Witam,
prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności 600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Użytkownik "Mawashi" <pjakubiak@_NOSPAM_gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:459480117d473867f7e518af1f04a7f8$1@grupy.scigacz.pl...

Witam,
prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności 600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

Pochwalam. Sam kupiłem takiego na początku. W dodatku od kobiety. Ona po roku uznała, że GS jest dla niej za słaby i kupiła jakieś 600. Niedługo potem na nim fiknęła kozła. GS 500 ma osiągi lepsze od Porsche Boxtera więc z całą pewnością potrafi przerosnąć kierowcę.

W dodatku jest tani w eksploatacji: opony w cenie 400 zł za komplet. Dwa cylindry - mniej części. Niższa moc - tańszy łańcuch. Jedna tarcza hamulcowa - mniej klocków. Spalanie na poziomie 4.5-4.8 litra na 100.

W dniu 2010-11-16 14:28, Marcin N pisze:

W dodatku jest tani w eksploatacji: opony w cenie 400 zł za komplet. Dwa
cylindry - mniej części. Niższa moc - tańszy łańcuch. Jedna tarcza
hamulcowa - mniej klocków. Spalanie na poziomie 4.5-4.8 litra na 100.

Wstawianie jednej tarczy jako argumentu ZA motocyklem jest delikatnie mowiac niepowaznie :)
Bo ta moc lepsza od porsza trzeba jakos poskramiac przed winklami ;>

--
Estrella - Dominiki http://otomoto.pl/kawasaki-estrella-bj250a-M2281543.html
DT 125r - jeszcze moj ?
RD07 - dożywocie.

Użytkownik "Roman Niewiarowski" <newrom@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibu2kt$lin$2@news.onet.pl...

W dniu 2010-11-16 14:28, Marcin N pisze:

W dodatku jest tani w eksploatacji: opony w cenie 400 zł za komplet. Dwa
cylindry - mniej części. Niższa moc - tańszy łańcuch. Jedna tarcza
hamulcowa - mniej klocków. Spalanie na poziomie 4.5-4.8 litra na 100.

Wstawianie jednej tarczy jako argumentu ZA motocyklem jest delikatnie mowiac niepowaznie :)
Bo ta moc lepsza od porsza trzeba jakos poskramiac przed winklami ;>

Prawie wszystkie "moje zalety" można przekuć na wady.
A to tani łańcuch - szybciej się rozciągnie, a to tanie opony - gorzej trzymają się drogi, a to hamulce trudniej się dozuje.

Nie zmienia to jednak faktu, że z ekonomicznego punktu widzenia - są to zalety.

Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości

Nie zmienia to jednak faktu, że z ekonomicznego punktu widzenia - są to zalety.

No cóż, nie przyjmuję do wiadomości "ekonomicznego punktu widzenia" jak
jeżdżę na motongu. Nie są to zalety, to może kosztować więcej niż te 500 zeta
zaoszczędzone. Zdrowie nie ma ceny. Ale każdy może mieć swoje zdanie.

Szymon

W dniu 2010-11-16 15:51, Marcin N pisze:

Nie zmienia to jednak faktu, że z ekonomicznego punktu widzenia - są to
zalety.

az hamulec nie wydai trza zmienic przod, a moze i rame.

pozdr
newrom

Użytkownik "Roman Niewiarowski" <newrom@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibuvd5$thb$2@news.onet.pl...

W dniu 2010-11-16 15:51, Marcin N pisze:

Nie zmienia to jednak faktu, że z ekonomicznego punktu widzenia - są to
zalety.

az hamulec nie wydai trza zmienic przod, a moze i rame.

Chyba odrobinę przesadzacie z tymi hamulcami. Trenowałem awaryjne hamowanie GS500, trenowałem Fazerem 600 i zatrzymywałem się na podobnym odcinku (żeby nie powiedzieć identycznym). Liczba tarcz nie jest kluczowa w takich sytuacjach. Klocki i tak mają większą przyczepność od opon.

On 2010-11-17, Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:

az hamulec nie wydai trza zmienic przod, a moze i rame.

Chyba odrobinę przesadzacie z tymi hamulcami. Trenowałem awaryjne hamowanie GS500, trenowałem Fazerem 600 i zatrzymywałem się na podobnym odcinku (żeby nie powiedzieć identycznym). Liczba tarcz nie jest kluczowa w takich sytuacjach. Klocki i tak mają większą przyczepność od opon.

To czemu sie wszedzie nie stosuje pojedynczej tarczy jak to takie wspaniale
i tanie? Chodzi o dozowalnosc co np. przy mokrym juz ma spore znaczenie.

--
Artur
ZZR 1200

Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ic0scl$2lg$1@node1.news.atman.pl...

On 2010-11-17, Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:

az hamulec nie wydai trza zmienic przod, a moze i rame.

Chyba odrobinę przesadzacie z tymi hamulcami. Trenowałem awaryjne hamowanie
GS500, trenowałem Fazerem 600 i zatrzymywałem się na podobnym odcinku (żeby
nie powiedzieć identycznym). Liczba tarcz nie jest kluczowa w takich
sytuacjach. Klocki i tak mają większą przyczepność od opon.

To czemu sie wszedzie nie stosuje pojedynczej tarczy jak to takie wspaniale
i tanie? Chodzi o dozowalnosc co np. przy mokrym juz ma spore znaczenie.

Wiem, że chodzi o dozowalność. Sam to napisałem 3 posty wcześniej.
Jednak inni zarzucają, że jedna tarcza oznacza dłuższą drogę hamowania.

Uczepiliście się wszyscy tej jednej tarczy, jakby ona była nie-wiem-jaką-wadą.

Marcin N wrote:

Chyba odrobinę przesadzacie z tymi hamulcami. Trenowałem awaryjne
hamowanie GS500, trenowałem Fazerem 600 i zatrzymywałem się na
podobnym odcinku (żeby nie powiedzieć identycznym). Liczba tarcz
nie jest kluczowa w takich sytuacjach. Klocki i tak mają większą
przyczepność od opon.

 Zmieniłem jedną tarczę w Diversion 600 na dwie w Deauville i odczułem pokaźną różnicę, kolejna, ale już niewielka różnica przyszła przy zmianie Deauville/VFR. Tak czy siak, nie wdając się w techniczną dyskusję, ja już nie kupię motoru z jedną tarczą niezależnie od jego osiągów.

--
Diobeu
VFR 800 '01
GT: Diobeu PL

Użytkownik "Marcin Gardeła" <diobeu@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ic0tb9$ifb$1inews.gazeta.pl...

zmianie Deauville/VFR. Tak czy siak, nie wdając się w techniczną dyskusję, ja już nie kupię motoru z jedną tarczą niezależnie od jego osiągów.

czyli odrzucasz niemal wszystkie supermoto? pewnie slabo hamuja? ;)
tak jakby odrzucic wszystkie moto z jednym tlumikiem bo slabo tlumia ;)

pozdro,
doomin13
ktm660 z jedna ...
vtr1000 z dwiema ...

Mawashi wrote:

prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o
pojemności 600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie.
Co myślicie o Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

Myślimy, że ok.

--
Diobeu
VFR 800 '01
GT: Diobeu PL

No to lux :D:D:D:D Kiedy ta wiosna znowu?! :D

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2010-11-16 14:06, Mawashi pisze:

Witam,
prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności
600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o
Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

Nie wiem czemu ludziska biorą to moto na swoje pierwsze wozidełko.
Patrze na te 2oo i nuda Panie, normalnie jak opera. Nie odczuwam żadnych emocji. Jeżeli tylko ekonomia przemawia to może trza kupić migawkę (bilet miesięczny)na transport publiczny :p
--
Teku
tekus.net

To, że chcę GS 500 na pierwszy motor to dlatego, że jak usiadłam na 600 to był za ciężki. Nie będę sobie oczu mydlić że sobie od razu na nim poradzę, bo już widzę, że nie, bo mi zwyczajnie za ciężko. A zapytałam o Suzuki, bo taki dzisiaj rano oglądałam, jeździłam, podoba mi się i tak dalej... --
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Mawashi pisze:

To, że chcę GS 500 na pierwszy motor to dlatego, że jak usiadłam na 600

A co to za motocykl 600? GS 600?

Suzuki, bo taki dzisiaj rano oglądałam, jeździłam, podoba mi się i tak

Jak się podoba, to najważniejszy warunek spełniony.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Kupuj co Ci się podoba i w drogę. Nie bierzesz ślubu z motongiem.
Pojeździsz, sprzedasz, kupisz inny. Chyba, że to będzie "ten jedyny" :)

Szymon

Użytkownik "Szymon Machel" <smachel@EEE.interia.pl> napisał w wiadomości news:4ce2aea4$0$27043$65785112news.neostrada.pl...

Kupuj co Ci się podoba i w drogę. Nie bierzesz ślubu z motongiem.
Pojeździsz, sprzedasz, kupisz inny. Chyba, że to będzie "ten jedyny" :)

R1 też? bo sie podoba? puknij sie w czółko :-)

GS500 na początek bedzie dobry.



b.

"Budyń" <bud_yn@gazeta.pl> wrote in message news:ibufqd$ks4$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Szymon Machel" <smachel@EEE.interia.pl> napisał w wiadomości news:4ce2aea4$0$27043$65785112news.neostrada.pl...

Kupuj co Ci się podoba i w drogę. Nie bierzesz ślubu z motongiem.
Pojeździsz, sprzedasz, kupisz inny. Chyba, że to będzie "ten jedyny" :)

R1 też? bo sie podoba? puknij sie w czółko :-)

Na pierwsze moto tylko R1!!! I do tego "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" ;-)

W dniu 2010-11-16 19:01, Inead pisze:

"Budyń" <bud_yn@gazeta.pl> wrote in message
news:ibufqd$ks4$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Szymon Machel" <smachel@EEE.interia.pl> napisał w
wiadomości news:4ce2aea4$0$27043$65785112news.neostrada.pl...

Kupuj co Ci się podoba i w drogę. Nie bierzesz ślubu z motongiem.
Pojeździsz, sprzedasz, kupisz inny. Chyba, że to będzie "ten jedyny" :)

R1 też? bo sie podoba? puknij sie w czółko :-)

Na pierwsze moto tylko R1!!! I do tego "jak się nie przewrócisz to się
nie nauczysz" ;-)

No tak!! "I to nie kwestia 'czy' tylko 'kiedy'" ;-)
A tak poważnie to ja GS500 polecam szwagrowi na początek.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Użytkownik "Budyń" <bud_yn@gazeta.pl> napisał w wiadomości

R1 też? bo sie podoba? puknij sie w czółko :-)

Wysuwasz za daleko idące wnioski :) Nic nie pisał o R1.
A zresztą czemu nie. Co masz do R1? Dla mnie się nie nada
bo "mięsień piwny" nie pozwala mi na zajęcie właściwej pozycji
ale dla młodszych spoko. Jak będzie miał szczęście to pojeździ :)
Humor trochę czarny ale czasami można pożartować.

Szymon

Tekus pisze:

Nie wiem czemu ludziska biorą to moto na swoje pierwsze wozidełko.
Patrze na te 2oo i nuda Panie, normalnie jak opera. Nie odczuwam żadnych emocji. Jeżeli tylko ekonomia przemawia to może trza kupić migawkę (bilet miesięczny)na transport publiczny :p

Pierwszy motocykl ma zapewnic bezbolesne wejscie w swiat zmotoryzowanych jednosladów i zdobycie doswiadczenia a nie emocje.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

On Tue, 16 Nov 2010 16:56:49 +0100, Arni <arni@no.spam.pl> wrote:

[...]

Nie wiem czemu ludziska biorą to moto na swoje pierwsze wozidełko.
Patrze na te 2oo i nuda Panie, normalnie jak opera. Nie odczuwam  Ĺźadnych emocji.

Pierwszy motocykl ma zapewnic bezbolesne wejscie w swiat zmotoryzowanych  jednosladĂłw i zdobycie doswiadczenia a nie emocje.

Prawdę mówiąc, jak wsiadłem pierwszy raz na 500-kę to emocje zapewnił
całkiem niezłe. Ja wiem, że dla weterana dwóch kółek, co to ma dziesiątki
tysięcy godzin nalotu to może niekoniecznie, ale co z tego? :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Arni napisał(a):

Pierwszy motocykl ma zapewnic bezbolesne wejscie w swiat zmotoryzowanych jednosladów i zdobycie doswiadczenia a nie emocje.

Ale GS pincet to chyba tylko moze zniechecic do motocyklizmu :)
Sorry, ale ten motocykl uwazam za pomylke, za podobne pieniadze mozna kupic sporo lepsze i rownie oszczedne.



--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Kamil Nowak 'Amil' napisał(a):

Arni napisał(a):

Pierwszy motocykl ma zapewnic bezbolesne wejscie w swiat zmotoryzowanych jednosladów i zdobycie doswiadczenia a nie emocje.

Ale GS pincet to chyba tylko moze zniechecic do motocyklizmu :)
Sorry, ale ten motocykl uwazam za pomylke, za podobne pieniadze mozna kupic sporo lepsze i rownie oszczedne.

Czyli tysiące zadowolonych użyszkodników uległo potędze marketingu Suzuki ?
GS500 jest moim zdaniem idealny dla pewnej grupy odbiorców i z myślą o nich został skonstruowany, dlatego reszta może na nim czuć się niezbyt dobrze. A w wersji z czarną ramą (bodaj 2008) jest nawet ładny.


--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Magic napisał(a):

Czyli tysiące zadowolonych użyszkodników uległo potędze marketingu Suzuki ?

Bo to jest tak moim zdaniem:

1. Zadowoleni sa ci co to ich pierszy motur i do tej pory jezdzili tylko na gienku na kursie. Zrozumiale ze nie maja prownania, wiec sie ciesza jak dzieci, ze GS taki poreczny i w ogole super sie jezdzi.

2. Umowmy sie ze na allegro GS500 jest jak psow, czesci sporo, ceny spoko. I to jest zaleta gieesa, ale na tym imho sie koncza zalety tego motura.

3. Znasz kogos kto kupil GSa500 jako drugi motur? :)

4. CB500 jest przepastnie lepsze. Fakt - drozsze. Ale np. taki zefir 550 ktory kosztuje grosze to juz w ogole przepasc. Tutaj problemem jest dostac niezajechany motur no i to kawasaki :)

5. A moje doswiadczenia mowia, ze szejsetka enduro (NX, XT, DR) nauczy nawiecej. Ceny podobne. Motury oszczedne do bolu, chyba ze miny :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

5. A moje doswiadczenia mowia, ze szejsetka enduro (NX, XT, DR) nauczy
nawiecej. Ceny podobne. Motury oszczedne do bolu, chyba ze miny :)

Ja się tak właśnie uczyłem ciężkiego motoru. Ujeżdżałem XT 600 bez rozrusznika ;)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Bo to jest tak moim zdaniem:

1. Zadowoleni sa ci co to ich pierszy motur i do tej pory jezdzili tylko na gienku na kursie. Zrozumiale ze nie maja prownania, wiec sie ciesza jak dzieci, ze GS taki poreczny i w ogole super sie jezdzi.

2. Umowmy sie ze na allegro GS500 jest jak psow, czesci sporo, ceny spoko. I to jest zaleta gieesa, ale na tym imho sie koncza zalety tego motura.

3. Znasz kogos kto kupil GSa500 jako drugi motur? :)

4. CB500 jest przepastnie lepsze. Fakt - drozsze. Ale np. taki zefir 550 ktory kosztuje grosze to juz w ogole przepasc. Tutaj problemem jest dostac niezajechany motur no i to kawasaki :)

5. A moje doswiadczenia mowia, ze szejsetka enduro (NX, XT, DR) nauczy nawiecej. Ceny podobne. Motury oszczedne do bolu, chyba ze miny :)

jeszcze bym dopisala:
6. na preclach mowia, ze giees pincet to najlepszy motocykl na swiecie i na pierwszy to juz w ogole super - wiec musi tak byc

--
ania

W dniu 2010-11-17 13:46, ania pisze:

Bo to jest tak moim zdaniem:

1. Zadowoleni sa ci co to ich pierszy motur i do tej pory jezdzili tylko
na gienku na kursie. Zrozumiale ze nie maja prownania, wiec sie ciesza jak
dzieci, ze GS taki poreczny i w ogole super sie jezdzi.

2. Umowmy sie ze na allegro GS500 jest jak psow, czesci sporo, ceny spoko.
I to jest zaleta gieesa, ale na tym imho sie koncza zalety tego motura.

