Data: 2013-02-06 19:09:38 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Co o tym sadzicie? | |
Dnia Wed, 06 Feb 2013 05:46:09 +0100, Piotr napisał(a):
Witam! Ceny części całkiem przyzwoite, dużo zamienników. Obsługa samochodu banalna, konstrukcja prosta, wszystko na wierzchu. Sama konstrukcja prosta i praktycznie bez żadnych typowych słabości (zakładając brak korozji). Samochody z VIN na "J" (produkowane w Japoni) chyba trochę lepsze, te późniejsze (chyba na "S" - z UK) już mają opinię bardziej awaryjnych, ale mimo to i jedne i drugie to ścisła czołówka bezawaryjności. |
|
Data: 2013-02-06 23:22:32 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Co o tym sadzicie? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:1ukyn1v3cbkbz.ersn3qpwbqlv$.dlg40tude.net...
Samochody z VIN na "J" (produkowane w Japoni) chyba trochę lepsze, te Nie wiem jak we wcześniejszych, ale w rocznikach 2000-2002 hatchbacki były wszystkie z Japonii a liftbacki z UK. Miałem taką z pierwszych dni produkcji z 2000 - czyli po liftingu i silnikiem 1,4 VVT-i przez dziewięć lat (hatchbacka). Kumpel kupił w 2008 taką z 2000, (ale liftbacka czyli angola) i znam z relacji jego problemy z autem. Wśród częstych usterek wymienić trzeba problemy ze stacyjką (te z UK,valeo, bo japończyki miały inną). Po kilku latach przestawała kontaktować i trzeba było wymieniać albo podginać blaszki. W liftbacku pojawiły się tez problemy z wydającym odgłosy dolotem powietrza, wystarczyło dokręcenie w dodatkowym mejscu (nieprzewidzianym fabrycznie). Samochód zgłaszał też uszkodzenie czujnika temperatury, koszt nowego ok. 40 zł. Ponoć była też partia litbacków z problemami z silnikiem a dokładnie szybsze zużycie gładzi, spowodowane zastosowaniem jakiegoś innego materiału, dotyczyło to jednak aut (chyba) wysłanych do Szwecji i Norwegii, u nas spotykane tylko w sprowadzanych - w każdym razie spotkałem na wakacjach faceta, który twierdził że wymieniał silnik po 40 tysiącach a auto miał ze Szwecji i taką historię mi opowiedział, ale nie spotkałem nigdy innego użytkownika tego auta z takim problemem. Urywała się też wajcha do otwierania bagażnika, ale z powodu braku jakiegokolwiek zabezpieczenia przed przypadkowym kopnięciem czy nadepnięciem. Dotyczyło to i hatchbacka i liftbacka. Pomogła śruba wkręcona na gorąco (cena nowej zabijała). W mojej zepsuło się także radio (fabryczne) po sześciu latach chyba, na allegro 90 zł, naprawa była dwa razy droższa. Zero rdzy, nawet w miejscach odprysków (a przez dziewięć lat dorobiłem się jednego, sic!) bardzo dobrze zabezpieczone podwozie. Amortyzatory, tarcze, łożyska nie wymagały wymiany po 9 latach i 150 tysiącach na polskich drogach, z czego sporą cześć przejechałem po wrocławskich brukach i krakowskich torowiskach. Dodać muszę, że plastki były wyjątkowo udane, nie trzeszczały, a po przetarciu wyglądały jak nowe. Lakier podobnie, o wiele lepszy niż późniejsze wynalazki. Akumulator wytrzymał 6,5 roku, żarówki wymieniałem 2 razy (postojówki może ze cztery). Auto trochę za miekkie, ale prowadziło się dobrze. Tytanem prędkości też nie było, ale spalanie było przyzwoite (trasa 5,6 l/100km, na autostradzie koło 7,5, w mieście 7-8,5 w zależności od pory roku i wielkości miasta). Dość pakowne jak na hatchbacka, wygodne fotele (700 km z przerwą na papierosa i na imprezę ;-), pasażerowie też nie narzekali. Polecam, w dziesięciopunktowej skali dałbym tej corolli dziewięć punktów. Ale kupowałbym tylko od osoby prywatnej, najlepiej z Polski i od pierwszego właściciela. Tylko gdzie takiej szukać ;-) -- Yogi(n) |
|
Data: 2013-02-06 23:52:17 | |
Autor: Arbiter | |
Co o tym sadzicie? | |
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> napisał w wiadomości news:5112d7be$0$26701 Miałem taką z pierwszych dni produkcji z 2000 - czyli po liftingu i silnikiem 1,4 VVT-i przez dziewięć lat (hatchbacka). Kumpel kupił w 2008 ja tez miałem liftbacka vvti Wśród częstych usterek wymienić trzeba problemy ze stacyjką (te z UK,valeo, bo japończyki miały inną). Po kilku latach przestawała u mnie brak takich objawów kontaktować i trzeba było wymieniać albo podginać blaszki. W liftbacku pojawiły się tez problemy z wydającym odgłosy dolotem powietrza, u mnie brak takich objawów fabrycznie). Samochód zgłaszał też uszkodzenie czujnika temperatury, u mnie brak takich objawów koszt nowego ok. 40 zł. Ponoć była też partia litbacków z problemami z silnikiem a dokładnie szybsze zużycie gładzi, spowodowane zastosowaniem jakiegoś innego materiału, dotyczyło to jednak aut (chyba) wysłanych do Chyba wszystkie początkowe VVTI miały ten problem, również te z PL. moj samochod miał ten problem, troche dolewałem oleju ale nie dymiła Toyota wymieniała całe shortbloki na gwarancji i po gwarancji. ja się na to nie załapałem bo nie wiedzielismy o problemie ale nie spotkałem nigdy innego użytkownika tego auta z takim problemem. o to juz znasz;) Urywała się też wajcha do otwierania bagażnika, ale z powodu braku jakiegokolwiek zabezpieczenia przed przypadkowym kopnięciem czy u mnie brak takich objawów się jednego, sic!) bardzo dobrze zabezpieczone podwozie. Amortyzatory, tarcze, łożyska nie wymagały wymiany po 9 latach i 150 tysiącach na polskich drogach, z czego sporą cześć przejechałem po wrocławskich moja miała jakos 150 tys gdy sprzedałem i nie miała wymienionego zadnego elementu oprócz świe i 2 fajkocewek (pod koniec eksploatacji padły) Lakier podobnie, o wiele lepszy niż późniejsze wynalazki. Akumulator wytrzymał 6,5 roku, żarówki wymieniałem 2 razy (postojówki może ze cztery). Żarówki w relektorach mialem wymieniane ale z tyłu raczej nie. Auto trochę za miekkie, ale prowadziło się dobrze. Tytanem prędkości też moim zdaniem słabo się prowadzi E11, lepiej się juz prowadzi fabia. Corolla mocno podatna na podmuchy, niestabilna punktów. Ale kupowałbym tylko od osoby prywatnej, najlepiej z Polski i od pierwszego właściciela. Tylko gdzie takiej szukać ;-) troche jest takich. |
|
Data: 2013-02-07 00:23:18 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Co o tym sadzicie? | |
Użytkownik "Arbiter" <niemam@hotmail.com> napisał w wiadomoci news:5112dea1$0$1232$65785112news.neostrada.pl...
kontaktować i trzeba było wymieniać albo podginać blaszki. W liftbacku pojawiły się tez problemy z wydającym odgłosy dolotem powietrza, Kumpel zgłosił się do mnie jako posiadacza (wtedy już chyba byłego) a potem razem znalelismy na forum opis problemu i rozwišzania. Występowało głównie w czasie upałów, wštek miał parę stron, więc dotyczył więcej niż jednego przypadku. Zaproponowane rozwišzanie pomogło, więc temat przebiony przez parę osób przynajmniej. Niemniej nie wiem ilu procent użytkowników mógł dotyczyć. fabrycznie). Samochód zgłaszał też uszkodzenie czujnika temperatury, Jak wyżej. Kumpel - forum - opis. U mnie nie wystapiło. koszt nowego ok. 40 zł. Ponoć była też partia litbacków z problemami z silnikiem a dokładnie szybsze zużycie gładzi, spowodowane zastosowaniem jakiegoś innego materiału, dotyczyło to jednak aut (chyba) wysłanych do A mój nie miał, wyprodukowany był 19 stycznia 2000. Do 125 tys. poziom ani drgnšł, potem trochę ubywało, ale nie dolewałem nigdy więcej niż - bo ja wiem, może 100-150 ml pomiędzy wymianami, nigdy też nie zbliżył się gronie do minimum, dolewałem raczej profilaktycznie, kiedy zauważałem obniżenie. Toyota wymieniała całe shortbloki na gwarancji i po gwarancji. ja się na to nie załapałem bo nie wiedzielismy o problemie U kumpla też nie występuje. Być może miał już wymieniony. Urywała się też wajcha do otwierania bagażnika, ale z powodu braku jakiegokolwiek zabezpieczenia przed przypadkowym kopnięciem czy U mnie wystšpiło (kopnšłem przy wysiadaniu), u kumpla również. się jednego, sic!) bardzo dobrze zabezpieczone podwozie. Amortyzatory, tarcze, łożyska nie wymagały wymiany po 9 latach i 150 tysiącach na polskich drogach, z czego sporą cześć przejechałem po wrocławskich wiece wymieniłem chyba przy 60 a potem 120 tys. Podobnie płyny, klocki przód przy 86 tys. tylne oryginalne do końca. Poza radiem z elektrykš ani innymi elementami nie miałem problemu. Lakier podobnie, o wiele lepszy niż późniejsze wynalazki. Akumulator wytrzymał 6,5 roku, żarówki wymieniałem 2 razy (postojówki może ze cztery). Tyłu też nie, dwa razy chyba podwietlenie tablicy i z przodu postojówkę (nie pamiętam czy obie czy jednš). Wymiany HB4 pamiętam dlatego, że robiła to żona, moje łapy były za duże. Acha, podwietlenie deski czasami gasło z prawej strony, ale nigdy tego nie naprawiłem, po kilku albo kilkunastu minutach zaczynało znów wiecić. Podejrzewam że żaróweczka była poluzowana w obsadce. Auto trochę za miekkie, ale prowadziło się dobrze. Tytanem prędkości też Nie wiem, nigdy nie miałem fabii. Ale mimo miękkoci trzymała się niele, tylko wrażenie wylatywania z zakrętu trochę deprymowało kierowcę. W każdym razie, lepiej od fiata 125p, aygo i matiza, gorzej od clio i lancera. Innymi jedziłem sporadycznie. punktów. Ale kupowałbym tylko od osoby prywatnej, najlepiej z Polski i od pierwszego właściciela. Tylko gdzie takiej szukać ;-) Pewnie tak, skoro sam sprzedawałem ;-) Niemniej ludzie raczej niechętnie się pozbywaja, bo to naprawdę nie jest "skarbonka". Gdybym miał czterodrzwiówkę, to pewnie do dzi by służyła, ale dwójka dzieci zmusiła do zmiany. -- Yogi(n) |
|
Data: 2013-02-07 14:03:03 | |
Autor: LEPEK | |
Co o tym sadzicie? | |
W dniu 2013-02-06 23:52, Arbiter pisze:
JeĹli chodzi o zawieszenie, to wĹaĹnie IMO jeden z mocniejszych punktĂłw. Nie doĹÄ, Ĺźe mega trwaĹe (nie liczÄ c moĹźe gum i ĹÄ cznikĂłw stabilizatora z tyĹu), to bardzo fajnie tĹumi drobne nierĂłwnoĹci (po prostu ich nie czuÄ, a czasem i nie sĹychaÄ, sÄ po prostu niezauwaĹźalne), to jest jak dla mnie odpowiednio "zestrojone" pod wzglÄdem charakterystyki (ale mi mÄ drze wyszĹo - nie za twarde i nie za miÄkkie po prostu), a do tego neutralnie siÄ prowadzi - nie wyjeĹźdĹźa przodem, a przy ujÄciu gazu Ĺatwo wprowadziÄ w nadsterownoĹÄ. OgĂłlna "niestabilnoĹÄ" wynika chyba tylko z jej wielkoĹci, no bo to nie jest w koĹcu Ĺźadna limuzyna ;) BTW - czy tylko ja u ciebie (jako jednego z nielicznych) widzÄ krzaczki zamiast PL-znakĂłw? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 |
|
Data: 2013-02-07 16:37:04 | |
Autor: Piotr | |
Co o tym sadzicie? | |
BTW - czy tylko ja u ciebie (jako jednego z nielicznych) widzÄ krzaczki TeĹź mam krzaczki zamiast polskich liter. Pzdr |
|
Data: 2013-02-07 16:42:58 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Co o tym sadzicie? | |
Hello LEPEK,
Thursday, February 7, 2013, 2:03:03 PM, you wrote: W dniu 2013-02-06 23:52, Arbiter pisze: [...] BTW - czy tylko ja u ciebie (jako jednego z nielicznych) widzę krzaczki Opslók - brakuje deklaracji charsetu... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2013-02-07 13:55:04 | |
Autor: LEPEK | |
Co o tym sadzicie? | |
W dniu 2013-02-06 23:22, Yogi(n) pisze:
Ale kupowałbym tylko od osoby prywatnej, najlepiej z Polski i Na dniach będę sprzedawał zapewne, więc jak coś... :) Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 |