On 23 Paź, 12:33, "Dysiek" <b...@brak.pl> wrote:

Witam

Niedlugo bede szukla auta dla siebie. Wymagania mam nastepujace:

- nie za duzy
- rocznik od 2006 (im mlodszy tym lepszy)
- moc okolo 90 koni
- 4 drzwi, ale hatchback
- silnik benzynowy 1.4 (max. 1.6)
- w miare ekonomiczny i tani w eksploatacji
- ew. zeby dalo sie bez problemow zamontowac gaz
- z wyposazenia klima/klimatronic + min. 4 poduchy
- cena max. 30 tys.

Chcialbym pojezdzic tym autem tak z 5 lat. Nie chce raczej diesla, bo sie
obawiam usterkowosci a o ropniakach pojecie mam marne. W gre nie wchodzi
Focus (za duzo zajezdzonych aut flotowych) i franzucy :-) Najbardziej podoba
mi sie:

- Mazda 3 (choc tutaj za ta kase to max 2006 rocznik)
- Opel Corsa (nie bedzie gnil? Bo poprzednie generacje byly tragiczne)
- Skoda Fabia II (strasznie malo jest silnikow 1.4 a 1.2 to za malo troche;
z drugiej strony mialbym najmlodszy rocznik)
- Honda Civic (tez max 2006 rok, bo nastepna generacja wyglada tragicznie i
cena tez za wysoka)

Jakies inne typy? Cos musze wiedziec o tych autach? Nie pakowac sie w ktores
z nich?

Pozdrawiam
Dysiek

IMHO
Honda Civic

kolega ma te generacje - 7 to jest chyba , pierwszy wlasciciel rocznik
2001, 150 tys, 1,4 benz. O auto dbac nie umie, oleju na czas nie
zmienia, luzów zaworowych nie robi (w tym silniku podobno trzeba), nic
sie nie psuje, teraz wlozyl w niego 5 tys zl, ale polowa to w
blacharke (poobijany byl, parkingi). Bagaznik duzy, w srodku duzy,
awaryjnosc zerowa, polecam ten samochod. Jak z gazem to nie wiem,
szkoda fajnego Hondowego benzyniaka IMHO, on duzo nie pali - z 8 w
miescie.

kolega ma te generacje - 7 to jest chyba , pierwszy wlasciciel rocznik
2001, 150 tys, 1,4 benz. Bagaznik duzy, w srodku duzy,
awaryjnosc zerowa, polecam ten samochod.

Ja mam w tej chwili Civic-a 1993 i musze powiedziec, ze awaryjny faktycznie nie jest, stad jest na mojej liscie aut poszukiwanych :-)

Pozdrawiam
Dysiek

W dniu 2010-10-23 13:19, Tatanka pisze:

IMHO
Honda Civic

kolega ma te generacje - 7 to jest chyba , pierwszy wlasciciel rocznik
2001, 150 tys, 1,4 benz. O auto dbac nie umie, oleju na czas nie
zmienia, luzów zaworowych nie robi (w tym silniku podobno trzeba), nic
sie nie psuje, teraz wlozyl w niego 5 tys zl, ale polowa to w
blacharke (poobijany byl, parkingi). Bagaznik duzy, w srodku duzy,
awaryjnosc zerowa, polecam ten samochod. Jak z gazem to nie wiem,
szkoda fajnego Hondowego benzyniaka IMHO, on duzo nie pali - z 8 w
miescie.

Jeździłem takim 2 lata (silnik 1.6) i potwierdzam, że jest bezawaryjny. Ma swoje przypadłości (jak każdy model) ale do ogarnięcia niskimi nakładami - bujający się fotel kierowcy, łączniki stabilizatora. Kupując sprawdź działanie skrzyni biegów (często padają łożyska) i układ kierowniczy - na skrzypienie są opracowane metody zaradcze (polecam civicklub,pl)