Data: 2010-11-16 08:16:07 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
alles pisze:
Do tej pory latam na xj900s dywersjaI co z nią nie tak? Napisz co Ci nie pasuje, to pewnie będzie innym łatwiej coś doradzić. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2010-11-16 21:46:56 | |
Autor: alles | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
po kolei odpowiadam R1200 za drogi
TDM jakoś mi n ie leży Swoją dywersję chcę sprzedać bo to anglik i już trochę korozja ją bierze i chciałbym mieć już po prostu nowszy motor poza tym hamulce w dywersji są beznadziejne -- Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ |
|
Data: 2010-11-17 08:55:24 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
alles pisze:
po kolei odpowiadam R1200 za drogi A patrzyłeś np na Suzuki DL1000? Być może przy Twoim wzroście byłby wygodny. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2010-11-17 08:36:48 | |
Autor: alles | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
Dl1000 to jakoś nie moja bajka
Głównie skupiam sie na bandycie i fazerze i chyba szalka przechyla się na stronę bandyty wydaje mi sie że fazer jest dla mnie trochę za mocny -- Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ |
|
Data: 2010-11-17 09:42:17 | |
Autor: duddits | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
W dniu 2010-11-17 09:36, alles pisze:
Dl1000 to jakoś nie moja bajka Jeździłeś oboma czy tak sobie filozofujesz? Zresztą w tym kontekście równie dobrze mógłbyś rozważać CBF600 czy ER-6. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2010-11-17 01:14:06 | |
Autor: Alamay | |
Co wybrać bandyta czy fazer | |
A ja mam Fazera FZS600 i też zastanawiałem się nad bandytą jeszcze
albo Hornetem(odpadł ze względu na wysoki poprowadzony tłumi a ja chcę miejsce na sakwy). Mam 186cm wzrostu i jest mi na nim wygodnie. Fajny, zwrotny sprzęt, łatwy w obsłudze, jak na 600 ma dobre osiągi - znam takich co mówią, że im wystarcza bo fakt lata to nieźle ale ja bym jednak litra chciał :D Co do CBF600 - to zależy czego chcesz, znajomy ma CBF1000 i powiem, że jakiejś różnicy w przyśpieszeniu i prędkości nie widzę... oczywiście moment w CBF jest jak w pociągu więc tutaj nie ma co porównywać. Ja Fazerke cenie za poręczność, łatwość w prowadzeniu, łatwość w jeździe po mieście a i turystycznie po przejechaniu 350km nie czuję się obolały. (Jechałem intruderem kumpla trasę 150km to jakas masakra była dla dolnych części pleców). Pozdro, Alam |
|