Z sentymentu trzymam swojego starego PC z Cyrixem 6x86. Sprzęt jest
odpalany okazjonalnie, celem zagrania w jakąś starą DOS-ówkę. ;)
Ostatnio niestety zaczął w nim szwankować cooler na procesorze. Wszystko
wskazuje na to, że długo ne pociągnie.

Wiatraczek siedzi w okrągłym wgłębieniu w radiatorze. Widzę, że na
Allegro nie da się kupić tak archaicznego chłodzenia.

Może da się wykombinować jakiś zamiennik? Nie dałoby się nawet
przypadkiem zastosować jakieś nowszego, sporego radiatora w roli
chłodzenia pasywnego?

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 14 Apr 2017 15:46:53 +0200  doszła do mnie wiadomość <58f0d2d0$0$5161$65785112@news.neostrada.pl>
 od Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>  :

Z sentymentu trzymam swojego starego PC z Cyrixem 6x86. Sprzęt jest
odpalany okazjonalnie, celem zagrania w jakąś starą DOS-ówkę. ;)
Ostatnio niestety zaczął w nim szwankować cooler na procesorze. Wszystko
wskazuje na to, że długo ne pociągnie.

Wiatraczek siedzi w okrągłym wgłębieniu w radiatorze. Widzę, że na
Allegro nie da się kupić tak archaicznego chłodzenia.

Może da się wykombinować jakiś zamiennik? Nie dałoby się nawet
przypadkiem zastosować jakieś nowszego, sporego radiatora w roli
chłodzenia pasywnego?

Samego wiatraczka nie kupisz? Całe tabuny w dowolnej wielkości można
dostać, dać mu tylko nową pastę pod radiator i powinien działać ok.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

W dniu 2017-04-14 o 15:53, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Samego wiatraczka nie kupisz? Całe tabuny w dowolnej wielkości można
dostać, dać mu tylko nową pastę pod radiator i powinien działać ok.

Hmm... To nie wygląda na standardowy, przykręcany wiatraczek.
Do CPU jest przyklejony niewielki radiator, z okrągłą wnęką pośrodku. W
niej znajduje się wentylatorek.
Coś takiego:

http://mixeurpc.free.fr/SITE_x86-guide/Photos/Grandes/17/pentium233MMXsl293.jpg

http://i.ebayimg.com/00/s/MTM3MVgxNjAw/z/07AAAOSwvt1WSODy/$_1.JPG

On 2017-04-14 16:33, Atlantis wrote:

W dniu 2017-04-14 o 15:53, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Samego wiatraczka nie kupisz? Całe tabuny w dowolnej wielkości można
dostać, dać mu tylko nową pastę pod radiator i powinien działać ok.

Hmm... To nie wygląda na standardowy, przykręcany wiatraczek.
Do CPU jest przyklejony niewielki radiator, z okrągłą wnęką pośrodku. W
niej znajduje się wentylatorek.
Coś takiego:

http://mixeurpc.free.fr/SITE_x86-guide/Photos/Grandes/17/pentium233MMXsl293.jpg

http://i.ebayimg.com/00/s/MTM3MVgxNjAw/z/07AAAOSwvt1WSODy/$_1.JPG

Spróbowałbym jakoś zamocować nad tym radiatorem większy wiatrak (mniej więcej jak zewnętrze wymiary radiatora). Albo wyciąć środek oryginalnego wiatraka zostawiając tylko jego zewnętrzną cylindryczną część i na niego od góry dosztukować nowy.

A może staremu wystarczy nasmarować łożysko? 0,5 kropli oleju maszynowego.

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 14 Apr 2017 16:33:26 +0200  doszła do mnie wiadomość <58f0ddb9$0$5161$65785112@news.neostrada.pl>
 od Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>  :

W dniu 2017-04-14 o 15:53, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Samego wiatraczka nie kupisz? Całe tabuny w dowolnej wielkości można
dostać, dać mu tylko nową pastę pod radiator i powinien działać ok.

