Data: 2011-01-11 12:20:59 | |
Autor: Technolog | |
Co zrobić w takim przypadku z samochodem? | |
Dnia Mon, 10 Jan 2011 20:08:52 +0100, massey napisał(a):
2. Auto technicznie sprawne, biezaco serwisowane jednak niestety pojawily sie spore oznaki korozji przy prograch Ostatnio "odpicowywałem" swoje auto przed przeglądem, czyli oprócz dwóch usterek ważnych z punktu widzenia badań: hamulców i mocowania tłumika, zrobiłem też kilka rzeczy drobniejszych, niemających wpływu na badania (wymiana wycieraczek, korekta spryskiwaczy, doklejenie listwy bocznej, naprawa jednego z siedzeń, lampa tylnej klapy...). W każdym razie w serwisie tak się zakręcili naprawą, że zapomnieli o tym mocowaniu tłumika, auto wyjechane z warsztatu, warsztat już zamknięty. Powiedzieli mi, żebym podjechał następnego dnia - dzień po terminie przeglądu. Żeby było szybciej, wskazali mi miejsce gdzie kupię tę gumę po drodze. Autem generalnie dało się jeździć, tłumik lekko pukał tylko przy zapalaniu. Pojechałem tego wieczora do stacji diagnostyki i na wejściu, przed wjechaniem mówię, jaka jest bolączka w aucie, pokazuję nawet tę gumę, która się zniszczyła (zostawili ją w aucie na wzór do zakupu) i że tłumik nie jest idealnie przymocowany. Facet spojrzał i mówi: wjeżdżać. Auto przeszło badanie bez problemu, na koniec tylko powtórzył, żebym tę gumę napewno zamontował. TL;DR Na wstępie u diagnosty powiedziałem o usterce samochodu, pracownik stacji przymknął na nią oko. PODSUMOWUJĄC proponuję Ci więc zrobić podobnie - gdy nie ma ruchu (wcześnie rano lub późnym wieczorem) podjechać do jakiejś stacji diagnostycznej, nie parkować przed wjazdem na kanał tylko obok i spytać, co diagnosta sądzi o tym przypadku - powtarzaj, że poza tym wszystko w aucie jest sprawne. Jak nie będzie mu się chciało wyjść i rzucić okiem, jedź gdzieś indziej. Ale wszystko inne w aucie musi być tip top. |
|