3. Znasz kogos kto kupil GSa500 jako drugi motur? :)

4. CB500 jest przepastnie lepsze. Fakt - drozsze. Ale np. taki zefir 550
ktory kosztuje grosze to juz w ogole przepasc. Tutaj problemem jest dostac
niezajechany motur no i to kawasaki :)

5. A moje doswiadczenia mowia, ze szejsetka enduro (NX, XT, DR) nauczy
nawiecej. Ceny podobne. Motury oszczedne do bolu, chyba ze miny :)

jeszcze bym dopisala:
6. na preclach mowia, ze giees pincet to najlepszy motocykl na swiecie i na
pierwszy to juz w ogole super - wiec musi tak byc

Na preclach piszą żeby samemu się przymierzyć i spróbować. A na pytanie ogólne udziela się standaryzowanej odpowiedzi i tyle. Czy ktoś z tej odpowiedzi skorzysta - to już inna sprawa.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

On Wed, 17 Nov 2010 08:04:04 +0100, Kamil Nowak 'Amil'
<kn@qumak.spaaaaam.pl> wrote:

Ale GS pincet to chyba tylko moze zniechecic do motocyklizmu :)

 Tak się zastanawiam, skąd te rzesze starych motocyklistów,
 którzy 20-30 lat temu zaczynali od WueSeK, Jaw/CeZetek czy MZ.
 Te to dopiero musiały zniechęcać.

 Tak, wiem, czasy się zmieniają i dziś, jak nie ma wypasu, to
 nie warto.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2010-11-17 18:49, Robert Rędziak pisze:

  Tak, wiem, czasy się zmieniają i dziś, jak nie ma wypasu, to
  nie warto.

Nie o to chodzi tylko o to ze w tej samej kasie mozna wybrac cos fajniejszego.

KJ

On Wed, 17 Nov 2010 18:59:59 +0100, KJ Siła Słów <KJ@noway.com>
wrote:

  Tak, wiem, czasy się zmieniają i dziś, jak nie ma wypasu, to
  nie warto.

Nie o to chodzi tylko o to ze w tej samej kasie mozna wybrac cos fajniejszego.

 Niewątpliwie niemal zawsze da się znaleźć coś ciekawszego,
 fajniejszego, etc. Ale motur z GS-u ma pewną, niezaprzeczalną i
 trudną do pobicia zaletę dla świeżaka: popularność, a zatem duży
 wybór ofert, dostępność części (oczywiście z dokładnością do
 różnicy między stanem magazynowym, a katalogowym w danym
 sklepiej), znajomość motonga w serwisach. A że jeździ się nim
 ,,gorzej'' od konkurencyjnych maszyn? To ma być coś na sezon,
 dwa, na zapoznanie się, a potem i tak zmieni wlaściciela. Byle
 nie popaść w chęć poprawiania fabryki, bo wtedy można utopić w
 nim grubą kasę i na koniec stwierdzić, że z g. bata się nie
 ukręci.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2010-11-17 18:49, Robert Rędziak pisze:

On Wed, 17 Nov 2010 08:04:04 +0100, Kamil Nowak 'Amil'
<kn@qumak.spaaaaam.pl>  wrote:

Ale GS pincet to chyba tylko moze zniechecic do motocyklizmu :)

  Tak się zastanawiam, skąd te rzesze starych motocyklistĂłw,
  ktĂłrzy 20-30 lat temu zaczynali od WueSeK, Jaw/CeZetek czy MZ.
  Te to dopiero musiały zniechęcać.

Nie bylo wielkiego wyboru i to co bylo cieszylo.

  Tak, wiem, czasy się zmieniają i dziś, jak nie ma wypasu, to
  nie warto.

Bzdura. Dzisiaj jest wybor. Masz pieniadze i kupujesz, bez zapisow, kartek, znajomosci w GS i deputatow na motur. Po prostu GS500E to smietnik i juz. Jesli mozna wybierac to po co wybierac gowno ?

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

z tym budżetem to np.er6 bym polecił :)


goman

--
VFR 800

Robert Rędziak napisał(a):

 Tak się zastanawiam, skąd te rzesze starych motocyklistów,
 którzy 20-30 lat temu zaczynali od WueSeK, Jaw/CeZetek czy MZ.

No wtedy nie bylo GS pincet :)

 Te to dopiero musiały zniechęcać.

Wtedy bylo wtedy :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Użytkownik "Mawashi" <pjakubiak@_NOSPAM_gmail.com> napisał

Nie czuję się pewnie. Co myślicie o Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

Na rozsadne pytania warto odpowiadac :)
GS 500 nadaje sie jak najbardziej.
Najlatwiej prowadzacym sie motocyklem jaki znam
jest BMW F650 ST. Jest tani w zakupie i eksploatacji,
wygodny, latwo znalezc w dobrym stanie. Ale to singel i
trzeba sie troche przyzwyczaic.  No, ale kto nie
jezdzil singlem nigdy nie bedzie prawdziwym motocyklista :)
Pozdr

--
Hinek

Użytkownik "Hinek" <hinek.nic@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4ce2ca56$1news.home.net.pl...

No, ale kto nie jezdzil singlem nigdy nie bedzie prawdziwym motocyklista :)

Siemka
Czy komarek z ręcznymi biegami i MZ 251 się liczy?? :)

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

W dniu 2010-11-16 21:31, marcinu pisze:

Uďż˝ytkownik "Hinek"<hinek.nic@tlen.pl>  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
news:4ce2ca56$1news.home.net.pl...

No, ale kto nie jezdzil singlem nigdy nie bedzie prawdziwym motocyklista
:)

Siemka
Czy komarek z r�cznymi biegami i MZ 251 si� liczy?? :)

Jak dla mnie się liczy :). Ja mam w 'archiwum' jawę 50, rometa ogara 50 (z tym samym silnikiem) i mz 150. A pierwszy motor na którym jeździłem po zdaniu prawka to xt 600, wersja bez rozrusznika :).

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2010-11-16 14:06, Mawashi pisze:

Witam,
prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności
600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o
Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

Kupowac i... bedzie Pani zadowoloooona...

Zdrowko
KLOSZ

--
FJR 1300 '01 - dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ

On 2010-11-16 14:06, Mawashi wrote:

Witam,
prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności
600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o
Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

zobacz sobie jeszcze Hondę CB 500, to ta sama klasa..
ale wykonanie lepsze..

GS 500 to dobra zabawka, jedyna wada to troszkę słabe hamulce, ale do reszty nie można sie przyczepić.. bardzo lekko się prowadzi, prosty w budowie, ekonomiczny.. cholernie dużo wybacza.. a i czasem potrulać się potrafi..

miałem i wspominam z sentymentem, przy większym na pierwsze zrobiłbym sobie krzywdę.. :-)

--
jeDrASS

Jak już kupisz pochwal się jak idzie:) mnie tez niedługo to czeka:)

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

sweetmisterynapisal

Jak już kupisz pochwal się jak idzie:) mnie tez niedługo to czeka:)

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Ok, ale myślę, że nie zdążę w tym roku...;)


--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Dnia 16-11-2010 o 20:18:02 Mawashi <pjakubiak@_nospam_gmail.com>  napisał(a):

sweetmisterynapisal

Jak już kupisz pochwal się jak idzie:) mnie tez niedługo to czeka:)

