O tym, że będę musiał zeznawać w sprawie groźnego przestępcy dowiedziałem
się dziś.

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

Umarłem jak to przeczytałem ;)



Icek

On 29 Gru, 12:18, "Icek" <i...@do.pl> wrote:

O tym, e b d musia zeznawa w sprawie gro nego przest pcy dowiedzia em
si dzi .

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukuj z odzieja "inflastrukt r i akcesorii sieciowych"

Umar em jak to przeczyta em ;)

Icek

Jesli mozna sie spierac o zasadnosc czegos z powodu przecinka to mysle
ze blad ortograficzny idealnie moze podwazyc zeznania.

On 12/29/2010 5:18 AM, Icek wrote:

O tym, że będę musiał zeznawać w sprawie groźnego przestępcy dowiedziałem
się dziś.

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.
to tak jak w przedszkolu, są młodziaki i starszaki.
te młodsze jeszcze pisac nie umieją.

W dniu 29-12-2010 12:43, witek pisze:

On 12/29/2010 5:18 AM, Icek wrote:

O tym, że będę musiał zeznawać w sprawie groźnego przestępcy dowiedziałem
się dziś.

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

On 12/29/2010 5:58 AM, Maddy wrote:

W dniu 29-12-2010 12:43, witek pisze:

On 12/29/2010 5:18 AM, Icek wrote:

O tym, że będę musiał zeznawać w sprawie groźnego przestępcy
dowiedziałem
się dziś.

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
jeszcze gorzej,

Dnia 2010-12-29 13:02, Użytkownik witek napisał:

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
jeszcze gorzej,

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.


Pozdrawiam

On 29 Gru, 14:44, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Dnia 2010-12-29 13:02, Użytkownik witek napisał:

>>>>http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg

>>>> Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"

>>>> Umarłem jak to przeczytałem ;)

>>> przeciez jest napisane młodszy inspektór.

>> Aspirant

> no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
> jeszcze gorzej,

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

Pozdrawiam

Aspirant musi miec jedynie srednie, nie musi miec studiow ;-)

Dnia 2010-12-29 16:01, Użytkownik BK napisał:

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg
Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"
Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
jeszcze gorzej,

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

Aspirant musi miec jedynie srednie, nie musi miec studiow ;-)

Poważnie ?
Kiedyś średnie było potrzebne żeby zostać posterunkowym.
Coś się zmieniło od tego czasu ?


Pozdrawiam

On Dec 29, 4:55 pm, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Dnia 2010-12-29 16:01, Użytkownik BK napisał:

>>>>>>http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg
>>>>>> Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"
>>>>>> Umarłem jak to przeczytałem ;)
>>>>> przeciez jest napisane młodszy inspektór.
>>>> Aspirant
>>> no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
>>> jeszcze gorzej,
>> Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
>> dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
>> Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

> Aspirant musi miec jedynie srednie, nie musi miec studiow ;-)

Poważnie ?
Kiedyś średnie było potrzebne żeby zostać posterunkowym.
Coś się zmieniło od tego czasu ?

Pozdrawiam

srednie nigdy nie bylo potrzebne zeby zostac posterunkowym ;-) tzn.
oficjalnie pare lat temu zapisano taki wymog w ustawie, ale dodano tez
ustep o tym, ze mozna od tego wymogu odstapic - tym samym mozna bylo
tworzyc OPP z "poborowych" nawet po zawodowce..

podoficer i asporat policji powinni zas miec srednie, oficer wyzsze -
ale co do oficerow funkcjonowalo do niedawna sporo wyjatkow i jeszcze
zdarzaja sie oficerowie bez wyzszego

co oczywiscie nie zmienia faktu, ze obecnie "wyzsze" rownie latwo
zdobyc jak paczke fajek na stacji benzynowej :)

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:ifflkr$frf$2node1.news.atman.pl...

Dnia 2010-12-29 16:01, Użytkownik BK napisał:

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg
Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"
Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
jeszcze gorzej,

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

Aspirant musi miec jedynie srednie, nie musi miec studiow ;-)

Poważnie ?
Kiedyś średnie było potrzebne żeby zostać posterunkowym.
Coś się zmieniło od tego czasu ?

Ile masz lat?
Kiedyś to podstawówka wystarczała.
Teraz aby dostać oficera to trzeba/wymagają aby mieć wyższe.
BTW. Teraz sprzedawca w sklepie osiedlowym ma wyższe a dodawać na kasie i tak nie potrafi (jeszcze żeby na swoją korzyść się mylił)!!!
Czyli studia można sobie w buty wsadzić jak samemu nie chce się czegoś osiągnąć, szkoła ci nie pomoże.
Ruskie mają mało % absolwentów w porównaniu do nas a i tak mają lepszych naukowców, o programistach nie wspomnę...

Dnia 2010-12-29 17:38, Użytkownik Arturro napisał:

http://icek.generacja.pl/pics/polucja1.jpg
Poszukują złodzieja "inflastruktór i akcesorii sieciowych"
Umarłem jak to przeczytałem ;)

przeciez jest napisane młodszy inspektór.

Aspirant

no, czyli ma aspiracje na bycie inspekturem.
jeszcze gorzej,

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

Aspirant musi miec jedynie srednie, nie musi miec studiow ;-)

Poważnie ?
Kiedyś średnie było potrzebne żeby zostać posterunkowym.
Coś się zmieniło od tego czasu ?

Ile masz lat?
Kiedyś to podstawówka wystarczała.
Teraz aby dostać oficera to trzeba/wymagają aby mieć wyższe.
BTW. Teraz sprzedawca w sklepie osiedlowym ma wyższe a dodawać na kasie i tak nie potrafi (jeszcze żeby na swoją korzyść się mylił)!!!
Czyli studia można sobie w buty wsadzić jak samemu nie chce się czegoś osiągnąć, szkoła ci nie pomoże.
Ruskie mają mało % absolwentów w porównaniu do nas a i tak mają lepszych naukowców, o programistach nie wspomnę...

Podstawówka to wystarczała w okresie "nie matura a chęć szczera",
potem podobno się zmieniło. Pisze podobno bo nie jestem, nie byłem
i nie będę milicjantem ani policjantem. Ale pracowałem kiedyś
z gościem który z zapałem jakieś dziesięć razy podchodził do matury
i marzył że dostanie się do drogówki. I się denerwował bo nie dość
że trzeba było mieć to średnie to jeszcze był limit wieku do którego
się zbliżał.  :-)

Co do dzisiejszych absolwentów to niestety albo robimy dyplomy
wszystkim (prawie wszystkim) chętnym i mamy absolwentów na poziomie
sprzedawców ze sklepu albo kształcimy najlepszych, poziom wykładów
równamy w górę a nie w dół a potem mamy odpowiednią kadrę naukową
czy inżynierską.

I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?


Pozdrawiam

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:iffqrm$ico$1node1.news.atman.pl...

I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?

Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz większość krawężników ma wyższe.

Użytkownik "Arturro" <aigszeryf@onet.pl> napisał w wiadomości news:iffrl9$4hc$1news.onet.pl...
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:iffqrm$ico$1node1.news.atman.pl...

I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?

Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz większość krawężników ma wyższe.

Rzecz w tym, że teraz wyższe wykształcenie, to nie to samo co dawniej. W dobie prywatnych uniwersytetów podziemnych, to jest to jedynie kwestia kasy.

>> I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
>> w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?
> Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz
> większość krawężników ma wyższe.


Rzecz w tym, że teraz wyższe wykształcenie, to nie to samo co dawniej. W
dobie prywatnych uniwersytetów podziemnych, to jest to jedynie kwestia
kasy.

ale to nie chodzi tylko o ortografie. Taki policjant wzywający powinien
wiedzieć kogo może wezwać. W moim przypadku wzywa spólkę z o.o. do
osobistego stawiennictwa. Czasami zastanawiam się czy się śmiać czy płakać.

Powinni mieć formularz jak kiedyś, miejsce na imię, nazwisko, zakreślenie
czy świadek czy podejrzany, godzine stawiennictwa i po temacie.

Nie trzeba studiować całego KPK. Krawężnik powinien mieć opanowane głównie
wykroczenia, sposoby zatrzymania i prawa stron. Jak jakaś baba siedzi za
biurkiem i klepie tylko kradzieże to naprawde nie trzeba znać całego
kodeksu. Ale to czym się zajmuje niech zna.

Jaki problem wysyłać aplikantów na szkolenia. To są tak banalne podstawy (że
nie można wezwać osoby prawnej), że student I roku już wie. A jak nie wie to
wystarczy lektura pierwszej strony kodeksu. Każdy aplikant 2 razy w miesiącu
robi szkolenie z wypisywania wezwań i prostej ortografii

I później dziwić się, że ludzie winni wychodzą jak policja/prokuratura nie
umie poprawnie wezwać. To jak ona ma postawić zarzut albo przesłuchać skoro
ona zapewne nie wie o czym pisze ("inflastruktóra").

Skoro napisała już wezwanie na komputerze to winna byłą otworzyć KRS,
sprawdzić jaką osobę fizyczną ma wezwać, zaadresować kopertę poprawnie. Ale
to rozumiem, że już wysokie progi skoro nie można wymagać prostej ortografii


Icek

Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:ifhhps$tmd$1node1.news.atman.pl...

>> I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
>> w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?
> Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz
> większość krawężników ma wyższe.


Rzecz w tym, że teraz wyższe wykształcenie, to nie to samo co dawniej. W
dobie prywatnych uniwersytetów podziemnych, to jest to jedynie kwestia
kasy.

ale to nie chodzi tylko o ortografie. Taki policjant wzywający powinien
wiedzieć kogo może wezwać. W moim przypadku wzywa spólkę z o.o. do
osobistego stawiennictwa. Czasami zastanawiam się czy się śmiać czy płakać.

Bo nie ma druku wezwania dla firm. Zdrowy rozsądek podpowiada, by w obowiazujacym wzorze wezwania wpisać "osobę upoważnioną do reprezentowania Spółki X".

Powinni mieć formularz jak kiedyś, miejsce na imię, nazwisko, zakreślenie
czy świadek czy podejrzany, godzine stawiennictwa i po temacie.

I są. Ale jak wezwnaie dotyczy firmy, to sensowniej jest dać wybór władzom, a nie wzywać Prezesa tylko po to, by przyszedł i powiedział, ze nic nie wie, a wiedze ma Iksiński z Zaopatrzenia.

Nie trzeba studiować całego KPK. Krawężnik powinien mieć opanowane głównie
wykroczenia, sposoby zatrzymania i prawa stron. Jak jakaś baba siedzi za
biurkiem i klepie tylko kradzieże to naprawde nie trzeba znać całego
kodeksu. Ale to czym się zajmuje niech zna.

Zdziwiłbyś się.

Jaki problem wysyłać aplikantów na szkolenia. To są tak banalne podstawy (że
nie można wezwać osoby prawnej), że student I roku już wie. A jak nie wie to
wystarczy lektura pierwszej strony kodeksu. Każdy aplikant 2 razy w miesiącu
robi szkolenie z wypisywania wezwań i prostej ortografii

Do ortografii się nie czepiam. Co do wezwania, to moim zdaniem jednak z lekka demonizujesz problem. Moze i wypisanie wezwania na spłkę jest nieprawidłowe faktycznie, no ale nie sądzę, by ktokolwiek odpowiedzialny w firmie za zarządzanie uznał, że wolą policjanta byłostawienie się spółki kompletem pracowników, z zarządem na czele oraz pełnym martwym i żywym inwentarzem. Najprawdopodobniej większość się domyśli, ze należy wyznaczyć kogoś z firmy, kto będzie ją reprezentował. Per analogia, jak pismo jest kierowane do spółki prawa handlowego, to przecież też nie do jej osobowości prawnej, tylko z góry zakłąda się, ze odczyta je ktoś z pracowników - jakiś człowiek. I tak należy takie wezwanie odbierać.

I później dziwić się, że ludzie winni wychodzą jak policja/prokuratura nie
umie poprawnie wezwać. To jak ona ma postawić zarzut albo przesłuchać skoro
ona zapewne nie wie o czym pisze ("inflastruktóra").

Skoro napisała już wezwanie na komputerze to winna byłą otworzyć KRS,
sprawdzić jaką osobę fizyczną ma wezwać, zaadresować kopertę poprawnie. Ale
to rozumiem, że już wysokie progi skoro nie można wymagać prostej ortografii

Bardzo głupi pomysł. Oczywiście żaden problem wysyłać te wezwania na prezesa zarządu z imienia i nazwiska, ale mało prawdopodobne, by w większej firmie był on akurat odpowiednią osobą.

Do ortografii się nie czepiam. Co do wezwania, to moim zdaniem jednak z
lekka demonizujesz problem. Moze i wypisanie wezwania na spłkę jest
nieprawidłowe faktycznie, no ale nie sądzę, by ktokolwiek odpowiedzialny w
firmie za zarządzanie uznał, że wolą policjanta byłostawienie się spółki
kompletem pracowników, z zarządem na czele oraz pełnym martwym i żywym
inwentarzem. Najprawdopodobniej większość się domyśli, ze należy wyznaczyć
kogoś z firmy, kto będzie ją reprezentował. Per analogia, jak pismo jest
kierowane do spółki prawa handlowego, to przecież też nie do jej

osobowości

prawnej, tylko z góry zakłąda się, ze odczyta je ktoś z pracowników -

jakiś

człowiek. I tak należy takie wezwanie odbierać.

wiesz, gdby było jedno uchybienie to bym olał. Rozumiem też, że różne firmy
i podmioty na rynku kierują pisma zaadresowane tak a nie inaczej. Ale akurat
jak ma działać policja określa szereg aktów prawnych więc czemu nie działają
zgodnie z nimi ?

Bardzo głupi pomysł. Oczywiście żaden problem wysyłać te wezwania na
prezesa zarządu z imienia i nazwiska, ale mało prawdopodobne, by w

większej

firmie był on akurat odpowiednią osobą.

masz pełną rację ale jest zawsze jakieś ale ;)


Icek

Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:ifiait$452$1node1.news.atman.pl...

wiesz, gdby było jedno uchybienie to bym olał. Rozumiem też, że różne firmy
i podmioty na rynku kierują pisma zaadresowane tak a nie inaczej. Ale akurat
jak ma działać policja określa szereg aktów prawnych więc czemu nie działają
zgodnie z nimi ?

Zakłądam, że w tym szeregu wskażesz ten konkretny, który normuje sposób adresowania wezwania skierowanego do osoby prawnej :-)

Bardzo głupi pomysł. Oczywiście żaden problem wysyłać te wezwania na
prezesa zarządu z imienia i nazwiska, ale mało prawdopodobne, by w

większej

firmie był on akurat odpowiednią osobą.

masz pełną rację ale jest zawsze jakieś ale ;)

Wiesz, jak się chce uderzyć psa, to kij sie zawsze znajdzie.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ifin16$1et$1inews.gazeta.pl...

Zakłądam, że w tym szeregu wskażesz ten konkretny, który normuje sposób

  ^^^^^^^^
Po czym psa rozpoznać? ;PPPP

Wiesz, jak się chce uderzyć psa, to kij sie zawsze znajdzie.

Bez urazy.

Icek <icek@do.pl> napisał(a):

> >> I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
> >> w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?
> > Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz
> > większość krawężników ma wyższe.
>
>
> Rzecz w tym, że teraz wyższe wykształcenie, to nie to samo co dawniej. W
> dobie prywatnych uniwersytetów podziemnych, to jest to jedynie kwestia
> kasy.

ale to nie chodzi tylko o ortografie. Taki policjant wzywający powinien
wiedzieć kogo może wezwać. W moim przypadku wzywa spólkę z o.o. do
osobistego stawiennictwa. Czasami zastanawiam się czy się śmiać czy płakać.

Powinni mieć formularz jak kiedyś, miejsce na imię, nazwisko, zakreślenie
czy świadek czy podejrzany, godzine stawiennictwa i po temacie.

Nie trzeba studiować całego KPK. Krawężnik powinien mieć opanowane głównie
wykroczenia, sposoby zatrzymania i prawa stron. Jak jakaś baba siedzi za
biurkiem i klepie tylko kradzieże to naprawde nie trzeba znać całego
kodeksu. Ale to czym się zajmuje niech zna.

Ależ policjanci nie studijuą całego kpk. Na szkółce policyjnej na studiowanie
wszelkich kodeksów przeznaczają chyba ze 2 tygodnie zajęć. Po szkoleniu
początkujący gliniarz ma wiedzę z kpk niewiele większą niż przecietny
absolwent LO. Reszty uczą się w praktyce. Jak taki początkujący gliniarz
będzie miał kiepskiego nauczyciela, to i przez 5 lat nie nauczy się poprawnie
wypisywać wezwań.

Jaki problem wysyłać aplikantów na szkolenia.

Jest jeden problem - brak kasy. Nie ma żadnych szkoleń z tej dziedziny.
Zresztą w policji akurat pion dochodzeniowo-śledczy jest na samym końcu zadań.
Większe znaczenie mają wyniki statystyczne z prewencji niż z wykrywalności.

To są tak banalne podstawy (że

nie można wezwać osoby prawnej), że student I roku już wie. A jak nie wie to
wystarczy lektura pierwszej strony kodeksu. Skoro napisała już wezwanie na komputerze to winna byłą otworzyć KRS,

Policja nie funduje swoim pracownikom kodeksów. Jesli policjant takim chce
dysponować - musi sobie kupić za własne pieniądze. Tak samo w komputerach nie
mają dostepu ani do netu, ani do żadnych programów prawniczych w rodzaju lexa.
Dobrze chociaż, że w mojej okolicy w ostatnich latach skomputeryzowali
wszystkie posterunki, bo jeszcze nie tak dawno w powszechnym użyciu były
maszyny do pisania.
Wymagasz od człowieka, który zaliczył maturę na 2, a potem na kilku zajęciach
dowiedział się, co to w ogóle kodeks, aby biegle poruszał się po przepisach
prawa? To nie u nas w tej dekadzie. --

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:iffdvg$dqn$1node1.news.atman.pl...

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

LOL, czyli od "człowieka" po studiach można coś wymagać??? Od kiedy tak się porobiło???? ;DDDD

Dnia 2010-12-29 15:14, Użytkownik Arturro napisał:

Od stopni w policji nie jestem fachowcem ale aspirant to odpowiednik
dawnego chorążego, jak mówili złośliwi "prawie oficer".
Ktoś kto dziś dostaje taki stopień w policji ma zdaje się ukończone studia.

LOL, czyli od "człowieka" po studiach można coś wymagać??? Od kiedy tak się porobiło???? ;DDDD

Znajomości ortografii na pewno można.
Chyba że maturę za świniaka dawali.


pozdrawiam