Data: 2011-10-06 16:23:15 | |
Autor: pablo eldiablo | |
Co sie sypie w starych Alfach? | |
Maciek <docktor@poczta.onet.pl> napisał(a):
Hej mialem ladnych kilka lat temu Alfe 33 - 1.4 boxer na dwoch podwojnych gaznikach, chyba 90 koni. Jezdzila na prawde super... jak jezdzila :-) Spalanie albo 0 (jak stala) :-), albo 14/100 po Warszawie. Z problemow - spodziewaj sie wszystkiego :-) Najpierw zabawa jest ze znalezieniem magika, co te gazniki bedzie umial wyregulowac... Z fajniejszych awarii kiedys w centrum miasta urwal mi sie wodzik od drazka zmiany biegow i zostalem 15km od domu w ruchu miejskim z wbita trojka :) sprzeglo przezylo - dojechalem, choc starty spod swiatel nie byly zwawe :-) Elektryka... temat rzeka :-) Wbrew powyzszemu na prawde bardzo dobrze wspominam ten samochod, z wielkim sentymentem :-) Kiedys sobie jeszcze taka kupie :-) -- |
|