Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Co z tym ZODIAC-iem?

Co z tym ZODIAC-iem?

Data: 2010-12-09 05:36:00
Autor: SP-MARIO
Co z tym ZODIAC-iem?
Ponieważ przy różnych tematach pojawiają się opinie lub porównania nt.
samolotu ZODIAC, gdzie sugeruje się, że jest to nic niewarta
konstrukcja, postanowiłem wyrazić swoją opinię w tym zakresie.
(nie jestem producentem jakichkolwiek samolotów, piszę jako zwykły
użytkownik)

Samoloty zodiac projektu Chrisa Heintza latają od lat 90-tych
(początki w 1984), na całym świecie lata ich parę tysięcy egzemplarzy.
Konstrukcja być może już trochę przestarzała ale z moich własnych
doświadczeń:
- bezpieczna i łatwa w pilotażu (samolot w zasadzie nie przepada i nie
wpada w korkociąg, przy przeciągnięciu zachowuje się jakby leciał cały
czas w II zakresie prędkości)
- metalowa więc solidna (widziałem parę wyrafinowanych konstrukcji
kompozytowych, które przy trochę twardszym lądowaniu uszkadzały sobie
podwozie), zresztą najnowsza Cessna Skycatcher też jest metalowa;
- moja żona (uwaga tu ważna kwestia), która nie przepada za lataniem,
zwłaszcza małymi samolotami stwierdziła, że w żadnym innym nie czuła
się bezpieczniej.

Wypadki jakie się zdarzały wynikały przede wszystkim ze statystyki
(czym więcej czegoś lata, tym więcej ma wypadków) i być może (tu można
się przyczepić) z trochę nie dopracowanej wersji XL, na którą
zenithair wydał biuletyny. Pozostałe wypadki to jak zwykle błąd ludzki
lub jak w przypadku Pana Szutowskiego nieszczęśliwy wypadek.

Latałem zodiakiem, który wyposażeniem (śmogło stałoobrotowe,
spadochronowy system ratunkowy, glasscockpit z gps, transponder,...)
bije wszystkie C152 i nie jedną nowoczesną konstrukcję.
Pozdrawiam

Data: 2010-12-09 16:32:17
Autor: /dev/SU45
Co z tym ZODIAC-iem?
lub jak w przypadku Pana Szutowskiego nieszczęśliwy wypadek.

Czy to już wiadomo? Co się właściwie stało?

spadochronowy system ratunkowy

Nie wiem czy ten system to nie jest ściema - czy to realnie działa? Jest w cirrusach a mimo to sporo na nich wypadków i to poważnych.

, glasscockpit z gps, transponder,...)

To miłe ale jak to się ma do solidności konstrukcji?

Data: 2010-12-10 02:29:16
Autor: SP-MARIO
Co z tym ZODIAC-iem?
Nie wiem czy ten system to nie jest ciema - czy to realnie dzia a? Jest
w cirrusach a mimo to sporo na nich wypadk w i to powa nych.

Aby zadziałał pilot musi się zdecydować pociągnąć uchwyt odpalający
system, co wiąże się niestety z dużym prawdopodobieństwem posłania
samolotu na złom, a to już duża bariera psychiczna, często śmiertelna.

Pan Szutowski prawdopodobnie zasłabł w samolocie i nie miał w ogóle
lub w wystarczającym stopniu przytomności aby bezpiecznie wylądować,
to że podano iż obrażenia były przyczyną śmierci nie zmienia faktu, że
przyczyną wypadku była niedyspozycja pilota. Nie chcę tu przeceniać
systemu ratunkowego, ale może by tu pomógł.

Co do wersji XL i bliźniaczej 650 to ich wady (wpomniany biuletyn
wskazywał zdaje się sposób usunięcia wad projektowych (wymiana napędów
lotek aby zapobiec flaterowi), nie jestem pewny więc się nie upieram)
niepowinny rzutować na pozostałe modele, ja np. latałem m.in.
szybowcem puchacz ale miałbym opory aby latać motoszybowcem ogar.

Data: 2010-12-10 17:20:22
Autor: /dev/SU45
Co z tym ZODIAC-iem?

Aby zadziałał pilot musi się zdecydować pociągnąć uchwyt odpalający
system, co wiąże się niestety z dużym prawdopodobieństwem posłania
samolotu na złom, a to już duża bariera psychiczna, często śmiertelna.

No ale w jakiej sytuacji to się ma sprawdzić? Jak jest zapas wysokości to się zwykle da jakoś wylądować. A jak przeciągnie w czwartym zakręcie czy inna tego typu klasyka to pozamiatane i tak. Kilka lat temu był śmiertelny wypadek zablokowanych sterów w wildze, ale ile takich sytuacji jest? Poza tym tam była jedna ofiara a 3 osoby przeżyły, kto wie czy by nie było gorzej z tym spadochronem.