Ok, ale myślę, że nie zdążę w tym roku...;)

no ja niewiem co sie tak ludzie na te GieeSe uparli... jak dla mnie to ani  na tej sieczkarni jeździć ani jej pchać sie nie da... ale zboczenia są  różne... :) jest naprawde pare fajnych motorków w zamian... choćby  wspomniana już Honda cb500... albo jakiś singielek a'la SR500, XBR500...  ale ja mam inną propozycje i wcale sie proszę nie smiać... mianowicie  Honda NTV 600/650 Revere... moto wdzięczne jak cholera a strasznie  niedoceniane... może się komuś dizajn nie podobać ale ten motocykl ma  więcej zalet niż wad... mimo małej (względnie) pojemności bardzo żwawy i  elastyczny silnik... a to dzięki jedynemu słusznemu układowi cylindrów V2  dla silników dwucylindrowych (nie mylić z produktami motocyklopodobnymi z  Milwaukee)... dzieki swojej budowie pracuje jak prawdzie V2 90st przez co  przewidywalny aż do znudzenia... idzie z dołu i niema obawy, że zdechnie  na światłach przy ruszaniu ze zbyt małymi obrotami... a jak się pokręci to  miło przyspiesza... te 55/60KM wcale nie jest straszne... to bardzo  grzeczne konie :) prowadzi się jedną ręką... niskie siodełko i niski  środek ciężkości w tym pomagają... waga zatankowanego ledwo przekracza  200kg a tego wcale nie czuć... jest wąski, łatwo się przepychać w  kanionie... hamulce wyrabiają a jak sie zainwestuje w przewody w oplocie  za całe 200zł oba to można się zdziwić co jedna tarcza na przodzie  potrafi... dla swojego bezpieczeństwa warto... a największa zaleta, i  myśle dla kobiety będzie bardzo ważne, to bezobsługowe przeniesienie  napędu wałkiem Kardana... odpada czyszczenie, napinanie, smarowanie,  wymienianie łańcucha... najbrudniejsza operacja przy tym motocyklu to  sprawdzenie poziomu oleju :)

wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali... tak mam NTVke... :) ci co  mnie znają to pewnie pamiętają, że kiedyś to z motocykla nawet zimą nie  zsiadałem... ale niestety w następstwie pewnych wydarzeń musiałem na  pewien czas porzucić 2koła... lecz przychodzi taki moment w życiu  człowieka, że musi zrobić coś dla siebie dla zachowania higieny  psychicznej i w moim przypadku był to powrót do motocykli... po prawie 11  latach bez sprawnego motonga... bo posiadaczem byłem cały czas i to kilku  ale w kartonach w piwnicy :) no i padło przez przypadek na właśnie NTV...  kupiłem takiego żużelka za śmieszne pieniądze, zrobiłem mały remoncik i  teraz ciesze jak dziecko :) podobno jazdy motocyklem sie nie zapomina ale  musze poćwiczyć zanim przesiąde sie na VTR1000... tak za dwa-trzy lata...  :)

pozdrawiam

ps: jak jesteś z wawy to daj znać... zobaczysz, usiądziesz, pomacasz :)  może się przekonasz :)

Gr4N4c1K <granacik@wy_ciac.poczta.onet-dot-pl> writes:

Dnia 16-11-2010 o 20:18:02 Mawashi <pjakubiak@_nospam_gmail.com>
napisał(a):

sweetmisterynapisal

Jak już kupisz pochwal się jak idzie:) mnie tez niedługo to czeka:)

Ok, ale myślę, że nie zdążę w tym roku...;)

no ja niewiem co sie tak ludzie na te GieeSe uparli... jak dla mnie to
ani na tej sieczkarni jeździć ani jej pchać sie nie da... ale
zboczenia są  różne... :) jest naprawde pare fajnych motorków w
zamian... choćby  wspomniana już Honda cb500... albo jakiś singielek
a'la SR500, XBR500...  ale ja mam inną propozycje i wcale sie proszę
nie smiać... mianowicie  Honda NTV 600/650 Revere... moto wdzięczne
jak cholera a strasznie  niedoceniane... może się komuś dizajn nie

NTV-ka jest fajna, ale na pierwszy motor dla większości osób jest za
wielka i za ciężka. Fajnym motorem (ale drogim) na pierwszy dla osob o mniejszych
gabarytach jest mała ninja (ninja 250 nowa).

--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm

prawko zdane ;), więc zaczęłam szukać sobie motocykla. Te o pojemności
600 są chyba za ciężkie dla mnie. Nie czuję się pewnie. Co myślicie o
Suzuki GS 500 jako pierwszy motor? Pozdro!

w tej klasie zawsze bardziej podobala mi sie Kawa ER-5
poza tym, te piecsetki takie znowu bardzo lekkie nie sa,
to nie motorowerki
a w ogole to o jakim wieku moto (lub dostepnym budzecie) piszemy ?
bo Honda i Yamaha maja od niedawna bardzo zgrabne 250
zwlaszcza ta Honda, VTR 250, wyglada ciekawie


--
pozdr
janku
3/4 od zielonych chociaz niebieskie

W dniu 2010-11-16 22:51, janku pisze:

bo Honda i Yamaha maja od niedawna bardzo zgrabne 250
zwlaszcza ta Honda, VTR 250, wyglada ciekawie

No właśnie, problem w tym, że cena nowych modeli, które wymieniłeś
wygląda zgoła nieciekawie. Polityka cenowa polskich importerów jest taka
jak każdy widzi: bardziej opłaca się dołożyć te parę groszy i kupić
600-kę niż inwestować w mniejsze pojemności.
A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybór.

--
duddits
FZ8N.pl

W dniu 2010-11-16 22:55, duddits pisze:

A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybĂłr.

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

Kuczu napisał(a):

W dniu 2010-11-16 22:55, duddits pisze:

A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybĂłr.

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

Nie przesadzaj. Daje radę. Trzeba się przymierzyć i tyle. A ile taki mały motorek frajdy daje to szok.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

W dniu 2010-11-16 23:10, Magic pisze:

Kuczu napisał(a):

W dniu 2010-11-16 22:55, duddits pisze:

A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybĂłr.

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

Nie przesadzaj. Daje radę. Trzeba się przymierzyć i tyle. A ile taki
mały motorek frajdy daje to szok.

Jezdzilem, generalnie staram sie przejechac wszystkim co mi wpada w rece. A bywa tego sporo. 125 i 250 odpadaja w przedbiegach. Miejsca brak.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybĂłr.

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

Nie przesadzaj. Daje radę. Trzeba się przymierzyć i tyle. A ile taki
mały motorek frajdy daje to szok.

Jezdzilem, generalnie staram sie przejechac wszystkim co mi wpada w
rece. A bywa tego sporo. 125 i 250 odpadaja w przedbiegach. Miejsca brak.

Ja nie mam dużego doświadczenia z wieloma sprzętami ale myślę tak samo.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Wojtek Sobociński napisał(a):

A szkoda. Taka 250-ka do miasta do moim zdaniem bardzo udany wybĂłr.

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

Nie przesadzaj. Daje radę. Trzeba się przymierzyć i tyle. A ile taki
mały motorek frajdy daje to szok.

Jezdzilem, generalnie staram sie przejechac wszystkim co mi wpada w
rece. A bywa tego sporo. 125 i 250 odpadaja w przedbiegach. Miejsca brak.

Ja nie mam dużego doświadczenia z wieloma sprzętami ale myślę tak samo.

A próbowałeś ?
Jestem mniej więcej gabarytów Kucza, a na Bzyczku i Teśce jeździ mi się jeśli nie zajebiście to bardzo dobrze. Na VTR 250 pewnie też bo się przymierzałem ale nie miałem okazji polatać. W każdym razie warto dać szansę mniejszym sprzętom - na miasto więcej nie trzeba.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Magic napisał(a):

 W kaĹźdym razie warto dać szansę mniejszym sprzętom - na miasto więcej nie trzeba.

Wspolczesna ybr250 - mniam! Moglbym taka miec, tylko te ceny...

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <kn@qumak.spaaaaam.pl> napisał w wiadomości

Wspolczesna ybr250 - mniam! Moglbym taka miec, tylko te ceny...

Nawet ja przy moich 100+ kg (ten plus też nie mały:)
mieściłem się na tym. Na miasto OK. Po za miastem
to już trochę mocy brak. Może mniejsza osoba nie odczuje
tego tak jak ja. Ale całkiem sympatyczny motong.

Szymon

Jezdzilem, generalnie staram sie przejechac wszystkim co mi wpada w
rece. A bywa tego sporo. 125 i 250 odpadaja w przedbiegach. Miejsca
brak.

Ja nie mam dużego doświadczenia z wieloma sprzętami ale myślę tak samo.

A próbowałeś ?

Jeździłem na tym wynalazku Sachsa co się nazywa Madass 125 - to jest normalnie motorower ;). Kumpel raz przyjechał na 250tce swojej kuzynki (jeździ na transalpie) i po tym co mówił nawet nie chciało mi się ubierać żeby spróbować. Miałem okazję polatać trochę na suzuki drz 400 - świetny motor na miasto i poza ale już nie w trasę - niemniej jakbym miał kasę to bym sobie kupił jakieś supermoto (ale jednak 520 albo i ponad 600) jako drugi motong. Na razie obserwuję cierpliwie swoje rosnące umiejętności na mojej kolubrynie. Jak ktoś tu kiedyś napisał: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2010-11-17 13:16, Wojtek Sobociński pisze:

> Kumpel raz przyjechał na 250tce swojej kuzynki

(jeździ na transalpie) i po tym co mówił nawet nie chciało mi się
ubierać żeby spróbować.

I na podstawie slow kumpla stwierdziles ze 250 sie nie nadaje ?
Dobrze ze nie wiedzialem bo od czasu do czasu podbieralem mojej pani jej dwiesciepiedzciesiatke i sie lansowalem po miescie :-)

Miałem okazję polatać trochę na suzuki drz 400 -
świetny motor na miasto i poza ale już nie w trasę - niemniej jakbym
miał kasę to bym sobie kupił jakieś supermoto (ale jednak 520 albo i
ponad 600) jako drugi motong.

Jeszcze nie zaczales jezdzic, a juz potrzebujesz 2 motocykle ? :)
BTW mozesz napisac dlaczego drz 400 nie nadaje sie na trase ? Chcialem sobie wlasnie na trase kupic, ale teraz sam nie wiem czy nie odpuscic i nie zostawic sobie detka. Ostatnio na trasie jakos sie nim dalo jechac.

pozdr
newrom
--
Estrella - Dominiki http://otomoto.pl/kawasaki-estrella-bj250a-M2281543.html
DT 125r - a moze sobie zostawic ?
RD07 - doĹźywocie.

Roman Niewiarowski napisał(a):

I na podstawie slow kumpla stwierdziles ze 250 sie nie nadaje ?

e to zupelnie jak Ty o LPG ;-)


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-17 14:38, Roman Niewiarowski pisze:

W dniu 2010-11-17 13:16, Wojtek Sobociński pisze:

 > Kumpel raz przyjechał na 250tce swojej kuzynki

(jeździ na transalpie) i po tym co mówił nawet nie chciało mi się
ubierać żeby spróbować.

I na podstawie slow kumpla stwierdziles ze 250 sie nie nadaje ?
Dobrze ze nie wiedzialem bo od czasu do czasu podbieralem mojej pani jej
dwiesciepiedzciesiatke i sie lansowalem po miescie :-)

No ci Ci mam powiedzieć... jemu się na tyle nie podobało, że mnie się nie chciało samemu próbować. Nawet proponował ale odpuściłem. Nie mówię, że 250 się nie nadaje tyle że dla mnie też odpada. Miałem kiedyś dawno temu etz 150 - oczywiście nie porównuję mz-tki 150 np. z ybr 250 - ale bardzo szybko poczułem niedosyt i brak mocy/prędkości/elastyczności. Spodziewałbym się tego samego jednak po 250tce.

Miałem okazję polatać trochę na suzuki drz 400 -
świetny motor na miasto i poza ale już nie w trasę - niemniej jakbym
miał kasę to bym sobie kupił jakieś supermoto (ale jednak 520 albo i
ponad 600) jako drugi motong.

Jeszcze nie zaczales jezdzic, a juz potrzebujesz 2 motocykle ? :)

Przepraszam, odkąd kupiłem moto pod koniec września zrobiłem 2.5K km :) Na drugie moto ani mnie nie stać, ani nie miałbym już gdzie trzymać - ale pomarzyć można, nie? :D

BTW mozesz napisac dlaczego drz 400 nie nadaje sie na trase ? Chcialem
sobie wlasnie na trase kupic, ale teraz sam nie wiem czy nie odpuscic i
nie zostawic sobie detka. Ostatnio na trasie jakos sie nim dalo jechac.

Mój kumpel miał (pisałem tu o kradzieży) i narzekał na częsty serwis. Że niby jak pojedzie np. do Hiszpanii to będzie na miejscu musiał olej zmieniać. Poza tym to na długą trasę to mało wygodne mi się wydaje, nie ma porządnej szyby, słabo z mocowaniem kufrów no i chyba moc za mała żeby się wozić z dużym bagażem.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2010-11-17 16:53, Wojtek Sobociński pisze:

No ci Ci mam powiedzieć... jemu się na tyle nie podobało, że mnie się
nie chciało samemu próbować. Nawet proponował ale odpuściłem. Nie mówię,
że 250 się nie nadaje tyle że dla mnie też odpada. Miałem kiedyś dawno
temu etz 150 - oczywiście nie porównuję mz-tki 150 np. z ybr 250 - ale
bardzo szybko poczułem niedosyt i brak mocy/prędkości/elastyczności.
Spodziewałbym się tego samego jednak po 250tce.

Jasne ze 250 na dlugie trasy dla wielkiego goscia jest bez sensu, jednak szkoda ze sie nie bryknales bo 250 to rowerek ktorym sie  fajnie miesza w korku i wieeeele wybacza. A to IMVHO ma wieksze znaczeniena poczatku kariery motocyklowej  niz zdolnosc do wygodnego pokonywania dalekich tras

Przepraszam, odkąd kupiłem moto pod koniec września zrobiłem 2.5K km :)

a to misie pozajaczkowaly :)
Przepraszam :)

Na drugie moto ani mnie nie stać, ani nie miałbym już gdzie trzymać -
ale pomarzyć można, nie? :D

Po co marzyc, lepiej spelniac zachciewajki! ;)

Mój kumpel miał (pisałem tu o kradzieży) i narzekał na częsty serwis. Że
niby jak pojedzie np. do Hiszpanii to będzie na miejscu musiał olej
zmieniać.

Czesto jezdzil do Hiszpaniii ?

pozdr
newrom
--
Estrella - Dominiki http://otomoto.pl/kawasaki-estrella-bj250a-M2281543.html
DT 125r - do sprzedania
RD07 - doĹźywocie.

Na drugie moto ani mnie nie stać, ani nie miałbym już gdzie trzymać -
ale pomarzyć można, nie? :D

Po co marzyc, lepiej spelniac zachciewajki! ;)

:)

Mój kumpel miał (pisałem tu o kradzieży) i narzekał na częsty serwis. Że
niby jak pojedzie np. do Hiszpanii to będzie na miejscu musiał olej
zmieniać.

Czesto jezdzil do Hiszpaniii ?

Kurierzył po wawie i dużo gadał ;)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2010-11-17 16:53, Wojtek Sobociński pisze:

No ci Ci mam powiedzieć... jemu się na tyle nie podobało, że mnie się
nie chciało samemu próbować. Nawet proponował ale odpuściłem. Nie mówię,
że 250 się nie nadaje tyle że dla mnie też odpada. Miałem kiedyś dawno
temu etz 150 - oczywiście nie porównuję mz-tki 150 np. z ybr 250 - ale
bardzo szybko poczułem niedosyt i brak mocy/prędkości/elastyczności.
Spodziewałbym się tego samego jednak po 250tce.

Czepne się.
Cały czas u podstaw tych rozmyślań leży IMHO błędne założenie. To nie ma być jedyny motocykl, który masz "na stanie", ale właśnie taki z przeznaczeniem na miasto, względnie na krótkie wypady poza. W pojedynkę.
Te niedosyty, o których piszesz w miejskiej dżungli nie są takim problemem.

Byłaby to też fajna maszyna na "pierwsze moto", ale jak pisałem wyjściowa cena zabija tę koncepcję nader skutecznie.

--
duddits
FZ8N.pl

W dniu 2010-11-17 17:11, duddits pisze:

W dniu 2010-11-17 16:53, Wojtek Sobociński pisze:

No ci Ci mam powiedzieć... jemu się na tyle nie podobało, że mnie się
nie chciało samemu próbować. Nawet proponował ale odpuściłem. Nie mówię,
że 250 się nie nadaje tyle że dla mnie też odpada. Miałem kiedyś dawno
temu etz 150 - oczywiście nie porównuję mz-tki 150 np. z ybr 250 - ale
bardzo szybko poczułem niedosyt i brak mocy/prędkości/elastyczności.
Spodziewałbym się tego samego jednak po 250tce.

Czepne się.
Cały czas u podstaw tych rozmyślań leży IMHO błędne założenie. To nie ma
być jedyny motocykl, który masz "na stanie", ale właśnie taki z
przeznaczeniem na miasto, względnie na krótkie wypady poza. W pojedynkę.
Te niedosyty, o których piszesz w miejskiej dżungli nie są takim problemem.
Byłaby to też fajna maszyna na "pierwsze moto", ale jak pisałem
wyjściowa cena zabija tę koncepcję nader skutecznie.

Z takim założeniem się zgadzam :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Użytkownik "duddits" <duddits@NOSPAMfz8n.pl> napisał w wiadomości news:ic0urf$ndn$1inews.gazeta.pl...

Byłaby to też fajna maszyna na "pierwsze moto", ale jak pisałem wyjściowa cena zabija tę koncepcję nader skutecznie.

Cena za nowe 250-ki zdaje się nie zmieniła się bardzo przez ostatnie lata
- w niedalekim  LOK'u mają SR 250 i kosztowała ładnych parę lat temu
porównywalną kwotę ~16.000 PLN.
Ew. jak komuś nie przeszkadza nazwa Romet czy Zipp,
to 1/2 ww. kwoty.
No, ale koleżanka najwyraźniej o 250-ach nie wspomina ;-)

Pzdr

JKK

W dniu 2010-11-16 23:06, Kuczu pisze:

Pewnie. Zwlaszcza gdy sie ma 165 cm wzrostu i 55 kg. Powyzej slabo.

Słabo, ale do czego? Ja również staram się jeździć różnym sprzętami by
sobie wyrobić własne zdanie. VTR-em miałem okazję latać. Bardzo zacny
sprzęt, a do małych osób nie należę.

Kwestia priorytetów jak zawsze przy wyborze motocykla. Ten, powtórzę, do
miasta nadaje się znakomicie i chętnie bym go widział w swoim garażu
jako, powiedzmy, trzeci sprzęt na dojazdy do pracy. Myślę, że i gdzieś
na krótką trasę też by się nadał.

Niestety cena nie nadaje się do niczego.

--
duddits
FZ8N.pl

Ktoś tu pisał XBR 500 zamiast tego Suzuki co zaproponowałam - MARNY JAK CHOLERA! :D Niby wygląd nie najważniejszy, ale przynajmniej mi musi się podobać ;)
Szukam motoru tak do 15 tysięcy. Resztę zostawiam na skompletowanie sobie stroju i tak dalej... ;) Ktoś tu pisał o Hondzie NTV 600/650 Revere - mam koleżankę, która tym jeździ. Też mi się nie podoba. Ja mam dziwny gust. Nie powiem Ci czym on się kieruje, bo sama nie wiem. To jak z facetami. Może być marny, ale ma "to coś" i jest lux.
Dziś miałam się przejechać Kawasaki ER-5 i sobie go oblukać, ale pogoda słaba więc nie wiem jak to wyjdzie...
Już bym chciała mieć ten MOTOR w swoim garażu :D Jak go kupię przed zimą to coś czuję że w zimę codziennie będę tam chodzić żeby sobie posiedzieć na nim chociażby :D:D:D --
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2010-11-17 11:48, Mawashi pisze:

Może być marny, ale ma "to coś" i jest lux.

LOL, :D
Czyli nie wszystko stracone Panowie ... :)

--
duddits
FZ8N.pl

Mawashi napisał(a):

To jak z facetami. Może być marny, ale ma "to coś" i jest lux.

KJ ratuje Cie ten HD!


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-17 12:05, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Mawashi napisał(a):

To jak z facetami. Może być marny, ale ma "to coś" i jest lux.

KJ ratuje Cie ten HD!

Nie rozumiem, ratuje przed czym czy przed kim ?

KJ

KJ Siła Słów napisał(a):

Nie rozumiem, ratuje przed czym czy przed kim ?

Nie wnikam w zycie prywatne forumowiczow z precli!

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <kn@qumak.spaaaaam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ic0fc3$qvk$2@mx1.internetia.pl...

KJ Siła Słów napisał(a):

Nie rozumiem, ratuje przed czym czy przed kim ?

Nie wnikam w zycie prywatne forumowiczow z precli!

Niedawno sie dowiedzialem, ze nie mowi sie "forumowiczow" na tej samej zasadzie na ktorej nie mowi sie "gimnazjumista" czy "liceumista". Teraz podobno mowi sie "forowicz".

Ciesze sie, ze moglem sie do czegos dopierdolic na tym forumie;)

--
pzdr:
Ivam

Dnia 18 - 11 - 2010 (czwartek) o godzinie 18:22, Ivam napisał(a):

Nie wnikam w zycie prywatne forumowiczow z precli!

Niedawno sie dowiedzialem, ze nie mowi sie "forumowiczow" na tej samej zasadzie na ktorej nie mowi sie "gimnazjumista" czy "liceumista". Teraz podobno mowi sie "forowicz".

Ani "forumowicz", ani "forowicz", tylko powinno być "grupowicz" - "precle"
to nie jest forum, tylko grupa usenetowa.

Ciesze sie, ze moglem sie do czegos dopierdolic na tym forumie;)

Koniec tej radości ;-) Tym, co siedzą na forach, to możesz dowalać ile
chcesz, ale co to nas tutaj, w usenecie, może obchodzić? ;-)

--
Yorick
LS 650

Użytkownik "Yorick" <"USUŃ.TO_yorick"@poczta.onet.pl_ORAZ.TO> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:had67jpyt9j2$.lyj72qp97rx3.dlg@40tude.net...

Ani "forumowicz", ani "forowicz", tylko powinno być "grupowicz" - "precle"
to nie jest forum, tylko grupa usenetowa.

"Nie zauwazylbys sarkazmu, nawet jakby wyskoczyl z lasu i Ci laske zrobil"

Kopirajt baj ktostam z precla - nie pamietam;)

Dziwne, ze nie poprawiles Amila - on wyskoczyl pierwszy z tym "forumem".

Tak to juz w zyciu bywa, ze jak ktos glupi gada glupoty, to nikt sie tym nie przejmuje, a jak ktos madry walnie glupote - ot tak dla zartu, to od razu go za glupka maja.


--
pzdr:
Ivam

Użytkownik "Mawashi" <pjakubiak@_NOSPAM_gmail.com> napisał w wiadomości news:ecac182b65610dbfe507f535f268bd38$1grupy.scigacz.pl...

Szukam motoru tak do 15 tysięcy.

Siemka
Jak masz na wydanie 15 tyś to może CBF500 lub CBF600.
CBF600 jest spokojnie do ogarnięcia choć waży sporo.

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

Właśnie ta waga mnie przeraża. Sąsiedzi mają Suzuki GSXF 600 i ten przykładowo jest dla mnie za ciężki, niepewnie się czułam. Na pewno tak jak piszecie z czasem apetyt rośnie i człowiek się zapoznaje z maszyną, nabiera doświadczenia, ale 20 godzin jazdy na kursie i jakieś 5 godzin jazdy motocyklami znajomych to jest nic. Nie mogę sobie pozwolić na to żeby się rypsnąć i zrobić sobie krzywdę, bo jestem czynnym sportowcem, mam zobowiązania i tak dalej... --
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Mawashi napisał(a):

Właśnie ta waga mnie przeraża. Sąsiedzi mają Suzuki GSXF 600 i ten przykładowo jest dla mnie za ciężki, niepewnie się czułam. Na pewno tak jak piszecie z czasem apetyt rośnie i człowiek się zapoznaje z maszyną, nabiera doświadczenia, ale 20 godzin jazdy na kursie i jakieś 5 godzin jazdy motocyklami znajomych to jest nic. Nie mogę sobie pozwolić na to żeby się rypsnąć i zrobić sobie krzywdę, bo jestem czynnym sportowcem, mam zobowiązania i tak dalej...

Kurde przy tej kasie to ja bym dukati monstera szukal. Rowerek jesli chodzi o wage, nie zabije, sliczny (chociaz jak Ci sie GS500 podoba to ja nie wiem :) i w tej kasie kupisz prawie ze nufkie sztuke.

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

On 2010-11-17 13:19, Kamil Nowak 'Amil' wrote:

Kurde przy tej kasie to ja bym dukati monstera szukal. Rowerek jesli
chodzi o wage, nie zabije, sliczny (chociaz jak Ci sie GS500 podoba to
ja nie wiem :) i w tej kasie kupisz prawie ze nufkie sztuke.

Amil ma rację, przy tym budżecie raczej rozejrzyj się za dukatem.
Zdecydowanie przyjemniejszy w jeździe i naprawdę ma to coś.. :-)
mam co prawda obecnie konkurencję dla dukata, ale przyklejałem się do i powiem Ci jedno włosi może nie robią idealnych motocykli, ale za to dają niesamowitą radochę..


--
jeDrASS zakochany we włoszce

jeDrASS pisze:

On 2010-11-17 13:19, Kamil Nowak 'Amil' wrote:

Kurde przy tej kasie to ja bym dukati monstera szukal. Rowerek jesli
chodzi o wage, nie zabije, sliczny (chociaz jak Ci sie GS500 podoba to
ja nie wiem :) i w tej kasie kupisz prawie ze nufkie sztuke.

Amil ma rację, przy tym budżecie raczej rozejrzyj się za dukatem.
Zdecydowanie przyjemniejszy w jeździe i naprawdę ma to coś.. :-)

jasne, a pierwszy motocykl to miąl byc tani w naprawie i z dobrym dostepem do czesci. Ale ja sie tam nie znam.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

On Wed, 17 Nov 2010 21:55:45 +0100, Arni <arni@no.spam.pl> wrote:

jasne, a pierwszy motocykl to miąl byc tani w naprawie i z dobrym dostepem do czesci. Ale ja sie tam nie znam.

 Ale widzisz Arni, lans factor nie ten ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Robert Rędziak pisze:

On Wed, 17 Nov 2010 21:55:45 +0100, Arni <arni@no.spam.pl> wrote:

jasne, a pierwszy motocykl to miąl byc tani w naprawie i z dobrym dostepem do czesci. Ale ja sie tam nie znam.

 Ale widzisz Arni, lans factor nie ten ;)

pierwszy motor i lans? wewnętrzna sprzecznosc :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

On 2010-11-17 22:45, Arni wrote:

pierwszy motor i lans? wewnętrzna sprzecznosc :)

nigdzie nie napisała tani.. budżet ma zdecydowanie na coś ciekawszego..
a mówiła o tym "czymś" a to Dukat akurat może dla niej mieć..
to naprawdę wdzięczne moto..

--
jeDrASS

Arni napisał(a):

jasne, a pierwszy motocykl to miąl byc tani w naprawie i z dobrym dostepem do czesci.

Przeciez male dukaty sa trwale i niepsujace, z czesciami tez nie ma problemu. No ale urban legends, nie?

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-18 08:26, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Przeciez male dukaty sa trwale i niepsujace, z czesciami tez nie ma
problemu.

To czemu wlasciciele z poludnia Polski jezdza robic dukaty do czech ?

No ale urban legends, nie?

Tak jak tam plonaca elektronika w afrykach ?

pozdr
newrom

Roman Niewiarowski napisał(a):

To czemu wlasciciele z poludnia Polski jezdza robic dukaty do czech ?

Nie wiem, trza by ich spytac :)
Monstery sa proste jak drut, nie kumam co tam jest tak skomplikowanego zeby trzeba bylo jezdzic za granice.
Dwa: za 15kpln kupi nufkie sztuke prawie ze.

Tak jak tam plonaca elektronika w afrykach ?

To jak z LPG, nie? :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-18 09:29, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Nie wiem, trza by ich spytac :)

Pytalem, mowia ze w polsce mechanicy nie ogarniaja nawet monsterow.
Moze tez ulegaja legendzie ?

To jak z LPG, nie? :)

Ale ktorej generacji, nie ?

pozdr
newrom

Roman Niewiarowski napisał(a):

Pytalem, mowia ze w polsce mechanicy nie ogarniaja nawet monsterow.

to zupelnie jak z japoniami :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-18 09:59, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

to zupelnie jak z japoniami :)

pierdu pierdu.

pozdr
newrom
--
Estrella - Dominiki http://otomoto.pl/kawasaki-estrella-bj250a-M2281543.html
DT 125r
RD07 - dożywocie.

On 2010-11-18 10:02, Roman Niewiarowski wrote:

W dniu 2010-11-18 09:59, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

to zupelnie jak z japoniami :)

pierdu pierdu.

uwierz..
gs 500 potrafił dwa serwisy przerosnąć..
a trzeci dał dupy z dokręceniem filtra oleju..

--
jeDrASS

Dnia 322 roku bieżącego, jeDrASS zeznał(a) jak następuje:

uwierz..
gs 500 potrafił dwa serwisy przerosnąć..
a trzeci dał dupy z dokręceniem filtra oleju..

Takie serwisy w dzisiejszych czasach, trza samemu robić, bo nie znasz
dnia ni godziny kiedy coś sp*****ą

--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 52kkm
Warszawa Gocław

Czesc!

Użytkownik "PawelK vel Pablo" <e-mail@w.stopce> napisał

Takie serwisy w dzisiejszych czasach, trza samemu robić, bo nie znasz
dnia ni godziny kiedy coś sp*****ą

Oj prawda, prawda. Nie docenilem pewnych matolkow w serwisie. Uwierzylem
zapewnieniom, ze wszystko bedzie gralo i uznalem, ze nie bede sie na rece
gapil. I Bozia od razu pokarala. Nast. dnia wrocilem do nich rzucajac
$$$wami -- nie dokrecili korka oleju, ja nie sprawdzilem, korek sie w trasie
wykrecil i zachlapalo mi cale moto (lacznie z oponami i tarczami ham.,
prawym butem i nogawka portek). Jak sie okazalo, podczas wymiany oleju
skonczyla sie beczka, mechanior wkrecil korek w moto tylko tak zeby byl i
poszedl pomagac wynosic pusta beczke i wnosic pelna. A potem juz sie
zapomnialo.

Efekt -- w tym sezonie olej, filtr, swiecie, synchro itp. juz zrobilem sobie
sam. Stempla do ksiazki serwisowej sobie nie tylko nie wbilem, ale jak tak
dalej pojdzie stemple z serwisu beda raczej obnizac wartosc moto niz ja
podnosic:))

Pozdro

Pawel

SVSZ

W dniu 2010-11-18 21:40, PawelK vel Pablo pisze:

Takie serwisy w dzisiejszych czasach, trza samemu robić, bo nie znasz
dnia ni godziny kiedy coś sp*****ą

Moze zmiencie serwis?

Mi tam w ciagu ostatnich 3 lata serwis conajmniej 2 razy rozkladal moto prawie na atomy i zawsze po zlozeniu motocykl jezdzil i zadna srubka nie odpadla.


KJ

Czesc!


Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał

Moze zmiencie serwis?

Mi tam w ciagu ostatnich 3 lata serwis conajmniej 2 razy rozkladal moto
prawie na atomy i zawsze po zlozeniu motocykl jezdzil i zadna srubka nie
odpadla.

Latwo powiedziec. Ja co sezon po jakichs przygodach jechalem do innego i
zawsze cos im sie udalo spieprzyc. Jak nie korek oleju, to susza w
zbiorniczku wyrownawczym po wczesniejszych zapewnieniach, ze wszyskie plyny
sprawdzone/uzupelnione (o plyn chlodniczy tez pytalem) albo pogubione srobki
owiewiek i powstawiane siekies inne z podkladkami z blachy, itp. W ten
sposob rozpoznalem walka kilka w mojej okolicy i tych dalszych. Stad
decyzja, ze prostsze rzeczy robie sam. Dzieki wprawie definicja 'prostszych'
sie zmienia i zaczyna obejmowac coraz wiecej.

Jeszcze troche (para lat) i otworze wlasny warsztat i wtedy kolo sie
zamknie:))

Pozdr

Pawel

Dnia (Fri, 19 Nov 2010 14:51:21 +0100) ktos podajacy sie za Kopyt
wyklawiaturowal co nastepuje:

Jeszcze troche (para lat) i otworze wlasny warsztat i wtedy kolo sie
zamknie:))

I bedziesz gubil srubki? :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/

W dniu 2010-11-19 14:51, Piotr Klimek pisze:

I bedziesz gubil srubki? :)

ale tylko cudze...

KJ

On 2010-11-19, KJ Siła Słów <KJ@noway.com> wrote:

W dniu 2010-11-19 14:51, Piotr Klimek pisze:

I bedziesz gubil srubki? :)

ale tylko cudze...

KJ nie udawaj zdziwionego bo ja niestety mam takie same doswiadczenia jak
kolega wyzej. KHI bylo w serwisie 3 razy i za kazdym razem cos bylo
spierdolone - olej nie spuszczony dwoma spustami, podwinieta uszczelka pod
pokrywa zaworow, polamana oslonka przeciwkurzowa LGR. Wiecej juz serwisu
nie zobaczy :-)

--
Artur
ZZR 1200

Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał

I bedziesz gubil srubki? :)

Wlasnie to rozumiem przez 'zamkniecie kola'. Srubki, co jasne, tylko w
cudzych motongach, czym doprowadze do powstania po latach calej rzeczy
nowych serwisow... gdzie beda gubic to i owo, zeby po latach.... :))

Pawel

On 2010-11-19 10:40, KJ Siła Słów wrote:

Moze zmiencie serwis?

Mi tam w ciagu ostatnich 3 lata serwis conajmniej 2 razy rozkladal moto
prawie na atomy i zawsze po zlozeniu motocykl jezdzil i zadna srubka nie
odpadla.

skoro są dobrzy i uczciwi pochwal się tymi serwisami.. jak zakończy się gwarancja może odwiedzę..

ja niestety mam złe doświadczenia po zwiedzeniu kilku warszawskich serwisów.. jest to cholernie przykre tym bardziej, że GS jest skomplikowany jak cegła i gdybym dysponował kawałkiem miejsca sam bym sobie serwisował.. a tak kosztowało mnie to nie tylko kasę ale przede wszystkim nerwy..

--
jeDrASS

Dnia 324 roku bieżącego, jeDrASS zeznał(a) jak następuje:

 że GS jest skomplikowany jak cegła i gdybym dysponował kawałkiem miejsca sam bym sobie serwisował..

ja swego czasu serwisowałem swój pojazd marki tico na chodniku pod
blokiem, ale to harkor :P



--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 52kkm
Warszawa Gocław

KJ Siła Słów <KJ@noway.com> writes:

W dniu 2010-11-18 21:40, PawelK vel Pablo pisze:

Takie serwisy w dzisiejszych czasach, trza samemu robić, bo nie znasz
dnia ni godziny kiedy coś sp*****ą

Moze zmiencie serwis?

Mi tam w ciagu ostatnich 3 lata serwis conajmniej 2 razy rozkladal
moto prawie na atomy i zawsze po zlozeniu motocykl jezdzil i zadna
srubka nie odpadla.

No to zmieniamy. Po tym jak mechanior w ASO Suzuki na Prymasa nie
wiedział, jakie powinno być napięcie ładowania akumulatora i trzy razy
przyjeżdżałem do nich po solidnym pchaniu motocykla, zacząłem jeździć
gdzie indziej.

a
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm

jeDrASS napisał(a):

gs 500 potrafił dwa serwisy przerosnąć..

GS jak na prosty motocykl jest pojebany serwisowo. Tez mnie kiedys przerosl z prosta sprawa :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-17 13:19, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Kurde przy tej kasie to ja bym dukati monstera szukal. Rowerek jesli
chodzi o wage, nie zabije, sliczny (chociaz jak Ci sie GS500 podoba to
ja nie wiem :) i w tej kasie kupisz prawie ze nufkie sztuke.

Swojej kobicie w końcu znalazleś?:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Monster napisał(a):

Swojej kobicie w końcu znalazleś?:-)

Nie, jebana japonia jest. Ale next bedzie dukat. Albo inna wloszczyzna :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2010-11-18 08:25, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Monster napisał(a):

Swojej kobicie w końcu znalazleś?:-)

Nie, jebana japonia jest. Ale next bedzie dukat. Albo inna wloszczyzna :)

He he się okaże:-)Mój poprzedni M900 pokazał się na alledrogo,sporo przeżył przez trzy lata,choć przebiegu prawie wcale:-(

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

W dniu 17.11.2010 13:08, Mawashi pisze:

Nie mogę sobie pozwolić na to
żeby się rypsnąć i zrobić sobie krzywdę, bo jestem czynnym sportowcem,
mam zobowiązania i tak dalej...

Motocykle nie są bezpieczne, niezależnie od czego zaczniesz. Jak się w
Ciebie wpakuje jakiś debil to nawet mała pojemność i spokojna jazda nie
pomoże. Nie mówię, żeby zniechęcić, ale trzeba być swiadomym, że się
ryzykuje bardziej niż jeżdząc samochodem.

Zainwestuj w dobre ciuchy. Kup co Ci się podoba i na czym się dobrze
czujesz. Trenuj, rozwijaj umiejętności i jeździj z głową. Kup sobie
książki "Motocyklista doskonały" i "Strategie uliczne". Na resztę nie
masz wpływu.

--
ganda

W dniu 2010-11-17 11:48, Mawashi pisze:

Ktoś tu pisał XBR 500 zamiast tego Suzuki co zaproponowałam - MARNY JAK
CHOLERA! :D Niby wygląd nie najważniejszy, ale przynajmniej mi musi się
podobać ;)
Szukam motoru tak do 15 tysięcy.

I z takim budzetem chcesz GS pincet ? WOW !

Za te pieniadze wybierasz wsrod calkiem dobrych, swiezych, motocykli. Np. CBF500, ER-6 itp. GS 500 technicznie ma prawie 30 lat i, jak dla mnie, nadaje sie juz tylko na rozbijanie na placach nauki jazdy.
Jesli uparcie chcesz Suzuki to juz lepsze bedzie SV650. Zawsze mozna zdlawic do 34 KM na pare pierwszych tysiecy km.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

ER-6... ZAKOCHAŁAM SIĘ!


--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Mawashi napisał(a):

ER-6... ZAKOCHAŁAM SIĘ!

Swietny rowerek! Ale kurde to bardziej narowiste od SV650! Moze zaskoczyc! Wiec uwazaj :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Kuczu <qczu666@gmail.com> writes:

Za te pieniadze wybierasz wsrod calkiem dobrych, swiezych,
motocykli. Np. CBF500, ER-6 itp. GS 500 technicznie ma prawie 30 lat
i, jak dla mnie, nadaje sie juz tylko na rozbijanie na placach nauki
jazdy.

Kuczu, ale poczatkujący będzie ten motocykl rozwalał na różne sposoby,
lepiej niech rozwala coś co potem nie będzie kosztowało drugie tyle,
żeby doprowadzić do stanu sprzedawalności.

a
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm

alex@hell.pl napisał(a):

Kuczu, ale poczatkujący będzie ten motocykl rozwalał na różne sposoby,
lepiej niech rozwala coś co potem nie będzie kosztowało drugie tyle,
żeby doprowadzić do stanu sprzedawalności.

i dla tego lepiej kupic GSa za 15kpln? :) Taki gieees to jest dopiero niesprzedawalny :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

Dnia (Thu, 18 Nov 2010 14:33:32 +0100) ktos podajacy sie za Kamil Nowak 'Amil'
wyklawiaturowal co nastepuje:

Kuczu, ale poczatkujący będzie ten motocykl rozwalał na różne sposoby,
lepiej niech rozwala coś co potem nie będzie kosztowało drugie tyle,
żeby doprowadzić do stanu sprzedawalności.

i dla tego lepiej kupic GSa za 15kpln? :) Taki gieees to jest dopiero niesprzedawalny :)

Optymalna cena za GS500 to okolo 5kzl. Sledzac historie zakupow mojego
egzemplarza (a widzialem umowy poprzednich dwoch wlascicieli i kolejnych
dwoch) to srednio co 1 sezon zmniejszal swoja wartosc o 1kzl :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/

W dniu 2010-11-18 14:33, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

i dla tego lepiej kupic GSa za 15kpln? :) Taki gieees to jest dopiero
niesprzedawalny :)

no wiesz, jest caly sezon na potanienie sprzeta.


KJ

On Thu, 18 Nov 2010 14:33:32 +0100, Kamil Nowak 'Amil'  <kn@qumak.spaaaaam.pl> wrote:

[...]

i dla tego lepiej kupic GSa za 15kpln? :) Taki gieees to jest dopiero  niesprzedawalny :)

Dlatego lepiej kupić GSa za 5 kzł, a pozostałe 10 kzł wrzucić na jakąś  lokatę
i wyciągać w razie potrzeby na naprawę, konserwację, czy kurs doszkalający  po
pierwszym sezonie ;-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

No i kupiłam :) Suzuki GS 500 f, srebrno czarny, siedzi się wygodnie i tak dalej... :D Musiałam się pochwalić, bo się cieszę jak dzieciak :P


--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

W dniu 2010-12-09 19:51, Mawashi pisze:

No i kupiłam :) Suzuki GS 500 f, srebrno czarny, siedzi się wygodnie i
tak dalej... :D Musiałam się pochwalić, bo się cieszę jak dzieciak :P

Brawo :) Męska decyzja ;) Ja też się tak cieszyłem :) I dalej się cieszę :D

Pozdro i czekamy na lepszą pogodę

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna