Data: 2013-12-13 06:08:13 | |
Autor: stevep | |
Co na to papież- prezes? | |
# Prezes musi rozstrzygnąć, kto tak naprawdę realizuje partyjną linię w sprawie określenia flagi Unii Europejskiej. Czy robi to profesor Krystyna Pawłowicz określająca ją mianem unijnej szmaty, czy też europoseł Ryszard Czarnecki, mówiący w Kijowie, że dla Ukraińców jest ona symbolem nadziei na lepsze jutro? Krótko mówiąc papież – prezes ocenić musi, kto w tej sprawie jest partyjnym ortodoxem, a kto heretykiem?
Dziś króciutko. Wygląda na to, że w PiSie mamy bardzo poważny spór doktrynalny. Spór, który autorytatywnie może rozstrzygnąć tylko najwyższy partyjny autorytet. Autorytet, który w tej partii równy jest, co najmniej papieskiej władzy nad Kościołem. Autorytet samego Jarosława Kaczyńskiego. Otóż Prezes musi rozstrzygnąć, kto tak naprawdę realizuje partyjną linię w sprawie określenia flagi Unii Europejskiej. Czy robi to profesor Krystyna Pawłowicz określająca ją mianem unijnej szmaty, czy też europoseł Ryszard Czarnecki, mówiący w Kijowie, że dla Ukraińców jest ona symbolem nadziei na lepsze jutro? Krótko mówiąc papież – prezes ocenić musi, kto w tej sprawie jest partyjnym ortodoxem, a kto heretykiem? A jeśli ktoś będzie heretykiem to czy – i kto z nich – spłonie za to na partyjnym stosie? Pawłowicz czy Czarnecki? Oto jest pytanie. I na koniec. Wczoraj – przez przypadek – zjadłem śniadanie w towarzystwie profesor Pawłowicz. Było miło i sympatycznie. Nie zjadła mnie. Pożyczyła mi nawet – choć zdziwiona - do przeczytania Gazetę Polską. Żyję i mam się dobrze. Obiecałem Pani Profesor, że o tym napiszę. I słowa dotrzymuję? # Ze strony: http://tiny.pl/qwfbr -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|