Hmm... To nie wygląda na standardowy, przykręcany wiatraczek.
Do CPU jest przyklejony niewielki radiator, z okrągłą wnęką pośrodku. W
niej znajduje się wentylatorek.
Coś takiego:

http://mixeurpc.free.fr/SITE_x86-guide/Photos/Grandes/17/pentium233MMXsl293.jpg

http://i.ebayimg.com/00/s/MTM3MVgxNjAw/z/07AAAOSwvt1WSODy/$_1.JPG

Możesz walnąć fotę? Nie spotkałem czegoś takiego w Cyrixie, na Intelu
owszem...
Cyrixy były tanie, z tanim chłodzeniem, owszem, miały doklejony
radiator, ale wentylator najczęściej był do niego dokręcony(jeśli
jakiś dali).
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

W dniu 2017-04-14 o 18:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Możesz walnąć fotę? Nie spotkałem czegoś takiego w Cyrixie, na Intelu
owszem...

Masz rację. Zapomniałem, że lata temu komputer był lekko upgrade'owany i
faktycznie teraz siedzi tam Pentium MMX. Moja pomyłka. ;)

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 14 Apr 2017 18:57:50 +0200  doszła do mnie wiadomość <58f0ff92$0$5156$65785112@news.neostrada.pl>
 od Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>  :

W dniu 2017-04-14 o 18:22, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:

Możesz walnąć fotę? Nie spotkałem czegoś takiego w Cyrixie, na Intelu
owszem...

Masz rację. Zapomniałem, że lata temu komputer był lekko upgrade'owany i
faktycznie teraz siedzi tam Pentium MMX. Moja pomyłka. ;)

O ile pamiętam, radiator na tych procesorach doklejali klejem twardym
jak beton, jednak dawało się go w mękach oddzielić cienkim dłutem i
zastosować inny.
--
Całujmy wszyscy dupę Henryka.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1546

Dnia Fri, 14 Apr 2017 19:56:12 +0200, Olaf Frikiov Skiorvensen
napisał(a):

O ile pamiętam, radiator na tych procesorach doklejali klejem twardym
jak beton, jednak

Jak wymieniano procek, pewnie użyto innego kleju. Jak słabszy, to jest
szansa. Jak epoksyd to przerąbane :)
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 2017-04-14 o 21:17, Jacek Maciejewski pisze:

Jak wymieniano procek, pewnie użyto innego kleju. Jak słabszy, to jest
szansa. Jak epoksyd to przerąbane :)

Wychodzi jednak na to, że procek był wymieniany razem z chłodzeniem. Co
się stało z oryginalnym - nie mam pojęcia.

Dnia Sat, 15 Apr 2017 07:32:56 +0200, Atlantis napisał(a):

W dniu 2017-04-14 o 21:17, Jacek Maciejewski pisze:

Jak wymieniano procek, pewnie użyto innego kleju. Jak słabszy, to jest
szansa. Jak epoksyd to przerąbane :)

Wychodzi jednak na to, że procek był wymieniany razem z chłodzeniem. Co
się stało z oryginalnym - nie mam pojęcia.

Większość klejów słabnie na gorąco, podgrzej dobrze procek i wtedy
ukręć.
--
Jacek
I hate haters.

Tak swoją drogą zapytam z czystej ciekawości - jest szansa na obniżenie
taktowania do tego stopnia, żeby wystarczyło pasywne chłodzenie w
postaci tego niewielkiego radiatorka? Gdybym na przykład chciał odpalić
na tym zwykłego DOS-a? ;)

Dnia Tue, 18 Apr 2017 20:02:56 +0200, Atlantis napisał(a):

Tak swoją drogą zapytam z czystej ciekawości - jest szansa na obniżenie
taktowania do tego stopnia, żeby wystarczyło pasywne chłodzenie w
postaci tego niewielkiego radiatorka? Gdybym na przykład chciał odpalić
na tym zwykłego DOS-a? ;)

Odpowiedź jest prosta. Procesor przez większą część pracy w domowym
kompie się nudzi. Włącz po prostu płytę i trzymaj paluch na radiatorze.
Kiedy już nie dasz rady, to wyłącz. Zostanie jeszcze spory zapas :) Jak
przegrzejesz procek to też jeszcze nie problem. Praca procka nad czymś
zostanie przerwana na skutek błędu i proc zacznie stygnąć. Jak ostygnie,
znów będzie działał, tak na 99%.
--
Jacek
I hate haters.

Użytkownik "Atlantis" napisał:

http://mixeurpc.free.fr/SITE_x86-guide/Photos/Grandes/17/pentium233MMXsl293.jpg

Jakie są wymiary tego radiatora? ja mam kilka wiatraczków od starych kart graficznych o wymiarach 2x2 cm. łapiesz wkrętami i działa.

http://i.ebayimg.com/00/s/MTM3MVgxNjAw/z/07AAAOSwvt1WSODy/$_1.JPG

Co jest na tej fotce?

A w ogóle to zawracasz d... głupotami.

pzdr

Dnia Fri, 14 Apr 2017 15:46:53 +0200, Atlantis napisał(a):

Nie dałoby się nawet
przypadkiem zastosować jakieś nowszego, sporego radiatora w roli
chłodzenia pasywnego?

Ja bym za tym właśnie optował o ile tylko ten radiator da się odkleić. A
nawet jakby nie, to chyba można kupić jeszcze taki procek za 1 zł? :)
Wiele płyt na chipsecie miało fajne, duże radiatory, nadał by się taki
do biernego chłodzenia. Ja nam na swoim procku bierne chłodzenie a ma 60
W.
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 2017-04-14 o 17:57, Jacek Maciejewski pisze:

Ja bym za tym właśnie optował o ile tylko ten radiator da się odkleić. A
nawet jakby nie, to chyba można kupić jeszcze taki procek za 1 zł? :)

Nie za 1 zł. Sam jestem zaskoczony, ale wygląda na to, że sprzęt z tego
okresu powoli zaczyna być traktowany w kategorii zabytku techniki, a nie
komputerowego złomu. Procki chodzą na Allegro po kilkadziesiąt zł, płyty
główne nawet drugie tyle. Nie są to co prawda ceny zaporowe, ale chcąc
złożyć sobie kompletny zestaw trzeba by trochę wydać.

W przypadku 386/486 tendencja jest jeszcze wyraźniejsza.

W dniu 14.04.2017 o 19:05, Atlantis pisze:

W dniu 2017-04-14 o 17:57, Jacek Maciejewski pisze:

Ja bym za tym właśnie optował o ile tylko ten radiator da się odkleić. A
nawet jakby nie, to chyba można kupić jeszcze taki procek za 1 zł? :)

Nie za 1 zł. Sam jestem zaskoczony, ale wygląda na to, że sprzęt z tego
okresu powoli zaczyna być traktowany w kategorii zabytku techniki, a nie
komputerowego złomu. Procki chodzą na Allegro po kilkadziesiąt zł, płyty
główne nawet drugie tyle. Nie są to co prawda ceny zaporowe, ale chcąc
złożyć sobie kompletny zestaw trzeba by trochę wydać.

W przypadku 386/486 tendencja jest jeszcze wyraźniejsza.

tak i nie. po złomach, u ludzi na strychach, wala się tego dużo. sęk w tym, że coraz więcej firm, odzyskuje złoto. złota na starych prockach było dużo, a jak sam widzisz kolekcjonerstwo też się ma dobrze. jednak jest jedno ale. naiwniaków nie brakuje, więc płacą jak barany. jeśli chcesz mieć komp do grania, to da się spoko tak skonfigurować nowoczesny soft, żeby stare gry myślały ze mają do dyspozycji pentium 1, albo 386. Sam tak robię z amigą. I teraz jakbym miał czekać na dyskietki.... a na emulowanej mogę grę przerwać w dowolnym momencie, zapisać stan i wznowić za kilka dni.
Wracając do głównego wątku. o ile wiem, Twój procek ma dość dużą powierzchnię oddawania ciepła. kup najtańszy pasujący radiator z wentylatorem i przyklej. silikonem, klejem do szyb - czymkolwiek. da radę na 100% przewodzić ciepło i utrzymać ciężar.
jak Ci takie rozwiązanie nie pasuje - sory, nikt Ci nie wyprodukuje wentylatorka z 95 roku za dolara

ToMasz

W dniu 2017-04-14 o 19:33, ToMasz pisze:

Ja bym za tym właśnie optował o ile tylko ten radiator da się odkleić. A
nawet jakby nie, to chyba można kupić jeszcze taki procek za 1 zł? :)

Nie za 1 zł. Sam jestem zaskoczony, ale wygląda na to, że sprzęt z tego
okresu powoli zaczyna być traktowany w kategorii zabytku techniki, a nie
komputerowego złomu. Procki chodzą na Allegro po kilkadziesiąt zł, płyty
główne nawet drugie tyle. Nie są to co prawda ceny zaporowe, ale chcąc
złożyć sobie kompletny zestaw trzeba by trochę wydać.

W przypadku 386/486 tendencja jest jeszcze wyraźniejsza.

tak i nie. po złomach, u ludzi na strychach, wala się tego dużo. sęk w
tym, że coraz więcej firm, odzyskuje złoto. złota na starych prockach
było dużo, a jak sam widzisz kolekcjonerstwo też się ma dobrze. jednak
jest jedno ale. naiwniaków nie brakuje, więc płacą jak barany. jeśli
chcesz mieć komp do grania, to da się spoko tak skonfigurować nowoczesny
soft, żeby stare gry myślały ze mają do dyspozycji pentium 1, albo 386.
Sam tak robię z amigą. I teraz jakbym miał czekać na dyskietki.... a na
emulowanej mogę grę przerwać w dowolnym momencie, zapisać stan i wznowić
za kilka dni.

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.
Znajomy szukał jakiejś mocno zabytkowej karty, po nagabywaniu po co
mu ona przyznał że składa jakiemuś miłośnikowi starych gier
starego peceta. Na propozycję emulatora i podobnych rozwiązań
wymienił kilka gier i stwierdził że poprawnie nie działają ani
na emulatorze ani na maszynie wirtualnej. Musi być prawdziwy
sprzęt. Przyznam że byłem lekko zdziwiony.


Pozdrawiam

W dniu 14.04.2017 o 20:21, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-04-14 o 19:33, ToMasz pisze:

Ja bym za tym właśnie optował o ile tylko ten radiator da się
odkleić. A
nawet jakby nie, to chyba można kupić jeszcze taki procek za 1 zł? :)

Nie za 1 zł. Sam jestem zaskoczony, ale wygląda na to, że sprzęt z tego
okresu powoli zaczyna być traktowany w kategorii zabytku techniki, a nie
komputerowego złomu. Procki chodzą na Allegro po kilkadziesiąt zł, płyty
główne nawet drugie tyle. Nie są to co prawda ceny zaporowe, ale chcąc
złożyć sobie kompletny zestaw trzeba by trochę wydać.

W przypadku 386/486 tendencja jest jeszcze wyraźniejsza.

tak i nie. po złomach, u ludzi na strychach, wala się tego dużo. sęk w
tym, że coraz więcej firm, odzyskuje złoto. złota na starych prockach
było dużo, a jak sam widzisz kolekcjonerstwo też się ma dobrze. jednak
jest jedno ale. naiwniaków nie brakuje, więc płacą jak barany. jeśli
chcesz mieć komp do grania, to da się spoko tak skonfigurować nowoczesny
soft, żeby stare gry myślały ze mają do dyspozycji pentium 1, albo 386.
Sam tak robię z amigą. I teraz jakbym miał czekać na dyskietki.... a na
emulowanej mogę grę przerwać w dowolnym momencie, zapisać stan i wznowić
za kilka dni.

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.
Znajomy szukał jakiejś mocno zabytkowej karty, po nagabywaniu po co
mu ona przyznał że składa jakiemuś miłośnikowi starych gier
starego peceta. Na propozycję emulatora i podobnych rozwiązań
wymienił kilka gier i stwierdził że poprawnie nie działają ani
na emulatorze ani na maszynie wirtualnej. Musi być prawdziwy
sprzęt. Przyznam że byłem lekko zdziwiony.

a pamiętasz może jakiś tytuł gry która oparła się emulacji i wirtalnym PCtom?

ToMasz

W dniu 2017-04-14 o 23:27, ToMasz pisze:

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.
Znajomy szukał jakiejś mocno zabytkowej karty, po nagabywaniu po co
mu ona przyznał że składa jakiemuś miłośnikowi starych gier
starego peceta. Na propozycję emulatora i podobnych rozwiązań
wymienił kilka gier i stwierdził że poprawnie nie działają ani
na emulatorze ani na maszynie wirtualnej. Musi być prawdziwy
sprzęt. Przyznam że byłem lekko zdziwiony.

a pamiętasz może jakiś tytuł gry która oparła się emulacji i wirtalnym
PCtom?

Nie bardzo bo były to pozycje w które sam nie grałem.
Ale spytam jak go spotkam i napisze.


Pozdrawiam

Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 14 Apr 2017 23:27:45 +0200  doszła do mnie wiadomość  <ocremn$lfc$1@dont-email.me>  od ToMasz <tomasz@poczta.fm.com.pl>  :

W dniu 14.04.2017 o 20:21, RadoslawF pisze:

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.
Znajomy szukał jakiejś mocno zabytkowej karty, po nagabywaniu po co
mu ona przyznał że składa jakiemuś miłośnikowi starych gier
starego peceta. Na propozycję emulatora i podobnych rozwiązań
wymienił kilka gier i stwierdził że poprawnie nie działają ani
na emulatorze ani na maszynie wirtualnej. Musi być prawdziwy
sprzęt. Przyznam że byłem lekko zdziwiony.

a pamiętasz może jakiś tytuł gry która oparła się emulacji i wirtalnym PCtom?

3grosze.
Większość gier pisanych na GLIDE.
Miałem dość walki z emulatorami, więc zrobiłem P200 MMX z VooDoo 2.
Wszystkie kłopoty jak ręką odjął.
Z gier to przykładowo MDK i POD, wprawdzie chodzą bez GLIDE, ale
efekty wizualne do dupy, a emulatory GLIDE to loteria, więcej walki
niż grania.

ToMasz

--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

W dniu 2017-04-14 o 23:27, ToMasz pisze:

a pamiętasz może jakiś tytuł gry która oparła się emulacji i wirtalnym
PCtom?

Na stronach projektu DosBox jest chyba cała lista klasycznych tytułów,
do których przypisano różne stopnie kompatybilności. Zdecydowania
większość działa prawidłowo, ale niemało też takich, z którymi są pewne
problemy (ale da się zagrać) oraz kilka zupełnie niedziałających.
W tej chwili pamiętam tylko jeden taki tytuł - polską "Operację Glemp".
Chociaż to akurat niewielka strata. ;)

Wydaje mi się jednak, że ludzie kupują te stare pecety dobrze wiedząc,
że istnieją emulatory. To jest dokładnie taka sama sytuacja, jak z ZX
Spectrum, C64 czy Amigami. Jasne - można odpalić stary soft na
współczesnym pececie, ale pełna nostalgia przychodzi dopiero w kontakcie
z oryginalnym sprzętem.

W dniu 2017-04-14 o 23:27, ToMasz pisze:

a pamiętasz może jakiś tytuł gry która oparła się emulacji i
wirtalnym PCtom?

Mam taką, Q-Plus Bridge
Na zwykłym, prawdziwym W-XP działa, zaś na emulowanym wysypuje się już
sam proces instalacji. Bardzo tym jestem zniesmaczony, bo grywać bym w
to chciał szybciej, niż na tym moim stareńkim PC-cie z XP-kiem, co to go
trzymam w zasadzie głównie dla tej gry. Bo na tym "dziadku" to ona
strasznie się ślimaczy, i to nie wiadomo dlaczego, bo wskaźnik użycia
CPU jest dość nisko.

W dniu 14.04.2017 o 20:21, RadoslawF pisze:
/.../

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.

Powiem tak: dźwięk MIDI. Jak ktoś miał Soundblastera 32/64 itp to gierki brzmiały lepiej bo te Soundblastery miały jakies próbkowanie, pamięć swoją z próbkami itp. A na współczesnych kartach graficznych brzmi to słabo. Np. Warcraft 2

W dniu 2017-04-16 o 15:36, Smok Eustachy pisze:

bo te Soundblastery miały jakies próbkowanie, pamięć swoją z próbkami
itp.

> A na współczesnych kartach graficznych brzmi to słabo.
>
Nnnno, moja karta *graficzna* - w ogóle nie "brzmi"...

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Wcale nie przypadkiem, dnia Sun, 16 Apr 2017 15:36:32 +0200  doszła do mnie wiadomość  <58f37360$0$658$65785112@news.neostrada.pl>
od Smok Eustachy <smok@wurg.pl>  :

W dniu 14.04.2017 o 20:21, RadoslawF pisze:
/.../

Z Amigą owszem, z PC już nie zawsze.

Powiem tak: dźwięk MIDI. Jak ktoś miał Soundblastera 32/64 itp to gierki brzmiały lepiej bo te Soundblastery miały jakies próbkowanie, pamięć swoją z próbkami itp. A na współczesnych kartach graficznych brzmi to słabo. Np. Warcraft 2

Jeszcze z czasów dosa został mi PRO32AW, pewnie nawet działający:
http://wavetable.web.fc2.com/avance.htm
Łeb urywało na dobrym wzmacniaczu:
https://youtu.be/sMwjx3EBBTg?t=63
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.