Co to za zaplot - http://tinyurl.com/p3a2zm i jak się nazywa? Czy to
ktos "zdolny", tak wykombinowal?
Wydawalo mi sie, ze sloneczko, to szprychy od piasty ida prosto w
otwory w obreczy...

I jak z wytrzymaloscia takiego kolka, w porownaniu do np takiego na 3X?

miok napisał(a):

Co to za zaplot - http://tinyurl.com/p3a2zm i jak się nazywa? Czy to
ktos "zdolny", tak wykombinowal?
Wydawalo mi sie, ze sloneczko, to szprychy od piasty ida prosto w
otwory w obreczy...

I jak z wytrzymaloscia takiego kolka, w porownaniu do np takiego na 3X?

Widziałem to kiedyś w jakimś artykule, nie jest to autorski wymysł ;)
Patent może i mocny, ale pomyśl np. o wymianie jednej szprychy i
odpowiedz sobie na pytanie dlaczego to nie jest popularne
rozwiązanie :)

dsoto@gazeta.pl wrote:

Patent może i mocny, ale pomyśl np. o wymianie jednej szprychy i
odpowiedz sobie na pytanie dlaczego to nie jest popularne
rozwiązanie :)

  problem nie leży tylko w wymianie jednej szprychy. Te szprychy są wokół
siebie zawinięte. Pęknie jedna szprycha i tą drugą też masz z głowy, to tak
jakby pękły dwie obok siebie. Warkoczyki są polecane tylko w przypadku
składania totalnie budżetowego roweru.



--
Adrian S. the Lajt Rider

On 16 Maj, 12:58, "Adrian S." <adliszewS...@NIEacid.ch.pw.edu.pl>
wrote:

  problem nie leży tylko w wymianie jednej szprychy. Te szprychy są wokół
siebie zawinięte. Pęknie jedna szprycha i tą drugą też masz z głowy, to tak
jakby pękły dwie obok siebie.

To nie można nawinąć po prostu drugiej na tą co została?

Warkoczyki są polecane tylko w przypadku składania totalnie budżetowego roweru.

Dlaczego? Prostszy przeciez bedzie normalny zaplot.
 Po co sa te warkoczyki? Niektorym moze sie podobac, ale czy w czyms
sa lepsze od innych sposobow plecenia?

On Sat, 16 May 2009, miok wrote:

On 16 Maj, 12:58, "Adrian S." <adliszewS...@NIEacid.ch.pw.edu.pl>
wrote:

  problem nie leży tylko w wymianie jednej szprychy. Te szprychy są wokół
siebie zawinięte. Pęknie jedna szprycha i tą drugą też masz z głowy, to tak
jakby pękły dwie obok siebie.

To nie można nawinąć po prostu drugiej na tą co została?

  Ale idzie o to co się dzieje bezpośrednio po pęknięciu.
  Jedziesz na kole w którym nie ma DWU szprych - bo ta druga niby jest
ale jakby jej nie było ;)

pzdr, Gotfryd

On 16 Maj, 13:19, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

  Ale idzie o to co się dzieje bezpośrednio po pęknięciu.
  Jedziesz na kole w którym nie ma DWU szprych - bo ta druga niby jest
ale jakby jej nie było ;)

No racja

miok wrote:

Warkoczyki są polecane tylko w przypadku składania totalnie budżetowego
roweru.

Dlaczego? Prostszy przeciez bedzie normalny zaplot.
 Po co sa te warkoczyki? Niektorym moze sie podobac, ale czy w czyms
sa lepsze od innych sposobow plecenia?

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy i
nie miałbym ochoty kupować nowych. Jakby ten system był lepszy to by był
stosowany przez jakiś odsetek społeczeństwa a tak to można to spotkać
bardzo rzadko.

--
Adrian S. the Lajt Rider

Adrian S. pisze:

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy

Od tego jest zaplot na 4 krzyże.

> i

nie miałbym ochoty kupować nowych.

Chyba nie warto, bo wykonanie zaplotu o którym mowa jest upierdliwe.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot ( home) wrote:

Adrian S. pisze:

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy

Od tego jest zaplot na 4 krzyże.

to znaczy gwarantujesz, że szprychy które są za długie na 3 krzyże to stykną
na 4 krzyże? Nie mogę tego potwierdzić swoim doświadczeniem, ale Tobie tak
się zdarzało?

--
Adrian S. the Lajt Rider

Adrian S. wrote:

PeJot ( home) wrote:

Adrian S. pisze:

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy

Od tego jest zaplot na 4 krzyże.

to znaczy gwarantujesz, że szprychy które są za długie na 3 krzyże to stykną
na 4 krzyże? Nie mogę tego potwierdzić swoim doświadczeniem, ale Tobie tak
się zdarzało?

A co Ci stoi na przeszkodzie, zeby sprawdzic na sucho?
http://sheldonbrown.com/wheelbuild.html#length

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Adrian S. pisze:

PeJot ( home) wrote:

Adrian S. pisze:

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy

Od tego jest zaplot na 4 krzyże.

to znaczy gwarantujesz, że szprychy które są za długie na 3 krzyże to stykną
na 4 krzyże?

Kilka razy tak robiłem i na 4 krzyże było OK, ale raz na 4 krzyże musiałem dać dłuższe nyple, co i tak się opłacało. Po prostu trzeba przeliczyć długość szprych jakimś kalkulatorem, a potem zadecydować co można zrobić z tymi szprychami co się posiada.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wrote:

Adrian S. pisze:

PeJot ( home) wrote:

Adrian S. pisze:

nie są lepsze. Napisałem, że ja bym je stosował tylko wtedy, kiedy bym
bardzo musiał jakkolwiek tanio zapleść koło, miałbym za długie szprychy

Od tego jest zaplot na 4 krzyże.

to znaczy gwarantujesz, że szprychy które są za długie na 3 krzyże to
stykną na 4 krzyże?

Kilka razy tak robiłem i na 4 krzyże było OK, ale raz na 4 krzyże
musiałem dać dłuższe nyple, co i tak się opłacało.

  aha ja miałem ostatnio dwa koła do zaplecenia i z pięć kompletów szprych,
udało się znaleźć pasujące do piast i obręczy, ale raczej stwierdzenie, że
tam gdzie szprychy za długie na 3 krzyże to na 4 krzyże będzie OK nie
zawsze jest prawdą :) A i kalkulatory mam i używam.



--
Adrian S. the Lajt Rider

Adrian S. pisze:

  aha ja miałem ostatnio dwa koła do zaplecenia i z pięć kompletów szprych,
udało się znaleźć pasujące do piast i obręczy, ale raczej stwierdzenie, że
tam gdzie szprychy za długie na 3 krzyże to na 4 krzyże będzie OK nie
zawsze jest prawdą :)

Takoż i piszę - czasem najrozsądniejszym i najtańszym rozwiązaniem bywa zaplot na 4 krzyże i do tego długie nyple. Zarabia się na tym 4-5 mm długości.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wrote:

Adrian S. pisze:

  aha ja miałem ostatnio dwa koła do zaplecenia i z pięć kompletów
  szprych,
udało się znaleźć pasujące do piast i obręczy, ale raczej stwierdzenie,
że tam gdzie szprychy za długie na 3 krzyże to na 4 krzyże będzie OK nie
zawsze jest prawdą :)

Takoż i piszę - czasem najrozsądniejszym i najtańszym rozwiązaniem bywa
zaplot na 4 krzyże i do tego długie nyple. Zarabia się na tym 4-5 mm
długości.

 a powiedz mi, skoro widzę że zaplatania się nie boisz: czy nie korciło Cię
kiedyś żeby szprychy wkładać w otwory w obręczy po przeciwnej stronie niż
są one w piaście? Shimano tak robi ze swoimi kołami, dzięki temu szprycha
idzie pod większym kątem względem osi piasty - koło jest ciut sztywniejsze
na boki. Ale chyba nikt tego pomysłu nie promuje....

--
Adrian S. the Lajt Rider

Adrian S. pisze:

 a powiedz mi, skoro widzę że zaplatania się nie boisz: czy nie korciło Cię
kiedyś żeby szprychy wkładać w otwory w obręczy po przeciwnej stronie niż
są one w piaście?

Tak, jak się pomyliłem :)

Shimano tak robi ze swoimi kołami, dzięki temu szprycha
idzie pod większym kątem względem osi piasty - koło jest ciut sztywniejsze
na boki. Ale chyba nikt tego pomysłu nie promuje....

To "ciut" trzeba by zmierzyć i porównać z klasycznym zaplotem, bo może się okazać że to pic na wodę. Takich pomysłów było więcej, np. piasty z szerszym kołnierzem z prawej, obręcze z przesuniętymi otworami, ale ZTCW jakoś te rozwiązania zniknęły z rynku. Jeśli mogę kombinować ze szprychami, to daję z prawej 4 x, z lewej 3 x i jakoś na moje koła ludzie nie narzekają. W sumie kółko idealnie symetryczne być nie musi, 2 mm przesunięcia w lewo dwuśladu specjalnie nie zrobi, a dysproporcja naciągu szprych lewe/prawe mniejsza.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Maj, 09:33, miok <michal....@gmail.com> wrote:

Co to za zaplot -http://tinyurl.com/p3a2zmi jak się nazywa?

Warkoczyk ;-)

Pozdr-
-Rowerex

On 16 Maj, 10:33, miok <michal....@gmail.com> wrote:

Co to za zaplot -http://tinyurl.com/p3a2zmi jak się nazywa? Czy to
ktos "zdolny", tak wykombinowal?
Wydawalo mi sie, ze sloneczko, to szprychy od piasty ida prosto w
otwory w obreczy...

I jak z wytrzymaloscia takiego kolka, w porownaniu do np takiego na 3X?

Snowflake. Brzydkie jak nie wiem co, przy tej długości szprych i takim
ich zmasakrowaniu o szczególną wytrzymałość bym go nie podejrzewał.
Ale niektórym się podoba.

On 16 Maj, 12:27, Saurus <Saur...@gmail.com> wrote:

Snowflake. Brzydkie jak nie wiem co, przy tej długości szprych i takim
ich zmasakrowaniu o szczególną wytrzymałość bym go nie podejrzewał.
Ale niektórym się podoba.

Na pierwszy rzut oka wygladalo to jakby ktos za dlugie szprychy
probowal wsadzic.
Brzydkie to rzeczywiscie jest, ale moze dlatego ze sa nierowne
odleglosci miedzy szprychami...

miok pisze:

Co to za zaplot - http://tinyurl.com/p3a2zm i jak się nazywa? Czy to
ktos "zdolny", tak wykombinowal?
Wydawalo mi sie, ze sloneczko, to szprychy od piasty ida prosto w
otwory w obreczy...

I jak z wytrzymaloscia takiego kolka, w porownaniu do np takiego na 3X?

Zaplot wygląda jakby się nie nadawał do koła napędowego czy tarczówek, w zwykłych 3 krzyżach są szprychy puszczone pod takim kątem że przyłożenie momentu na piastę działa na nie rozciągająco, a to jest najmocniejsza strona działania szprychy. Tutaj kąty są małe więc siły działające na szprychy dużo większe, pomijając ryzyko pęknięcia szprych, dużo energii idzie w powietrze.

pozdr.
w.

Wojciech Waga pisze:

Zaplot wygląda jakby się nie nadawał do koła napędowego czy tarczówek, w zwykłych 3 krzyżach są szprychy puszczone pod takim kątem że przyłożenie momentu na piastę działa na nie rozciągająco, a to jest najmocniejsza strona działania szprychy. Tutaj kąty są małe więc siły działające na szprychy dużo większe, pomijając ryzyko pęknięcia szprych, dużo energii idzie w powietrze.

Teoretyzujesz.
Ja mam 24 szprychy na kolo, 1 krzyz i hamulce tarczowe. I nic nie peka.


--

  My homebuilt FWD recumbent, a welder's prank :-)
   -- > http://piotrowiak.info/poziom
    jid:live_evil[]jabber.ru  gg:6373907

On 16 Maj, 14:58, live_evil <usame.bez.t...@o2.pl> wrote:

Teoretyzujesz.
Ja mam 24 szprychy na kolo, 1 krzyz i hamulce tarczowe. I nic nie peka.

Zapomniałeś napisać że koło 20".
Chociaż niektóre szosówki ze specjalnymi kołami (piasta nie ma
normalnego kołnierza, szprychy są proste) mają po 20 szprych i 1 krzyż
na kole napędowym i najwyraźniej jakoś to działa.

Panie Saurus, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:63aea215-a2e8-4d3e-b1d9-f1276fd22d39v4g2000vba.googlegroups.com>
przy ul....

Chociaż niektóre szosówki ze specjalnymi kołami (piasta nie ma
normalnego kołnierza, szprychy są proste) mają po 20 szprych i 1 krzyż
na kole napędowym i najwyraźniej jakoś to działa.

Standardowe koła szosowe Shimano. Pragnę zauważyć, że Mavic chyba (Shimano
pewnie też, ale katalog jest na półce 4 metry ode mnie - daleko
straszliwie) ma w ofercie koła MTB (więc przeznaczone na cięższe warunki
niż szosowe!) zaplecione na 24 szprychach. I to przeznaczone do tarczy.
Shimano ma też przednie koła szosowe z 16 szprychami. Szaman potwierdzi, bo
takie męczy.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

live_evil pisze:

Wojciech Waga pisze:

Zaplot wygląda jakby się nie nadawał do koła napędowego czy tarczówek,
w zwykłych 3 krzyżach są szprychy puszczone pod takim kątem że
przyłożenie momentu na piastę działa na nie rozciągająco, a to jest
najmocniejsza strona działania szprychy. Tutaj kąty są małe więc siły
działające na szprychy dużo większe, pomijając ryzyko pęknięcia
szprych, dużo energii idzie w powietrze.

Teoretyzujesz.
Ja mam 24 szprychy na kolo, 1 krzyz i hamulce tarczowe. I nic nie peka.

tylko ze jak masz 24 szprychy to (założe sie) ze każda z nich wytrzyma
10 raty tyle co szprycha w rowerze z supermarketu. Dlatego Twoje nie pękają.

ToMasz