Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Co z tą energią atomową?

Co z tą energią atomową?

Data: 2015-10-05 18:19:08
Autor: u2
Co z tą energią atomową?
odświeżają pamięć kłamczuszce:)

http://wpolityce.pl/polityka/267465-co-z-ta-energia-atomowa-odswiezamy-pamiec-ewie-kopacz-gigantyczne-pensje-dla-swoich-drogie-kampanie-i-obietnice-tuska-i-po-sprawdz-o-czym-zapomniala-pani-premier

Co z tą energią atomową? Odświeżamy pamięć Ewie Kopacz! Gigantyczne pensje dla "swoich", drogie kampanie i obietnice Tuska i PO. Sprawdź, o czym "zapomniała" pani premier!

Nasz redakcyjny wehikuł czasu wykorzystamy dziś, by odświeżyć pamięć premier Ewie Kopacz. Szefowa rządu (i Platformy Obywatelskiej, co wydaje się w tym kontekście równie ważne) na niedzielnym wiecu wyborczym krzyknęła do zebranych:

     W przeciwieństwie do moich konkurentów politycznych, nie mam w tyle głowy planu budowy elektrowni atomowych!

CZYTAJ WIĘCEJ: Kopacz plecie atomowe bzdury! „W przeciwieństwie do moich konkurentów, nie mam w tyle głowy planu budowy elektrowni atomowych”. Tusk to konkurent Kopacz?!

Machamy nawet ręką na to, że Kopacz nazwała pierwotnie elektrownie atomowe „kopalniami atomowymi”, bo uznajemy, że w chwili stresu każdy ma prawo do pomyłki.

Nie możemy jednak przejść obojętnie od absolutnych bredni, które głosi szefowa Platformy. Wyjścia są bowiem dwa. Pierwsze - Ewa Kopacz absolutnie nie ma wiedzy o tym, co rząd PO-PSL w ciągu osiem lat zrobił (a przede wszystkim - jak dużo wydał publicznych pieniędzy!) dla projektu elektrowni atomowej. Drugie - pani premier świadomie kłamie.

O czym „zapomniała” Kopacz? Za sprawą wehikułu czasu przenosimy się nieco w czasie…

STYCZEŃ 2011.

*Za oficjalną stroną Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (premier.gov.pl).

Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd przyjął założenia nowego Prawa atomowego, przewidujące uruchomienie pierwszej elektrowni jądrowej w 2020 r.

     Aby powstała elektrownia, oprócz pieniędzy i inwersora, potrzebne są decyzje prawne i konsultacje społeczne

— powiedział Donald Tusk.

     Do 30 czerwca 2011 r., we współpracy z parlamentem, chcemy przyjąć wszystkie przepisy prawne związane z rozwojem energetyki jądrowej w Polsce

— zapowiedział.

Kolejny etap programu jądrowego to wykonanie projektu technicznego i uzyskanie uzgodnień środowiskowych. Działania te przewidziano na lata 2014-2015.

     Od 2016 r. rozpocznie się cykl prac związanych bezpośrednio z inwestycją, czyli pozwolenie na budowę i budowa bloków elektorowi jądrowej

— zapowiedział premier.

     Zakładamy, że pierwszy prąd z polskiej elektrowni jądrowej powinien popłynąć w 2020 r.

— wyjaśnił.

Jak zapowiedział, w latach 2021-2030 nastąpi rozbudowa projektu o następne bloki i kolejną, drugą elektrownię atomową.

W konferencji prasowej udział wzięły także minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska oraz Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej Hanna Trojanowska.

MARZEC 2012.

Za gospodarczym serwisem „Gazety Wyborczej.

Kampania (promocyjna, mająca na celu przekonanie Polaków do elektrowni atomowej - dop. wP) rodziła się w bólach od dwóch lat. Kilkakrotnie przesuwano rozstrzygnięcie przetargu na jej opracowanie. W końcu udało się wystartować. Wczoraj Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej i zarazem wiceminister gospodarki, przedstawiła jej założenia.

     Nigdzie na świecie taki program nie może zostać zrealizowany bez akceptacji społecznej. Nie chcemy indoktrynować, chcemy zaprosić do debaty i dyskusji

— mówiła Trojanowska.

Pierwsza polska siłownia jądrowa będzie kosztować ok. 40 mld zł, ale zapłaci za nią inwestor. Kampania informacyjna pochłonie 18 mln zł z budżetu.


PAŹDZIERNIK 2012.

Depesze Polskiej Agencji Prasowej. Premier Donald Tusk odnosi się do wypowiedzi Krzysztofa KIliana, który przekonywał, że nie można w Polsce równolegle postawić na gaz łupkowy i atom.

     To jest wypowiedź szefa firmy, a nie ministra, czy szefa rządu. Dla polskiego rządu energetyka jądrowa i oczywiście inwestycje w gaz łupkowy to są priorytety. Tutaj nic się nie zmieniło. Będziemy rozmawiali z polskimi firmami, co do których mamy przekonanie, że powinny i w jednym i w drugim przedsięwzięciu uczestniczyć

— zaznaczył premier.

Dodał, że jest zrozumiałe, iż prezesi firm oceniają projekty energetyczne oraz inwestycje w gaz łupkowy pod kątem swoich możliwości finansowych.

Wreszcie lata 2014 i 2015.

Zamieszanie i kontrowersje wokół pensji dla Aleksandra Grada - za serwisem „Polska The Times”, PAP i „Gazetą Wyborczą”.

Aleksander Grad otrzymywał każdego miesiąca dwie pensje. Jako prezes PGE Energia Jądrowa dostaje 13 818,32 zł brutto, a jako szef PGE EJ - 141 468,13 zł brutto. Po odliczeniu składek społecznych i zaliczki podatkowej łącznie daje to ponad 43 tys. zł miesięcznie na rękę.

     Prawie 100 tys. zł miesięcznie wynosiła płaca w zarządzie spółek państwowego koncernu Polska Grupa Energetyczna zajmujących się przygotowaniem polskiej elektrowni atomowej

— czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Koncern do przygotowania inwestycji powołał spółkę PGE EJ1. Gazeta dotarła do oświadczenia majątkowego wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika, który był wiceprezesem w atomowych spółkach PGE. W pierwszej połowie 2013 r. uzyskał wtedy dochód w wysokości 599 340 zł, czyli niemal 100 tys. zł miesięcznie.

Były minister skarbu Aleksander Grad po odejściu z atomowej spółki PGE został w lutym zeszłego roku wiceprezesem Taurona i na tym stanowisku zarobił 1 mln 63 tys. zł, czyli blisko 120 tys. zł miesięcznie.

Jak widać - przez lata rząd, Platforma Obywatelska, premier Donald Tusk, a pośrednio i sama Ewa Kopacz jako ważny minister i ważna postać tej ekipy uwiarygodniali pomysł na elektrownię atomową w Polsce. Że niemal nic z tego nie wyszło, a grube miliony złotych (opozycja szacuje nawet na 300 mln) trafiły w błoto - nic nowego. Ale przypomnijmy raz jeszcze wypowiedź pani premier…

     W przeciwieństwie do moich konkurentów politycznych, nie mam w tyle głowy planu budowy elektrowni atomowych!

Jak brzmi to w kontekście przywołanych informacji, decyzji i wypowiedzi? Czy kobieta, która stoi na czele rządu niemal 40-milionowego kraju ma choćby mgliste pojęcie o tym, co się dzieje w państwie?



--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-10-06 01:03:41
Autor: szklanynocnik
Co z t energi atomow?
Jutu, we i przetumacz na polski:
https://t.co/NVe8j16djq

Co z tą energią atomową?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona