Witam

Moja mama dostala w spadu jakies 2/48 czesci tego co posiadal spadkodawca. Problem jest taki, ze za bardzo nie utrzymywalismy z ta osoba kontaktu (odelglosc i fakt, ze to daleka rodzina) i nie wiemy co wchodzilo w sklad spadku. Jak rozwiazac ta sprawe? Co zglosic do US jak nie wiadomo co posiadal spadkodawca?

Pozdrawiam
Dysiek

begin Dysiek

Moja mama dostala w spadu jakies 2/48 czesci tego co posiadal
spadkodawca. Problem jest taki, ze za bardzo nie utrzymywalismy z ta
osoba kontaktu (odelglosc i fakt, ze to daleka rodzina) i nie wiemy co
wchodzilo w sklad spadku. Jak rozwiazac ta sprawe? Co zglosic do US jak
nie wiadomo co posiadal spadkodawca?

Zabawnie będzie, jak się okaże, że długi... Radzę się dowiedzieć co posiadał lub odrzucić spadek. ;-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2011-07-26 13:36, to pisze:

begin Dysiek

Moja mama dostala w spadu jakies 2/48 czesci tego co posiadal
spadkodawca. Problem jest taki, ze za bardzo nie utrzymywalismy z ta
osoba kontaktu (odelglosc i fakt, ze to daleka rodzina) i nie wiemy co
wchodzilo w sklad spadku. Jak rozwiazac ta sprawe? Co zglosic do US jak
nie wiadomo co posiadal spadkodawca?

Zabawnie będzie, jak się okaże, że długi... Radzę się dowiedzieć co
posiadał lub odrzucić spadek. ;-)

Z własnego doświadczenia, w podobnym przypadku - po wielotygodniowych wymianach korespondencji i telefonów z rozmaitymi instytucjami gdzieś-tam tam-daleko zeznałem wartość tak na oko 1/4 rynkowej i US to łyknął.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Zabawnie będzie, jak się okaże, że długi... Radzę się dowiedzieć co
posiadał lub odrzucić spadek. ;-)

Spadek przyjety - spadkodawca umarl lata temu. Mama dostala tylko 2/48 wiec nawet jak beda (odpukac) jakies dlugi to nie beda to ekstremalne pieniedza do zaplacenia. Problem w tym, ze nie za bardzo mam jak sie dowiedziec co wchodzilo w sklad spadku. Spadkodawca mieszkal sam, nie mial dzieci itd. Mieszkanie bylo spoldzielcze.

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 7:08 AM, Dysiek wrote:

Zabawnie będzie, jak się okaże, że długi... Radzę się dowiedzieć co
posiadał lub odrzucić spadek. ;-)

Spadek przyjety - spadkodawca umarl lata temu. Mama dostala tylko 2/48 wiec
nawet jak beda (odpukac) jakies dlugi to nie beda to ekstremalne pieniedza
do zaplacenia. Problem w tym, ze nie za bardzo mam jak sie dowiedziec co
wchodzilo w sklad spadku. Spadkodawca mieszkal sam, nie mial dzieci itd.
Mieszkanie bylo spoldzielcze.

postepowanie spadkowe było? kiedy bylo?
to wyciagnac z sadu ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy dokumenty i sie dowiedziec.

postepowanie spadkowe było? kiedy bylo?
to wyciagnac z sadu ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy dokumenty i sie dowiedziec.

Chyba nie bedzie napisane co wchodzi w sklad spadku?

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 2:29 PM, Dysiek wrote:

postepowanie spadkowe było? kiedy bylo?
to wyciagnac z sadu ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy dokumenty
i sie dowiedziec.

Chyba nie bedzie napisane co wchodzi w sklad spadku?

bez przeczytania to sie nie dowiesz.
zacznij od tego, potem bedzie rozważać dalsze możliwości.

bez przeczytania to sie nie dowiesz.
zacznij od tego, potem bedzie rozważać dalsze możliwości.

Jestem praktycznie pewny, ze nic nie znajde w aktach. Ostatnio jak mialem sparwe po babci to w wezwaniu sad napisal czego dotyczyc bedzie sprawa (gospodarstwo rolne). W tym przypadku nie napisal nic.

Pozdrawiam
Dysiek

On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

Spadek przyjety - spadkodawca umarl lata temu. Mama dostala tylko 2/48

  Znaczy jest stwierdzenie i nie grozi, że się okaże iż pozostali
się zrzekli? :)

wiec
nawet jak beda (odpukac) jakies dlugi to nie beda to ekstremalne pieniedza
do zaplacenia.

  Z opisu wynika, że działu być nie mogło.
  No to w sprawie formalnej:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
-- -
art. 1034
§ 1. Do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszš solidarnš
  odpowiedzialnoœć za długi spadkowe[...]
-- -

  Wiesz co to znaczy "solidarną"?

pzdr, Gotfryd

 Znaczy jest stwierdzenie i nie grozi, że się okaże iż pozostali
się zrzekli? :)

Dokladnie tak.

art. 1034
§ 1. Do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszš solidarnš
 odpowiedzialnoœć za długi spadkowe[...]
-- -

 Wiesz co to znaczy "solidarną"?

Kazdy splaca czesc dana mu przez sad? W sensie moja mama 2/48?

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 2:28 PM, Dysiek wrote:

  Wiesz co to znaczy "solidarną"?

Kazdy splaca czesc dana mu przez sad? W sensie moja mama 2/48?

Nie.
Każdy spłaca całość, a 46/48 dochodzi sobie samodzielnie od reszty.

(26.07.2011 21:28), Dysiek wrote:

  Znaczy jest stwierdzenie i nie grozi, Ĺźe się okaĹźe iĹź pozostali
się zrzekli? :)

Dokladnie tak.

art. 1034
§ 1. Do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszš solidarnš
  odpowiedzialno�ć za długi spadkowe[...]
-- -

  Wiesz co to znaczy "solidarną"?

Kazdy splaca czesc dana mu przez sad?

Działu spadku nie było (nie było?), więc sąd jeszcze nie dał części do spłaty.

W sensie moja mama 2/48?

Jakby tak było, to by było nie "solidarną" a "wg udziałów w spadku".

Solidarnie, to oznacza "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", albo inaczej mówiąc, z punktu wierzyciela "pójdę do tego do którego mi najwygodniej, a on niech się z resztą sam dogaduje".

p. m.

Solidarnie, to oznacza "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", albo inaczej mówiąc, z punktu wierzyciela "pójdę do tego do którego mi najwygodniej, a on niech się z resztą sam dogaduje".

Do do dupy z deka. Ale czy jakby byly dlugi to wierzycielom oplacaloby sie czekac ponad 10 lat na ich splate? Chyba sami mogliby zalozyc sprawe spadkowa?

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 3:33 PM, Dysiek wrote:

Do do dupy z deka. Ale czy jakby byly dlugi to wierzycielom oplacaloby sie
czekac ponad 10 lat na ich splate?

A kto ci da lepszy procent?

A kto ci da lepszy procent?

To jak sprawdzic czy zmarly nie mial dlugow?

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 3:54 PM, Dysiek wrote:

A kto ci da lepszy procent?

To jak sprawdzic czy zmarly nie mial dlugow?

Nie da się.

Czekać na wierzycieli, a po 10 latach podnosić zarzut przedawnienia.
Ewentualnie przyjmować spadek z dobrodziejstwem ....

Czekać na wierzycieli, a po 10 latach podnosić zarzut przedawnienia.
Ewentualnie przyjmować spadek z dobrodziejstwem ....

10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat temu.

Dysiek

On 7/26/2011 4:17 PM, Dysiek wrote:

Czekać na wierzycieli, a po 10 latach podnosić zarzut przedawnienia.
Ewentualnie przyjmować spadek z dobrodziejstwem ....

10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat temu.

10 lat od wymagalności długu.

10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat temu.

10 lat od wymagalności długu.

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat temu.

Pozdrawiam
Dysiek

On 7/26/2011 4:24 PM, Dysiek wrote:

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
temu.

o ile nie został przerwany bieg przedawnienia czyli ktos nie poszedl do sądu i nie trzyma papierka w szufladzie, tudziez komornik sie nie uganiał za długiem.

On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat temu.

10 lat od wymagalności długu.

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
temu.

  A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?

pzdr, Gotfryd

On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat
temu.

10 lat od wymagalności długu.

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
temu.

A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?

pzdr, Gotfryd

no to brakuje jeszcze 9.5 roku

On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:

On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

[...ktoś...]

10 lat od wymagalności długu.

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
temu.

A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?

no to brakuje jeszcze 9.5 roku

  No to mamy jasność ;)
(że liczenie od daty śmierci może być grubym błędem)

pzdr, Gotfryd

On 7/27/2011 7:33 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:

On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:

On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

[...ktoś...]

10 lat od wymagalności długu.

Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl
10 lat
temu.

A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?

no to brakuje jeszcze 9.5 roku

No to mamy jasność ;)
(że liczenie od daty śmierci może być grubym błędem)

pzdr, Gotfryd

> [...ktoś...]
>>>>> 10 lat od wymagalności długu.


Nie ktoś tylko ja. :)

On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:

[...ktoś...]

10 lat od wymagalności długu.

Nie ktoś tylko ja. :)

  Ale to nie ja Cię wyciąłem, a nie mam zdrowia żeby zawsze
powycinane wrotki przywracać, więc wnoszę o ułaskawienie :)

pzdr, Gotfryd