System przydaje się chyba do przekonywania żony/kochanki/szefa/ubezpieczyciela czy sam nie wiem kogo: tak tak to w 100% bezpieczne jakby coś to... itd

Pan Szutowski prawdopodobnie zasłabł w samolocie i nie miał w ogóle
lub w wystarczającym stopniu przytomności aby bezpiecznie wylądować,

Ciekawe kiedy będzie raport...

to że podano iż obrażenia były przyczyną śmierci nie zmienia faktu, że
przyczyną wypadku była niedyspozycja pilota.

Nie za wcześnie na takie stwierdzenia?


niepowinny rzutować na pozostałe modele, ja np. latałem m.in.
szybowcem puchacz ale miałbym opory aby latać motoszybowcem ogar.

A co one mają ze sobą wspólnego?

Data: 2010-12-12 09:59:05
Autor: SP-MARIO
Co z tym ZODIAC-iem?

> to e podano i obra enia by y przyczyn mierci nie zmienia faktu, e
> przyczyn wypadku by a niedyspozycja pilota.

Nie za wcze nie na takie stwierdzenia?

pisał o tym Przegląd Lotniczy (bodajże we wstepniaku red. naczelnego,
nie pamiętam numeru, a nie chce mi się szukać)

> szybowcem puchacz ale mia bym opory aby lata motoszybowcem ogar.

A co one maj ze sob wsp lnego?

o ile się nie mylę to bardzo zbliżone konstrukcje, z tymi samymi
zaletami i WADAMI

Data: 2010-12-12 20:03:28
Autor: Jacek Śliwicki
Co z tym ZODIAC-iem?
Nie byłbym pewiem , czy to taka wspaniała konstrukcja ...

Chciałem onegdaj nabyć , to ustrojstwo i się na tym wyszkolić , nęciły mnie niewysokie ceny ...

Wiesz , co powiedział mi instruktor , który miał mnie uczyć ? Niech pan poszuka sobie raczej kogoś innego , ja do tego nie wsiądę ...... Kupiłem coś innego ....

Na allegro pojawia się trochę ofert tych samolotów ,  z małym nalotem i rotaxami 912 za rozsądne ceny . Zainteresowania żadnego  .... Jak myślisz o czym to świadczy ??

pozdro

jacek

Data: 2010-12-13 06:26:52
Autor: Daniel
Co z tym ZODIAC-iem?
On 12 Gru, 21:03, "Jacek  liwicki" <geo...@neostrada.pl> wrote:
Nie by bym pewiem , czy to taka wspania a konstrukcja ...

Chcia em onegdaj naby , to ustrojstwo i si na tym wyszkoli , n ci y mnie
niewysokie ceny ...

Wiesz , co powiedzia mi instruktor , kt ry mia mnie uczy ? Niech pan
poszuka sobie raczej kogo innego , ja do tego nie wsi d ...... Kupi em co
innego ....

Na allegro pojawia si troch ofert tych samolot w ,  z ma ym nalotem i
rotaxami 912 za rozs dne ceny . Zainteresowania adnego  .... Jak my lisz o
czym to wiadczy ??

pozdro

jacek

Może ja odpowiem: że cena nie jest mimo wszystko dostosowana do
warunków rynkowych. :-) Wszystko jest warte tyle ile ludzie gotowi są
za to płacić.

Data: 2010-12-10 00:01:47
Autor: PMG
Co z tym ZODIAC-iem?
  W dniu 2010-12-09 14:36, SP-MARIO pisze:

Poniekąd czuję się wywołany do odpowiedzi. Wiosną pojawiła się możliwość latania 601xl i to w zasadzie za free - miałem dorzucać się do paliwa. No i zacząłem szukać w sieci informacji na temat tego typu

Wypadki jakie się zdarzały wynikały przede wszystkim ze statystyki
(czym więcej czegoś lata, tym więcej ma wypadków) i być może (tu można
się przyczepić) z trochę nie dopracowanej wersji XL, na którą
zenithair wydał biuletyny.

I właśnie te biuletyny a konkretnie lektura poniższego raportu mnie odstraszyła:

http://www.faa.gov/aircraft/gen_av/light_sport/media/Zodiac.pdf

Mina mi zrzedła bo wytknięto błędy jakie konstruktor popełnił na etapie projektowania. Do tego dołożyło się moje wrażenie ogólnego niechlujstwa np. błędy w manualu i dalej poszło samo. Nie jestem typem, który za wszelka cenę poleci na czymkolwiek byle latać. Może to głupie ale po prostu nie odważyłem się zapakować do tego samolotu. W kwestii formalnej: wspomniany zodiac lata bezproblemowo, a załoga ma się świetnie. I oby tak dalej.

Latałem zodiakiem, który wyposażeniem (śmogło stałoobrotowe,
spadochronowy system ratunkowy, glasscockpit z gps, transponder,...)
bije wszystkie C152 i nie jedną nowoczesną konstrukcję.


Ten tez jest świetnie wyposażony ale przecież sam dobrze wiesz, ze tego typu wyposażenie to wisienka na torcie.

Co z tym ZODIAC-iem?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona