Kolega przewiózł mnie ostatnio Astrą I. Co mnie zdziwiło to dziwny gwizd
przy przyśpieszaniu, czy przy zwalnianiu nie pamiętam, ale związane z
pracą silnika (wysprzęglenie na 80% powodowało ustąpienie efektu). Sam
dźwięk dosyć "rajdowy", jak turbina, ale c'mon, tam tego nie było.
Zapewne nieszczelność w dolocie... ew. w wydechu. ;)