|
Data: 2014-06-07 03:42:09 |
Autor: stevep |
Co zyskaliśmy na wizycie prezydenta Obamy? |
W dniu .06.2014 o 16:33 WW <wuwu0@vp.pl> pisze:
Witam
Jakie są korzyści z tej wizyty?
Pomijając całkowicie niemierzalne i nie znaczące sprawy, jak "wzrost prestiżu", to chyba niewiele.
Prezydent Obama obiecał 1 miliard ale nie nam tylko "na obronę całego regionu"
to niewiele zwłaszcza, że zaraz wpadnie mu 140 miliardów naszej kasy.
Dziś już nawet nie wspomina się o offsecie - pamiętacie ten za F16?
Cieszę się, że po tylu latach Amerykanie wreszcie przyznali się, przeciwko komu zamierzali zbudować u nas tarczę! Teraz jest oczywiste, że od samego początku nie była ona przeznaczona do ochrony przed północnokoreańskimi czy irańskimi rakietami. W rzeczywistości cała tarcza antyrakietowa była od początku wymierzona w Rosję..
Całe szczęście, że jeszcze nie mamy tarczy. Wciąż pozostaje nadzieja, że będziemy się przyjaźnić, a nie walczyć z sąsiednimi państwami. Nie cierpię idiotów, noszących broń pod nieobecność wrogów.
Czy są jakieś inne korzyści?
Pozdrawiam
WW
„Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
Polska będzie wiochą a Polak burakiem”.
Jako dla komucha tylko many się dla ciebie liczy, ale pogłówkuj troichę.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|
|
|
Data: 2014-06-10 20:32:47 |
Autor: Towarzysz Gnój |
Co zyskaliśmy na wizycie prezydenta Obamy? |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości
news:op.xg19ojtl50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
W dniu .06.2014 o 16:33 WW <wuwu0@vp.pl> pisze:
Witam
Jakie są korzyści z tej wizyty?
Pomijając całkowicie niemierzalne i nie znaczące sprawy, jak "wzrost prestiżu", to
chyba niewiele.
Prezydent Obama obiecał 1 miliard ale nie nam tylko "na obronę całego regionu"
to niewiele zwłaszcza, że zaraz wpadnie mu 140 miliardów naszej kasy.
Dziś już nawet nie wspomina się o offsecie - pamiętacie ten za F16?
Cieszę się, że po tylu latach Amerykanie wreszcie przyznali się, przeciwko komu
zamierzali zbudować u nas tarczę! Teraz jest oczywiste, że od samego początku nie była
ona przeznaczona do ochrony przed północnokoreańskimi czy irańskimi rakietami. W
rzeczywistości cała tarcza antyrakietowa była od początku wymierzona w Rosję.
Całe szczęście, że jeszcze nie mamy tarczy. Wciąż pozostaje nadzieja, że będziemy się
przyjaźnić, a nie walczyć z sąsiednimi państwami. Nie cierpię idiotów, noszących broń
pod nieobecność wrogów.
Czy są jakieś inne korzyści?
Pozdrawiam
WW
„Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
Polska będzie wiochą a Polak burakiem”.
Jako dla komucha tylko many się dla ciebie liczy, ale pogłówkuj troichę.
--
No właśnie... Opowiedzcie no lepiej towarzyszu Piszczyk ile złotych pierścionków przywieźliście z wycieczki po Kraju Rad?
-kolektyw
|
|