Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Co za głupek chciałby zabić prezydenta

Co za głupek chciałby zabić prezydenta

Data: 2012-04-11 19:24:16
Autor: Leprechaun
Co za głupek chciałby zabić prezydenta

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f85228a$0$1299$65785112news.neostrada.pl...
O tym zamachu smoleńskim nasłuchaliśmy się wczoraj do wyrzygania. Prezydent został zgładzony w skrytobójczym zamachu - to obowiązująca wszystkich patriotów i wyznawców smoleńskiej religii teza. Czyli jak świętować to z przytupem. Ale przy okazji tego sabatu, jakoś znów nie usłyszałem, po kiego chuja tego prezydenta miałby ktoś zabijać. Chciałbym choć jeden racjonalny argument? Jeden!

Był to przecież w sumie niegroźny mitoman, safanduła i Lesio dwie lewe ręce, mały acz niezgrabny słoń w składzie porcelany, strateg żaden, taktyk żałosny, w ogóle facecik nie z tej bajki i nie tego kalibru. Jeśli już, to wszystkich rozśmieszał, ale na pewno nikomu nie zagrażał. I co?  Ktoś niby miałby go wyeliminować? Ruscy go ignorowali i wręcz nie zauważali (mieli i mają zresztą po stokroć więcej, dużo poważniejszych problemów niźli jakiś kieszonkowy prezydent zza Buga), Amerykanie nie pamiętali nawet jego nazwiska, Sarkozy z Merkel opowiadali sobie o nim dowcipy i dobrodusznie klepali po plecach. W kraju zaś, to już w ogóle nikt poważnie go nie traktował, zresztą za moment skończyłaby się jego rozrywkowa kadencja, bez jakichkolwiek szans na reelekcję. Dziś Kaczyński - gdyby przeżył - byłby fukającym i dąsającym się na rzeczywistość emerytem, o którym mało kto by pamiętał.

Ale nawet gdyby popuścić wodze chorej fantazji. Gdyby już chcieli go zabić, z jakiś zupełnie niezrozumiałych i irracjonalnych powodów, to na pewno nie wsadzaliby do samolotu pełnego przypadkowych ludzi. Szum za wielki, rozmach niepotrzebny. Umarłby tak jak wielu przed nim "mężów stanu", na nagły atak serca, albo niewytłumaczalne zatrucie pokarmowe, albo wylew by go dopadł jakiś kompletnie nie spodziewany. albo. Inne scenariusze niechaj pozostaną tajemnicą tych, co je stosują. Obchody drugiej rocznicy zgładzenia prezydenta uważam tym samym za zamknięte.?
środa, 11 kwietnia 2012, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2012/04/2656-co-za-glupek-chcialby-zabic-prezydenta.html


Przypadkowych ludzi? Byli tam generałowie, dowódcy sił zbrojnych, był szef BBN, szef IPN.  Żaden z nich nie widział, że lecą lwu do paszczy? Samolot prezydencki ląduje na jakimś pastwisku! Nie było innego lotniska, nie mogli przylecieć dzień wcześniej, zwiedzić miasto i pojechać z wieńcami do Katynia? Czy to była kupa durni? Gdzie był mądrala Jarosław Kaczyński? Dlaczego nie uprzedził brata, że pastwisko nie jest godne dotknięcia jego stopy?


BomBel

Co za głupek chciałby zabić prezydenta

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona