Data: 2010-09-02 08:28:57 | |
Autor: Jarek od kżyża | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
Podczas obchodów 30. rocznicy Solidarności rozpoczęła się jednak dyskusja na temat roli Lecha Kaczyńskiego w przebiegu sierpniowego strajku. Brat zmarłego prezydenta uważa, że był on doradcą strajkujących robotników. Oni sami uważają zaś, że Kaczyński podczas samych sierpniowych wydarzeń w Stoczni Gdańskiej odegrał niewielką rolę, choć nie tak marginalną, jak chcieliby niektórzy.
Jarosław Kaczyński o swoim zmarłym bracie prezydencie podczas uroczystości w Gdyni mówił: - Powierzono mu w ostatnich dniach strajku zadanie, które, powtarzam, było wielkim zaszczytem. Reprezentował robotniczą, polską odwagę wobec tych ludzi. Doradca robotników ds. kontaktów z doradcami Frasyniuk: Jarek, pier****sz, nie było cię tam! - Jarosław Kaczyński mówi twardo i cynicznie półprawdy albo nieprawdy i... czytaj więcej > Strajkiem, który doprowadził do legalizacji Solidarności, kierował kilkudziesięcioosobowy Międzyzakładowy Komitet z Lechem Wałęsą na czele. Formalnymi doradcami robotników byli Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jadwiga Staniszkis, Waldemar Kuczyński i Tadeusz Kowalik. To oni według Kaczyńskiego "mieli plan kompromisu, który, gdyby go realizować, okazałby się pozorem". Według prezesa PiS, Lech Kaczyński miał zaś reprezentować robotników w rozmowach z ich doradcami. "Mały fragmencik" Odmiennego zdania jest Bogdan Lis, członek Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w sierpniu 1980roku. - Lech Kaczyński z nikim w naszym imieniu nie negocjował, bo na Stoczni był może godzinę, może godzinę 15 minut - mówi Lis. Jerzy Borowczak, inicjator strajku w Stoczni Gdańskiej w '80 roku, dodaje: - Nie zakłamujmy tej historii. Kaczyńskich tam nie było. Oni się pojawili w '88 roku, kiedy komuniści chcieli oddać władzę i szukali pretekstu. Na temat roli Lecha Kaczyńskiego w sierpniowym strajku głos zabrał też Lech Wałęsa. - Wystawiłem go na mały fragmencik, żeby gdzieś uczestniczył - mówi były prezydent i twórca "S". Negocjator, specjalista ds. prawa? "Nie mogłam słuchać bzdur Śniadka i Kaczyńskiego" - Jarosława nie było wtedy z nami. Nie ma prawa występować w imieniu... czytaj więcej > Mały fragmencik nie był jednak taki mały, jak mówi Wałęsa. Jak przypominają inni świadkowie tamtych wydarzeń, Lech Kaczyński podczas strajku zajmował się prawem pracy - jako młody specjalista uczył robotników podstawowych pojęć z tej dziedziny. Publicysta Jan Skórzyński przypomina, że dziedzina ta odgrywała istotną rolę w formułowaniu niektórych punktów porozumienia, zwłaszcza w sferze postulatów socjalnych. Historyk prof. Andrzej Paczkowski dodaje, że Kaczyński jako osoba pochodząca z Gdańska i mająca szerokie kontakty m.in. w tamtejszych Wolnych Związkach Zawodowych odgrywał także rolę negocjatora. - Wewnątrz strajkujących, którzy też musieli wypracować pewną taktykę, żeby te rozmowy z władzami były bardziej skuteczne - opowiada prof. Piotr Zaremba, współautor "Alfabetu braci Kaczyńskich" zaznacza, że nie jest łatwo ocenić, czy Kaczyński w sierpniu 1980 roku miał wpływ na jakieś istotne decyzje. - Taką rolę trudno w ogóle mierzyć. Politycznym liderem opozycji, która wspierała strajk był Bogdan Borusewicz. Kaczyński był postrzegany jako człowiek od Borusewicza - był jednym z kilku, kilkunastu. http://www.tvn24.pl/-1,1671801,0,1,co-robil-lech-kaczynski-w-stoczni,wiadomosc.html Podobna dyskusja na temat "osiągnięc" Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta RP zozwiałaby mity o tym nieudaczniku i wykazałaby kłamstwa jego brata. Może do niektórych dotarłoby, że nieudacznikom nie stawia się pomników, ani urządza pochówku na Wawelu. Przemysław Warzywny -- "Także Bogdan Lis zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu manipulowanie prawdą. - Lech Kaczyński nigdy nie był doradca MKS-u. A na terenie stoczni w 1980 r. był może godzinę, godzinę i 15 minut, nie więcej. I twierdzenie, że on występował w naszym imieniu jako negocjator w stosunku do ekspertów, którzy z nami współpracowali, jest świadomą chyba manipulacją". |
|
Data: 2010-09-02 02:01:58 | |
Autor: precz z PO | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
Jarek od kżyża pisze:
Podobna dyskusja na temat "osiągnięc" Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta RP zozwiałaby mity o tym nieudaczniku i wykazałaby kłamstwa jego brata. Może do niektórych dotarłoby, że nieudacznikom nie stawia się pomników, ani urządza pochówku na Wawelu. Kłamiesz żydowski propagandysto, nie pierwszy zresztą raz. Kaczyńscy - tak jak wiele innych osób - popełnili błąd nie dostrzegając w porę, że współpracując z żulią pokroju Wałęsy wchodzą w komunistyczne czerwone bagno które cuchnie Kiszczakiem i Michnikiem. Dzisiaj partyjne kurwisynki Michnika nadal obiecują ludziom cuda i nadal chcą zakłamywać fakty. Lech Kaczyński, przyjaciel zwykłych ludzi http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/lech-kaczynski-- przyjaciel-zwyklych-ludzi,56612,1 |
|
Data: 2010-09-02 09:27:10 | |
Autor: awe | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
Użytkownik "precz z PO" <precz-z-euro@onet.pl> napisał w wiadomości news:i5ni54$ogi$1speranza.aioe.org... Jarek od kżyża pisze:-- -- -- -- -- -- -- - Konkretne podsumowanie tematu awe |
|
Data: 2010-09-02 08:43:17 | |
Autor: jadrys | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
W dniu 2010-09-02 08:28, Jarek od kżyża pisze:
Podczas obchodów 30. rocznicy Solidarności rozpoczęła się jednak dyskusja na temat roli Lecha Kaczyńskiego w przebiegu sierpniowego strajku. Tak, - to jest teraz najważniejsze dla Polski i Polaków.. sprzedajne gnoje kreują się wzajemnie na gwiazdy a motłoch się tym ekscytuje i ma ich za bohaterów. Ci dywersanci opłacani przez AFL CIO (CIA) wywołujący dywersyjne strajki w PRL-u powinni gnić w kryminale a nie publicznie się z tym obnosić. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-09-02 09:12:31 | |
Autor: Jarek od kżyża | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał W dniu 2010-09-02 08:28, Jarek od kżyża pisze: Wyjaśnienie tego kto jaką miał rolę w ustrojowej przemianie Polski jest bardzo ważne, chocby tylko dlatego, żeby nieudacznicy, zdrajcy i inna swołocz nie byli gloryfikowani, żeby ludzie, którzy zrobili więcej złego niż dobrego nie byli chowani na Wawelu i w podobnych miejscach i żeby matołectwu uzależnionemu od jakiejś sekty nie przypisywano zasług. Gdyby nie ci "dywersanci wywołujący strajki w PRLu", to byłbyś w dalszym ciągu obywatelem drugiej kategorii z paszportem na milicji, a nie wdomu, z kartkami na mięso, cukier i cholera wie na co jeszcze, a tyłek podcierałbyś sobie gazetą z napisem: "proletariusze wszystkich krajów łączcie się". O innych aspektach życia nie wspomnę, bo szkoda czasu i klawiatury. Przemysław Warzywny -- "Także Bogdan Lis zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu manipulowanie prawdą. - Lech Kaczyński nigdy nie był doradca MKS-u. A na terenie stoczni w 1980 r. był może godzinę, godzinę i 15 minut, nie więcej. I twierdzenie, że on występował w naszym imieniu jako negocjator w stosunku do ekspertów, którzy z nami współpracowali, jest świadomą chyba manipulacją". |
|
Data: 2010-09-02 18:23:52 | |
Autor: jadrys | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
W dniu 2010-09-02 09:12, Jarek od kżyża pisze:
Myślę że teraz są ważniejsze sprawy w Polsce do zrobienia od wskazania kto gdzie stał w PRL-u.. Ot choćby winnych rozkradzenia majątku narodowego Polaków. Gdyby nie ci _płatni_ dywersanci to z pewnością nie musiałbym patrzeć na nędzę i upodlenie Polaków w ich własnym kraju. Z których to ci__ _płatni_ zdrajcy porobili ludzi nie tylko drugiej, ale trzeciej kategorii. Nie musiałbym oglądać żebraków na ulicach, kilometrowej kolejki po miskę darmowej zupy w pobliżu dworca centralnego w Warszawie, kłębiących się tłumów przy sklepach z parszywymi używanymi łachami sprowadzanymi z zagranicy. Czy wreszcie słuchać narzekań pracowników pracujących w tymczasowych blaszanych barakach za głodowe pensje na zagranicznego kapitalistę, zwanego przez tych co są przy korycie bardzo pożądanymi inwestorami. a co do dalszego poziomu życia Polaków w PRL-u to możemy tylko spekulować. wszyscy antyprlowcy powołują się tylko na lata kryzysu (wywołanego m.in. przez strajki inspirowane przez _płatnych_ pachołków) zapominając że były też lata w których dało się żyć. Po upadku paktu RWPG mógł by tu być raj na ziemi.. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-09-02 12:17:12 | |
Autor: Miglanc | |
Co robił Lech Kaczyński w Stoczni? | |
Użytkownik "Jarek od kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i5ngan$4hh$1inews.gazeta.pl...
Podczas obchodów 30. rocznicy Solidarności rozpoczęła się jednak dyskusja na temat roli Lecha Kaczyńskiego w przebiegu sierpniowego strajku. Brat zmarłego prezydenta uważa, że był on doradcą strajkujących robotników. Prezes PiS może sobie uważać! Skoro uważa tzn. , że nie wie! Co za palant! -- Zahir |