Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Co zrobić z "energooszczędną"?

Co zrobić z "energooszczędną"?

Data: 2011-01-17 21:48:02
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś.  Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Data: 2011-01-17 21:56:34
Autor: Mirek
Co zrobić z "energooszczędną"?

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś.  Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją. Jak zgubiła paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu gdzie następną nabędzie drogą kupna:-)

Data: 2011-01-17 22:22:25
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:56:34 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś.  Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony. Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

Jak zgubiła paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu

Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

gdzie następną nabędzie drogą kupna:-)

Ooooo, na pewno następnej nie nabędzie. Ma zapas "zwykłych", do których nie
musi mieć paragonu ani schronu do przechowywania odpadów kiedy się wypalą,
bo tę "superową", "ekologiczną" kupiła przezornie tylko jedną...
Wrzuci do słoika twist, mocno zakręci i da do zwykłych śmieci. Ot i
wszystko.
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...

Data: 2011-01-17 22:29:14
Autor: GS
Co zrobiĂŚ z "energooszczĂŞdnÂą"?
Użytkownik Ikselka napisał:

Ooooo, na pewno nastĂŞpnej nie nabĂŞdzie. Ma zapas "zwykÂłych", do ktĂłrych nie
musi mieĂŚ paragonu ani schronu do przechowywania odpadĂłw kiedy siĂŞ wypalÂą,
bo tĂŞ "superowÂą", "ekologicznÂą" kupiÂła przezornie tylko jednÂą...
Wrzuci do sÂłoika twist, mocno zakrĂŞci i da do zwykÂłych Âśmieci. Ot i
wszystko.
A liczyÂła na istnienie jakiegoÂś consens...ownego sposobu postĂŞpowania...

Z tym słoikiem to na poważnie piszesz?

pzdr
GS

Data: 2011-01-17 22:35:27
Autor: Ikselka
Co zrobiĂŚ z "energooszczĂŞdnÂą"?
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:29:14 +0100, GS napisał(a):

Użytkownik Ikselka napisał:

Ooooo, na pewno nastĂŞpnej nie nabĂŞdzie. Ma zapas "zwykÂłych", do ktĂłrych nie
musi mieĂŚ paragonu ani schronu do przechowywania odpadĂłw kiedy siĂŞ wypalÂą,
bo tĂŞ "superowÂą", "ekologicznÂą" kupiÂła przezornie tylko jednÂą...
Wrzuci do sÂłoika twist, mocno zakrĂŞci i da do zwykÂłych Âśmieci. Ot i
wszystko.
A liczyÂła na istnienie jakiegoÂś consens...ownego sposobu postĂŞpowania...

Z tym słoikiem to na poważnie piszesz?


Jak najbardziej. Niech się o dalsze losy jego zawartości martwią ci, co
zabronili tradycyjnych żarówek na rzecz tej trucizny. Ja zrobię to, co
mogę.
Bo nie chodzi tu o reklamację zepsutego towaru, tylko o masowe konsekwencje
wprowadzenia na rynek ogromnych ilości potencjalnie trujacej substancji
niemoĹźliwej do zutylizowania/zabezpieczenia w prostych warunkach w domu
przez przeciętnego uzytkownika.
Zasygnalizowałam problem, o którym nikt nie pomyslał.
NIKT normalny nie bedzie jechał ze wsi do miasta z żarówką rtęciową w
kieszeni, aby ją dostarczyć do punktu sprzedaży lub utylizacji...

Data: 2011-01-17 22:43:53
Autor: GS
Co zrobiĂŚ z "energooszczĂŞdnÂą"?
Użytkownik Ikselka napisał:
NIKT normalny nie bedzie jechał ze wsi do miasta z żarówką rtęciową w
kieszeni, aby ją dostarczyć do punktu sprzedaży lub utylizacji...

A jak z nią na wieś przyjechałaś?

pzdr
GS

Data: 2011-01-18 13:22:53
Autor: jagr
Co zrobia z "energooszczedną"?
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1pkhth7oarqpz.qqho7hwf4x37$.dlg40tude.net...
NIKT normalny nie bedzie jechał ze wsi do miasta z żarówką rtęciową w
kieszeni, aby ją dostarczyć do punktu sprzedaży lub utylizacji...

I żeby się nie stłukła. Pani w punkcie przyjmowania odpadów powiedziała, że nie przyjmują stłuczonych.
Nie wiedziała, co ze stłuczoną zrobić. Trudno - powiedziałem - wyrzucę do śmieci.
Nie, do śmieci nie wolno - wykrzyknęła.
No to co mam z nią zrobić?
A co Wy byście zrobili ze stłuczoną żarówką ekologiczną?
Czuję oddech UE na plecach.  :-)
jagr

Data: 2011-01-18 13:42:41
Autor: krys
Co zrobia z "energooszczedną"?
jagr wrote:

I żeby się nie stłukła. Pani w punkcie przyjmowania odpadów powiedziała,
że nie przyjmują stłuczonych.
Nie wiedziała, co ze stłuczoną zrobić. Trudno - powiedziałem - wyrzucę do
śmieci.
Nie, do śmieci nie wolno - wykrzyknęła.
No to co mam z nią zrobić?

Najlepiej to byłoby zrobić ogólnopolską zbióręe stłuczonych świetlówek i wysłać je do europarlamentu. Jak chcieli, to niech mają, rtęć trafi dokładnie tam, gdzie powinna.
J.

Data: 2011-01-18 18:14:47
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 13:42:41 +0100, krys napisał(a):

jagr wrote:

I żeby się nie stłukła. Pani w punkcie przyjmowania odpadów powiedziała,
że nie przyjmują stłuczonych.
Nie wiedziała, co ze stłuczoną zrobić. Trudno - powiedziałem - wyrzucę do
śmieci.
Nie, do śmieci nie wolno - wykrzyknęła.
No to co mam z nią zrobić?

Najlepiej to byłoby zrobić ogólnopolską zbióręe stłuczonych świetlówek i wysłać je do europarlamentu. Jak chcieli, to niech mają, rtęć trafi dokładnie tam, gdzie powinna.
J.

Nie prościej ich nie kupować?

Data: 2011-01-18 21:59:55
Autor: krys
Co zrobia z "energooszczedną"?
Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie. Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne na rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

Data: 2011-01-18 22:16:54
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie. Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne na rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Data: 2011-01-18 22:19:03
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie. Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne na rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

Data: 2011-01-18 23:07:52
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:19:03 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie. Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne na rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

....więc moze poczekam z odwiezieniem do "punktu" tej mojej, co w słoiku
czeka :-)

Data: 2011-01-19 08:42:21
Autor: jagr
Co zrobia z "energooszczedną"?
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:zbmw1xi0twro.1josju7ijl4ui$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie.
Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z
obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne
na
rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich
trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.

Data: 2011-01-19 20:01:49
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Wed, 19 Jan 2011 08:42:21 +0100, jagr napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:zbmw1xi0twro.1josju7ijl4ui$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

 Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie.
Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z
obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne
na
rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich
trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.

Też tak uważam. Może stronkę zrobię w tym duchu...

Data: 2011-01-20 21:10:51
Autor: Lukasz
Co zrobia z "energooszczedną"?
Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.

Też tak uważam. Może stronkę zrobię w tym duchu...

Mam już parę odłożonych do tej paczki (5 czy 6 sztuk).
tylko obawiam że to może się nie udać. Na transport za granicę odpadów (szczególnie niebezpiecznych) chyba trzeba mieć jakieś pozwolenia.

Lukasz

Data: 2011-01-20 21:17:19
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:10:51 +0100, Lukasz napisał(a):

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.

Też tak uważam. Może stronkę zrobię w tym duchu...

Mam już parę odłożonych do tej paczki (5 czy 6 sztuk).
tylko obawiam że to może się nie udać.

Szkodzi spróbowac?

Na transport za granicę odpadów (szczególnie niebezpiecznych) chyba trzeba mieć jakieś pozwolenia.


Tylko dla firm. Prywatnie - wątpię.
Można napisać "Zawartość: artykuły szklane". Znajomi często wysyłali
rodzinie polskie bombki choinkowe do Anglii :-)
A adresu zwrotnego można nie napisać zbyt wyraźnie - jakieś tam krzaczki,
zeby nie wróciło 3-)

PS. Zbieram u znajomych te żarówki, szukam tylko jakiegoś sensownego adresu
do wysyłki...

Data: 2011-01-20 00:22:48
Autor: Dawid
Co zrobia z "energooszczedną"?
W dniu 2011-01-19 08:42, jagr pisze:
Użytkownik "Ikselka"<ikselk@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:zbmw1xi0twro.1josju7ijl4ui$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

  Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie.
Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z
obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne
na
rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich
trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.



Bardzo dobry, tylko kto za takie sknery jak wy, zapłaci przesyłkę?
Do sklepu oddać w ramach gwarancji, ochrony środowiska to za duży problem lub koszt.Wysyłka za granicę natomiast to pestka, barany :-)

Data: 2011-01-20 00:28:46
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Thu, 20 Jan 2011 00:22:48 +0100, Dawid napisał(a):

W dniu 2011-01-19 08:42, jagr pisze:
Użytkownik "Ikselka"<ikselk@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:zbmw1xi0twro.1josju7ijl4ui$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Jan 2011 22:16:54 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:59:55 +0100, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Nie prościej ich nie kupować?

  Jak widać na załączonym obrazku, chyba nie.
Jeszcze chwila radosnej twórczości, wycofanie kolejnych mocy żarówek z
obiegu, skończaą się zapasy i wtedy się okaże, że masz tylko ekologiczne
na
rynku.
To ja proponuję zawczasu wysłać je do tfórcóf dyrektyw, może szlag ich
trafi, zanim wszystko zekologizują;-)
J.

No to co - zbieramy? Kto da działkę pod zbiórkę?
:-/

Ale mam inny pomysł - wysyłanie paczek ze zużytymi żarówkami( kij z
terminologią), taka internetowa akcja. Trzeba tylko ją zapoczątkować i
jakiś adres wysyłki ustalić - mogłoby być ciekawie :-)

To naprawdę dobry pomysł.



Bardzo dobry, tylko kto za takie sknery jak wy, zapłaci przesyłkę?
Do sklepu oddać w ramach gwarancji, ochrony środowiska to za duży problem lub koszt.Wysyłka za granicę natomiast to pestka,

Oczywiście. Dla idei warto ponieść koszty. Zdecydowanie bardziej warto, niż
odwozić do "punktu" czy "sklepu", który i tak wywali na zwykłe śmietnisko.

barany :-)

Nooo, nie spoufalaj się aż tak, baranie :-)

Data: 2011-01-18 18:13:58
Autor: Ikselka
Co zrobia z "energooszczedną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 13:22:53 +0100, jagr napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1pkhth7oarqpz.qqho7hwf4x37$.dlg40tude.net...
NIKT normalny nie bedzie jechał ze wsi do miasta z żarówką rtęciową w
kieszeni, aby ją dostarczyć do punktu sprzedaży lub utylizacji...

I żeby się nie stłukła. Pani w punkcie przyjmowania odpadów powiedziała, że nie przyjmują stłuczonych.
Nie wiedziała, co ze stłuczoną zrobić. Trudno - powiedziałem - wyrzucę do śmieci.
Nie, do śmieci nie wolno - wykrzyknęła.
No to co mam z nią zrobić?
A co Wy byście zrobili ze stłuczoną żarówką ekologiczną?
Czuję oddech UE na plecach.  :-)

Rzeka nam wylała. Widzę ich pełno na łąkach... UE, psiakrew!

Data: 2011-01-17 22:44:51
Autor: Mirek
Co zrobić z "energooszczędną"?

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:rfunacyucueb.1ti1h0hkwvvsf.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:56:34 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś. Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony. Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

Jak zgubiła
paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu

Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

gdzie
następną nabędzie drogą kupna:-)

Ooooo, na pewno następnej nie nabędzie. Ma zapas "zwykłych", do których nie
musi mieć paragonu ani schronu do przechowywania odpadów kiedy się wypalą,
bo tę "superową", "ekologiczną" kupiła przezornie tylko jedną...
Wrzuci do słoika twist, mocno zakręci i da do zwykłych śmieci. Ot i
wszystko.
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...



Niech odda przy okazji następnych zakupów. Ale niech nie wyrzuca do zwykłych śmieci bo to nie ekologiczne. Następnym razem niech ekologiczne żarówki wkręca tam gdzie nie nie ma potrzeby ciągłego włączania i wyłączania. Jak ma lampę nad stołem co ma potrzebę się długo wieczorem świecić to niech tam wkręca. Jeśli to przedpokój lub łazienka to zwykłe żarnikowe. Bardzo proszę ekologiczne nie do śnieci ale oddać do byle jakiego sklepu z żarówkami - na pewno przyjmą.

Data: 2011-01-17 22:46:32
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:44:51 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:rfunacyucueb.1ti1h0hkwvvsf.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:56:34 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś. Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony. Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

Jak zgubiła
paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu

Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

gdzie
następną nabędzie drogą kupna:-)

Ooooo, na pewno następnej nie nabędzie. Ma zapas "zwykłych", do których nie
musi mieć paragonu ani schronu do przechowywania odpadów kiedy się wypalą,
bo tę "superową", "ekologiczną" kupiła przezornie tylko jedną...
Wrzuci do słoika twist, mocno zakręci i da do zwykłych śmieci. Ot i
wszystko.
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...



Niech odda przy okazji następnych zakupów. Ale niech nie wyrzuca do zwykłych śmieci bo to nie ekologiczne. Następnym razem niech ekologiczne żarówki wkręca tam gdzie nie nie ma potrzeby ciągłego włączania i wyłączania. Jak ma lampę nad stołem co ma potrzebę się długo wieczorem świecić to niech tam wkręca. Jeśli to przedpokój lub łazienka to zwykłe żarnikowe. Bardzo proszę ekologiczne nie do śnieci ale oddać do byle jakiego sklepu z żarówkami - na pewno przyjmą.

Spróbuję do "bylejakiego". Ale wątpię, czy przyjmą.

Data: 2011-01-17 22:59:39
Autor: Mirek
Co zrobić z "energooszczędną"?

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1vj4xxp8fcick$.10ps5trr8tqoy.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:44:51 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:rfunacyucueb.1ti1h0hkwvvsf.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:56:34 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś.
Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony. Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

Jak zgubiła
paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu

Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

gdzie
następną nabędzie drogą kupna:-)

Ooooo, na pewno następnej nie nabędzie. Ma zapas "zwykłych", do których
nie
musi mieć paragonu ani schronu do przechowywania odpadów kiedy się wypalą,
bo tę "superową", "ekologiczną" kupiła przezornie tylko jedną...
Wrzuci do słoika twist, mocno zakręci i da do zwykłych śmieci. Ot i
wszystko.
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...



Niech odda przy okazji następnych zakupów. Ale niech nie wyrzuca do zwykłych
śmieci bo to nie ekologiczne. Następnym razem niech ekologiczne żarówki
wkręca tam gdzie nie nie ma potrzeby ciągłego włączania i wyłączania. Jak ma
lampę nad stołem co ma potrzebę się długo wieczorem świecić to niech tam
wkręca. Jeśli to przedpokój lub łazienka to zwykłe żarnikowe. Bardzo proszę
ekologiczne nie do śnieci ale oddać do byle jakiego sklepu z żarówkami - na
pewno przyjmą.

Spróbuję do "bylejakiego". Ale wątpię, czy przyjmą.


Dziękuję Ikselko!!! Muszą przyjąć. Jak możesz to kupuj energooszczędne i chowaj paragony za nie. Jeśli używasz te żarówki w miejscach w swoim domu gdzie swiecą długo (nad stołem, w pokoju gdzie przebywasz wieczorem itp, to naprawdę masz oszczędności. Nie wkręcaj ich tam gdzie często wyłączasz i włączasz. Jeszcze raz dziękuję!!! Pozdrawiam!!!

Data: 2011-01-17 22:17:15
Autor:
Co zrobić z
U mnie nie ma to kompletnego znaczenia dla żywotności, po prostu dobre markowe świecą lata (w tym IKEA, Philips, Os..am - ale nie wszystkie), a kiepskie wynalazki (choć nie zawsze tanie, ale kupione z uwagi przykładowo na kształt jakieś Eco-Cośtam po 19.95 zł) szybko padają.
Włączam i wyłączam ile wlezie w ogóle się tym nie przejmując, nie ma ŻADNEGO znaczenia !!


-- -- -

Nie wkręcaj ich tam gdzie często wyłączasz i włączasz.

--


Data: 2011-01-18 10:25:02
Autor: Przesmiewca
Co zrobić z
" " <j666@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Włączam i wyłączam ile wlezie w ogóle się tym nie przejmując, nie ma ŻADNEGO znaczenia !!

jak nie ma zadnego znaczenia, to po co kupiles energooszczedne. Nie lapie
bo chyba nie dla trwalosci kupowales?

Data: 2011-01-18 13:08:39
Autor: Jackare
Co zrobić z
Użytkownik "Przesmiewca" <baran-ky@o2.pl> napisał w wiadomości news:92naj69daksrhkup4nv8e1uqadiflqblcu4ax.com...
" " <j666@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Włączam i wyłączam ile wlezie w ogóle się tym nie przejmując, nie ma ŻADNEGO
znaczenia !!

jak nie ma zadnego znaczenia, to po co kupiles energooszczedne. Nie lapie
bo chyba nie dla trwalosci kupowales?

Aaaa, to jeżeli energooszczędne to ma świecić całą dobę bo taniej godzina świecenia wychodzi? Świeci kiedy mu potrzeba....
--
Jackare

Data: 2011-01-18 13:52:33
Autor: Przesmiewca
Co zrobić z
"Jackare" <jackare@interia.pl> napisał(a):

Aaaa, to jeżeli energooszczędne to ma świecić całą dobę bo taniej godzina świecenia wychodzi? Świeci kiedy mu potrzeba....

Nie zrozumiales.

Data: 2011-01-18 23:48:00
Autor: Jackare
Co zrobić z
Użytkownik "Przesmiewca" <baran-ky@o2.pl> napisał w wiadomości news:r73bj6lq1b2fplktk0us8vag7c9mtc17cf4ax.com...
"Jackare" <jackare@interia.pl> napisał(a):

Aaaa, to jeżeli energooszczędne to ma świecić całą dobę bo taniej godzina
świecenia wychodzi? Świeci kiedy mu potrzeba....

Nie zrozumiales.

Zrozumiałem dokładnie ale nie ma co z zapalania świetlówek i świecenia nimi czarnej mszy czy innych rytuałów robić. Są po to aby świecić a świeci się kiedy jest potrzeba a nie tak jak charakterystyka świetlówki nakazuje.
--
Jackare

Data: 2011-01-17 23:14:00
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:59:39 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1vj4xxp8fcick$.10ps5trr8tqoy.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:44:51 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:rfunacyucueb.1ti1h0hkwvvsf.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 17 Jan 2011 21:56:34 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:62ymioidcwo5.1hjsp2cmzvhnc$.dlg40tude.net...
Jak w temacie.
Jedyna kupiona. Była jakiś miesiąc, piknęła i koniec. Philips jakiś.
Moze
i energooszczędna, ale mojego portfela nie oszczędza. Leży od dłuższego
czasu i czeka na decyzję.
To co z tym badziewiem teraz zrobić? Wyrzucić do zwykłych śmieci, czy
brygadę do unieszkodliwiania toksycznych odpadów wezwać?

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony. Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

Jak zgubiła
paragon lub fakturę to do punktu zbierania elektrośmieci lub do sklepu

Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

gdzie
następną nabędzie drogą kupna:-)

Ooooo, na pewno następnej nie nabędzie. Ma zapas "zwykłych", do których
nie
musi mieć paragonu ani schronu do przechowywania odpadów kiedy się wypalą,
bo tę "superową", "ekologiczną" kupiła przezornie tylko jedną...
Wrzuci do słoika twist, mocno zakręci i da do zwykłych śmieci. Ot i
wszystko.
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...



Niech odda przy okazji następnych zakupów. Ale niech nie wyrzuca do zwykłych
śmieci bo to nie ekologiczne. Następnym razem niech ekologiczne żarówki
wkręca tam gdzie nie nie ma potrzeby ciągłego włączania i wyłączania. Jak ma
lampę nad stołem co ma potrzebę się długo wieczorem świecić to niech tam
wkręca. Jeśli to przedpokój lub łazienka to zwykłe żarnikowe. Bardzo proszę
ekologiczne nie do śnieci ale oddać do byle jakiego sklepu z żarówkami - na
pewno przyjmą.

Spróbuję do "bylejakiego". Ale wątpię, czy przyjmą.


Dziękuję Ikselko!!! Muszą przyjąć. Jak możesz to kupuj energooszczędne i chowaj paragony za nie.

O nie, nigdy więcej.

Jeśli używasz te żarówki w miejscach w swoim domu gdzie swiecą długo (nad stołem, w pokoju gdzie przebywasz wieczorem itp, to naprawdę masz oszczędności. Nie wkręcaj ich tam gdzie często wyłączasz i włączasz. Jeszcze raz dziękuję!!! Pozdrawiam!!!

Odwiozę. Robię to tylko dla Ciebie ;-)


PS. Dziś na spacerze widziałam w groźnie wezbranej rzece, w zakolach,
telewizor z potłuczonym kineskopem... a potłuczonych "ekologicznych
żarówek" to dobre parę sztuk. Tak więc problem JUŻ wezbrał :-(((

Data: 2011-01-18 13:18:33
Autor: Jackare
Co zrobić z "energooszczędną"?
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1vj4xxp8fcick$.10ps5trr8tqoy.dlg40tude.net...


Niech odda przy okazji następnych zakupów. Ale niech nie wyrzuca do zwykłych
śmieci bo to nie ekologiczne. Następnym razem niech ekologiczne żarówki
wkręca tam gdzie nie nie ma potrzeby ciągłego włączania i wyłączania. Jak ma
lampę nad stołem co ma potrzebę się długo wieczorem świecić to niech tam
wkręca. Jeśli to przedpokój lub łazienka to zwykłe żarnikowe. Bardzo proszę
ekologiczne nie do śnieci ale oddać do byle jakiego sklepu z żarówkami - na
pewno przyjmą.

Spróbuję do "bylejakiego". Ale wątpię, czy przyjmą.

Wywal to byle gdzie - do śmietnika. W tyłku mnie strzyka od tej całej ekologii przeliczanej per capita. Niech się za prawdziwych trucicieliu wezmą (przemysł) a nie zwyłym ludziom życie nomen omen zatruwać chorym bajdurzeniem. To tak jak z tym zużyciem energii i wciskaniem oszczędności na siłę. Gospodarstwa zużywają około 1,5% światowej produkcji energii a resztę przemysł. Gdziw więc i co chcemy oszczędzać - wielkości o wartości błędu statystycznego? Pseudooszczędności na rachunkach za prąd gdy za jedną żarówkę trzeba wywalić 15-20 zł czyli koszt zakupu 20 -30 klasycznych żarówek, czyli zapas na jakieś 15 lat na jeden punkt świetlny i to niezbyt sprawnie działający.Niech się walą z tą całą swoją ekologią...
--
Jackare

Data: 2011-01-18 18:12:47
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 13:18:33 +0100, Jackare napisał(a):

Wywal to byle gdzie - do śmietnika. W tyłku mnie strzyka od tej całej ekologii przeliczanej per capita. Niech się za prawdziwych trucicieliu wezmą (przemysł) a nie zwyłym ludziom życie nomen omen zatruwać chorym bajdurzeniem. To tak jak z tym zużyciem energii i wciskaniem oszczędności na siłę. Gospodarstwa zużywają około 1,5% światowej produkcji energii a resztę przemysł. Gdziw więc i co chcemy oszczędzać - wielkości o wartości błędu statystycznego? Pseudooszczędności na rachunkach za prąd gdy za jedną żarówkę trzeba wywalić 15-20 zł czyli koszt zakupu 20 -30 klasycznych żarówek, czyli zapas na jakieś 15 lat na jeden punkt świetlny i to niezbyt sprawnie działający.Niech się walą z tą całą swoją ekologią...

Tak myślałam i nadal myslę.
Dokładnie tak. Z ust mi to wyjąłeś. No ale wiesz, obiecałam.
A następnych "ekologicznych" u mnie w domu nie będzie. Będę truła
srodowisko zwykłymi zarówkami i wywalała je do smieci :-)

Data: 2011-01-18 15:34:57
Autor: Borys Pogoreło
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:22:25 +0100, Ikselka napisał(a):

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony.

 Ile rzeczy kupujesz, by mieć z tym problem?

 Bo ja raz na miesiąc wyrzucam wszystko z portfela, zakupy spożywcze i inne
trafiają do niszczarki, a reszta do koperty z danym rokiem, wpiętej do
segregatora z fakturami. Ciuchy, drobne AGD, itp. Koperta nie zdąży
spuchnąć zanim zacznę kolejną.

 Nie rozumiem tej manii wyrzucania wszytkiego jak leci. A później jest
płacz.

Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

 Jest na paragonie.

A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...

 Sposób jest do dupy, przyznaję.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2011-01-18 18:28:43
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 15:34:57 +0100, Borys Pogoreło napisał(a):

Dnia Mon, 17 Jan 2011 22:22:25 +0100, Ikselka napisał(a):

Paragon lub fakturę w rękę i migiem do sprzedawcy z reklamacją.

Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna, musiałaby
chyba oszaleć, zeby do każdego produktu mieć w domu paragon, zatem i
specjalne pomieszczenie na paragony.

 Ile rzeczy kupujesz, by mieć z tym problem?

 Bo ja raz na miesiąc wyrzucam wszystko z portfela, zakupy spożywcze i inne
trafiają do niszczarki, a reszta do koperty z danym rokiem, wpiętej do
segregatora z fakturami. Ciuchy, drobne AGD, itp. Koperta nie zdąży
spuchnąć zanim zacznę kolejną.

Ciuchy, buty, drobne i duże AGD - trzymam wszystkie paragony. No ale
litości, nie żarówki, z którymi na tym samym paragonie jest np ziemia
ogrodnicza, masło, jajka oraz pasta do zębów i 560 różnych innych. Niedługo
to każą kolekcjonować paragony od papieru toaletowego, zeby te "środki"
zwracać, bo klejone toksycznym klejem :->


 Nie rozumiem tej manii wyrzucania wszytkiego jak leci. A później jest
płacz.

Ale kto tu płacze? Ostatnie impulsy wyrzutów sumienia się odezwały we mnie.
Następnymn razem ich nie będzie - nawet jeśli dostanę w prezencie
"energooszczędną". to od razu do zwykłych śmieci wywalę, zanim się spali..


Nawet nie pamięta, w którym sklepie
kupiła toto badziewie.

 Jest na paragonie.

"Oczywiscie, że zgubiła - nie zbiera paragonów od byle giewna"

 
A liczyła na istnienie jakiegoś consens...ownego sposobu postępowania...

 Sposób jest do dupy, przyznaję.

No. I dlatego w "mojej" rzece wesolutko pływają potłuczone
"energooszczędne", osiadą potem na łąkach, dziś zalanych. Bo przeciętny
Polak nie ma takich problemów z dupnymi decyzjami ekologów, jak ja :-(

Data: 2011-01-18 21:23:11
Autor: Sierp
Co zrobić z "energooszczędną"?
W dniu 2011-01-17 22:22, Ikselka pisze:
Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

w kazdym markecie budowlanym a i pewnie nie tylko maja takie kosze na swietlowki - bo to pewnie swietlowka, a nie zarowka, zawiera rtęć
(ot, taki dowcip, że to dobre dla środowiska jest...)

Sierp

Data: 2011-01-18 21:53:40
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:23:11 +0100, Sierp napisał(a):

W dniu 2011-01-17 22:22, Ikselka pisze:
Dobre. Jechać kilkanaście km (mieszkam na wsi, 8 km od granic miasta) do
punktu/sklepu z tą jedną byłą żarówką :-///

w kazdym markecie budowlanym a i pewnie nie tylko maja takie kosze na swietlowki - bo to pewnie swietlowka, a nie zarowka, zawiera rtęć
(ot, taki dowcip, że to dobre dla środowiska jest...)


Czy Ty nie rozumiesz, że problem (w ogólności swojej) nie jest ZE MNĄ,
tylko z tym, co wciśnięto na rynek?

Data: 2011-01-18 21:58:37
Autor: Sierp
Co zrobić z "energooszczędną"?
W dniu 2011-01-18 21:53, Ikselka pisze:
w kazdym markecie budowlanym a i pewnie nie tylko maja takie kosze na
swietlowki - bo to pewnie swietlowka, a nie zarowka, zawiera rtęć
(ot, taki dowcip, że to dobre dla środowiska jest...)

Czy Ty nie rozumiesz, że problem (w ogólności swojej) nie jest ZE MNĄ,
tylko z tym, co wciśnięto na rynek?

a ty nie rozumiesz słowa pisanego? przecież właśnie to napisałem

Sierp

Data: 2011-01-18 22:17:16
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Tue, 18 Jan 2011 21:58:37 +0100, Sierp napisał(a):

W dniu 2011-01-18 21:53, Ikselka pisze:
w kazdym markecie budowlanym a i pewnie nie tylko maja takie kosze na
swietlowki - bo to pewnie swietlowka, a nie zarowka, zawiera rtęć
(ot, taki dowcip, że to dobre dla środowiska jest...)

Czy Ty nie rozumiesz, że problem (w ogólności swojej) nie jest ZE MNĄ,
tylko z tym, co wciśnięto na rynek?

a ty nie rozumiesz słowa pisanego? przecież właśnie to napisałem


No tak, w sumie.

Data: 2011-01-21 16:45:30
Autor: geyb
Co zrobić z "energooszczędną"?
Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?

g.

Data: 2011-01-21 16:53:42
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Data: 2011-01-21 17:00:41
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:53:42 +0100, Ikselka napisał(a):

Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Warto przeczytać:
http://www.elektroonline.pl/forum/topics/show/9/1,Wycofuja_zarowki_Edisona,grupy

Data: 2011-01-21 19:53:11
Autor: Mirek
Co zrobić z "energooszczędną"?

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:535mil1s4fus$.1l7esriq3qmr8.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to
weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje
takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Ikselko obiecałaś, że oddasz! ;-)

Data: 2011-01-21 20:06:26
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Fri, 21 Jan 2011 19:53:11 +0100, Mirek napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:535mil1s4fus$.1l7esriq3qmr8.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to
weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje
takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Ikselko obiecałaś, że oddasz! ;-)

No OK, OK 3-)

Ale jak mi jakas inna w ręce wpadnie, to NIE ODDAM! Może te z rzeki
powybieram, jak osiądą na łące...
:-/

Data: 2011-01-21 22:02:56
Autor: Dawid
Co zrobić z "energooszczędną"?
W dniu 2011-01-21 19:53, Mirek pisze:
Użytkownik "Ikselka"<ikselk@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:535mil1s4fus$.1l7esriq3qmr8.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to
weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje
takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Ikselko obiecałaś, że oddasz! ;-)


To idiotka która pisze dla pisania.

Data: 2011-01-21 22:08:19
Autor: Ikselka
Co zrobić z "energooszczędną"?
Dnia Fri, 21 Jan 2011 22:02:56 +0100, Dawid napisał(a):

W dniu 2011-01-21 19:53, Mirek pisze:
Użytkownik "Ikselka"<ikselk@gazeta.pl>  napisał w wiadomości
news:535mil1s4fus$.1l7esriq3qmr8.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 16:45:30 +0100, geyb napisał(a):

Nie rozumiem problemu. Po prostu jak będziesz kiedyś jechać do miasta to
weź tą zepsutą świetlówkę i oddaj w dowolnym sklepie, który sprzedaje
takie nowe, sprawne. Czy naprawdę to takie trudne?


Nie rozumiem problemu, jak można nie rozumieć, że nie mam problemu z jazdą
do miasta, a problem jest zupełnie gdzie indziej...

Ikselko obiecałaś, że oddasz! ;-)


To idiotka która pisze dla pisania.

Ty, Duwdy, się nie wtrancaj.

Co zrobić z "energooszczędną"?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona