Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Data: 2011-10-07 01:24:12
Autor: obserwator
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i Jobs,
razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie (inżynierem i
wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka. Dokładnie w tym samym czasie, gdy zaczynali Jobs z Wozniakiem, w Polsce pod
rządami komunistów pracował inżynier Jacek Karpiński, żołnierz batalionu
Zośka, trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.


...co tak naprawdę stało się w Polsce? I nie chodzi mi o banalną konstatację,
że gdyby nie komunizm i sowiecka okupacja, to właśnie Karpiński byłby Stevem
Jobsem. To co się stało w Polsce, co krępuje naród nie gorzej od tej pajęczyny
gospodarki kompradorskiej, to wyhodowana tu mentalność, wzmocniona przez
bolszewizm, a mianowicie niechęć i wrogość do ludzi twórczych, wybijających
się ponad przeciętną, obdarzonych jakimiś szczególnymi talentami, lub po
prostu radzących sobie w życiu. Cokolwiek by nie powiedzieć o przymiotach osobistych (lub ich braku) osoby
takiej jak Karpiński, żeby być wynalazcą tej miary trzeba mieć OSOBOWOŚĆ.

A Polska rządzona od 85 lat, z krótkimi przerwami, przez nadwrażliwych na
swoim punkcie ciemniaków, systematycznie traci swoje szanse w wyścigu
cywilizacyjnym.

 Rozdęte ego decydentów i tych którzy mają wpływ na opinię publiczną, w
połączeniu z bolszewicką mentalnością niszczenia lepszych od siebie powoduje,
że naród, którego średnie IQ jest, po Żydach, najwyższe na świecie, drepcze w
miejscu.

I, niestety, nie widać nadziei na poprawę. Mimo powszechności mediów
społecznościowych i dostępu do najnowszej technologii, zaraza ściągania
lepszych w dół, trwa, zaczyna się od szkoły podstawowej, na wszystkich
szczeblach życiowej drogi. Prymusi nie są dobrze widziani, ludzie z wizją - nienawidzeni (jak Kaczyński),
błyskotliwość uważana jest za wadę.

Zresztą - dobrym przykładem takiej postawy był niedawny program red. Lisa z
Jarosławem Kaczyńskim. Widoczna nienawiść, którą widzowie dostrzegli, którą żywił prowadzący do
gościa programu wynika, jak sądzę, nie tylko z tego, że Kaczyński jest
zagrożeniem dla jakichś interesów politycznych, z którymi identyfikuje się
red. Lis. Sądzę, że najgłębszym źródłem tej nienawiści jest ta świadomość, że ma się do
czynienia z człowiekiem wybitnym, samemu będąc nadmuchanym balonem wtórnych i
miałkich poglądów, bynajmniej nie twórczych, a już na pewno - szkodliwych.

Szkoda Jobsa.

Szkoda Polski.


Co osiągnął by Gates czy Jobs w ZSSR. Pewnie albo skończył by na Kołymie lub upaństwowiono by go w jakimś
prowincjonalnym Instytucie Nauk. W PRL mógłby jeszcze dostać domiar jako
niesłuszny prywaciarz co by go zrujnowało ale przynajmniej zachował by życie,
dostając szansę rehabilitacji jako hodowca deficytowego w ów czas żywca
wieprzowego, jak niesłuszny Karpiński. Tak czy tak jasno pokazuje ta historia dlaczego system komunistyczny upadł.
Komuniści i ich potomkowie czego się dotkną to zniszczą, czego widomym znakiem
jest III RP.

A Roman Kluska? Nie jako wynalazca akurat, ale bardzo prężny, niezalezny
biznesmen? W dzisiejszych czasach, juz po 1989 roku ,też zniszczono jego
Optimusa. Inż Karpinski zajął się hodowlą świn, inż Kluska hodowlą baranów.

Jobs i Gates, pewnie tez by podobnie skonczyli.  http://wpolityce.pl/wydarzenia/15878-szkoda-jobsa-szkoda-polski-arcyciekawa-historia-jacka-karpinskiego-z-moralem

--


Data: 2011-10-07 07:59:15
Autor: boukun
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j6lkbs$3mo$1inews.gazeta.pl...
Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i Jobs,
razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie (inżynierem i
wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka.

Steve Jobs był tylko cwaniakiem, kradł czyjeś pomysły, jak chociażby Woźniaka, sam nigdy nic nie wymyslił...

boukun

Data: 2011-10-07 13:13:07
Autor: obserwator
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
 news:j6lkbs$3mo$1inews.gazeta.pl...
> Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i Jobs,
> razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie (inżynierem i
> wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka.

Steve Jobs był tylko cwaniakiem, kradł czyjeś pomysły, jak chociażby Woźniaka, sam nigdy nic nie wymyslił...

typowa mentalnosc bolszewicka opisana dokladnie w tym tekscie.

Jesli tego sie w Polsce nie wypleni, to Polacy nadal beda tylko wegetowac.



--


Data: 2011-10-07 19:16:39
Autor: pluton
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
> Steve Jobs był tylko cwaniakiem, kradł czyjeś pomysły, jak chociażby
Woźniaka,
> sam nigdy nic nie wymyslił...

typowa mentalnosc bolszewicka opisana dokladnie w tym tekscie.

Jesli tego sie w Polsce nie wypleni, to Polacy nadal beda tylko wegetowac.


boukunizmu nie wyplenisz.
zawsze beda pasozyty, chetnie zerujace na pracujacych rodakach.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-10-07 17:22:28
Autor: obserwator
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisał(a): 
boukunizmu nie wyplenisz.
zawsze beda pasozyty, chetnie zerujace na pracujacych rodakach.

 akurat boukun wlasnie zaczyna myslec logicznie, w przeciwienstwie do ciebie
bolszewiku:) Sadze, ze gdybym z boukunem pogadal nie na grupie, to bysmy sie jednak
porozumieli.:)

--


Data: 2011-10-07 21:00:51
Autor: pluton
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
> boukunizmu nie wyplenisz.
> zawsze beda pasozyty, chetnie zerujace na pracujacych rodakach.

 akurat boukun wlasnie zaczyna myslec logicznie, w przeciwienstwie do
ciebie
bolszewiku:)

Sadze, ze gdybym z boukunem pogadal nie na grupie, to bysmy sie jednak
porozumieli.:)


Na pewno, on uwielbia byc dymany.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-10-07 19:08:58
Autor: obserwator
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisał(a):

Na pewno, on uwielbia byc dymany.

 widocznie jednak nie, skoro przestal popierac pelomafie:)

--


Data: 2011-10-07 21:17:56
Autor: Leprechaun
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j6nioa$9ve$1inews.gazeta.pl...
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisał(a):



Na pewno, on uwielbia byc dymany.

widocznie jednak nie, skoro przestal popierac pelomafie:)


Teraz dymasz się z Raffem?

http://www.youtube.com/watch?v=qOWmRs5LUJc&feature=autoplay&list=PL1722AC9CBA7744CA&lf=results_main&index=28&playnext=2

BomBel

Data: 2011-10-07 19:27:17
Autor: Bogdan Idzikowski
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j6nc9a$id8$1inews.gazeta.pl...
> Steve Jobs był tylko cwaniakiem, kradł czyjeś pomysły, jak chociażby
Woźniaka,
> sam nigdy nic nie wymyslił...

typowa mentalnosc bolszewicka opisana dokladnie w tym tekscie.

Jesli tego sie w Polsce nie wypleni, to Polacy nadal beda tylko wegetowac.


boukunizmu nie wyplenisz.
zawsze beda pasozyty, chetnie zerujace na pracujacych rodakach.

Steve Jobs nie mógł kraść pomysłów Steve Wozniaka, bo wspólnie założyli firmę Apple i razem pracowali.
To twórca Microsoftu Bil Gates gwizdnął pomysł okienek gdy wspólpracował z Apple.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Data: 2011-10-07 22:54:55
Autor: Canucki
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w
wiadomości
 news:j6lkbs$3mo$1inews.gazeta.pl...
> Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i
Jobs,
> razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie
(inżynierem i
> wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka.

Steve Jobs był tylko cwaniakiem, kradł czyjeś pomysły, jak chociażby
Woźniaka,
sam nigdy nic nie wymyslił...

Niech Pan nie sadzi po sobie.  A poza tym projekt komputera, to nie to samo co kielbasa czy baleron.

Krzysztof Canucki

--


Data: 2011-10-07 08:39:25
Autor: Zahir
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j6lkbs$3mo$1inews.gazeta.pl...
Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i Jobs,
razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie (inżynierem i
wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka.

Dokładnie w tym samym czasie, gdy zaczynali Jobs z Wozniakiem, w Polsce pod
rządami komunistów pracował inżynier Jacek Karpiński, żołnierz batalionu
Zośka, trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.


..co tak naprawdę stało się w Polsce? I nie chodzi mi o banalną konstatację,
że gdyby nie komunizm i sowiecka okupacja, to właśnie Karpiński byłby Stevem
Jobsem.



To co się stało w Polsce, co krępuje naród nie gorzej od tej pajęczyny
gospodarki kompradorskiej, to wyhodowana tu mentalność, wzmocniona przez
bolszewizm, a mianowicie niechęć i wrogość do ludzi twórczych, wybijających
się ponad przeciętną, obdarzonych jakimiś szczególnymi talentami, lub po
prostu radzących sobie w życiu.

Cokolwiek by nie powiedzieć o przymiotach osobistych (lub ich braku) osoby
takiej jak Karpiński, żeby być wynalazcą tej miary trzeba mieć OSOBOWOŚĆ.

A Polska rządzona od 85 lat, z krótkimi przerwami, przez nadwrażliwych na
swoim punkcie ciemniaków, systematycznie traci swoje szanse w wyścigu
cywilizacyjnym.

Rozdęte ego decydentów i tych którzy mają wpływ na opinię publiczną, w
połączeniu z bolszewicką mentalnością niszczenia lepszych od siebie powoduje,
że naród, którego średnie IQ jest, po Żydach, najwyższe na świecie, drepcze w
miejscu.

I, niestety, nie widać nadziei na poprawę. Mimo powszechności mediów
społecznościowych i dostępu do najnowszej technologii, zaraza ściągania
lepszych w dół, trwa, zaczyna się od szkoły podstawowej, na wszystkich
szczeblach życiowej drogi.

Prymusi nie są dobrze widziani, ludzie z wizją - nienawidzeni (jak Kaczyński),
błyskotliwość uważana jest za wadę.

Zresztą - dobrym przykładem takiej postawy był niedawny program red. Lisa z
Jarosławem Kaczyńskim.

Widoczna nienawiść, którą widzowie dostrzegli, którą żywił prowadzący do
gościa programu wynika, jak sądzę, nie tylko z tego, że Kaczyński jest
zagrożeniem dla jakichś interesów politycznych, z którymi identyfikuje się
red. Lis.

Sądzę, że najgłębszym źródłem tej nienawiści jest ta świadomość, że ma się do
czynienia z człowiekiem wybitnym, samemu będąc nadmuchanym balonem wtórnych i
miałkich poglądów, bynajmniej nie twórczych, a już na pewno - szkodliwych.

Szkoda Jobsa.

Szkoda Polski.


Co osiągnął by Gates czy Jobs w ZSSR.

Pewnie albo skończył by na Kołymie lub upaństwowiono by go w jakimś
prowincjonalnym Instytucie Nauk. W PRL mógłby jeszcze dostać domiar jako
niesłuszny prywaciarz co by go zrujnowało ale przynajmniej zachował by życie,
dostając szansę rehabilitacji jako hodowca deficytowego w ów czas żywca
wieprzowego, jak niesłuszny Karpiński.

Tak czy tak jasno pokazuje ta historia dlaczego system komunistyczny upadł.
Komuniści i ich potomkowie czego się dotkną to zniszczą, czego widomym znakiem
jest III RP.

A Roman Kluska? Nie jako wynalazca akurat, ale bardzo prężny, niezalezny
biznesmen? W dzisiejszych czasach, juz po 1989 roku ,też zniszczono jego
Optimusa.

Inż Karpinski zajął się hodowlą świn, inż Kluska hodowlą baranów.

Jobs i Gates, pewnie tez by podobnie skonczyli.


http://wpolityce.pl/wydarzenia/15878-szkoda-jobsa-szkoda-polski-arcyciekawa-historia-jacka-karpinskiego-z-moralem




To wszystko przez tego Tuska tak?


http://www.youtube.com/watch?v=OEyKP3VD25U

--
Zahir

Data: 2011-10-07 10:10:34
Autor: T.
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j6lkbs$3mo$1inews.gazeta.pl...
Apple narodził się w Ameryce kraju wielkich możliwości i wolności, i Jobs,
razem z Wozniakiem, kolegą - wspólnikiem w początkowym okresie (inżynierem i
wynalazcą) wykorzystali możliwości które daje kraj w którym się mieszka.

Dokładnie w tym samym czasie, gdy zaczynali Jobs z Wozniakiem, w Polsce pod
rządami komunistów pracował inżynier Jacek Karpiński, żołnierz batalionu
Zośka, trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.


..co tak naprawdę stało się w Polsce? I nie chodzi mi o banalną konstatację,
że gdyby nie komunizm i sowiecka okupacja, to właśnie Karpiński byłby Stevem
Jobsem.



To co się stało w Polsce, co krępuje naród nie gorzej od tej pajęczyny
gospodarki kompradorskiej, to wyhodowana tu mentalność, wzmocniona przez
bolszewizm, a mianowicie niechęć i wrogość do ludzi twórczych, wybijających
się ponad przeciętną, obdarzonych jakimiś szczególnymi talentami, lub po
prostu radzących sobie w życiu.

Cokolwiek by nie powiedzieć o przymiotach osobistych (lub ich braku) osoby
takiej jak Karpiński, żeby być wynalazcą tej miary trzeba mieć OSOBOWOŚĆ.

A Polska rządzona od 85 lat, z krótkimi przerwami, przez nadwrażliwych na
swoim punkcie ciemniaków, systematycznie traci swoje szanse w wyścigu
cywilizacyjnym.

Rozdęte ego decydentów i tych którzy mają wpływ na opinię publiczną, w
połączeniu z bolszewicką mentalnością niszczenia lepszych od siebie powoduje,
że naród, którego średnie IQ jest, po Żydach, najwyższe na świecie, drepcze w
miejscu.

I, niestety, nie widać nadziei na poprawę. Mimo powszechności mediów
społecznościowych i dostępu do najnowszej technologii, zaraza ściągania
lepszych w dół, trwa, zaczyna się od szkoły podstawowej, na wszystkich
szczeblach życiowej drogi.

Prymusi nie są dobrze widziani, ludzie z wizją - nienawidzeni (jak Kaczyński),
błyskotliwość uważana jest za wadę.

Zresztą - dobrym przykładem takiej postawy był niedawny program red. Lisa z
Jarosławem Kaczyńskim.

Widoczna nienawiść, którą widzowie dostrzegli, którą żywił prowadzący do
gościa programu wynika, jak sądzę, nie tylko z tego, że Kaczyński jest
zagrożeniem dla jakichś interesów politycznych, z którymi identyfikuje się
red. Lis.

Sądzę, że najgłębszym źródłem tej nienawiści jest ta świadomość, że ma się do
czynienia z człowiekiem wybitnym, samemu będąc nadmuchanym balonem wtórnych i
miałkich poglądów, bynajmniej nie twórczych, a już na pewno - szkodliwych.

Szkoda Jobsa.

Szkoda Polski.


Co osiągnął by Gates czy Jobs w ZSSR.

Pewnie albo skończył by na Kołymie lub upaństwowiono by go w jakimś
prowincjonalnym Instytucie Nauk. W PRL mógłby jeszcze dostać domiar jako
niesłuszny prywaciarz co by go zrujnowało ale przynajmniej zachował by życie,
dostając szansę rehabilitacji jako hodowca deficytowego w ów czas żywca
wieprzowego, jak niesłuszny Karpiński.

Tak czy tak jasno pokazuje ta historia dlaczego system komunistyczny upadł.
Komuniści i ich potomkowie czego się dotkną to zniszczą, czego widomym znakiem
jest III RP.

A Roman Kluska? Nie jako wynalazca akurat, ale bardzo prężny, niezalezny
biznesmen? W dzisiejszych czasach, juz po 1989 roku ,też zniszczono jego
Optimusa.

Inż Karpinski zajął się hodowlą świn, inż Kluska hodowlą baranów.

Jobs i Gates, pewnie tez by podobnie skonczyli.


http://wpolityce.pl/wydarzenia/15878-szkoda-jobsa-szkoda-polski-arcyciekawa-historia-jacka-karpinskiego-z-moralem

--

Karpiński w żadnej rzeczywistości nie osiągnąłby sukcesu - był dobrym inżynierem ale kiepskim biznesmenem.
T.

Data: 2011-10-07 13:19:27
Autor: MH
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
 obserwator <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Dokładnie w tym samym czasie, gdy zaczynali Jobs z Wozniakiem, w Polsce pod
rządami komunistów pracował inżynier Jacek Karpiński, żołnierz batalionu
Zośka, trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.


...co tak naprawdę stało się w Polsce? I nie chodzi mi o banalną konstatację,
że gdyby nie komunizm i sowiecka okupacja, to właśnie Karpiński byłby Stevem
Jobsem.
===========================

Karpiński w Szwajcarji też dupę umoczył ...

MH

--


Data: 2011-10-07 13:21:06
Autor: obserwator
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
 MH <logiznam.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
 obserwator <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a): > Dokładnie w tym samym czasie, gdy zaczynali Jobs z Wozniakiem, w Polsce pod
> rządami komunistów pracował inżynier Jacek Karpiński, żołnierz batalionu
> Zośka, trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
> > > ...co tak naprawdę stało się w Polsce? I nie chodzi mi o banalną konstatację,
> że gdyby nie komunizm i sowiecka okupacja, to właśnie Karpiński byłby Stevem
> Jobsem. > ===========================

Karpiński w Szwajcarji też dupę umoczył ...


taak, napisz jeszcze pare tego typu kalumni, kacapku.


--


Data: 2011-10-07 23:01:22
Autor: Canucki
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
To samo, co Lucjan Łągiewka, ktorego wynalazki (zderzak i hamulec)
zostaly "utajnione".

A moze nawet jak Sylwester Kaliski?

Krzysztof Canucki

--


Data: 2011-10-08 01:02:33
Autor: u2
Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?
W dniu 2011-10-08 01:01,  Canucki pisze:
Krzysztof Canucki

-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

Ehehehhehehehehehe

Co osiągnął by Gates czy Jobs w Polsce?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona