, Adam Wysocki pisze:
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

¬le słyszałe¶.

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

Teoretycznie? "Spieprzaj dziadu!"

W praktyce? Zależy - lepiej mieć wsparcie i ¶wiadków. Bo monitoring niekorzystny dla cieciów ma tendencję to awarii.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-13 00:58:52
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomo¶ci news:gof.psp.1402578946news.chmurka.net...
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

¬le słyszałe¶.

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

Napisałem w pierwszym po¶cie, co dalej. I naprawdę to działa.

Data: 2014-06-13 01:17:02
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

Napisałem w pierwszym po¶cie, co dalej. I naprawdę to działa.

Ale lepiej mieć jakie¶ wsparcie ;->

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-13 01:25:46
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomo¶ci news:lndcde$qnh$2node1.news.atman.pl...
W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

Napisałem w pierwszym po¶cie, co dalej. I naprawdę to działa.

Ale lepiej mieć jakie¶ wsparcie ;->

Oczywi¶cie. Tylko, że to s± przeważnie sytuacje zaskakuj±ce. Trudno chodzić z notariuszem na co dzień, by mieć ¶wiadka.

Data: 2014-06-14 22:54:39
Autor: Nostradamus
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Adam Wysocki"  napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:gof.psp.1402578946@news.chmurka.net...

Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

¬le słyszałe¶.

No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?


Dostajesz w ucho jak przygłup Ława i co dalej?
Dlaczego normalni ludzie nie maj± z tym problemów?

Data: 2014-06-13 00:58:01
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomo¶ci news:gof.psp.1402561875news.chmurka.net...
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> wrote:

Mam przypomnieć powtarzaj±ce się nadal problemy tych cieciów z
fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?

A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
się dostosować? Bo słyszałem że tak wła¶nie jest.

Nie jest bo:
1) Żeby sklep sobie mógł wprowadzić jakikolwiek zakaz, to musiałaby istnieć do tego delegacja ustawowa albo zgoda klienta. W ustawie tego nie ma, za¶ o zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet nie pyta.
2) Ochrona ma prawo ujęcia na gor±cym uczynku sparwcy przestępstwa, wykroczenia albo działania przeciwko osobie zagrażaj±cej chronionemu mieniu. Przestępstwem ani wykroczeniem fotografowanienienjest, a pomijaj±c kilka wyj±tków w sklepie nieistotnych fotografowanie raczej przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić fotografowaniu z lamp± błyskow± jako zakłóceniu spokoju - jest to naci±gane, ale to jedyny wyj±tek.

Data: 2014-06-13 01:18:17
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
fotografowaniu z lamp± błyskow± jako zakłóceniu spokoju - jest to
naci±gane, ale to jedyny wyj±tek.

No, spokoju jak spokoju... ale silny błysk może faktycznie zaszkodzić jak kto¶ dostanie prosto po oczach.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-13 01:27:45
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomo¶ci news:lndcfp$qnh$3node1.news.atman.pl...
W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
fotografowaniu z lamp± błyskow± jako zakłóceniu spokoju - jest to
naci±gane, ale to jedyny wyj±tek.

No, spokoju jak spokoju... ale silny błysk może faktycznie zaszkodzić jak kto¶ dostanie prosto po oczach.

Spokoju. Po za tym błysk szkodzi czasem eksponatom w muzeach. Pisałem ogólnie. W każdym razie brak podstaw do zabraniania fotografowaniu, o ile nie zakłóca to spokoju. Istniej± ograniczenia w publikacji.

Data: 2014-06-13 07:18:30
Autor: Liwiusz
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-13 00:58, Robert Tomasik pisze:
za¶ o zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet nie pyta.

???
Regulaminy przewoĽników też nie obowi±zuj± pasażerów?

--
Liwiusz

Data: 2014-06-17 20:00:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Co może ochroniarz w sklepie
On Fri, 13 Jun 2014, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-06-13 00:58, Robert Tomasik pisze:
za¶ o zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet nie pyta.

???
Regulaminy przewoĽników też nie obowi±zuj± pasażerów?

  Publicznych czy... niepublicznych?
  Bo jak niepublicznych, to porównaniem nie jest sklep (do którego może
wej¶ć każdy), lecz klub (do którego trzeba mieć kartę klubow±, choćby
była ona do nabycia przy wej¶ciu :>)

  Otwarłem ustawę o publicznym transporcie zbiorowym, wychodzi mi, że
praktycznie wszystko (czyli "z wył±czeniem zapisów które być może s±
sprzeczne z prawem") wynika z ustaw.
  Wł±cznie z prawem wpisywania do tych regulaminów obowi±zku posiadania
biletu stanowi±cego dowód nabycia oraz obowi±zku jego okazania przez
pasażera.
  Oczywiscie zakaz przewożenia materiałów niebezpiecznych itede może
wynikać z innych ustaw niż ta o transporcie, ale to jest jasne (dlatego
piszę "ustaw", a nie "ustawy").
  Rozkład jazdy też ma... ustawow± "moc"! (i zmiana przez przewoĽnika
wymaga zgłoszenia u organizatora transportu publicznego).
  Zakaz grania na instrumentach oraz błyskania lamp± błyskow± można
uzasadnić "prawem do braku immisji". Itede.

  Tłumacz±c na polski, wygl±da tak, że NIE WYNIKAJˇCE Z USTAW zapisy takich
regulaminów najwyraĽniej, tak jak to uj±łe¶, nie obowi±zywałyby pasażerów.
  Nie, nie wiem czy kto¶ taki przypadek wyłapał, a do tego chciał się
s±dzić i wygrać. Po pierwsze, teza, że w polskich ustawach czego¶ nie ma,
jest do¶ć ryzykowna ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-13 10:31:09
Autor: Miroo
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-13 00:58, Robert Tomasik pisze:
Nie jest bo:
1) Żeby sklep sobie mógł wprowadzić jakikolwiek zakaz, to musiałaby
istnieć do tego delegacja ustawowa albo zgoda klienta. W ustawie tego
nie ma, za¶ o zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet
nie pyta.
2) Ochrona ma prawo ujęcia na gor±cym uczynku sparwcy przestępstwa,
wykroczenia albo działania przeciwko osobie zagrażaj±cej chronionemu
mieniu. Przestępstwem ani wykroczeniem fotografowanienienjest, a
pomijaj±c kilka wyj±tków w sklepie nieistotnych fotografowanie raczej
przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
fotografowaniu z lamp± błyskow± jako zakłóceniu spokoju - jest to
naci±gane, ale to jedyny wyj±tek.

A je¶li w regulaminie jest zapisane "zgoda na fotografowanie: 100 zł" jak to bywa w muzeach, zabytkach itp?
Czy w takiej Wieliczce/Malborku/itp również zadziała "spieprzaj dziadu"?

Pozdrawiam

Data: 2014-06-13 10:35:39
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 13.06.2014 10:31, Miroo pisze:

A je¶li w regulaminie jest zapisane "zgoda na fotografowanie: 100 zł"
jak to bywa w muzeach, zabytkach itp?
Czy w takiej Wieliczce/Malborku/itp również zadziała "spieprzaj dziadu"?

Nie maj± podstawy prawnej do pobierania opłaty dodatkowej - chyba że sprzecjalnie szykuj± eksponaty do fotografowania.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-13 10:38:01
Autor: Liwiusz
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 2014-06-13 10:35, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 13.06.2014 10:31, Miroo pisze:

A je¶li w regulaminie jest zapisane "zgoda na fotografowanie: 100 zł"
jak to bywa w muzeach, zabytkach itp?
Czy w takiej Wieliczce/Malborku/itp również zadziała "spieprzaj dziadu"?

Nie maj± podstawy prawnej do pobierania opłaty dodatkowej - chyba że
sprzecjalnie szykuj± eksponaty do fotografowania.

Czy zaakceptowane warunki nie s± podstaw± prawn±?

--
Liwiusz

Data: 2014-06-13 10:49:49
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 13.06.2014 10:38, Liwiusz pisze:

Nie maj± podstawy prawnej do pobierania opłaty dodatkowej - chyba że
sprzecjalnie szykuj± eksponaty do fotografowania.

Czy zaakceptowane warunki nie s± podstaw± prawn±?

Ustawę o muzeach czytał?

Art. 25 wyraĽnie mówi, że opłata jest pobierana tylko w przypadku odrębnego przygotowania i udostępnienia.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-14 15:57:18
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Miroo" <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> napisał w wiadomo¶ci news:539ab6d5$0$2144$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-06-13 00:58, Robert Tomasik pisze:
Nie jest bo:
1) Żeby sklep sobie mógł wprowadzić jakikolwiek zakaz, to musiałaby
istnieć do tego delegacja ustawowa albo zgoda klienta. W ustawie tego
nie ma, za¶ o zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet
nie pyta.
2) Ochrona ma prawo ujęcia na gor±cym uczynku sparwcy przestępstwa,
wykroczenia albo działania przeciwko osobie zagrażaj±cej chronionemu
mieniu. Przestępstwem ani wykroczeniem fotografowanienienjest, a
pomijaj±c kilka wyj±tków w sklepie nieistotnych fotografowanie raczej
przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
fotografowaniu z lamp± błyskow± jako zakłóceniu spokoju - jest to
naci±gane, ale to jedyny wyj±tek.

A je¶li w regulaminie jest zapisane "zgoda na fotografowanie: 100 zł" jak to bywa w muzeach, zabytkach itp?

Bywało. Muzea wywodziły swoje prawo do wprowadzania opłat z takiego zapisu w ustawue, że mog± pobierać opłatę za przygotowane do rfotografii ekzpozycji. Było to bezparwne.

Czy w takiej Wieliczce/Malborku/itp również zadziała "spieprzaj dziadu"?

Tak. Przy czym bodajrze w Pieskowej Skale sprawa oparła sie o s±d i ten podzielił moje stanowisko. Link do przykładowego artykułu: http://wyborcza.pl/1,75475,8100177,sad_zdecydowal__w_muzeum_mozna_robic_zdjecia.html

Chodzi o to, że Muzea przecież nie przygotowuj± ekspozycji do fotografowania przez osobę kupuj±c± bilet jako go¶ć. Ustawodawcy chodziło o opłaty przykładowo za przygotowanie do nakręcenia filmu, które wi±że się z przekładaniem eksponatów.

Data: 2014-06-13 18:00:19
Autor: anacron
Co moĹĽe ochroniarz w sklepie
W dniu 09.06.2014 22:06, PlaMa pisze:
Czy ochroniarz (dajmy na to, ĹĽe z licencjÄ…, czy jak to siÄ™ teraz zwie)
może kazać mi udać się z nim do kanciapy czy innego zaplecza/
pomieszczenia ochrony?

Mówiąc kolokwialnie może pocałować Cię w dupę (jeśli mu na to
pozwolisz). O ile nie uciekasz, nie może Cię nawet dotknąć. Swojego
czasu jeden w Realu próbował zaciągnąć mnie gdzieś i dostał po mordzie i
jeszcze miał sprawę za naruszenie mojej nietykalności (został uznany
winnym, wyrok już prawomocny), choć tak po prawdzie ja miałem siniaka na
ramieniu, a on złamany nos. :)

Data: 2014-06-14 11:08:40
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 13.06.2014 18:00, anacron pisze:

Mówi±c kolokwialnie może pocałować Cię w dupę (je¶li mu na to
pozwolisz). O ile nie uciekasz, nie może Cię nawet dotkn±ć. Swojego
czasu jeden w Realu próbował zaci±gn±ć mnie gdzie¶ i dostał po mordzie i
jeszcze miał sprawę za naruszenie mojej nietykalno¶ci (został uznany
winnym, wyrok już prawomocny), choć tak po prawdzie ja miałem siniaka na
ramieniu, a on złamany nos. :)

To w razie czego daj kontakt do swojego adwokata ;)

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Data: 2014-06-14 15:58:44
Autor: Robert Tomasik
Co może ochroniarz w sklepie
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomo¶ci news:lnh3eo$jak$1node1.news.atman.pl...
W dniu 13.06.2014 18:00, anacron pisze:

Mówi±c kolokwialnie może pocałować Cię w dupę (je¶li mu na to
pozwolisz). O ile nie uciekasz, nie może Cię nawet dotkn±ć. Swojego
czasu jeden w Realu próbował zaci±gn±ć mnie gdzie¶ i dostał po mordzie i
jeszcze miał sprawę za naruszenie mojej nietykalno¶ci (został uznany
winnym, wyrok już prawomocny), choć tak po prawdzie ja miałem siniaka na
ramieniu, a on złamany nos. :)

To w razie czego daj kontakt do swojego adwokata ;)

Sprawa tak oczywista, że nie widze powodu do szukania adwokata.

Data: 2014-06-14 16:05:17
Autor: Andrzej Lawa
Co może ochroniarz w sklepie
W dniu 14.06.2014 15:58, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomo¶ci news:lnh3eo$jak$1node1.news.atman.pl...
W dniu 13.06.2014 18:00, anacron pisze:

Mówi±c kolokwialnie może pocałować Cię w dupę (je¶li mu na to
pozwolisz). O ile nie uciekasz, nie może Cię nawet dotkn±ć. Swojego
czasu jeden w Realu próbował zaci±gn±ć mnie gdzie¶ i dostał po mordzie i
jeszcze miał sprawę za naruszenie mojej nietykalno¶ci (został uznany
winnym, wyrok już prawomocny), choć tak po prawdzie ja miałem siniaka na
ramieniu, a on złamany nos. :)

To w razie czego daj kontakt do swojego adwokata ;)

Sprawa tak oczywista, że nie widze powodu do szukania adwokata.

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak. Też tak my¶lałem.

--
¦wiadomie psuj±cy kodowanie i formatowanie wierszy
s± jak sraj±cy z lenistwa i głupoty na ¶rodku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumacz± to nowoczesno¶ci±...

Co moĹĽe ochroniarz w sklepie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona