Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Coś nie tak opod czajnikiem.

Coś nie tak opod czajnikiem.

Data: 2011-08-31 03:04:48
Autor: stevep
Coś nie tak opod czajnikiem.
# Jarosław Kaczyński jest szaleńcem - to nie jest żadna inwektywa, ale  fakt. Ma wszystkie cechy psychopatycznej obsecji. I to nie tylko do  znienawidzonej "peło, od której dostał takie baty w wyborach, że aż miło",  ale wobec swoich apolegetów z własnej partii, którzy ośmielili się choćby  pisnąć coś kwestionujące jego "wielkość".
Bredzi takie głupoty, że nawet ocenianie ich jest trudne, bo człowiek nie  wie, czy się śmiać, czy bać... Przykładem są psychiatryczne brednie o tym,  jak to “Komorowski zabił trzy osoby, bo nie skrócił posiedzenia sejmu”  albo o samolocie, który “bez skrzydełka powienien lecieć dalej, a spadł i  on - Kaczyński - tego nie rozumie i podejrzewa...” Po takich pierdołach  gościa powinno się natychmiast izolować i w kaftanie leczyć. A jednak...
A jednak CO TRZECI POLAK JEST GOTÓW GŁOSOWAĆ NA TĘ ŻAŁOSNĄ POSTAĆ I JEGO  SEKCIARSKĄ PARTIĘ "JUŻ BEZ BRATA".
Ludzie, jak to możliwe?
Jezus Maria, tu nie trzeba doktoratów z psychologii żeby gołym okiem  zobaczyć, że gość ma coś nie tak pod czajnikiem.... 1/3 POLSKI GŁOSUJE NA  TEGO GOŚCIA I MA GDZIEŚ, CO ON TYM SWOIM ŚMIESZNYM GŁOSIKIEM WYPISKUJE NA  KOLEJNYCH WIECACH ŻENADY. CZY ktoś mi wytłumaczy ten fenomen? Od lat  obserwuje Jarosława Kaczyńskiego i mam zdanie identyczne jak znakomity  brytyjski znawca Polski i history, Norman Davies. To chory, obłąkany  jakimiś obsesjami człowiek, który zbudował  radiomaryjnonacjonalistycznowariatkową sektę. Ma swojego guru, ma swojego  świetego (prezydenta najlepszego w historii świata), ma swoich wyznawców.  Profesor Davies przez grzeczność i kulturę nie powiedział tego, co gdzieś  wyziera z jego słów, a ja to powiem wprost - Kaczyński ma zdrowo  namieszane pod kopułą! I wszystko uchodzi mu bezkarnie, a jego 'wyznawcy'  wręcz traktują jego słowa za 'kolejne trafne strzały'. Kiedy mąż stanu od  'surowego spojrzenia, którym by omiatał Putina' mówił o tym, jak to nie  rozumie, jak samolot bez jednego skrzydła się tak rozbił, bo jego zdaniem  'oba skrzydła są potrzebne, ale jak jednego zabraknie, to nic takiego się  nie stanie' pomyślałem sobie: Boże... taki głupek był liderem rządu mojego  kraju! Skoro on takie rzeczy wygaduje w tej sprawie, to może równie dobrze  wygadywać w każdej innej... I jego uśmiech pokazujący braki w górnym  uzębieniu wspaniale wpasowywał się w ten obraz. Ale jemu uchodzi wszystko.
Kiedy `ten, co prezydenta nazywa tylko po nazwisku' powiedział, że głowa  państwa ma krew na rękach, bo `coś tam z posiedzeniem sejmu zrobił`  pomyślałem sobie: nareszcie i jego zwolennicy dostrzegą skończonego,  zawistnego durnia i po takich słowach się od niego odwrócą!
I co się stało? Nic! Im to nie przeszkadza. Nie czują wstydu, nie czują  obciachu, nie wyczuwają, że ta utyta kreaturka od marszu z pochodniami i  robienia 'groźnych min do Putina' jest po prostu naszą polską tragedią...  I jego utyta, okrągła mordka z tymi 'groźnymi minami' i pofukiwaniem 'na  tego czy tamtego' spycha nasz kraj w odmęty kraju dziwaka, z którego  śmieje się Europa. A tak właśnie było, kiedy to 'pan z brakami w górnym  uzębieniu' był - Jezus Maria - na czele polskiego rządu.... nawet jak piszę  te słowa, to przeszywa mnie dreszcz. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h589p


--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Coś nie tak opod czajnikiem.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona