Data: 2010-08-12 11:48:56 | |
Autor: MZ | |
Co oznacza paląca się kontrolka silnika? | |
W dniu 2010-08-12 09:34, Jan Kotletty pisze:
Szanowni znawcy,U mnie w Foce Mk1 zapaliła się ta kontrolka kilka razy, z czego sygnalizowała dwa różne problemy. 1. Zapaliła się rano, zgasła, auto niby jechało, chociaż na światłach raz szarpnęło. Zignorowałem. Po południu w centrum miasta (DC, Wawelska-Jerozolimskie koło dworca Zachodniego) ja mu w gaz a on zaczął mrugać kontrolką i ...wziuuu, obroty spadają, nie ciągnie. Przetoczyłem się przez skrzyżowanie i zjechałem w pierwsze możliwe miejsce i laweta. Auto paliło, ale silnik chodził b. nieregularnie, zupełnie nie miał mocy. Kontrolka mrugała w odstępach 1 sek. Diagnoza - cewka do wymiany (podobno standard w tym aucie). Pomogło. Drugi raz zapaliła się i paliła się ciągle, objawów brak, auto normalnie jedzie itd. Miałem stracha po akcji nr 1 ale jeździłem jeszcze kilka dni. W pewnej chwili zauważyłem że coś dzwoni pod autem. Okazało się że katalizator odszedł w niebyt. Wymienili na zamiennik, pojeździłem 5k i powtórka z rozrywki, znów ciągłe światło i znów kat (na szczęście na gwarancji). Po kolejnym razie (padały mniej więcej co 3 miesiące/5k km) jakiś bardziej kumaty mechanik stwierdził że to błąd sondy lambda której nie pasuje jakość zamiennika i że "naprawa" to rzeźba. Zresetował i powiedział że na chwilę starczy (chwila to był mniej więcej tydzień). Negatywnych objawów nie zaobserwowałem, palił normalnie, jeździł normalnie. Co było dalej nie wiem, skończył się leasing, auto poszło do Funduszu. Jadę niedługo w dalszą drogę i chcę dojechać To ja bym jednak się zainteresował. Jeśli to faktycznie cewka, to jak pada to już pada i koniec. Nic nie zrobisz na trasie. -- MZ |
|