Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Cofanie liczników!

Cofanie liczników!

Data: 2020-02-10 23:16:12
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb wpisze jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.

Data: 2020-02-10 22:16:35
Autor: Przemek Jedrzejczak
Cofanie liczników!
prawo Zera uderzy tylko w krajowych oszustow :-) sprowadzacze nadal kreca i interes idzie coraz lepiej bo Zero wykosil im krajowa konkurencje !
niech zyje Zbynio krynica wszelkiej madrosci :-)

Data: 2020-02-11 05:14:53
Autor: Kris
Cofanie liczników!
W dniu wtorek, 11 lutego 2020 07:16:38 UTC+1 użytkownik Przemek Jedrzejczak napisał:
prawo Zera uderzy tylko w krajowych oszustow :-) sprowadzacze nadal kreca i >interes idzie coraz lepiej bo Zero wykosil im krajowa konkurencje !
niech zyje Zbynio krynica wszelkiej madrosci :-)

Coś w życiu Tobie nie wyszło żeś taki sfrustrowany?
Błąd diagnosty a Ty tu wycieczki do ministra robisz?

Data: 2020-02-11 14:21:48
Autor: Uncle Pete
Cofanie liczników!
On 11.02.2020 14:14, Kris wrote:
W dniu wtorek, 11 lutego 2020 07:16:38 UTC+1 użytkownik Przemek Jedrzejczak napisał:
prawo Zera uderzy tylko w krajowych oszustow :-) sprowadzacze nadal kreca i >interes idzie coraz lepiej bo Zero wykosil im krajowa konkurencje !
niech zyje Zbynio krynica wszelkiej madrosci :-)

Coś w życiu Tobie nie wyszło żeś taki sfrustrowany?
Błąd diagnosty a Ty tu wycieczki do ministra robisz?


Bo państwo jest coraz bardziej z tektury, a miało być odwrotnie?

Data: 2020-02-11 16:59:54
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

prawo Zera uderzy tylko w krajowych oszustow :-) sprowadzacze nadal
kreca i >interes idzie coraz lepiej bo Zero wykosil im krajowa
konkurencje ! niech zyje Zbynio krynica wszelkiej madrosci :-)

Coś w życiu Tobie nie wyszło żeś taki sfrustrowany?
Błąd diagnosty a Ty tu wycieczki do ministra robisz?

Jak ty to robisz ze ciebie nie denerwuje ze za Twoje pieniadze rzadzacy wymyslaja przepisy ktore nie rozwiazujac problemów tworza jednoczesnie kolejne?
Jakies zen czy co?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

Data: 2020-02-11 09:24:33
Autor: Kris
Cofanie liczników!
Jakies zen czy co?
Po prostu z koniem się kopać nie lubię. Szkoda czasu.
Diagnosta popełnił błąd(też człowiek) to co tu ministra do tego mieszać jak conierktorzy frustraci próbują. Trzeba błąd skorygować i tyle. I jak widać są ku temu procedury przewidziane

Data: 2020-02-11 19:51:46
Autor: mk4
Cofanie liczników!
On 2020-02-11 18:24, Kris wrote:
Jakies zen czy co?
Po prostu z koniem się kopać nie lubię. Szkoda czasu.
Diagnosta popełnił błąd(też człowiek) to co tu ministra do tego mieszać jak conierktorzy frustraci próbują. Trzeba błąd skorygować i tyle. I jak widać są ku temu procedury przewidziane

Rozumiem, ze watkotworca sprawdzil i nie ma _sensownej_ metody korekty bledu. Takiej, ktora przez "blad" diagnosty nie zmusza cie do wziecia tygodniowego urlopu, prawnika i w tym zestawie kopania sie z tzw. koniem.
Cos w stylu, ze jest blad - telefon i zalatwione.

--
mk4

Data: 2020-02-10 23:24:38
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może
usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb wpisze
jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.

BTW, to nie jest jednostkowy przypadek - podobno na tej stacji kontroli byłem któryś z kolei, a nie jest to też kwestia tej konkretnej stacji bo ludzie z różnych miejsc w kraju też tak mają:

http://u.42.pl/13RxX_liczniki

Tak że polecam każdemu sprawdzić co tam u was słychać albo podczas najbliższej kontroli drogowej może was czekać zdumiewająca niespodzianka, łącznie z odholowaniem samochodu. :D

Data: 2020-02-11 00:30:38
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Data: 2020-02-11 07:17:18
Autor: tck
Cofanie liczników!
W dniu 11.02.2020 o 00:30, kk pisze:
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Nic nie pomylił, są 2 przebiegi z tą samą datą, jeden o 197tys wyższy- więc w przybliżeniu się zgadza.


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Data: 2020-02-11 20:41:16
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-11 07:17, tck wrote:
W dniu 11.02.2020 o 00:30, kk pisze:
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Nic nie pomylił, są 2 przebiegi z tą samą datą, jeden o 197tys wyższy- więc w przybliżeniu się zgadza.



Ale że jak?

"Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km."

Data: 2020-02-11 21:40:39
Autor: Czarek
Cofanie liczników!


W dniu 11.02.2020 o 20:41, kk pisze:
On 2020-02-11 07:17, tck wrote:
W dniu 11.02.2020 o 00:30, kk pisze:
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Nic nie pomylił, są 2 przebiegi z tą samą datą, jeden o 197tys wyższy- więc w przybliżeniu się zgadza.



Ale że jak?

"Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km."

Wszedłeś na link, podany powyżej? Nie? To wejdź i wszystko będzie jasne.


--
Czarek

Data: 2020-02-11 22:33:29
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-11 21:40, Czarek wrote:


W dniu 11.02.2020 o 20:41, kk pisze:
On 2020-02-11 07:17, tck wrote:
W dniu 11.02.2020 o 00:30, kk pisze:
On 2020-02-10 23:16, m4rkiz wrote:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km.

Diagnosta u którego było robione ostatnie badanie rozkłada ręce.

I miałbym to w dupie, ale wystawiłem go parę dni temu na otomoto i dowiedziałem się o powyższym fakcie od oburzonego potencjalnego klienta.

Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Nic nie pomylił, są 2 przebiegi z tą samą datą, jeden o 197tys wyższy- więc w przybliżeniu się zgadza.



Ale że jak?

"Na papierze z badania mam 124410 km, na liczniku mam dziś 125900 km."

Wszedłeś na link, podany powyżej? Nie? To wejdź i wszystko będzie jasne.



No w końcu wlazłem, ale .. czy my na fejsie jesteśmy, że obrazkowego pisma używasz.

Data: 2020-02-12 07:36:35
Autor: Czarek
Cofanie liczników!


W dniu 11.02.2020 o 22:33, kk pisze:
No w końcu wlazłem, ale .. czy my na fejsie jesteśmy, że obrazkowego pisma używasz.

To nie mój link.

--
Czarek

Data: 2020-02-11 07:43:26
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-11 00:30, kk wrote:
Chociaż... Przecież mogę go zareklamować jako auto które okrążyło świat
pięć razy... I to w mniej niż jeden dzień!

Coś powyżej pomyliłeś. Po równiku jest 40 tys. km.

Wg CEP zrobiłem 197 114 km w ciągu mniej niż 24 godzin.

Ponieważ stacja na której byłem na pierwszym badaniu jest czynna od 7 mamy maksimum 16 godzin (minus 2x30 minut na badania) na zrobienie drugiego na stacji czynnej do północy.

To daje średnią prędkość 12 320 km/h albo jak kto woli Mach 10 więc zrobienie tej trasy po równiku nie powinno być specjalnym wyzwaniem, byle bagażnik dachowy przy tej prędkości da wystarczającą siłę nośną.

Oczywiście nic się nie urwało i nie przegrzało bo jak widać drugie badanie też zostało zakończone wynikiem pozytywnym!

A jeżeli cię to uspokoi to albo okrążałem na jakimś równoleżniku albo jeżeli już musi być po równiku żeby się liczyło to ostatnie 3 261 km (na równik dowiozłem i przywiozłem z równika lawetą znajomego, ale ona lata z prędkością światła więc nawet jej nie liczmy, ok?) musiałem go pchać na zaciągniętym ręcznym. No niestety ciężko mi się określić co robiłem bo niezbyt dokładnie pamiętam ten dzień, to fakt...

Na przykład nie pamiętam tankowania 23 tysięcy litrów paliwa na 460 razy, nie pamiętam skąd wziąłem na to 120 tysięcy złotych i jak to się ma do średniej prędkości i dostępności stacji paliw na oceanach...

Chociaż może wlałem coś dziwnego i stąd takie osiągi?

O tyle dobrze że tego dnia nikomu go nie pożyczałem, bo nawet licząc tylko po stawce kilometrówki musiałby wyskoczyć z 165 tysięcy złotych.

Data: 2020-02-11 10:38:55
Autor: robot
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-11 o 07:43, m4rkiz pisze:

To daje średnią prędkość 12 320 km/h albo jak kto woli Mach 10 więc zrobienie tej trasy po równiku nie powinno być specjalnym wyzwaniem, byle bagażnik dachowy przy tej prędkości da wystarczającą siłę nośną.


Dobra. Dawaj link do aukcji. Ja biorę ten wóz!

Data: 2020-02-11 11:59:54
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik robot adresfalszywy@onet.pl ...


To daje średnią prędkość 12 320 km/h albo jak kto woli Mach 10 więc
zrobienie tej trasy po równiku nie powinno być specjalnym
wyzwaniem, byle bagażnik dachowy przy tej prędkości da
wystarczającą siłę nośną.

Dobra. Dawaj link do aukcji. Ja biorę ten wóz!

Teraz to on go nie sprzeda!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"

Data: 2020-02-11 04:13:45
Autor: Kris
Cofanie liczników!
W dniu poniedziałek, 10 lutego 2020 23:16:02 UTC+1 użytkownik m4rkiz napisał:
Tak, ku#wa, nowe prawo uderzy w oszustów...

Tutaj jest historiapojazdu.gov.pl jednego z moich złomów:

https://ibb.co/CwmjxbY

Wygląda na to ze byleś na przeglądzie, diagnosta prawidłowo Twój przebieg wpisał, nie wylogował się czy co tam i  podjechał kolejny klient to jego przebieg na Twoje konto dopisał.
I jest kłopot
Skoro diagności mają możliwość korekty wpisów jak np licznik wymienisz to pewnie i to mogą skorygować. ale zapewne ten Twój diagnosta nie wie jak
A powinien to zrobić w trybie korekty
Podjedz na inną stację diagnostyczna może trafisz na bardziej kumatego

Data: 2020-02-11 14:20:20
Autor: Uncle Pete
Cofanie liczników!
Wygląda na to ze byleś na przeglądzie, diagnosta prawidłowo Twój przebieg wpisał, nie wylogował się czy co tam i  podjechał kolejny klient to jego przebieg na Twoje konto dopisał.
I jest kłopot

Podczas ostatniego przeglądu byłem świasdkiem całej procedury wpisywania go do bazy i nie wygląda mi to na możliwe. Każdy samochód ma własny rekord i raczej nie ma możliwości omyłkowego wpisania przebiegu do niewłaściwego samochodu.

Data: 2020-02-11 06:06:10
Autor: Kris
Cofanie liczników!
W dniu poniedziałek, 10 lutego 2020 23:16:02 UTC+1 użytkownik m4rkiz napisał:

Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb wpisze jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.

http://www.cepik.gov.pl/pomoc

"Co zrobić, jeśli na stronie www.historiapojazdu.gov.pl jest zły przebieg auta? Kto i jak może to poprawić?

Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może poprawić stan licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej pracownik wysłał komunikat z dobrym stanem licznika (komunikat modyfikujący - typu ,,M") do centralnej ewidencji pojazdów (CEP)."

Data: 2020-02-11 16:59:54
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
UĹźytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb
wpisze jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.

http://www.cepik.gov.pl/pomoc

"Co zrobić, jeśli na stronie www.historiapojazdu.gov.pl jest zły
przebieg auta? Kto i jak może to poprawić? Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może
poprawić stan licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej
pracownik wysłał komunikat z dobrym stanem licznika (komunikat
modyfikujący - typu „M”) do centralnej ewidencji pojazdów (CEP)."
Pisza tam coś o odszkodowaniu za zmarnowany czas, tudziez o odszkodowaniu kiedy nieswiadomy kierowca zostanie zatrzymany w czasie kontroli i oskarzony o probe oszustwa licznikowego?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

Data: 2020-02-11 09:18:23
Autor: Kris
Cofanie liczników!
Pisza tam coś o >odszkodowaniu za zmarnowany >czas, tudziez o >odszkodowaniu kiedy nieswiadomy kierowca >zostanie zatrzymany w czasie >kontroli i oskarzony o probe oszustwa >licznikowego?

O odszkodowanie zawsze możesz wystąpić jeśli poniesiesz stratu

Data: 2020-02-11 20:27:33
Autor: t-1
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-11 o 18:18, Kris pisze:

jeśli poniesiesz stratu


To rusycyzm?

Data: 2020-02-11 19:13:05
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-11 15:06, Kris wrote:
Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może poprawić stan licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej pracownik wysłał komunikat z dobrym stanem licznika (komunikat modyfikujący - typu ,,M") do centralnej ewidencji pojazdów (CEP)."


Tylko jeżeli pracownik stacji mówi że jest tam tylko prawidłowy wpis, a błędnego nie może edytować to pozostaje co?

Podobnie jeżeli policjant podczas kontroli wpisze błędny przebieg - przepisy nie przewidują edycji tego wpisu, można się jedynie sądzić o usunięcie... Moim zdaniem absurd.

Data: 2020-02-12 04:33:55
Autor: J.F.
Cofanie liczników!
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r1uqr2$enc$1$m4rkiz@news.chmurka.net...
On 2020-02-11 15:06, Kris wrote:
Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może poprawić stan licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej pracownik wysłał komunikat z dobrym stanem licznika (komunikat modyfikujący - typu ,,M") do centralnej ewidencji pojazdów (CEP)."

Tylko jeżeli pracownik stacji mówi że jest tam tylko prawidłowy wpis, a
błędnego nie może edytować to pozostaje co?

Niech poprawi ten prawidlowy. Ewentualnie zmieni o 1km, bo bez zmiany moze sie nie poprawic.

Jest jakas szansa, ze poprawia sie oba ... choc wieksza, ze dopisze sie trzeci :-)

Podobnie jeżeli policjant podczas kontroli wpisze błędny przebieg - przepisy nie przewidują edycji tego wpisu, można się jedynie sądzić o usunięcie... Moim zdaniem absurd.

Prokuratorem go, bo to juz falszowanie dokumentow :-)

J.

Data: 2020-02-11 23:04:13
Autor: Przemek Jedrzejczak
Cofanie liczników!
-- Prokuratorem go, bo to juz falszowanie dokumentow :-)

gamonie chcialy dobrze a wyszlo jak zwykle, klasyka prawych i sprawiedliwych

Data: 2020-02-12 10:55:00
Autor: Miroo
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-11 o 19:13, m4rkiz pisze:
Podobnie jeżeli policjant podczas kontroli wpisze błędny przebieg -
przepisy nie przewidują edycji tego wpisu, można się jedynie sądzić o
usunięcie... Moim zdaniem absurd.


Policjant powinien dawać kierowcy kwitek jaką wartość wpisał.
Ale pewnie nie daje..

Pozdrawiam

Data: 2020-02-12 18:58:45
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-12 10:55, Miroo wrote:
W dniu 2020-02-11 o 19:13, m4rkiz pisze:
Podobnie jeżeli policjant podczas kontroli wpisze błędny przebieg -
przepisy nie przewidują edycji tego wpisu, można się jedynie sądzić o
usunięcie... Moim zdaniem absurd.


Policjant powinien dawać kierowcy kwitek jaką wartość wpisał.
Ale pewnie nie daje..

Ale pierdoły. Co Ci to da?!

Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.

Data: 2020-02-14 13:21:55
Autor: Lort
Cofanie liczników!
Kto: kk Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 12.02.2020, 18:58:45
Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.

Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
waży w prywatnym sklepie. :>

Data: 2020-02-14 20:12:20
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.

Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
waży w prywatnym sklepie. :>

Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów a nie cywilnych prywatnych aut.

Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.

Data: 2020-02-15 00:55:10
Autor: Lort
Cofanie liczników!
Kto: m4rkiz Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 14.02.2020, 20:12:20
On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.
Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
waży w prywatnym sklepie. :>
Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów a nie cywilnych prywatnych aut.

W sumie tak. Przynajmniej do momentu, w którym ktoś będzie chciał
sprzedać swój cywilny, prywatny samochód.

 
Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.

A tu się zgadzamy. Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
sobie z nim robić co mi się podoba".

Data: 2020-02-15 05:59:45
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik Lort berdyczow@gdzies.w.ua ...

Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej
z głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby
auto spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od
razu weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd
który tylko utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając
kompletnie nic w zamian.

A tu się zgadzamy. Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na
rynku samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest
mój i mogę sobie z nim robić co mi się podoba".

Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest przeciez problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion zamiast dwóch milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego mercedesa.
Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do tego stanu kogoś komu np chce sprzedac auto.
A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu i przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym przejmował...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

Data: 2020-02-15 13:38:38
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 06:59, Budzik pisze:

Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej
z głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby
auto spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od
razu weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd
który tylko utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając
kompletnie nic w zamian.

A tu się zgadzamy.

Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na
rynku samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest
mój i mogę sobie z nim robić co mi się podoba".

Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest przeciez
problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion zamiast dwóch
milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego mercedesa.
Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do tego stanu kogoś
komu np chce sprzedac auto.
A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu i
przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym
przejmował...

Nie bardzo niewinnych.
Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni. A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 13:59:44
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest
przeciez problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion
zamiast dwóch milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego
mercedesa. Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do
tego stanu kogoś komu np chce sprzedac auto.
A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu
i przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym
przejmował...

Nie bardzo niewinnych.
Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni.

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.

Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu krzywdy nie czyni.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Data: 2020-02-15 16:30:37
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 14:59, Budzik pisze:

Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest
przeciez problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion
zamiast dwóch milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego
mercedesa. Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do
tego stanu kogoś komu np chce sprzedac auto.
A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu
i przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym
przejmował...

Nie bardzo niewinnych.
Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni.

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.

Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
krzywdy nie czyni.

I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 17:23:39
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 16:30, RadoslawF wrote:
Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni.

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

taki obowiązek funkcjonuje dopiero od pierwszego stycznia i jest na to 14 dni

z artykułów opisujących wspomniany przypadek nie wynika jednoznacznie że ktokolwiek był zobowiązany cokolwiek zgłaszać bo nie mamy jednoznacznej informacji że licznik był wymieniany w tym roku

A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.

Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
krzywdy nie czyni.

I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

niezbyt przejrzysta myśl

Data: 2020-02-15 17:30:01
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 17:23, m4rkiz pisze:

Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni.

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

taki obowiązek funkcjonuje dopiero od pierwszego stycznia i jest na to 14 dni

Zgadza się.

z artykułów opisujących wspomniany przypadek nie wynika jednoznacznie że ktokolwiek był zobowiązany cokolwiek zgłaszać bo nie mamy jednoznacznej informacji że licznik był wymieniany w tym roku

Kontrola nastąpiła po 14 stycznia.
Kiedy był wymieniany licznik nie wiem, ale skoro ty też tego
nie wiesz to wypadało by nie zakładać że przed wejściem ustawy.

A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.

Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
krzywdy nie czyni.

I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

niezbyt przejrzysta myśl

W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 18:04:07
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 17:30, RadoslawF wrote:
I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

niezbyt przejrzysta myśl

W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.

Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie, wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

Data: 2020-02-15 19:32:50
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 18:04, m4rkiz pisze:

I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

niezbyt przejrzysta myśl

W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.

Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie, wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.

Jakby ustawodawcy zależało aby robił zdjęcie to byłby taki zapis.
Znam przypadki kiedy po zatrzymaniu pojazdu do kontroli i sprawdzeniu
licznika właściciel potrafił wyjaśnić skąd niezgodność.
I auta nikt nie zabierał.
W przypadkach w których nikt nic nie wiedział auto policja zatrzymała.

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 11:29:45
Autor: Kris
Cofanie liczników!
To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Jak ma Vin, nr rej. i datę pierwszej rejestracji(a jak chce kupić to ma) to ma
https://historiapojazdu.gov.pl/

Data: 2020-02-16 00:53:22
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 20:29, Kris pisze:

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Jak ma Vin, nr rej. i datę pierwszej rejestracji(a jak chce kupić to ma) to ma
https://historiapojazdu.gov.pl/

Czyli ma jak już kupi.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 22:49:53
Autor: Kris
Cofanie liczników!
Czyli ma jak już kupi.

Jak chce kupić też ma

Data: 2020-02-16 19:11:58
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-16 o 07:49, Kris pisze:

Czyli ma jak już kupi.

Jak chce kupić też ma

Już pisałem, na fotce w ogłoszeniu w sieci nawet numer rejestracyjny
potrafią zamazać. A potem pojedziesz dwieście kilometrów, weźmiesz dzień
wolny w pracy a tu akurat cepik ma wolne czy inną awarię.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-16 10:29:06
Autor: Kris
Cofanie liczników!
Już pisałem, na fotce w >ogłoszeniu w sieci nawet >numer rejestracyjny potrafią zamazać.

Potrafią w treści ogłoszenia pisać Vin, nr rej i datę pierwszej rejestracji. A jak nie wyrwści to piszesz/dzwonisz i podadzą.
A jak trafisz na takiego co nie chce podać to moja rada-szukaj dalej. Skoro nie chciał podać niezbędnych danych to na 99% wałek jakis

A potem pojedziesz dwieście >kilometrów, weźmiesz dzień wolny w pracy a tu akurat cepik ma wolne czy inną >awarię.

A po kiego jechać 200km itd skoro nawet podstawowych danych o aucie w cepiku nie sprawdziłeś?

Data: 2020-02-16 22:15:36
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-16 o 19:29, Kris pisze:

Już pisałem, na fotce w >ogłoszeniu w sieci nawet >numer rejestracyjny
potrafią zamazać.

Potrafią w treści ogłoszenia pisać Vin, nr rej i datę pierwszej rejestracji. A jak nie wyrwści to piszesz/dzwonisz i podadzą.
A jak trafisz na takiego co nie chce podać to moja rada-szukaj dalej. Skoro nie chciał podać niezbędnych danych to na 99% wałek jakis

Jedni potrafią podać a inni potrafią nie podawać a numer na fotkach zamazać.

A potem pojedziesz dwieście >kilometrów, weźmiesz dzień
wolny w pracy a tu akurat
cepik ma wolne czy inną >awarię.

A po kiego jechać 200km itd skoro nawet podstawowych danych o aucie w cepiku nie sprawdziłeś?

Nie każdy kupuje popularne auta które ma na miejscu.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-16 19:59:58
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

Czyli ma jak już kupi.

Jak chce kupić też ma

Już pisałem, na fotce w ogłoszeniu w sieci nawet numer rejestracyjny
potrafią zamazać. A potem pojedziesz dwieście kilometrów, weźmiesz
dzień wolny w pracy a tu akurat cepik ma wolne czy inną awarię.

To sa jakies bzdury.
Zakup samochodu uzywanego to nie jest zakup impulsowy - mozna sie chociaz odrobine przygotowac.
Dzwonisz do sprzedajacego, prosisz o dane. Jak ci nie chce podac to juz wiesz ze nie masz po co jechac. Jak ci poda to sprawdzasz i masz dane na talerzu. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Data: 2020-02-16 07:59:59
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Jak ma Vin, nr rej. i datę pierwszej rejestracji(a jak chce kupić
to ma) to ma https://historiapojazdu.gov.pl/

Czyli ma jak już kupi.

Nic nas nie przekona ze czarne jest czarne a białe jest białe!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

Data: 2020-02-15 20:32:24
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 19:32, RadoslawF wrote:
Jakby ustawodawcy zależało aby robił zdjęcie to byłby taki zapis.

Właśnie.

Znam przypadki kiedy po zatrzymaniu pojazdu do kontroli i sprawdzeniu > licznika właściciel potrafił wyjaśnić skąd niezgodność.

ja też

I auta nikt nie zabierał.
W przypadkach w których nikt nic nie wiedział auto policja zatrzymała.

Gdybym nie drukował historii swojego pojazdu i nie zainteresował się wyjaśnieniem błędu to też nie byłbym w stanie wyjaśnić dlaczego mam na liczniku 200 kkm mniej niż zapisano w CEP. Tak że to średnio mnie takie bajanie uspokaja.

proszę bardzo - z mojej gminy i pewnie mojej skp - z dużym prawdopodobieństwem ofiara tego samego błędu:

"Jednak prawdziwy niechlubny rekord padł w poniedziałek, 6. stycznia. W samochodzie mieszkańca gminy Gogolin wskazania drogomierza była zaniżone aż o 185 tys. kilometrów!

- Kierowcy wszystkich kontrolowanych przez policjantów ruchu drogowego pojazdów nie potrafili wyjaśnić, dlaczego stany liczników są niższe niż te odnotowane i zarejestrowane w bazie CEPiK w 2019 roku - informuje policja z Krapkowic w komunikacie prasowym."

https://gp24.pl/nowe-uprawnienia-policji-2020-sa-juz-kary-za-cofniete-liczniki-niechlubny-rekordzista-mial-krecony-licznik-o-185-tys-km/ar/c1-14700133

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze
tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Jak długo żyję to nie widywałem przypadków w których kupujący jest zmuszany do zakupu auta które mu nie odpowiada i to zarówno pod względem historii jak i wyposażenia.

Jeżeli sprzedający nie udostępnia podstawowych informacji o pojeździe przed podpisaniem umowy to można zrezygnować z zakupu bądź - jeżeli mamy żyłkę hazardzisty - zaproponować cenę w której traktujemy to jako przygodę.

Np. ja osobiście nie kupiłbym pojazdu z nieznaną historią za więcej niż 50% "ceny rynkowej".

Data: 2020-02-16 01:05:51
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 20:32, m4rkiz pisze:

Jakby ustawodawcy zależało aby robił zdjęcie to byłby taki zapis.

Właśnie.

Znam przypadki kiedy po zatrzymaniu pojazdu do kontroli i sprawdzeniu > licznika właściciel potrafił wyjaśnić skąd niezgodność.

ja też

I auta nikt nie zabierał.
W przypadkach w których nikt nic nie wiedział auto policja zatrzymała.

Gdybym nie drukował historii swojego pojazdu i nie zainteresował się wyjaśnieniem błędu to też nie byłbym w stanie wyjaśnić dlaczego mam na liczniku 200 kkm mniej niż zapisano w CEP. Tak że to średnio mnie takie bajanie uspokaja.

proszę bardzo - z mojej gminy i pewnie mojej skp - z dużym prawdopodobieństwem ofiara tego samego błędu:

"Jednak prawdziwy niechlubny rekord padł w poniedziałek, 6. stycznia. W samochodzie mieszkańca gminy Gogolin wskazania drogomierza była zaniżone aż o 185 tys. kilometrów!

- Kierowcy wszystkich kontrolowanych przez policjantów ruchu drogowego pojazdów nie potrafili wyjaśnić, dlaczego stany liczników są niższe niż te odnotowane i zarejestrowane w bazie CEPiK w 2019 roku - informuje policja z Krapkowic w komunikacie prasowym."

https://gp24.pl/nowe-uprawnienia-policji-2020-sa-juz-kary-za-cofniete-liczniki-niechlubny-rekordzista-mial-krecony-licznik-o-185-tys-km/ar/c1-14700133

Ale pojazdów do wyjaśnienia nie zatrzymano.  :-)

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze
tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Jak długo żyję to nie widywałem przypadków w których kupujący jest zmuszany do zakupu auta które mu nie odpowiada i to zarówno pod względem historii jak i wyposażenia.

Ja też nie.

Jeżeli sprzedający nie udostępnia podstawowych informacji o pojeździe przed podpisaniem umowy to można zrezygnować z zakupu bądź - jeżeli mamy żyłkę hazardzisty - zaproponować cenę w której traktujemy to jako przygodę.

Numer VIN to nie jest podstawowa informacja. Podstawowa to np.
numer rejestracyjny a na fotkach w internecie sprzedawca ten
numer zamazuje. Zrezygnujesz na podstawie tych zamazanych numerów?
Pojechałeś dwieście kilometrów, musiałeś wziąźć dzień wolny,
wszystko dobrze tylko tylko cepik akurat nie działa.
Odpuścisz auto bo nie możesz sprawdzić ile ma tam przebiegu?
Na umowie będzie przebieg i problem złego wpisu w cepiku
nie jest mój, co najwyżej postoję pięć minut dłużej koło
kontrolującego mnie policjanta.

Np. ja osobiście nie kupiłbym pojazdu z nieznaną historią za więcej niż 50% "ceny rynkowej".

Ja osobiście nie kupił bym auta w dobrym stanie wycenionego
tak nisko. :-)


Pozdrawiam

Data: 2020-02-16 08:00:00
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

Jeżeli sprzedający nie udostępnia podstawowych informacji o
pojeździe przed podpisaniem umowy to można zrezygnować z zakupu
bądź - jeżeli mamy żyłkę hazardzisty - zaproponować cenę w której
traktujemy to jako przygodę.

Numer VIN to nie jest podstawowa informacja. Podstawowa to np.
numer rejestracyjny a na fotkach w internecie sprzedawca ten
numer zamazuje. Zrezygnujesz na podstawie tych zamazanych numerów?
Pojechałeś dwieście kilometrów, musiałeś wziąźć dzień wolny,
wszystko dobrze tylko tylko cepik akurat nie działa.

Wiele ogłoszeń ma vin, ba - czesto mozna wysortować tylko te które maja vin.
Jak chcesz jechac 200km ogladac samochod to po prostu wczesniej dzwonisz do sprzedawcy i prosisz o dane potrzebne do wglądu w historię pojazdu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem"   - Charlie Chaplin

Data: 2020-02-16 09:10:04
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-16 09:00, Budzik wrote:
Wiele ogłoszeń ma vin, ba - czesto mozna wysortować tylko te które maja
vin.
Jak chcesz jechac 200km ogladac samochod to po prostu wczesniej dzwonisz
do sprzedawcy i prosisz o dane potrzebne do wglądu w historię pojazdu.

Obawiam się że on po prostu troluje.

Data: 2020-02-15 23:59:43
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach
skacze tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla
kupujących.

To kupujący ma dostęp do historii pojazdu?

Oczywiście ze ma.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???

Data: 2020-02-17 22:30:02
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 18:04, m4rkiz wrote:
On 2020-02-15 17:30, RadoslawF wrote:
I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

niezbyt przejrzysta myśl

W przypadku kiedy właściciel okaże się jednak oszustem przestawi licznik
jeszcze raz i będzie twierdził że policjant pomylił się przy kontroli.

Ale to akurat nie ma znaczenia jeżeli będzie to tylko nie penalizowany wpis do bazy. Jeżeli ustawodawcy zależy to niech policjant robi zdjęcie, wpisuje do notesika czy sporządza protokół podpisywany przez kierowcę i nikt nie będzie miał pola do cwaniakowania.

A historia pojazdu w której przebieg przy badaniach i kontrolach skacze tam i z powrotem będzie wystarczająco czytelnym sygnałem dla kupujących.

Data produkcji nie wystarczy?

Data: 2020-02-15 23:59:43
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln
kiloemtrów i ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie
które wskazuja milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda
swój samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

https://www.youtube.com/watch?v=OXRi28W-ENY
we are the best of the best of the best...
A teraz wypnij pupe!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku".

Data: 2020-02-17 22:28:41
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 16:30, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-15 o 14:59, Budzik pisze:

Ale trzeba jednak zauwazyc ze wylano dziecko z kapielą.
Bo nie to ze licznik kiloemtrów wskazuje błednie przebieg jest
przeciez problemem. A juz na pewno nie to ze wskazuje milion
zamiast dwóch milionów kilometrów jak wskazywała sprawa pewnego
mercedesa. Problemem jest to ze ktos mogłby chciec oszukac co do
tego stanu kogoś komu np chce sprzedac auto.
A tu jak zwykle probuje sie pokazac ze coś sie robi, a ze bez sensu
i przy okazji paru niewinnych bedzie miało kłopoty - kto by sie tym
przejmował...

Nie bardzo niewinnych.
Dotychczasowe przypadki o których dyskutujecie wskazywały
że właściciele byli jednak winni.

Winni czego?
Czego jest winny gośc który ma merca który przejechał 2mln kiloemtrów i
ze wzgledu na awarię musiał wymienic zegary na takie które wskazuja
milion?
Moze chcesz powiedziec, ze ta zmiana wskazania sprawi ze sprzeda swój
samochód w jakiejs okazyjnej cenie?

Ten gość jest winny niedopełnienia procedury.
Miał obowiązek zgłosić to do diagnosty.

W którym kraju?


A wy zakładacie że kiedy
diagnosta pomyli się to policja zabierze wam auto jako dowód.

Nie, ja sugeruje ze zycie nie jest czarno białe i wystarczyłoby zeby
policja odnotowywała przebieg w bazie kropka. Nie jest potrzebna
penalizacja samego posiadania samochodu ze złym wskazaniem bo to nikomu
krzywdy nie czyni.

I w przypadku oszusta w kolejnym dniu okaże sie ze jest jednak o milion
więcej a winny jest policjant który "się pomylił". Jak właściciel
skoryguje licznik po raz kolejny.

Ta, 10 milionów, 20 ...

Data: 2020-02-15 10:37:21
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 00:55, Lort wrote:
Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
sobie z nim robić co mi się podoba".

Podobny problem dotyczy branży mięsnej czy jak się okazuje handlu solą. Rozwiązaniem nie jest (oczywiście moim zdaniem) kontrolowanie wszystkich i wszystkiego jak leci, ale np. uproszczenie i skrócenie czasu rozpraw, tak żeby opłacało się z oczywistym oszustwem wybrać do sądu i żeby sprawa w której nie ma specjalnych wątpliwości trwała np. miesiąc czy kończyła się na pierwszym posiedzeniu.

Zamiast tego niektórym zaczęło się opłacać czyścić licznik co miesiąc, a biorąc pod uwagę że interfejsy do co popularniejszych aut kosztują stówę, temat jest nie do opanowania w obecny sposób bo teraz już ładna historia będzie się oszustom zgadzać w 100%. A normalni ludzie - czyt. ja - zostają z problemem z dupy którego nie ta się rozwiązać szybko, prosto ani tanio.

Takie są wyniki pisania prawa na kolanie, bez konsultacji z ekspertami, bez zaplanowania drogi rozwiązania ewentualnych problemów, bez posiadania podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania regulowanych obszarów i przez ludzi nie tylko oderwanych od rzeczywistości ale też po prostu niezbyt lotnych.

Data: 2020-02-15 13:41:13
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 10:37, m4rkiz pisze:

Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
sobie z nim robić co mi się podoba".

Podobny problem dotyczy branży mięsnej czy jak się okazuje handlu solą. Rozwiązaniem nie jest (oczywiście moim zdaniem) kontrolowanie wszystkich i wszystkiego jak leci, ale np. uproszczenie i skrócenie czasu rozpraw, tak żeby opłacało się z oczywistym oszustwem wybrać do sądu i żeby sprawa w której nie ma specjalnych wątpliwości trwała np. miesiąc czy kończyła się na pierwszym posiedzeniu.

Zamiast tego niektórym zaczęło się opłacać czyścić licznik co miesiąc, a biorąc pod uwagę że interfejsy do co popularniejszych aut kosztują stówę, temat jest nie do opanowania w obecny sposób bo teraz już ładna historia będzie się oszustom zgadzać w 100%. A normalni ludzie - czyt. ja - zostają z problemem z dupy którego nie ta się rozwiązać szybko, prosto ani tanio.

Takie są wyniki pisania prawa na kolanie, bez konsultacji z ekspertami, bez zaplanowania drogi rozwiązania ewentualnych problemów, bez posiadania podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania regulowanych obszarów i przez ludzi nie tylko oderwanych od rzeczywistości ale też po prostu niezbyt lotnych.

Nie da się zlikwidować przestępczości tak jak nie da się postawić
policjanta przy każdym pojeździe. Ustawa wbrew pozorom jest w celu
zmniejszenia zjawiska i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy że
wyeliminuje go od ręki i na zawsze. A jak twoje zmysły?


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 16:09:50
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 13:41, RadoslawF wrote:
Nie da się zlikwidować przestępczości tak jak nie da się postawić
policjanta przy każdym pojeździe. Ustawa wbrew pozorom jest w celu
zmniejszenia zjawiska i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy że
wyeliminuje go od ręki i na zawsze. A jak twoje zmysły?

Ustawa nie zmniejszy zjawiska bo ludzie którzy chcą to robić zarobkowo mają ją gdzieś - nikt nie porównuje stanu licznika podczas sprowadzania czy pierwszej rejestracji. Jest kompletnie dziurawa i nieżyciowa.

Problem będą mieli nie ci którzy na tym zarabiają tylko zwykli ludzie którzy kupią takie poprawione auto. Jak długo wszystko się będzie zgadzać to będzie ok. Ale jak kiedyś diagnosta czy policjant się pomylą wpisując przebieg do bazy, program się posypie czy licznik zepsuje w dziwny sposób (jak widać po moim przypadku - zdarza się) i następna kontrola czy przegląd to wyłapią, to będą mieli przewalone - bo mimo że nawet o tym nie wiedzieli to auto było kręcone na granicy zanim je kupili więc dane w sterownikach się nie zgadzają a w efekcie w najlepszej opcji pożegnają się z nim na długie miesiące do czasu zakończenia śledztwa. A jak prokurator uprawdopodobni że to jednak oni, to i zawiasy pewnie się da wyłapać.

Jest to prawo które wyłącznie absorbuje organy nie dając kompletnie nic w zamian (poza ewentualnymi problemami).

Data: 2020-02-15 16:34:48
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 16:09, m4rkiz pisze:

Nie da się zlikwidować przestępczości tak jak nie da się postawić
policjanta przy każdym pojeździe. Ustawa wbrew pozorom jest w celu
zmniejszenia zjawiska i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy że
wyeliminuje go od ręki i na zawsze. A jak twoje zmysły?

Ustawa nie zmniejszy zjawiska bo ludzie którzy chcą to robić zarobkowo mają ją gdzieś - nikt nie porównuje stanu licznika podczas sprowadzania czy pierwszej rejestracji. Jest kompletnie dziurawa i nieżyciowa.

Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
jakiekolwiek znaczenie a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
już nie? Bo tobie się tak wydumało?

Problem będą mieli nie ci którzy na tym zarabiają tylko zwykli ludzie którzy kupią takie poprawione auto. Jak długo wszystko się będzie zgadzać to będzie ok. Ale jak kiedyś diagnosta czy policjant się pomylą wpisując przebieg do bazy, program się posypie czy licznik zepsuje w dziwny sposób (jak widać po moim przypadku - zdarza się) i następna kontrola czy przegląd to wyłapią, to będą mieli przewalone - bo mimo że nawet o tym nie wiedzieli to auto było kręcone na granicy zanim je kupili więc dane w sterownikach się nie zgadzają a w efekcie w najlepszej opcji pożegnają się z nim na długie miesiące do czasu zakończenia śledztwa. A jak prokurator uprawdopodobni że to jednak oni, to i zawiasy pewnie się da wyłapać.

Idąc twoim tokiem myślenia trzeba by zlikwidować kary za kradzież.
Przecież wszystkich i tak nie upilnują.  :-)

Jest to prawo które wyłącznie absorbuje organy nie dając kompletnie nic w zamian (poza ewentualnymi problemami).

To tylko twoja interpretacja.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 17:08:02
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 16:34, RadoslawF wrote:
Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
jakiekolwiek znaczenie

bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie

a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
już nie? Bo tobie się tak wydumało?

nadinterpretujesz, nie piszę że jest nieistotna tylko że w jeżdżących w kraju autach procent korekt licznika jest (moim zdaniem) mniejszy niż jednocyfrowy a poza tym jest niezwykle trudny do wyłapania

natomiast w przypadku aut sprowadzanych przez handlarzy może 1/3 zachowuje swój przebieg - akurat tego jestem dosyć pewien bo mam sporo znajomych w tym środowisku a wyłapać duże korekty można banalnie łatwo jeżeli tylko potrafi się dogadać z sąsiadami z UE w sprawie dzielenia się stanem licznika dla danego VIN

Idąc twoim tokiem myślenia trzeba by zlikwidować kary za kradzież.
Przecież wszystkich i tak nie upilnują.  :-)

nie za kradzież tylko za nielicencjonowane rozpinanie zamykania kieszeni z prawej strony, bo może ktoś będzie chciał tam skryć łup
(kieszeni z lewej strony nadzór nie dotyczy)

Jest to prawo które wyłącznie absorbuje organy nie dając kompletnie nic
w zamian (poza ewentualnymi problemami).
To tylko twoja interpretacja.

ustawa obowiązuje ponad pół roku, o jakichkolwiek poważniejszych efektach poza masowym zatrzymywaniem samochodów w których licznik się 'przekręcił' nie słyszałem, wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko nie zobaczy

wiem też że w sumie wyjazd moim samochodem w obecnym stanie to kuszenie losu, potencjalne wezwania na przesłuchanie i podobne atrakcje pomimo że kompletnie się do tego nie przyczyniłem

przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma (na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów

Data: 2020-02-15 17:39:40
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 17:08, m4rkiz pisze:

Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
jakiekolwiek znaczenie

bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie

No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.

a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
już nie? Bo tobie się tak wydumało?

nadinterpretujesz, nie piszę że jest nieistotna tylko że w jeżdżących w kraju autach procent korekt licznika jest (moim zdaniem) mniejszy niż jednocyfrowy a poza tym jest niezwykle trudny do wyłapania

Znamy przypadki kiedy jednak wyłapano.
I znamy osobniki które dzięki temu protestują.
Czy zyją z handlu używkami czy z korekty licznika nie wnikam.

natomiast w przypadku aut sprowadzanych przez handlarzy może 1/3 zachowuje swój przebieg - akurat tego jestem dosyć pewien bo mam sporo znajomych w tym środowisku a wyłapać duże korekty można banalnie łatwo jeżeli tylko potrafi się dogadać z sąsiadami z UE w sprawie dzielenia się stanem licznika dla danego VIN

Już dzisiaj istnieją metody na sprawdzania licznika z zagranicznego
auta. Niestety to kosztuje i dlaczego chcesz ten koszt przenieść
na państwowe urzędy. Kupujesz zagraniczny sam ponieś koszty sprawdzania.

Idąc twoim tokiem myślenia trzeba by zlikwidować kary za kradzież.
Przecież wszystkich i tak nie upilnują.  :-)

nie za kradzież tylko za nielicencjonowane rozpinanie zamykania kieszeni z prawej strony, bo może ktoś będzie chciał tam skryć łup
(kieszeni z lewej strony nadzór nie dotyczy)

Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.

Jest to prawo które wyłącznie absorbuje organy nie dając kompletnie nic
w zamian (poza ewentualnymi problemami).
To tylko twoja interpretacja.

ustawa obowiązuje ponad pół roku, o jakichkolwiek poważniejszych efektach poza masowym zatrzymywaniem samochodów w których licznik się 'przekręcił' nie słyszałem, wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko nie zobaczy

Ja o takich pomyłkowych zaborach mienia jeszcze nie czytałem.
Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
diagnosty tylko ona naiwna wierzy.

wiem też że w sumie wyjazd moim samochodem w obecnym stanie to kuszenie losu, potencjalne wezwania na przesłuchanie i podobne atrakcje pomimo że kompletnie się do tego nie przyczyniłem

przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma (na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów

Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno i teraz bronisz oszustów
aby inni też tak dali się załatwić?


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 18:27:48
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 17:39, RadoslawF wrote:
bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie

No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.

hm?

problem tkwi w tym że przebieg od momentu ostatniego wpisu do zagranicznych baz do momentu przeglądu w naszym kraju nierzadko maleje o grube dziesiątki czy nawet setki tysięcy kilometrów

Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.

i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe prawo jest głupim i nieżyciowym prawem

przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma
(na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny
przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że
bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów

Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno
nie, kupiłem auto zwracając uwagę na jego stan techniczny i nie licząc że wyglądając jak wygląda jego mechaniczny licznik pokazuje bezwzględną prawdę bo nie mam możliwości weryfikacji tego chociażby ze względu na barierę językową

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

> i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?

no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób

a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet, poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze wspomnianą barierą językową kończąc

> Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
> autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
> małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
> diagnosty tylko ona naiwna wierzy.


*handlarzyna* bardziej,

gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?

ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej ilości mojego czasu

Data: 2020-02-15 19:42:08
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 18:27, m4rkiz pisze:

bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie

No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.

hm?

problem tkwi w tym że przebieg od momentu ostatniego wpisu do zagranicznych baz do momentu przeglądu w naszym kraju nierzadko maleje o grube dziesiątki czy nawet setki tysięcy kilometrów

Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.

Przestępstwo jest przestępstwem, nawet jeśli ty uważasz inaczej.

i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe prawo jest głupim i nieżyciowym prawem

Poczytaj może definicję przestępstwa.
Głupie czy nieżyciowe prawo nie zwalnia przestępcę od odpowiedzialności.
Chociaż niektórym wydaj się że dzięki takiej interpretacji stoją
moralnie wyżej od łapiącego ich policjanta.

przy czym wiem też że jego historia w Polsce jest nieskazitelna ale ma
(na moje niefachowe oko) przynajmniej ze dwa razy większy realny
przebieg który magicznie stracił na granicy kiedy był sprowadzony i że
bez problemów dzieje się to nadal cały czas w setkach tysięcy samochodów

Czyli dałeś sobie wcisnąć oszukane gówno
nie, kupiłem auto zwracając uwagę na jego stan techniczny i nie licząc że wyglądając jak wygląda jego mechaniczny licznik pokazuje bezwzględną prawdę bo nie mam możliwości weryfikacji tego chociażby ze względu na barierę językową

Twój błąd, i teraz masz problem czy wyjechać czy nie.

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

 > i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?

no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób

A w jaki powinienem to zinterpretować?

a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet, poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze wspomnianą barierą językową kończąc

Na poziomie krajowym zrobiliśmy co mogliśmy, w UE nikt nie jest
zainteresowany kręceniem liczników w biednych rejonach unii.

 > Słyszeć słyszałem, sąsiad znany w okolicy oszust i handlażyna
 > autami z "regulowanym przebiegiem" tak jak ty tłumaczył się
 > małżonce dlaczego mu auto na drodze zabrali. I w tą pomyłkę
 > diagnosty tylko ona naiwna wierzy.


*handlarzyna* bardziej,

Bardziej.

gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?

o tu:
"wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko nie zobaczy"

ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej ilości mojego czasu

I zamiast pojechać do stacji diagnostycznej która być może jest
temu winna wieszczysz masowe zabieranie aut w takich przypadkach.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 20:43:39
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 19:42, RadoslawF wrote:
Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.

w kraju, to chyba wynika z kontekstu dosyć jasno?

i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe
prawo jest głupim i nieżyciowym prawem

Poczytaj może definicję przestępstwa.
Głupie czy nieżyciowe prawo nie zwalnia przestępcę od odpowiedzialności.
Chociaż niektórym wydaj się że dzięki takiej interpretacji stoją
moralnie wyżej od łapiącego ich policjanta.

czy ja twierdzę że przestępstwo nie jest przestępstwem albo nawołuję do łamania prawa bądź to usprawiedliwiam? coś cię projekcje ponoszą


Twój błąd, i teraz masz problem czy wyjechać czy nie.

nie ma to żadnego związku z tematem, problem pojawił się kiedy byłem już właścicielem

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.

nie ogarniasz słowa pisanego?

Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

???


i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?

no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o
obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów
przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób

A w jaki powinienem to zinterpretować?

....

a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet,
poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych
krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze
wspomnianą barierą językową kończąc

Na poziomie krajowym zrobiliśmy co mogliśmy, w UE nikt nie jest
zainteresowany kręceniem liczników w biednych rejonach unii.

najwyraźniej my jesteśmy, trzeba jednak dać coś w zamian

gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?

o tu:
"wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim
powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko
nie zobaczy"

ja się tłumacze? przedstawiając fakt?


ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd
wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w
połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej
ilości mojego czasu

I zamiast pojechać do stacji diagnostycznej która być może jest
temu winna wieszczysz masowe zabieranie aut w takich przypadkach.

byłem, jest to raczej jasno opisane

z mojej strony eot, jesteś albo złośliwym trolem albo osobą nie ogarniającą słowa czytanego

Data: 2020-02-16 01:14:47
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-15 o 20:43, m4rkiz pisze:

Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.

w kraju, to chyba wynika z kontekstu dosyć jasno?

Nie wynika. Przy aucie sprowadzonym w dalszym ciągu powinieneś
miedz stan licznika w umowie a i diagnosta powinien dopuścić
auto do rejestracji czyli zanim przerejestrujesz masz wpis w komputer.
Więc w jakim celu to dodatkowe sprawdzanie? bo lepszego
argumentu nie znalazłeś?

i znowu nadinterpretujesz, ja tylko twierdze że głupie i nieżyciowe
prawo jest głupim i nieżyciowym prawem

Poczytaj może definicję przestępstwa.
Głupie czy nieżyciowe prawo nie zwalnia przestępcę od odpowiedzialności.
Chociaż niektórym wydaj się że dzięki takiej interpretacji stoją
moralnie wyżej od łapiącego ich policjanta.

czy ja twierdzę że przestępstwo nie jest przestępstwem albo nawołuję do łamania prawa bądź to usprawiedliwiam? coś cię projekcje ponoszą

A czy ja twierdze że nawołujesz? Pilnuj swoich projekcji.

Twój błąd, i teraz masz problem czy wyjechać czy nie.

nie ma to żadnego związku z tematem, problem pojawił się kiedy byłem już właścicielem

Skoro zdecydowałeś się problem opisać to jakiś związek jednak dostrzegłeś.

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.

nie ogarniasz słowa pisanego?

Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

???

"nie ogarniasz słowa pisanego?"

i teraz bronisz oszustów aby inni też tak dali się załatwić?

no chyba zapomniałeś jakichś tabletek czy proszków jeżeli moją myśl o
obligatoryjnym sprawdzaniu przed rejestracją w Polsce rejestrów
przebiegu w kraju pochodzenia potrafisz zinterpretować w ten sposób

A w jaki powinienem to zinterpretować?

...

Czyli tego sam nie wiesz.

a rozwiązanie tego na poziomie krajowym czy UE ma sporo zalet,
poczynając od zmniejszenia kosztów, poprzez współdziałanie służb różnych
krajów w przypadku łączących się spraw na likwidacji problemów ze
wspomnianą barierą językową kończąc

Na poziomie krajowym zrobiliśmy co mogliśmy, w UE nikt nie jest
zainteresowany kręceniem liczników w biednych rejonach unii.

najwyraźniej my jesteśmy, trzeba jednak dać coś w zamian

A kogo my obchodzimy, zwłaszcza że konkretnych propozycji nie mamy
a ty głupio krytykujesz to co już zrobili bo nie rozwiązuje
wszystkich problemów.

gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę?

o tu:
"wiem za to że mimo oczywistych pomyłek 'pisarskich' w sąsiednim
powiecie facet został bez auta o drugiej w nocy i że tego auta prędko
nie zobaczy"

ja się tłumacze? przedstawiając fakt?

Tak to zabrzmiało:
"W nocy przyjechali
Auto mu zabrali
policjanty się cieszą
właściciel pójdzie pieszo."
Śpiewaj na melodię krakowiaczka.  :-)

ja przedstawiam fakt źle zorganizowanej bazy danych CEP w której znikąd
wziął się wpis dotyczący przebiegu jednego z moich samochodów co w
połączeniu z kiepskim prawem potencjalnie równa się stracie sporej
ilości mojego czasu

I zamiast pojechać do stacji diagnostycznej która być może jest
temu winna wieszczysz masowe zabieranie aut w takich przypadkach.

byłem, jest to raczej jasno opisane

z mojej strony eot, jesteś albo złośliwym trolem albo osobą nie ogarniającą słowa czytanego

Zaczynam to samo sądzić o tobie.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-16 11:21:36
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-16 01:14, RadoslawF wrote:
Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.
w kraju, to chyba wynika z kontekstu dosyć jasno?
Nie wynika.

załamałeś mnie...
widzę że handel samochodami znasz tylko w wyimaginowanej teorii więc napiszę jeszcze tego jednego posta

dla każdej myślącej osoby jest oczywiste że samochód przed pierwszą rejestracją 'w ogóle' ma przebieg zerowy lub przyzerowy bo jedyną opcją jest tu jazda po placu producenta i dealera oraz na torach wyścigowych co śmiem twierdzić nie zdarza się aż tak często :>

Przy aucie sprowadzonym w dalszym ciągu powinieneś
miedz stan licznika w umowie a i diagnosta powinien dopuścić
auto do rejestracji czyli zanim przerejestrujesz masz wpis w komputer.

wpis ze stanu przedstawionego do kontroli, czyli już po dowolnych poprawkach handlarza których obecnie NIKT NIE WERYFIKUJE

Więc w jakim celu to dodatkowe sprawdzanie? bo lepszego
argumentu nie znalazłeś?

w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.

owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale są drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że miesiące po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie daje ci jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej sprawie sądowej z powództwa cywilnego

wg ludzi którzy się na tym znają problem ten może dotyczyć nawet 80% sprowadzanych samochodów czyli 800 000 rocznie

myślę - a mogę się mylić - że skala podobnych manipulacji w samochodach które już jeżdżą w kraju jest przynajmniej o rząd wielkości mniejsza

i po raz kolejny - NIE POSTULUJĘ ANULOWANIA OBOWIĄZUJĄCEGO JUŻ PRAWA - tylko domknięcie kolosalnej luki bez zlikwidowania której obecne prawo jest uciążliwe dla zwykłych obywateli a nie rozwiązuje faktycznego problemu w jakiejkolwiek liczącej się części

no teraz już na prawdę EOT

Data: 2020-02-16 19:14:22
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-16 o 11:21, m4rkiz pisze:

Wiem. I dalej nie rozumiem dlaczego chcesz sprawdzać stan
licznika przy pierwszej rejestracji.
w kraju, to chyba wynika z kontekstu dosyć jasno?
Nie wynika.

załamałeś mnie...
widzę że handel samochodami znasz tylko w wyimaginowanej teorii więc napiszę jeszcze tego jednego posta

dla każdej myślącej osoby jest oczywiste że samochód przed pierwszą rejestracją 'w ogóle' ma przebieg zerowy lub przyzerowy bo jedyną opcją jest tu jazda po placu producenta i dealera oraz na torach wyścigowych co śmiem twierdzić nie zdarza się aż tak często :>

Przy aucie sprowadzonym w dalszym ciągu powinieneś
miedz stan licznika w umowie a i diagnosta powinien dopuścić
auto do rejestracji czyli zanim przerejestrujesz masz wpis w komputer.

wpis ze stanu przedstawionego do kontroli, czyli już po dowolnych poprawkach handlarza których obecnie NIKT NIE WERYFIKUJE

Więc w jakim celu to dodatkowe sprawdzanie? bo lepszego
argumentu nie znalazłeś?

w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.

owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale są drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że miesiące po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie daje ci jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej sprawie sądowej z powództwa cywilnego

wg ludzi którzy się na tym znają problem ten może dotyczyć nawet 80% sprowadzanych samochodów czyli 800 000 rocznie

myślę - a mogę się mylić - że skala podobnych manipulacji w samochodach które już jeżdżą w kraju jest przynajmniej o rząd wielkości mniejsza

i po raz kolejny - NIE POSTULUJĘ ANULOWANIA OBOWIĄZUJĄCEGO JUŻ PRAWA - tylko domknięcie kolosalnej luki bez zlikwidowania której obecne prawo jest uciążliwe dla zwykłych obywateli a nie rozwiązuje faktycznego problemu w jakiejkolwiek liczącej się części

no teraz już na prawdę EOT

Obiecanki cacanki a Budzikowi już stanął.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-17 06:14:08
Autor: ddddddddddddd
Cofanie liczników!
W dniu 16.02.2020 o 18:14, RadoslawF pisze:
W dniu 2020-02-16 o 11:21, m4rkiz pisze:

w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.

owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale są drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że miesiące po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie daje ci jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej sprawie sądowej z powództwa cywilnego
pytanie jeszcze w którym miejscu ten przebieg się zmienił... ale w kraju, w którym można ścigać za niezapłacony VAT firmę która VAT zapłaciła (bo jej kontrahent nie zapłacił), naprawdę nie widzę problemu wprowadzenia prawa, że za poprawność przebiegu przy imporcie odpowiada sprzedawca (albo przynajmniej wymusić spisywanie oświadczeń, że się kupuje z przebiegiem x, a resztę załatwi uwaga czy inne tv show)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2020-02-17 20:24:16
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-17 o 07:14, ddddddddddddd pisze:

w takim celu że handlarz jedzie po samochód który ma 400 000 km przebiegu a sprzedaje w Polsce taki który ma już tylko 180 000 km.

owszem, po zarejestrowaniu masz na umowie 180 000 km, w systemie CEP 180 000 km, ale w wielu przypadkach jako Kowalski nie jesteś w stanie sprawdzić ostatniego przebiegu zarejestrowanego za granicą, znaczy jeżeli komuś bardzo zależy to oczywiście jakieś tam sposoby są, ale są drogie i nierzadko długotrwałe, i sprowadzają się do tego że miesiące po zakupie poznasz jakiś realny przebieg auta co ewentualnie daje ci jakieś argumenty w jeszcze dłuższej i bardziej skomplikowanej sprawie sądowej z powództwa cywilnego
pytanie jeszcze w którym miejscu ten przebieg się zmienił... ale w kraju, w którym można ścigać za niezapłacony VAT firmę która VAT zapłaciła (bo jej kontrahent nie zapłacił), naprawdę nie widzę problemu wprowadzenia prawa, że za poprawność przebiegu przy imporcie odpowiada sprzedawca (albo przynajmniej wymusić spisywanie oświadczeń, że się kupuje z przebiegiem x, a resztę załatwi uwaga czy inne tv show)

Licznik w umowie kupna/sprzedaży auta wpisuje, nie tylko ja zresztą.
Co do obciążenia obowiązkami krajowego sprzedawce to zaraz mi się
przypomina przez ile lat tłumaczyli ludziom aby nie kupować od
handlarzy aut na lewe umowy "od niemca".
Podobno do dzisiaj jeszcze takie wciskają.
A i taki obrotny handlarz raczej nie będzie płatnikiem vat.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-15 23:59:43
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@gmail.com ...

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z
realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo
dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

Ojapierdole...
Przeciez m4rkiz napisał cos dokładnie odwrotnego...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

Data: 2020-02-18 20:54:31
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 19:42, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-15 o 18:27, m4rkiz pisze:



podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Data: 2020-02-18 23:23:20
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-18 o 20:54, kk pisze:

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Jak uważasz że ktoś na poważne potraktuje jełopa bredzącego
i zakładającego ileś wątków o twizy to zabroń.


Pozdrawiam

Data: 2020-02-21 20:52:40
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-18 23:23, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-18 o 20:54, kk pisze:

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Jak uważasz że ktoś na poważne potraktuje jełopa bredzącego
i zakładającego ileś wątków o twizy to zabroń.

Możesz sam zakładać, ale pewnie nie masz niczego ciekawego to pierdolisz w obcych wątakch

Data: 2020-02-21 22:43:07
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-21 o 20:52, kk pisze:

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Jak uważasz że ktoś na poważne potraktuje jełopa bredzącego
i zakładającego ileś wątków o twizy to zabroń.

Możesz sam zakładać, ale pewnie nie masz niczego ciekawego to pierdolisz w obcych wątakch

Ty pierdolisz w obcych i we własnych.
Jak gimnazjalista. Dorośnij. Jak jesteś w stanie.
A jak nie to załóż kolejne kilka wątków o twizy.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2020-02-22 00:37:28
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-21 22:43, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-21 o 20:52, kk pisze:

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Jak uważasz że ktoś na poważne potraktuje jełopa bredzącego
i zakładającego ileś wątków o twizy to zabroń.

Możesz sam zakładać, ale pewnie nie masz niczego ciekawego to pierdolisz w obcych wątakch

Ty pierdolisz w obcych i we własnych.
Jak gimnazjalista. Dorośnij. Jak jesteś w stanie.
A jak nie to załóż kolejne kilka wątków o twizy.  :-)

Idź stąd

Data: 2020-02-22 12:26:30
Autor: RadoslawF
Cofanie liczników!
W dniu 2020-02-22 o 00:37, kk pisze:

podchodzę do sprawy realnie i nie interesują mnie zgnite trupy z realnym przebiegiem 50 000 km oraz nie skreślam aut w stanie bardzo dobrym w których ktoś zrobił 500 000 km

Brednie ze licznik jest i był jedynym argumentem do kupna.
Stan licznika jest jednym z pierwszych filtrów do przesiania,
tylko idioci uważają że jego sprawdzenie jest remedium na wszystkie
problemy z kupnem nowego auta.

No to może zabrońmy zmieniać koła itp itd

Jak uważasz że ktoś na poważne potraktuje jełopa bredzącego
i zakładającego ileś wątków o twizy to zabroń.

Możesz sam zakładać, ale pewnie nie masz niczego ciekawego to pierdolisz w obcych wątakch

Ty pierdolisz w obcych i we własnych.
Jak gimnazjalista. Dorośnij. Jak jesteś w stanie.
A jak nie to załóż kolejne kilka wątków o twizy.  :-)

Idź stąd

A ty dlaczego stąd nie pójdziesz?
Brak rozumu nie pozwala?


Pozdrawiam

Data: 2020-02-17 22:45:31
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 17:39, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-15 o 17:08, m4rkiz pisze:

Dlaczego wartość licznika przy pierwszej rejestracji ma mieć
jakiekolwiek znaczenie

bo sprowadzamy ponad milion używanych samochodów rocznie

No i te auta mają sprawdzony stan licznika u diagnosty.
A ile miały w momencie odbioru z salonu nie ma znaczenia.

a przy ostatnich badaniach diagnostycznych
już nie? Bo tobie się tak wydumało?

nadinterpretujesz, nie piszę że jest nieistotna tylko że w jeżdżących w kraju autach procent korekt licznika jest (moim zdaniem) mniejszy niż jednocyfrowy a poza tym jest niezwykle trudny do wyłapania

Znamy przypadki kiedy jednak wyłapano.
I znamy osobniki które dzięki temu protestują.
Czy zyją z handlu używkami czy z korekty licznika nie wnikam.

natomiast w przypadku aut sprowadzanych przez handlarzy może 1/3 zachowuje swój przebieg - akurat tego jestem dosyć pewien bo mam sporo znajomych w tym środowisku a wyłapać duże korekty można banalnie łatwo jeżeli tylko potrafi się dogadać z sąsiadami z UE w sprawie dzielenia się stanem licznika dla danego VIN

Już dzisiaj istnieją metody na sprawdzania licznika z zagranicznego
auta. Niestety to kosztuje i dlaczego chcesz ten koszt przenieść
na państwowe urzędy. Kupujesz zagraniczny sam ponieś koszty sprawdzania.

A polski nie?

Data: 2020-02-15 23:59:43
Autor: Budzik
Cofanie liczników!
Użytkownik m4rkiz m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com ...

wiem też że w sumie wyjazd moim samochodem w obecnym stanie to
kuszenie losu, potencjalne wezwania na przesłuchanie i podobne
atrakcje pomimo że kompletnie się do tego nie przyczyniłem

Radka to nie interesuje. On tylko wie ze rozkazy wykonywać trzeba bo to rozkazy a rozkazy wykonywac trzeba!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

Data: 2020-02-17 22:34:13
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 13:41, RadoslawF wrote:
W dniu 2020-02-15 o 10:37, m4rkiz pisze:

Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
sobie z nim robić co mi się podoba".

Podobny problem dotyczy branży mięsnej czy jak się okazuje handlu solą. Rozwiązaniem nie jest (oczywiście moim zdaniem) kontrolowanie wszystkich i wszystkiego jak leci, ale np. uproszczenie i skrócenie czasu rozpraw, tak żeby opłacało się z oczywistym oszustwem wybrać do sądu i żeby sprawa w której nie ma specjalnych wątpliwości trwała np. miesiąc czy kończyła się na pierwszym posiedzeniu.

Zamiast tego niektórym zaczęło się opłacać czyścić licznik co miesiąc, a biorąc pod uwagę że interfejsy do co popularniejszych aut kosztują stówę, temat jest nie do opanowania w obecny sposób bo teraz już ładna historia będzie się oszustom zgadzać w 100%. A normalni ludzie - czyt. ja - zostają z problemem z dupy którego nie ta się rozwiązać szybko, prosto ani tanio.

Takie są wyniki pisania prawa na kolanie, bez konsultacji z ekspertami, bez zaplanowania drogi rozwiązania ewentualnych problemów, bez posiadania podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania regulowanych obszarów i przez ludzi nie tylko oderwanych od rzeczywistości ale też po prostu niezbyt lotnych.

Nie da się zlikwidować przestępczości tak jak nie da się postawić
policjanta przy każdym pojeździe. Ustawa wbrew pozorom jest w celu
zmniejszenia zjawiska i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy że
wyeliminuje go od ręki i na zawsze. A jak twoje zmysły?

Ta ustawa jest po to by móc wszystkich kontrolować i nic ponadto.

Data: 2020-02-17 22:27:06
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 00:55, Lort wrote:
Kto: m4rkiz Gdzie:  pl.misc.samochody
Kiedy: 14.02.2020, 20:12:20

On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.
Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
waży w prywatnym sklepie. :>
Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów
a nie cywilnych prywatnych aut.

W sumie tak. Przynajmniej do momentu, w którym ktoś będzie chciał
sprzedać swój cywilny, prywatny samochód.

 
Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z
głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto
spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu
weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko
utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.

A tu się zgadzamy.

Po prostu w kontekście ogólnie znanej powszechnej uczciwości na rynku
samochodowym - nie bardzo mi się podoba postawa "licznik jest mój i mogę
sobie z nim robić co mi się podoba".


Tylko, że on jest mój więc powinienem móc sobie zrobić z nim co mi się podiba. No chyba, że chcesz mi mój samochód ukraść...

Data: 2020-02-17 22:22:28
Autor: kk
Cofanie liczników!
On 2020-02-14 20:12, m4rkiz wrote:
On 2020-02-14 13:21, Lort wrote:
Nie powinno być żadnego spisywania liczników bo to prywatna własność.

Ani legalizacji wag w prywatnych sklepach. Co kogo obchodzi jak ktoś
waży w prywatnym sklepie. :>

Czyli przywołujesz tu bardziej przykłady taksówek, autokarów czy uberów a nie cywilnych prywatnych aut.

Ja generalnie nie jestem przeciw kontroli liczników, ale zrobionej z głową - żeby dało się ewidentne błędy łatwo wyprostować, żeby auto spisywane pierwszy raz (czyt. w domyśle sprowadzone) było od razu weryfikowane w zagranicznej bazie, bo inaczej jest to absurd który tylko utrudnia życie legalnym posiadaczom nie dając kompletnie nic w zamian.

W imię czego chcesz naruszać prywatność ludzi?

Data: 2020-02-15 17:23:01
Autor: Czarek
Cofanie liczników!


W dniu 11.02.2020 o 15:06, Kris pisze:
W dniu poniedziałek, 10 lutego 2020 23:16:02 UTC+1 użytkownik m4rkiz napisał:

Żeby było śmieszniej - proponuje poczytać kto i w jaki sposób może
usunąć taki wpis z bazy, oraz co się dzieje jeżeli ktoś z służb wpisze
jakieś herezje podczas kontroli. Włos się jeży.

http://www.cepik.gov.pl/pomoc

"Co zrobić, jeśli na stronie www.historiapojazdu.gov.pl jest zły przebieg auta? Kto i jak może to poprawić?

Jedynie stacja kontroli pojazdów, która wykonała badanie może poprawić stan licznika. Zwróć się do takiej stacji o to, aby jej pracownik wysłał komunikat z dobrym stanem licznika (komunikat modyfikujący - typu ,,M") do centralnej ewidencji pojazdów (CEP)."



W jakich jednostkach masz podany przebieg na tej stronie?
W moim przypadku są "mtg" czyli motogodziny.
Ciekawe jak na samochód osobowy ;-)


--
Czarek

Data: 2020-02-15 17:28:50
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 17:23, Czarek wrote:
W jakich jednostkach masz podany przebieg na tej stronie?
W moim przypadku są "mtg" czyli motogodziny.
Ciekawe jak na samochód osobowy ;-)

w km, przebieg dla samochodu osobowego nie może być podany w mth bo jest jasno określone że ma to być stan drogomierza a nie licznika godzin, chyba ktoś wybrał złe jednostki w programie

wczoraj nie było widać kolejnych wpisów a dziś

"historia-pojazdu-portlet jest tymczasowo niedostępny."

tak że chyba ostro walczą z bazami ;)

Data: 2020-02-15 21:20:16
Autor: Czarek
Cofanie liczników!


W dniu 15.02.2020 o 17:28, m4rkiz pisze:
w km, przebieg dla samochodu osobowego nie może być podany w mth bo jest jasno określone że ma to być stan drogomierza a nie licznika godzin,

dla mnie to logiczne, czyli mam błąd u siebie
Na https://obywatel.gov.pl/kierowcy-i-pojazdy/moj-pojazd-online/ jest tak samo z błędem

chyba ktoś wybrał złe jednostki w programie

Na to wygląda.

wczoraj nie było widać kolejnych wpisów a dziś

"historia-pojazdu-portlet jest tymczasowo niedostępny."

tak że chyba ostro walczą z bazami ;)

Sprawdź w innej przeglądarce, Firefoks u mnie ma problemy, Chrome przechodzi bez problemu.


--
Czarek

Data: 2020-02-15 21:42:23
Autor: m4rkiz
Cofanie liczników!
On 2020-02-15 21:20, Czarek wrote:
Sprawdź w innej przeglądarce, Firefoks u mnie ma problemy, Chrome
przechodzi bez problemu.

widzisz historię wpisów? u mnie nawet na chrome wszystko zniknęło - podawany jest np. tylko ostatni wpis z przebiegu i raport w pdf zmalał z 3 stron do 2

Cofanie liczników!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona