Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Co to znaczy "Ujawnić się"?

Co to znaczy "Ujawnić się"?

Data: 2018-06-05 14:22:01
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?

Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał w wiadomości news:pf5t3q$61s$1$PiotrGalkanews.chmurka.net...
Nie znam się na prawie - biorę je "na chłopski rozum".

Syn i córka załatwiają spadek po rodzicach.
Ojciec zmarł w latach 90-tych, matka kilka lat temu.
Sprawa dotycząca ojca się odbyła i się okazało, że matki będzie osobno bo w innym mieście. Po sprawie wychodziło, że jest pół roku czasu (zgłoszenie do US) to może druga sprawa zdąży się odbyć.

Z zaskoku przychodzi pismo z ksiąg wieczystych. Pismo widziałem ze dwa tygodnie temu - piszę z pamięci.
Z wyciągu zrozumiałem tyle:
- jakiemuś kwitowi z sądu nadali numer 6 (druga połowa wyciągu jest na ten temat).
- na podstawie tego numeru 6 wpisali gdzieś numer 1 (pierwszy zapis z wyciągu)
- na podstawie tego numeru 6 wpisali gdzieś "Ostrzeżenie o niezgodności ... i dalej coś chyba o wierzytelności kogoś na rzecz kogoś.

Niepokoi mnie to, że piszą (i podkreślili to na czerwono), że jak się nie ma luźnych 10kPLN na kary to trzeba się ujawnić w ciągu miesiąca, a syn twierdzi, że nic z tym nie trzeba robić i czekać na drugą sprawę.

Co oznacza ten numer 1?

O co chodzi z tym ostrzeżeniem - ktoś zauważył, że matka nie żyje a dostała część nieruchomości w spadku i to się nie zgadza?

Co znaczy ujawnić się? Mi się wydaje, że ujawnić to się może tylko ktoś kto się ukrywa, a tu nikt się nie ukrywa - przecież wiedzieli na jaki adres wysłać.

Należy napisać pismo typu po lewej swoje dane, po prawej adres ksiąg wieczystych i treść: Ja niżej podpisany niniejszym ujawniam się (moje dane w nagłówku)?


Może niezbędne sa jakieś dokumenty, i spodziewają się, że ty je masz?

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-05 16:13:46
Autor: Piotr Gałka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
W dniu 2018-06-05 o 14:22, Stokrotka pisze:


Może niezbędne sa jakieś dokumenty, i spodziewają się, że ty je masz?

Te pisma dostali syn i córka.
P.G.

Data: 2018-06-05 17:04:06
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
Może niezbędne sa jakieś dokumenty, i spodziewają się, że ty je masz?

Te pisma dostali syn i córka.

A kierowane do ciebie , czy do nich, i pszez jaki sąd?


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-06 12:31:06
Autor: Piotr Gałka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
W dniu 2018-06-05 o 17:04, Stokrotka pisze:

Te pisma dostali syn i córka.

A kierowane do ciebie , czy do nich, i pszez jaki sąd?


Oczekujesz jakiegoś dokładniejszego określenia niż "Z zaskoku przychodzi pismo z ksiąg wieczystych." ?
P.G.

Data: 2018-06-07 19:31:56
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?


Te pisma dostali syn i córka.

A kierowane do ciebie , czy do nich, i pszez jaki sąd?


Oczekujesz jakiegoś dokładniejszego określenia niż "Z zaskoku przychodzi pismo z ksiąg wieczystych." ?
P.G.

NIe rozumiem. Zwykle list ma adresata.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-08 12:31:57
Autor: Piotr Gałka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
W dniu 2018-06-07 o 19:31, Stokrotka pisze:


Te pisma dostali syn i córka.

A kierowane do ciebie , czy do nich, i pszez jaki sąd?


Oczekujesz jakiegoś dokładniejszego określenia niż "Z zaskoku przychodzi pismo z ksiąg wieczystych." ?
P.G.

NIe rozumiem. Zwykle list ma adresata.


Z mojego pierwszego posta: "Syn i córka załatwiają spadek po rodzicach. Ojciec zmarł w latach 90-tych, matka kilka lat temu."

Jak napisałem, że oni dostali to znaczy, że kierowane do nich.
Nie ma żadnego powodu abym ja coś dostawał.
P.G.

Data: 2018-06-08 13:22:52
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?


Te pisma dostali syn i córka.

A kierowane do ciebie , czy do nich, i pszez jaki sąd?


Oczekujesz jakiegoś dokładniejszego określenia niż "Z zaskoku przychodzi pismo z ksiąg wieczystych." ?
P.G.

NIe rozumiem. Zwykle list ma adresata.


Z mojego pierwszego posta: "Syn i córka załatwiają spadek po rodzicach. Ojciec zmarł w latach 90-tych, matka kilka lat temu."

Jak napisałem, że oni dostali to znaczy, że kierowane do nich.
Nie ma żadnego powodu abym ja coś dostawał.

Jak nic nie dostałeś to co się pszejmujesz?
I sprawdź czy pismo nie jest spreparowane.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-08 13:28:45
Autor: Piotr Gałka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
W dniu 2018-06-08 o 13:22, Stokrotka pisze:

Jak nic nie dostałeś to co się pszejmujesz?

Bo ta córka to moja żona, a w piśmie jest, że sąd aby przynaglić ma prawo ukarać od 500PLN do 10kPLN, a kasę mamy wspólną.
P.G.

Data: 2018-06-08 16:41:51
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?

Jak nic nie dostałeś to co się pszejmujesz?

Bo ta córka to moja żona, a w piśmie jest, że sąd aby przynaglić ma prawo ukarać od 500PLN do 10kPLN, a kasę mamy wspólną.

Napisałeś na wstępie tak, jakbyś to ty miał się ujawnić, i ciebie dotyczyła groźba zaadresowana na kogoś innego.
Skoro groźba sądowa skierowana jest do pana żony, i adres jest na pana żonę, to wydaj się, że należy zrozumieć pismo i wykonać polecenie. Jak rozumiem więc pana żona nie ukrywa się, tylko ujawnienie dotyczy czegoś innego?

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-08 17:17:38
Autor: Piotr Gałka
Co to znaczy "Ujawnić się"?
W dniu 2018-06-08 o 16:41, Stokrotka pisze:

Jak nic nie dostałeś to co się pszejmujesz?

Bo ta córka to moja żona, a w piśmie jest, że sąd aby przynaglić ma prawo ukarać od 500PLN do 10kPLN, a kasę mamy wspólną.

Napisałeś na wstępie tak, jakbyś to ty miał się ujawnić, i ciebie dotyczyła groźba zaadresowana na kogoś innego.

Opisuję sytuację dwu osób załatwiających spadek. Nie przyszło mi do głowy, że jak napiszę, że przychodzi pismo, to można pomyśleć że do kogoś trzeciego.
Wydawało mi się, że jestem zwięzły i precyzyjny, ale fakt, mogłem być bardziej (ale kosztem zwięzłości).

Skoro groźba sądowa skierowana jest do pana żony, i adres jest na pana żonę, to wydaj się, że należy zrozumieć pismo i wykonać polecenie.

Ponieważ sytuacja jest zapewne typowa - domek 100m2 w małej miejscowości, gdzie jakieś ostatnie zapisy w KW pewnie w latach 70-tych.
Myślałem, że to jest jakiś standardowy skutek takiej rozprawy spadkowej i wiele osób po prostu wie o co może chodzić. Pytanie tu jest właśnie próbą zrozumienia. Ja treść zrozumiałem, że to ona ma się ujawnić, ale może przeczytam jeszcze raz.

Jak rozumiem więc pana żona nie ukrywa się, tylko ujawnienie dotyczy czegoś innego?

Żona tam zadzwoniła, nie wiem z kim rozmawiała. Z tego co mi powiedziała ja zrozumiałem (trochę jak głuchy telefon), że to chyba chodzi o wpisanie spadkobierców do KW, ale że mama, która jest też spadkobiercą nie żyje to, że i tak się nie da wpisać więc można poczekać.
Tyle, że ten z kim rozmawiała to samego pisma nie widział więc mógł mówić w oparciu o domysły (niekoniecznie poprawne), a ona nie pamiętała, że tam jest to powołanie się na jakieś prawo do kar w celu przynaglenia, a termin 1 miesiąc i o to nie spytała.
P.G.

Data: 2018-06-08 19:00:48
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?


Żona tam zadzwoniła, nie wiem z kim rozmawiała. Z tego co mi powiedziała ja zrozumiałem (trochę jak głuchy telefon), że to chyba chodzi o wpisanie spadkobierców do KW, ale że mama, która jest też spadkobiercą nie żyje to, że i tak się nie da wpisać więc można poczekać.
Tyle, że ten z kim rozmawiała to samego pisma nie widział więc mógł mówić w oparciu o domysły (niekoniecznie poprawne), a ona nie pamiętała, że tam jest to powołanie się na jakieś prawo do kar w celu przynaglenia, a termin 1 miesiąc i o to nie spytała.

W dziesiejszym świecie, nic na telefon. Ludzie, zwłaszcza użędnicy pszez telefon gadają takie bzdury, że uszy więdną.
(Ale do zwalania , że ci powiedzieli źle, to jak najbardziej, co więcej, na 99% to będzie prawda.)

Oni na telefon praktycznie zawsze kłamią celowo, żeby ludzie nie dzwonili.
Wczoraj dzwoniłam do sądu, gdzie napisałam skargę na użędnika, twierdzącego bezczelnie, że nie wysłałam opłaty skarbowej.
A ona ( ta w sądzie co się naiwnie pytałam) gadała takie bzdury, że nie wytszymałam, np gdzieś w środku,
pyta się, "A ile stron było tej opłaty skarbowej?", ja wpłaciłam zgodnie z pouczeniem 10 zł na poczcie i przesłałam z dokumentem jako załacznik, więc jej  odpowiedziłam "Opłątę skarbową liczy się w złotówkach, a nie w stronach".

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

Data: 2018-06-09 07:57:39
Autor: Stokrotka
Co to znaczy "Ujawnić się"?

Oni na telefon praktycznie zawsze kłamią celowo, żeby ludzie nie dzwonili.
Wczoraj dzwoniłam do sądu, gdzie napisałam skargę na użędnika, twierdzącego bezczelnie, że nie wysłałam opłaty skarbowej.
A ona ( ta w sądzie co się naiwnie pytałam) gadała takie bzdury, że nie wytszymałam, np gdzieś w środku,
pyta się, "A ile stron było tej opłaty skarbowej?", ja wpłaciłam zgodnie z pouczeniem 10 zł na poczcie i przesłałam z dokumentem jako załacznik, więc jej  odpowiedziłam "Opłątę skarbową liczy się w złotówkach, a nie w stronach".

Po telefonie poszłam do kuchni zrobić sobie jajecznicę. Jajecznicy nie zjadłam.
Był piękny letni środek dnia.
Wydmuszki zostawiłam, ale nie wszystkie się nadawały.
Końce zakleiłam starą plasteliną.
Nalałam farbę do około połowy objętości. Użyłam do tego strzykawki do atramentu, od nie istniejącej już drukarki.
Każdą wydmuszkę umieściłam w osobnym kubeczku po kefirku i słabo zakleiłam lepcem.
Zadzwoniłam po taksówkę.
Wsiadając usłyszałam z plecaka odgłos łamanych skorupek jaj.
Pojechałam pod przychodnię i zapłaciłam za kurs.
W przychodni pokazałam dokument złożony prawie 2 tygodnie temu, z żądaniem udostępnienia mi danych o mnie (RODO).
Nie dostałam danych, ani odpowiedzi i wyszłam.
Zobaczyłam taksówkę bez kierowcy. Poczekałam na kierowcę i zamówiłam kurs.
Jednym jajem trafiłam w okno, drugie nieco zgniecione
całe w czerwonej farbie też trafiło, ale pobrudziłam sobie ręce.
Jaja były w kubeczkach i plastikowej torbie, plecak nie pobrudził się w środku.
Poprosiłam taksówkarza, by otworzył mi drzwi taksówki, bo nie chciałam pobrudzić klamki.
Powiedziałam, że to dużo za mało, bo handlowali moją krwią.
Otworzyłam suwak plecaka nieznacznie brudząc troczek i wytarłam ręce w chusteczki higieniczne.
Zapłaciłam za kurs. Jedynym czystym palcem prawej ręki otworzyłam drzwi.
Do publicznego kosza wyrzuciłam ubrudzone farbą przedmioty.
W domu ręce umyłam zmywaczkiem do paznokci, i zmieniłam troczki plecaka na czyste.
Do wieczora odpoczywałam spokojnie, i z optymizmem. Spałam dobrze.

Rano, gdy przyszłam do mieszkania rodziców na balkonie były ewidentne ślady bytności człowieka, ale okna nienaruszone.
Zaczął się kolejny zwyczajny dzień walki z mafią niszczącą mi życie, walki polegającej na obronie, oporze, a czasem na ataku.
Wieczorem miałam krew na rękach.
Własną.
Uświadomiłam sobie, że jest piątek wieczorem, i że co dzień od poniedziałku myślałam, że dziś wreszcie normalnie odpocznę, a co dzień było tak samo.
Dziś jest sobota, została mi jeszcze jajecznica z około 1 jaja.

Co to znaczy "Ujawnić się"?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona